Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1290 / 2892
Ja jak byłam ostatnio u endo to mi lekarka opowiadała o badaniach w USA Tam podobno jak TSH jest powyżej 10 to dopiero myślą o jakimś leczeniu farmakologicznym . A u nas przy 2,5 w ciąży już jest dramat . Mi ostatnio trochę skoczyło TSH pomimo tego, że jestem na lekach, ale po rozmowie z lekarką bardzo się uspokoiłam.
Ja na wiosnę już wszystko chyba mam, za to lato... Wszystko sprzedałam i nic nie mam.
ja muszę zrobić przegląd szafy w kierunku ubrań wiosennych, ale tak mi się nie chce
Za to w Anglii opieka ginekologiczna w ciąży całkowicie leży. W sumie to tam nie ma opieki ginekologicznej. Nie ma regularnych wizyt, badań, usg. Raz położna robi ktg i tyle. A jak się nie jest w ciąży, a chce się zrobić zwykłe badania ginekologiczne, usg czy cytologię to trzeba się położyć do szpitala. Więc pod tym względem u nas jest naprawdę dobrze.
Potwierdzam. Nie wiem nawet czy tutaj jest ktoś taki jak ginekolog. Jedyne badanie, które robią regularnie to wymaz, ale z drugiej strony to służba zdrowia działa zaskakująco dobrze i szybko. Jak jest jakiś większy problem , np podejrzenie guzka w piersi to lekarze muszą zbadać w ciągu max 2 tygodni i zrobić pełny zakres badań. Ja np mam dużo przypadków raka w rodzinie i lekarz wpisał mnie do bazy danych i jestem badana bardzo regularnie.
@sailor, @kngslk To jednak w Niemczech nie jest tak źle 😁. Cytologie robie zawsze raz w roku, usg piersi czy jajników są płatne, ale terminy są szybko. Ze stomatologiem czy z chirurgiem dentystyczntm też nie ma problemu. Jedynie co mnie martwi to mój lekarz rodzinny. Niby nasz rodak, pochodzimy nawet z miejscowości obok siebie 😂, a jakoś tak podejście ma dziwne do mnie.
Dopiero teraz do mnie dotarło że będziemy musieli naprzemiennie zostawać z Młodą w domu na czas nauki zdalnej. Będziemy musieli na to wykorzystywać urlop bo zwolnienia nam się nie należą bo Młoda skończyła już 8 lat, więc wedle rządzących jest na tyle samodzielna by zostać sama. Ale wedle prawa nie. I mamy kolejny przykład kompletnego braku logiki w ich decyzjach. A najgorsze jest to że za wszystko płacą zwykli ludzie.
Ta pogoda jest jednym, wielkim żartem. Nie to, że zimno to jeszcze śnieg zaczął padać. 😑 Oczywiście przez taką pogodę mam lenia, a muszę w końcu zabrać się za porządki. I myślałam, że w końcu otworzą u nas taką w miarę spoko cukiernie, to pójdziemy po jakieś ciacho i zrobimy sobie spacer w weekend, ale mój w sobotę pracuje i cukiernia zamknięta. No i znowu lockdown. Zastanawiam się czy to się w końcu skończy... Ja chcę gdzieś pojechać ☹️
Oni już nie wiedzą co mają robić... No, ale ja wiedziałam, że tak będzie, że otworzą szkoły, a przed świętami będzie lockdown i szkoły zamkną.
Ale tylko do 9 kwietnia, bo na 10 szykują się spadki zachorowań - rocznica smoleńska 🤣
Pewnie zależy, jak się trafi, jak wszędzie. Moja ciocia była w Niemczech leczona onkologicznie - wszystko bardzo sprawnie, szybka diagnoza, podjęte leczenie. Jak nie masz zaufania do lekarza, to lepiej zmieniaj, po co się stresować.
Źle się czuje i mam doła. Czuje się bezużyteczna. Boli mnie biodro, drętwieją mi ręce, ostatnio bolał mnie chyba jajnik ( jednak na wizytę ciężko się umówić, a teraz będę miała okres więc dopiero po nim pewnie pójdę). Boje się że to znowu torbiel. 😕 Na nic nie mam ochoty ani siły. Czuje się naprawdę paskudnie. 😭
@wenkka w Niemczech jak trafisz do szpitala to opieka jest na wysokim poziomie, gorzej z przychodniami. Pierwszy raz kiedy poprosiłam o morfologia to rodzinny zapytał mnie czy coś się dzieje. Odpowiedziałam, że nie wiem, póki co jest dobrze, ale wiadomo co w człowieku siedzi 😂.
A to jest akurat mega dziwne, bo myślałam, że podstawowe badania świadczą o świetnym systemie zdrowotnym. Ja się o morfologię nie musiałam prosić, lekarka sama spojrzała, że ostatnia była ponad rok temu i dała mi całe podstawowe pierdołki. Myślałam że na zachodzie takie coś jest wręcz oczywiste, skoro ich służba zdrowia jest uważana za jedną z najlepszych na świecie, a na pewno w Europie .
Współczuję. Ja się jeszcze na styk łapie, bo moja córka jest z sierpnia. Mam nadzieję, że to wszystko szybko minie i wróci w końcu świat do "normalności ".
Rzadko zdarza się lekarz rodzinny który daje skierowanie na mirgoligie bo Ty chcesz. Jeszcze jak Polak to jeszcze pół biedy, ale Niemiec. Tysiąc pytań zadaje.
tak to jest, czasem mi się wydaje że wiem dużo o świecie, a potem takie kwiatki wychodzą nigdy bym nie pomyślała, że w Niemczech do morfologii musi być powód a w UK nie wykonują regularnie USG ginekologicznego.
W Polsce każdy myśli, że Niemcy to taki raj. Kiedyś też tak myślałam 😂. W jakim ja błędzie byłam. Państwo tysiąca listów, nakazów i numerków. Jestem w Niemczech 3 rok i mam 4 segregatory dokumentów 😳.
Trochę wiem o życiu w Niemczech i też mocno mnie zdziwiło wiele rzeczy . Tak to jest że człowiek ma jakieś wyobrażenia nie wiadomo skąd a jest zupełnie inaczej
Uf chociaż jedna osoba 😁😉. Mam nadzieję, że kiedyś wrócę do Polski.