Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1286 / 2892
@frambuesa ja jestem ciekawa Twoich makram. Gdzie mogę je zobaczyć?
Miałam bardzo intensywny weekend, w ogóle nie odpoczęłam. I dziś jestem totalnie bez siły, a dopiero poniedziałek...
Chyba musimy rozejrzeć się za nowym materacem, po kolejnej nocy budzę się z okrutnym bólem pleców.
Odebrałam dziś wyniki morfologia i mam podwyższone TSH 😞. Czekają mnie kolejne badania. Przynajmniej elemis skąd ten spadek formy i ciągle zmęczenie.
Zdecydowanie piękne takie boho listki zamierzam mieć w salonie, jak go zrobię wreszcie tak, jak chcę
po tygodniu pisałam maila co z moim zwrotem za bieliznę, bo sklep online był zamknięty i nie wiedziałam ile to trwa a od momentu zgłoszenia wysyłki zwrotnej nie dostałam żadnej odpowiedzi... dostałam maila że zwrot trwa do 2 tygodni... dzisiaj mijają dwa tygodnie jak zwrot dotarł tam gdzie miał i nadal nic, żadnej wiadomości..... bardzo nie lubię takich sytuacji wolę jak wszystko jest jasne i przejrzyste a tutaj o wszystko muszę dopytywać i nadal nie ma rozwiązania
mnie ostatnio tak masakrycznie bolały plecy! Poszłam wczoraj na masaż i jestem nowym człowiekiem.
Może też się wreszcie zdecyduję na próbę, bo jakoś nigdy masaże mnie nie rajcowały ale to chyba już ten wiek, że czasem trzeba
Ja też byłam sceptyczna, aż w Tajlandii poszłam na masaż tajski i się zakochałam. ;D
Teraz kiedy polubiłam swoje włosy i nie chce się farbować tyle siwych włosów mi wyszło, że powinnam... i czemu ja w młodości się farbowałam i nie nacieszyłam się swoimi włosami Narzekam mocno na to, czuje się stara.
Chciałam się zarejestrować dziś do swojej przychodni. Od 7 rano, odkąd przyjmują, dzwoniłam 102 razy bo przyjmują tylko w dany dzień kiedy się dzwoni bo... jest COVID. Nie dodzwoniłam się. O 8 pojechałam osobiście do przychodni, nie było nikogo, w rejestracji siedziały 4 panie, jedna obsługiwała pacjentkę przede mną a 3 sobie chodziły. Specjalnie zadzwoniłam przy nich - telefon dzwonił ale żadna nie odebrała. Podeszłam w końcu do okienka, to pani powiedziała że już nie ma numerków i trzeba było przyjść o 7 kiedy są tłumy, wtedy covida nie ma... Takie przybytki PRLu jeszcze istnieją z żelazną logiką.
Na szczęście już się przepisałam do innej przychodni i zarejestrowałam na jutro.