Jestem szczęśliwa bo..
Strona 479 / 1650
Jeszcze w życiu nie piekłam chleba... Jedynie bananowy Ale muszę mamie zaproponować, tym bardziej, że jakimś cudem mamy w lodówce sporo drożdży i szkoda, by się zmarnowały.
A poza tym dziś sobie wypłaciłem zwrot z Refundera i kupiłam pasek - taki, jak chciałam i to za mniejszą sumę, niż mam z Refundera Mam nadzieję, że jak przyjdzie, to okaże się ok
Biorę się za układanie kosmetyków w łazience, w końcu mam na to miejsce! 🤭🥰
posiedziałam dzisiaj na balkonie, odebrałam zamówienie z pigmentu.. sprzedałam kurtkę aż chce się dalej sprzątać w szafie
Powiem Ci, że gdy w tygodniu zap*** jak głupi osioł i śpisz po 5h na dobę, to potem idziesz sobie uciąć „krótką drzemkę” o 18, nastawiasz budzik na 19:45, żeby coś jeszcze zrobić, a budzisz się o 6 następnego dnia i tak 17h przeleciało
Właśnie zrobiłam pierwszy trening z Moniką Kołakowska z wyzwania i... zdycham, ale jestem zadowolona.
No ja pracowalam swojego czasu po 10 godzin spałam po kilka i nigdy nie spałam więcej niż 7-8 godzin, mój organizm już się tak przyzwyczaił. Dlatego też podziwiam, bo ja tak nie potrafię.
Mój rekord to 12h ale jak byłam chora 🙊
Odebrałam dziś w sumie trzy paczki z paczkomatu (właściwie to dwie z auta kuriera) Jedno zamówienie, z którego jestem bardzo zadowolona i dwie paczki urodzinowe, z czego jedną zostawiłam sobie do otworzenia na jutro
Ja tak mam po maratonach, nieważne czy to nocka czy dniówka, pójdę spać ok. 23 i śpię jak zabita 12h, tylko ten jeden dzień po pracy 😂
Bo mamy piękny dzień wreszcie super pogoda . Dodatkowo odkryłam w sobie pasje gotowania/pieczenia
Wczoraj chleb, dziś pizza jutro foruje żurek i robię sałatkę 👍 A zawsze byłam z osób które jadły codziennie to samo na obiad byle szybko
Znowu piekę brownie tylko tym razem z bananem i dwa razy większą blachę.