Jestem szczęśliwa bo..
Strona 401 / 1650
Wypiliśmy z K winko i pośmialiśmy się przy wspólnej, głupkowatej grze na komputer 💟
Zrobiłam ciasto na paczki i przy okazji upiekłam sobie pyszne kokosanki ❤️
Zapisałam trzy chmurki ☁️ to więcej niż przez ostatni miesiąc, chociaż kilkaset zdjęć czeka 🙈
Dziś idę z mamą na zakupowe szaleństwo 😍 mam nadzieję że coś kupię i nie wrócę z pustymi torbami 😂
w smaku wyszły smaczne, ale z kształtem miałam problem, bo nie wszystkie wyrosły mi tak jak chciałam, nie wiedziałam jak to będzie, teraz już wiem na następny raz korzystałam niby z przepisu, który podała mi chyba @cami https://pysznieczyprzepysznie.pl/bajgle/ ale zmieniłam po swojemu nie dodałam cukru, trochę więcej drożdży miałam więc składniki trochę na oko, no i nie stały tak długo, za to w piecu siedziały dłużej
właśnie przyszli montażyści i za kilka godzin będę miała w końcu duże szafy, więc rozpakuję ostatnie kartony po przeprowadzce i remoncie
też miałam zamiar się wyspać albo chociaż poleżeć, ale rutyna robi swoje - rzadko mam okazję pospać dłużej, w tygodniu wstaję o 6, więc dzisiaj byłam zbyt głodna, żeby poleżeć dłużej niż do 7.30
Obiecałam sobie że przy okazji chorobowego oprócz odpoczynku spróbuję zapisać trochę chmurek. Dzisiaj już prawie nie bolą mnie zatoki, więc zapisałam sobie kilkanaście ♥️
Dziękuje bardzo Ostatni egzamin na studiach a już się bałam, że to będzie moja pierwsza poprawka 😂
Pogrzało mnie totalnie - złożyłam CV do jakichś korpo w Wawie...
Ale rozesłałam też w stronę kosmetyczną, m.in. do Golden Rose.
Strasznie mnie to stresuje. Nie znoszę Wawy, ale chyba nie mam wyjścia jak tam szukać
Bo mam dwie nowe swiezo zamontowane szafy i w koncu mam gdzie pomiescic wszystkie ubrania, buty, torebki, ale tez mopa, suszarke do ubran, odkurzacz (w innej szafie oczywiscie )
w końcu poszłam na siłownie, po długiej przerwie spowodowanej nauką i w ogóle brakiem ochoty! czuję, że będą zakwasy odgracania miaszkania ciąg dalszy, wydaje mnóstwo rzeczy na grupach na fb