Jestem szczęśliwa bo..
Strona 661 / 1636

Dziś jestem pełna energii, zrobiłam zdjęcia rzeczy na sprzedaż, pomalowałam deski, odbiłam wzór na koszulce i zrobiłam pyszny deser 🥰

z tymi najpopularniejszymi sieciówkami jestem na bieżąco na razie nic mi nie wpadło w oko
ale dziękuję!

W końcu zebrałam tyłek z kanapy i poćwiczyłam Przerobiłam także plan ćwiczeń, który kiedyś dostałam razem z dietą na trochę lżejszy, bo przy tamtym nie dawałam rady.

Bo zamówilam sobie ostatnio fajną nową torebkę, mianowicie pinerolo od Sabriny Pilewicz. I jestem w niej calkowicie zakochana bo okazała się o wiele bardzej pojemna niż się spodziewałam na taka niewielką torebeczkę.
No i dostałam prezent na urodziny od mojego męża. Czym mnie zaskoczył bo myślałam, ze będzie to coś materialnego . A tutaj okazało się, ze sprezentował mi lot w tunelu aerodynamicznym. I jestem całego lotu niesamowicie wprost ciekawa.
https://wodzislaw.com.pl/is,potrzebujesz-pomyslu-na-prezent-podaruj-lot-w-tunelu-aerodynamicznym-w-katowicach,270925,810264.html

Naprawiają nam domofon, w końcu bez problemu będziemy się porozumiewać z kurierami.

Bo schudłam 13kg, do celu zostało mi tylko 6kg. Jestem szczęśliwa, bo wiem, że przeszłam największy próg i teraz się już nie poddam!

ooooo jak miło! Wierze w Ciebie, bo jak nie Ty to kto? Dasz radę! I pamiętaj - najważniejsze, żebyś się nie katowała i jadła, najważniejsza jest kaloryka, nie musisz żyć na sałatkach - bo to nawet niezdrowe

Od niedzieli sprzedałam na vinted 5 rzeczy Tym samym nie będę musiała wpłacać specjalnie pieniędzy na konto na paczuszkę świąteczną 🙊

Staram się jeść mądrze tylko życie na trzy zmiany mi to trochę utrudnia, ale nie poddam się 😊💪.

Polecam się pudełkować, lunbchboxy mnie też uratowały. Mówi Ci to matka zmianowa, trójki dzieci

Odwołali mi dziś zajecia, a miałam mieć do 17 💓💓💓
Jutro też jedne są odwołane 💓

Wyspałam się, mam dziś w miarę dzień, posprzątałam sobie i zrobiłam jedzenie do pracy na jutro

Nie wiem do którego wątku to zamieścić, ale na moich wnerwiajacych sąsiadów którzy w dalszym ciągu robią straszny huk i uprzykrzają życie było tyle skarg, że poszło pismo i jak dobrze pójdzie długo tu nie pomieszkają.

do szczęścia mi daleko, ale zaczynam małymi krokami powrót do rzeczywistości... dzisiaj trochę porządku, jakiś normalny obiad, przeglądanie ofert pracy