nie mam ochoty jeść, wmusiłam jednego gołąbka wege, ale zjadłam 3 kawałki ciasta marchewkowego..
Ja od kilku dni też tak mam, dzisiaj zapomniałam, że śniadania nie jadłam. Ta cała sytuacja zdecydowanie źle wpływa na ludzi 😕
Nie mam w ogóle kondycji.. po przebiegnięciu kilku metrów do samochodu dyszałam, sapałam i nie mogłam złapać oddechu jakbym conajmniej maraton przebiegła
Od tygodnia nie mam jak wchodzić na DC wieczorami, bo w ogóle nie działa mi interent teraz strona ładowała mi się z 10 minut ...
Ja ostatnio szłam do sklepu i miałam tak napięte łydki i taki ból nóg... Masakra jakby człowiek pierwsze kroki stawial
boję się otwierać media społecznościowe, żeby nie zobaczyć spoilerów z domu z papieru, a oglądać będę dopiero wieczorem
My z siostrami postanowiłyśmy, że będziemy oglądać we trzy razem, żeby potem nawzajem sobie nie spojlerować
Zaczynam trochę świrować w związku z aktualną sytuacją. Siedzenie w domu mnie dobija. Nie wiem czy wrócić do pracy, nie muszę tego robić, ale dostaję głupoty w domu...
ja mam dokładnie to samo... na dodatek wszystko mnie drażni.. najchętniej wysadziłabym się w kosmos ;x
plus do tego wszystkiego mam teścia, który ma w tyłku to że ma siedzieć w domu jest okropnym egoistą i myśli tylko o sobie
Od rana dzwonie po spółdzielniach, itp. i próbuję przepisać na siebie i K. wszystkie rachunki, największy problem mam z gazem, bo Pan od którego kupiliśmy mieszkanie utrzymuje, że się go czepiam i on gaz płacił w banku. A żaden sprzedawca nie chce udzielić mi informacji, czy mają z tym gościem zawartą umowę na dany licznik.
W poniedziałek rano jesteśmy ustawieni na podpisanie umowy z licznikami za wodę. Mamy podejść pod zakład i zapukać w okno, umowę podpiszemy na parapecie.