Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 816 / 2892
Studiuję edytorstwo. Uczę się redakcji. @anap493 Odezwij się do mnie na pw, to podam Ci fb albo coś. Ze swoją pracą na razie jestem na dobrym etapie, więc chętnie pomogę Ci - jak będą jakieś regularne błędy, to dam Ci wskazówki jak je poprawić.
Zdarza mi się sprawdzać prace. Ostatnio sprawdzałam magisterkę i poprawiałam, a właściwie przeprowadziłam jej redakcję... I powiem Ci, a nawet Wam, ze miałam wątpliwości, czy ta Polka jest Polką, a przynajmniej - czy polski jest jej ojczystym językiem. Robiła takie błędy, jakby pisała ze słownikiem na tablecie i nie czytała po raz drugi tego, co napisała... Mało tego, powtórzyła cały akapit o objętości 1 strony, jeden po drugim.
Praca naukowa zawsze jest pracą naukową, a że to dopiero licencjat czy magisterka i Twoje nazwisko jeszcze nie zwiedza ważnych stron opasłych ksiąg o influencerach, to nie możesz sobie na wszystko pozwalać.
Ja też robię błędy... WIEM.
Tylko że to jest z tymi błędami właśnie tak, że sami ich nie widzimy. Ja też daję swój licencjat komuś do sprawdzenia. I to nie do końca wynika z tego, że taki jest po prostu Twój styl.
Można się na razie pocieszać tym, że promotorka na razie trochę przesadza.
Pamiętam, jak pisałam moją pierwszą pracę "naukową" z literatury. Ledwo zaliczyłam - na 3, tylko dlatego, że zrozumiałam temat i rozgrzebałam go możliwie jak się dało, a był trudny...
Pani Profesor mi wtedy napisała, że moja praca jest PO CHIŃSKU!!! Ups.
Znlazłam timberlandy w super cenie, marzę o nich od lat, a teraz nie mogę się zdecydować. Nie wiem co będzie dalej z pracą rodziców, jak sytuacja się potoczy, boję się, że przyjdzie moment kiedy będziemy musieli liczyć każdy grosz, a bez butów przecież się obędę.
No nie mów... dziś zaliczyłam bardzo podobną sytuację z Timberami. Skończyłam z solidnym zamówieniem na Yeah Bunny... Najgorsza jest ta niepewność.
No nie wiem co będzie za miesiąc, za dwa. Nie wiem jakie rozwiązania wprowadzą/zaproponują pracodawcy. Nic nie wiem
Dziś była u nas szefowa ciekawe czy ma tego wirusa niby była odległość od nas ale sama nie wiem
W ciągu składania zamówienia przez neta nagle towar podrożał o 50 zł 😡 i nie kupiłam
niby dziś się nie napracowałam ale jestem padnięta i chętnie poszłabym spać ;x
Denerwuje się, bo od dzisiaj na mojej uczelni ruszyły zdalne zajęcia, a ja jutro zaczynam w planie od 8 i moja grupa jeszcze nie dostała żadnych linków ani wytycznych, a nie ukrywam że fajnie by było mieć te zajęcia.
Aktualnie nie ogarniam siebie i swojego życia. Mam zaległości we wszystkich aspektach - życia, pracy, kontaktów międzyludzkich... i wszędzie gdzie się da. Nie wiem co się ze mną dzieje, ale nie jest dobrze.
Sobota, zaplanowałam na dzisiaj foteczki, a tu leje. Plus taki, ze ludzie beda siedziec na dupie
Pogoda jest okropna...o 6 rano było biało i ludzie musieli odśnieżać auta a teraz pada deszcz
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby się zrelaksować i odpocząć. W pracy zastępuję chorą koleżankę (a właściwie dwie) i mam cięższą pracę niż zazwyczaj, która dodatkowo mocno obciąża moje kolano. O ile w trakcie pracy daję radę, to gdy wrócę do domu i na chwilę usiądę, to zaczyna mnie mocno boleć, jest spuchnięte i ogólnie mam problemy ze spaniem i chodzeniem. Dodatkowo przywieźli nam drewno, więc przed pracą spędzam czas na pomaganiu w cięciu i macham siekierą. Wszędzie natykam się na posty i filmy dotyczące zostawania w domu, a zaraz potem wstaję i zasuwam do pracy. Kolejny tydzień zapowiada się tak samo: pobudka o 7, 2-3 godziny rąbania drewna, ogarnąć się, zjeść i do pracy, powrót wieczorem i od rana to samo...
Ehhh dodałam 5 chmurek z 4 gwiazdkami i miałam w barometrze 147% bez ocenionych 4 chmurek które zostały ocenione 3 min przed północą. Chyba nie zaliczyło mi tych % do barometru i przez to nie mam odznaki 😭