Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 845 / 2566

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k4 lata temu

Ja mam kupę rzeczy online, ale nam po prostu przysyłają nagrane wykłady i wskazówki do literatury, a co z tym zrobimy i kiedy to już nasz sprawa

Dziś się kompletnie nie mogę skupić. Czytam jakiś łatwy tekst z kulturoznastwa i mi kompletnie nie idzie. A te trudniejsze rzeczy to tak tylko zmiatam pod dywanik, ale niedługo będę musiała ten dywanik podnieść i wyciągnąć brudy na światło dzienne, aż mnie w środku ściska, jak o tym myślę

CichooBadz
CichooBadz
5.83k4 lata temu
kngslk • 4 lata temu
Ja narzekam na swoją głupotę, tak ładnie słońce świeci, że myślałam, że jest ciepło i wyszłam w spodniach z dziurami i zmarzły mi kolana :P. Po drugie byłam w lidlu i naprawdę nie wiem czy ludzie starzy tego nie rozumieją, czy zwyczajnie olewają. Na przykład starsza pani z maseczką na buzi, ale żeby wybrać banana przegrzebała pół kartonu i zmacała chyba wszystkie... Kolejna starsza Pani - rękawiczki ma, ale wybiera sobie płyn do płukania otwierając je w sklepie i przybliżając do buzi, żeby powąchać.. Mój lidl pełny, w alejkach palety z towarem, ludzi dużo. Do tego polecane przez was spacery u mnie się nie sprawdzają, bo mam jakąś schizę i praktycznie biegnę, żeby tylko wrócić do domu. :?

Nie dość że pełno ludzi wszędzie to jeszcze w Realu płyn do dezynfekcji w takim pojemniku że trzeba było go nacisnąć ręką... I rękawiczki które bez poslinienia palców nie wlozysz na ręce, fantastycznie...

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k4 lata temu

Nie wyspałam się, leżę sobie i tak zamulam, oczy mi się same zamykają, a szkoda mi dnia na spanie 😞

gulonica
gulonica
4.32k4 lata temu
kngslk • 4 lata temu
Ja narzekam na swoją głupotę, tak ładnie słońce świeci, że myślałam, że jest ciepło i wyszłam w spodniach z dziurami i zmarzły mi kolana :P. Po drugie byłam w lidlu i naprawdę nie wiem czy ludzie starzy tego nie rozumieją, czy zwyczajnie olewają. Na przykład starsza pani z maseczką na buzi, ale żeby wybrać banana przegrzebała pół kartonu i zmacała chyba wszystkie... Kolejna starsza Pani - rękawiczki ma, ale wybiera sobie płyn do płukania otwierając je w sklepie i przybliżając do buzi, żeby powąchać.. Mój lidl pełny, w alejkach palety z towarem, ludzi dużo. Do tego polecane przez was spacery u mnie się nie sprawdzają, bo mam jakąś schizę i praktycznie biegnę, żeby tylko wrócić do domu. :?

CichooBadz • 4 lata temu
Nie dość że pełno ludzi wszędzie to jeszcze w Realu płyn do dezynfekcji w takim pojemniku że trzeba było go nacisnąć ręką... I rękawiczki które bez poslinienia palców nie wlozysz na ręce, fantastycznie...

Dlatego noszę ze sobą swoje rękawiczki, bo te foliówki do mnie nie przemawiają.

wenkka
wenkka
8.37k4 lata temu

dopiero wróciłam z pracy... a miałam chodzić na 4 godziny, siedzę po 7 Szybko wrzuciłam zamrożone pierogi do garnka i za 5 min mam zajęcia online na aplikacji - cudonwny dzień...

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k3 lata temu

Mieszkam obok policji. Już chyba milion razy u mnie pod blokiem przejechał samochod z komunikatem żeby nie wychodzić. Dobrze, że jeżdżą i przypominają o tym, ale na tym nagraniu jest taki straszny głos !

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2748730861840720&id=442457782468051

Szeptucha
Szeptucha
8.32k3 lata temu

Dowiedziałam się dziś ,ze Little big miało wystąpić na Eurowizji w tym roku, i teraz mi serio przykro ,że to się nie odbędzie

Alicja95
Alicja95
4.68k3 lata temu

Mamy trudny czas w pracy, gdyż, ojcowie, mężowie, synowie pracują za granicą naszych koleżanek. Obecnie wrócili, albo będą wracać do kraju, ze względu na nieodpowiedzialność ich wracają do swoich domów. Z tego względu nasze koleżanki muszą iść z nimi na kwarantanne. Jest to łącznie 3 osoby, czwarta dziewczyna się przestraszyła i teraz idzie na 2tygodniową opieke nad dzieckiem. Zostaje nas 5 ludzi na oddziale i mamy się tak obstawić żeby nie zostać samymi sobie na dyżurze. Jedna koleżanka mogła by już w środę wrócić z kwarantanny. Dzisiaj miała mieć badania, ale Pani oddziałowa stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby i może spokojnie siedzieć w domu. A my mamy się obstawić, albo będziemy mieszkać w pracy... Jak tu żyć?!

arxbella
arxbella
2.84k3 lata temu
Szeptucha • 3 lata temu
Dowiedziałam się dziś ,ze Little big miało wystąpić na Eurowizji w tym roku, i teraz mi serio przykro ,że to się nie odbędzie :[:[:[

Mi też było przykro z tego powodu, tym bardziej że mieli fajną piosenkę na eurowizję

Syll
Syll
17.3k3 lata temu
Szeptucha • 3 lata temu
Dowiedziałam się dziś ,ze Little big miało wystąpić na Eurowizji w tym roku, i teraz mi serio przykro ,że to się nie odbędzie :[:[:[

Serio mieli być? 😭 Uwielbiam ich piosenki

LadyFlower
LadyFlower
3.04k3 lata temu
Szeptucha • 3 lata temu
Dowiedziałam się dziś ,ze Little big miało wystąpić na Eurowizji w tym roku, i teraz mi serio przykro ,że to się nie odbędzie :[:[:[

Syll • 3 lata temu
Serio mieli być? 😭 Uwielbiam ich piosenki :D

Ja wg nie w temacie...

LadyFlower
LadyFlower
3.04k3 lata temu
Alicja95 • 3 lata temu
Mamy trudny czas w pracy, gdyż, ojcowie, mężowie, synowie pracują za granicą naszych koleżanek. Obecnie wrócili, albo będą wracać do kraju, ze względu na nieodpowiedzialność ich wracają do swoich domów. Z tego względu nasze koleżanki muszą iść z nimi na kwarantanne. Jest to łącznie 3 osoby, czwarta dziewczyna się przestraszyła i teraz idzie na 2tygodniową opieke nad dzieckiem. Zostaje nas 5 ludzi na oddziale i mamy się tak obstawić żeby nie zostać samymi sobie na dyżurze. Jedna koleżanka mogła by już w środę wrócić z kwarantanny. Dzisiaj miała mieć badania, ale Pani oddziałowa stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby i może spokojnie siedzieć w domu. A my mamy się obstawić, albo będziemy mieszkać w pracy... Jak tu żyć?! :/

@Alicja95 jako kto pracujesz? Nie wygląda to za ciekawie. Współczuję.

sailor
sailor
10.69k3 lata temu

Zrobiłam pizze, a nie jestem głodna i nie mam ochoty jeść...
Może ktoś chętny? Pieczarki, zielone oliwki, kukurydza i ser... 🍕

Alicja95
Alicja95
4.68k3 lata temu
Alicja95 • 3 lata temu
Mamy trudny czas w pracy, gdyż, ojcowie, mężowie, synowie pracują za granicą naszych koleżanek. Obecnie wrócili, albo będą wracać do kraju, ze względu na nieodpowiedzialność ich wracają do swoich domów. Z tego względu nasze koleżanki muszą iść z nimi na kwarantanne. Jest to łącznie 3 osoby, czwarta dziewczyna się przestraszyła i teraz idzie na 2tygodniową opieke nad dzieckiem. Zostaje nas 5 ludzi na oddziale i mamy się tak obstawić żeby nie zostać samymi sobie na dyżurze. Jedna koleżanka mogła by już w środę wrócić z kwarantanny. Dzisiaj miała mieć badania, ale Pani oddziałowa stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby i może spokojnie siedzieć w domu. A my mamy się obstawić, albo będziemy mieszkać w pracy... Jak tu żyć?! :/

LadyFlower • 3 lata temu
@Alicja95 jako kto pracujesz? Nie wygląda to za ciekawie. Współczuję.

maktao • 3 lata temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Tak, DPS jako opiekunka.
Może 10 wróci jedna koleżanka, jednak będzie to w dalszym ciągu dwie osoby nas mniej. Jednak mam nadzieję, że przetrwamy to, a oni szybko do nas wrócą.
Najgorzej wygląda sytuacja z jedną kobietą z tej trójki, ponieważ jej syn pracuje na tirach...

Dell
Dell
4.77k3 lata temu
Alicja95 • 3 lata temu
Mamy trudny czas w pracy, gdyż, ojcowie, mężowie, synowie pracują za granicą naszych koleżanek. Obecnie wrócili, albo będą wracać do kraju, ze względu na nieodpowiedzialność ich wracają do swoich domów. Z tego względu nasze koleżanki muszą iść z nimi na kwarantanne. Jest to łącznie 3 osoby, czwarta dziewczyna się przestraszyła i teraz idzie na 2tygodniową opieke nad dzieckiem. Zostaje nas 5 ludzi na oddziale i mamy się tak obstawić żeby nie zostać samymi sobie na dyżurze. Jedna koleżanka mogła by już w środę wrócić z kwarantanny. Dzisiaj miała mieć badania, ale Pani oddziałowa stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby i może spokojnie siedzieć w domu. A my mamy się obstawić, albo będziemy mieszkać w pracy... Jak tu żyć?! :/

U mnie w pracy, nawet na mojej zmianie jest kilka osób, których mężowie/ojcowie pracują w transporcie i ostatnio powracali do domu. Ponieważ transportu kwarantanna nie obowiązuje, chodzą normalnie do pracy... Jedna koleżanka jest na kwarantannie bo jej mama wróciła z zagranicy, natomiast inna, której ojciec robi w transporcie i też teraz wrócił, normalnie chodzi do pracy.

arxbella
arxbella
2.84k3 lata temu

Nienawidzę swojej wrażliwości, bo dosłownie na znacznej większości filmów czy bajek ryczę jak bóbr

Alicja95
Alicja95
4.68k3 lata temu
Alicja95 • 3 lata temu
Mamy trudny czas w pracy, gdyż, ojcowie, mężowie, synowie pracują za granicą naszych koleżanek. Obecnie wrócili, albo będą wracać do kraju, ze względu na nieodpowiedzialność ich wracają do swoich domów. Z tego względu nasze koleżanki muszą iść z nimi na kwarantanne. Jest to łącznie 3 osoby, czwarta dziewczyna się przestraszyła i teraz idzie na 2tygodniową opieke nad dzieckiem. Zostaje nas 5 ludzi na oddziale i mamy się tak obstawić żeby nie zostać samymi sobie na dyżurze. Jedna koleżanka mogła by już w środę wrócić z kwarantanny. Dzisiaj miała mieć badania, ale Pani oddziałowa stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby i może spokojnie siedzieć w domu. A my mamy się obstawić, albo będziemy mieszkać w pracy... Jak tu żyć?! :/

Dell • 3 lata temu
U mnie w pracy, nawet na mojej zmianie jest kilka osób, których mężowie/ojcowie pracują w transporcie i ostatnio powracali do domu. Ponieważ transportu kwarantanna nie obowiązuje, chodzą normalnie do pracy... Jedna koleżanka jest na kwarantannie bo jej mama wróciła z zagranicy, natomiast inna, której ojciec robi w transporcie i też teraz wrócił, normalnie chodzi do pracy.

Pytanie tylko czy Ci kierowcy wracają do domu? Syn tej kobiety wrócił, był tydzień. I teraz też pewnie będzie wracał co jakiś czas.
Pani oddziałowa się boi, że do nas przyjdzie ten wirus, a wtedy będzie zgon za zgonem. Trzeba będzie zamknąć DPS, co za tym idzie dużo ludzi straci pracę, w tym ona sama.

maktao
maktao
6.67k3 lata temu
Alicja95 • 3 lata temu
Mamy trudny czas w pracy, gdyż, ojcowie, mężowie, synowie pracują za granicą naszych koleżanek. Obecnie wrócili, albo będą wracać do kraju, ze względu na nieodpowiedzialność ich wracają do swoich domów. Z tego względu nasze koleżanki muszą iść z nimi na kwarantanne. Jest to łącznie 3 osoby, czwarta dziewczyna się przestraszyła i teraz idzie na 2tygodniową opieke nad dzieckiem. Zostaje nas 5 ludzi na oddziale i mamy się tak obstawić żeby nie zostać samymi sobie na dyżurze. Jedna koleżanka mogła by już w środę wrócić z kwarantanny. Dzisiaj miała mieć badania, ale Pani oddziałowa stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby i może spokojnie siedzieć w domu. A my mamy się obstawić, albo będziemy mieszkać w pracy... Jak tu żyć?! :/

Dell • 3 lata temu
U mnie w pracy, nawet na mojej zmianie jest kilka osób, których mężowie/ojcowie pracują w transporcie i ostatnio powracali do domu. Ponieważ transportu kwarantanna nie obowiązuje, chodzą normalnie do pracy... Jedna koleżanka jest na kwarantannie bo jej mama wróciła z zagranicy, natomiast inna, której ojciec robi w transporcie i też teraz wrócił, normalnie chodzi do pracy.

Alicja95 • 3 lata temu
Pytanie tylko czy Ci kierowcy wracają do domu? Syn tej kobiety wrócił, był tydzień. I teraz też pewnie będzie wracał co jakiś czas. Pani oddziałowa się boi, że do nas przyjdzie ten wirus, a wtedy będzie zgon za zgonem. Trzeba będzie zamknąć DPS, co za tym idzie dużo ludzi straci pracę, w tym ona sama.

Na Mazowszu w jednym DPS zaraziło się ponad 50 pensjonariuszy i 7 pracowników.

Alicja95
Alicja95
4.68k3 lata temu
Alicja95 • 3 lata temu
Mamy trudny czas w pracy, gdyż, ojcowie, mężowie, synowie pracują za granicą naszych koleżanek. Obecnie wrócili, albo będą wracać do kraju, ze względu na nieodpowiedzialność ich wracają do swoich domów. Z tego względu nasze koleżanki muszą iść z nimi na kwarantanne. Jest to łącznie 3 osoby, czwarta dziewczyna się przestraszyła i teraz idzie na 2tygodniową opieke nad dzieckiem. Zostaje nas 5 ludzi na oddziale i mamy się tak obstawić żeby nie zostać samymi sobie na dyżurze. Jedna koleżanka mogła by już w środę wrócić z kwarantanny. Dzisiaj miała mieć badania, ale Pani oddziałowa stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby i może spokojnie siedzieć w domu. A my mamy się obstawić, albo będziemy mieszkać w pracy... Jak tu żyć?! :/

Dell • 3 lata temu
U mnie w pracy, nawet na mojej zmianie jest kilka osób, których mężowie/ojcowie pracują w transporcie i ostatnio powracali do domu. Ponieważ transportu kwarantanna nie obowiązuje, chodzą normalnie do pracy... Jedna koleżanka jest na kwarantannie bo jej mama wróciła z zagranicy, natomiast inna, której ojciec robi w transporcie i też teraz wrócił, normalnie chodzi do pracy.

Alicja95 • 3 lata temu
Pytanie tylko czy Ci kierowcy wracają do domu? Syn tej kobiety wrócił, był tydzień. I teraz też pewnie będzie wracał co jakiś czas. Pani oddziałowa się boi, że do nas przyjdzie ten wirus, a wtedy będzie zgon za zgonem. Trzeba będzie zamknąć DPS, co za tym idzie dużo ludzi straci pracę, w tym ona sama.

maktao • 3 lata temu
Na Mazowszu w jednym DPS zaraziło się ponad 50 pensjonariuszy i 7 pracowników. :/

Wiemy już o trzech DPS, gdzie jest wirus, dlatego też ta obawa wzrasta, choć to nadal daleko od nas...

rena442
rena442
4.15k3 lata temu

@Alicja95 masz wspaniałą pracę. podziwiam ludzi, którzy czują misję pracy w tego typu ośrodkach .

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.