Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 794 / 2892

ksanaru
ksanaru
17.88k5 lat temu

Wczoraj się chyba lekko odwodniłam i teraz czuje się średnio fajnie, skóra o sobie znać i pić mi się ciągle chce..

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Jestem mega zmęczona dzisiejszym dniem. Stres przed zgubieniem się w Wawie, rozmowa o pracę. Do tego strasznie bolą mnie stopy od tych czarnych botków. Są bardzo wygodne, ale jednak stopy mnie bolą - jednak od 12:15 do prawie 20 w takich wysokich butach przy wadze powyżej 80 jest męczące. xD Wracając siostra zadzwoniła żebym wysiadła stacje wcześniej to gdzieś pochodzimy, byłam mega głodna i stwierdziłam ok ale jak pójdziemy zjeść. xD później jeszcze mama chciała mąkę, to jezdzilysmy i szukalysmy, cudem w 3markecie znalazlysmy. Do tego boli mnie głowa. W dodatku mam wrażenie że nie pachniało mi ładnie z buzi na rozmowie (mimo że przed wyjściem z domu myłam zęby i wzięłam gumę). Mam wrażenie, że mój organizm tak dziwnie reaguje na stres, bo nie pierwszy raz tak mi się zdarzyło właśnie w stresującej sytuacji. :(

Nieznany profil • 5 lat temu
To pewnie tylko wrażenie :P. Nie martw się, będzie ok, a nawet, jak Primark z jakiś powodów miałby nie wypalić, to zawsze coś innego wypali :) Ja też jestem dzisiaj jakoś mega zmęczona, choć cały dzień siedzę w domu - troszkę się pouczyłam, ale mało, a tak to tylko pranie zrobiłam, obiad i kilka zdjęć na DC. No i byłam w Biedronce na szybko, a czuję się, jakbym nie wiem, co robiła :(.

LadyFlower • 5 lat temu
Ja mam strasznie mało energii, ale to przez kaszel. Znów się nasilił 😭

No ja też nie mam za wiele. W dodatku mam wrazenie, że znów mam gorączkę.
A ten nowy alkoholowy termometr jest tak dziwny, że go nie ogarniam.

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Nie lubię, jak słońce tak mocno świeci, zawsze kiepsko się od tego czuję. Ktoś też tak ma, bo stale widzę tylko, że wszyscy chcą słońce, a ja chcę, żeby w końcu zaszło i już się czuję trochę nienormalna :D

Nieznany profil • 5 lat temu
*** Odpowiedź została usunięta. ***

Janettt • 5 lat temu
@Lacrimosa @jusstinkaa czy przypadkiem nie macie niebieskich oczu? 🤭 Właśnie oglądałam filmik, w którym była mowa że osoby z niebieskimi oczami są wrażliwsze na światło słoneczne, czy jakoś tak :D

Nieznany profil • 5 lat temu
Ja akurat mam brązowe, ale z tych jaśniejszych brązowych i jak się uważniej przyjrzeć, to z takimi szarozielonymi obwódkami - czym jestem starsza, tym wyraźniejszymi :D. No i mam bardzo jasną skórę, więc przypuszczenie o wrażliwości na światło może nie być takie od czapy myślę.

Nieznany profil • 5 lat temu
*** Odpowiedź została usunięta. ***

To w sumie tak jak ja nie to brąz, ni piwne, ni zielone.
Ale ja problemów ze słońcem nie mam, więc teoria koloru oczu się rypła

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu

dzisiaj nie mój dzień, wkurzają mnie w pracy, wróciłam do domu zrobiłam mężowi obiado-kolację i uwaga... zapomniałam, że sama nic nie jadłam i robiłam drugie danie.

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
Mówi się, że młodzież niewychowana a mi opadły ręce. Byłam na poczcie, jak zwykle kolejka ludzi. Przede mną z 5 osób, za mną starsza Pani (ale nie taka stara, może z 50+, ładnie ubrana, pełen makijaż, neonowa szminka - mentalnie na pewno czuje się na mniej niż ma ;) ). A za nią młoda Pani dwójką dzieci - dziewczynka, która przeglądała jakąś książeczkę i chłopczyk w wózku, który zaczął się trochę niecierpliwić. Jak przyszła moja kolej, mówię do tej Pani, że proszę, niech przejdzie przede mnie, a te babsko za mną, że ona się nie zgadza. Że ona też ma dzieci i trójkę wychowała. Trochę mnie zatkało, ale mówię nadal grzecznie - i co, nigdy Panią nikt nie przepuścił w kolejce? A ona na to że nie, a teraz to my mamy tyle przywilejów, że postać w kolejce można. No i pytam dalej, to jak Panią nikt nie przepuszczał, to Pani też musi tak źle robić? Pytam jakich przywilejów? A ona na to, że 500+. Mówię dalej grzecznie, że nie mam dzieci, więc 500+ nie jest dla mnie żadnym przywilejem, więc pytam kim jesteście "wy" w jej odczuciu? A ona na to, że wszystkie młode, bo teraz to nas jak KSIĘŻNICZKI traktują, nic nie robiMY, stać w kolejce nie możeMY, pieniądze za nic dostajeMY. Ponownie powtórzyłam, że nie mam tych przywilejów, bo nie mam dzieci, więc proszę wyjaśnić jakie ja mam przywileje jako młoda osoba? W odpowiedzi usłyszałam "WSZYSTKIE MOŻLIWE, NIE BĘDĘ DYSKUTOWAĆ DALEJ". Oczywiście przy okienku naklejka, że matki z dzieckiem, kobiety w ciąży obsługujemy poza kolejką. Jakim kur.a trzeba być chamem, żeby w taki sposób się zachowywać i w ogóle przeprowadzić taką dyskusję. Oczywiście nie przepuściła tej Pani z dziećmi, a mi przy wyjściu wymownym tonem powiedziała że nie mam szacunku do starszych. A czy tylko starszym należy okazywać szacunek? Swoim zachowaniem raczej nie pokazuje jakby na niego zasłużyła. Jak wyszłam to aż się poryczałam...

Masakra... Ja pamietam podobna sytuacje w autobusie jakieś dwa lata temu. Rano autobusy przeważnie przepełnione ale znalazłam miejsce siedzące i gdy weszła pani z chłopcem z zespołem dałna, zaczął płakać że nie ma miejsca a on chce usiąść więc ustąpiłam miejsca po czym jakas starsza pani zaczęła mieć do mnie pretensje że nie puściłam jej...

martulla
martulla
2.08k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
W tym miesiącu znowu uda mi się zrobić duże denko.. gdyby tylko chciało mi się zbierać te opakowania.. xD

Ja zebrałam póki co tylko 4 duże opakowania i resztę saszetek, ale to jak dla mnie zebrać tyle na raz.. to i tak szacunek 😁

martulla
martulla
2.08k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
Mówi się, że młodzież niewychowana a mi opadły ręce. Byłam na poczcie, jak zwykle kolejka ludzi. Przede mną z 5 osób, za mną starsza Pani (ale nie taka stara, może z 50+, ładnie ubrana, pełen makijaż, neonowa szminka - mentalnie na pewno czuje się na mniej niż ma ;) ). A za nią młoda Pani dwójką dzieci - dziewczynka, która przeglądała jakąś książeczkę i chłopczyk w wózku, który zaczął się trochę niecierpliwić. Jak przyszła moja kolej, mówię do tej Pani, że proszę, niech przejdzie przede mnie, a te babsko za mną, że ona się nie zgadza. Że ona też ma dzieci i trójkę wychowała. Trochę mnie zatkało, ale mówię nadal grzecznie - i co, nigdy Panią nikt nie przepuścił w kolejce? A ona na to że nie, a teraz to my mamy tyle przywilejów, że postać w kolejce można. No i pytam dalej, to jak Panią nikt nie przepuszczał, to Pani też musi tak źle robić? Pytam jakich przywilejów? A ona na to, że 500+. Mówię dalej grzecznie, że nie mam dzieci, więc 500+ nie jest dla mnie żadnym przywilejem, więc pytam kim jesteście "wy" w jej odczuciu? A ona na to, że wszystkie młode, bo teraz to nas jak KSIĘŻNICZKI traktują, nic nie robiMY, stać w kolejce nie możeMY, pieniądze za nic dostajeMY. Ponownie powtórzyłam, że nie mam tych przywilejów, bo nie mam dzieci, więc proszę wyjaśnić jakie ja mam przywileje jako młoda osoba? W odpowiedzi usłyszałam "WSZYSTKIE MOŻLIWE, NIE BĘDĘ DYSKUTOWAĆ DALEJ". Oczywiście przy okienku naklejka, że matki z dzieckiem, kobiety w ciąży obsługujemy poza kolejką. Jakim kur.a trzeba być chamem, żeby w taki sposób się zachowywać i w ogóle przeprowadzić taką dyskusję. Oczywiście nie przepuściła tej Pani z dziećmi, a mi przy wyjściu wymownym tonem powiedziała że nie mam szacunku do starszych. A czy tylko starszym należy okazywać szacunek? Swoim zachowaniem raczej nie pokazuje jakby na niego zasłużyła. Jak wyszłam to aż się poryczałam...

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Masakra... Ja pamietam podobna sytuacje w autobusie jakieś dwa lata temu. Rano autobusy przeważnie przepełnione ale znalazłam miejsce siedzące i gdy weszła pani z chłopcem z zespołem dałna, zaczął płakać że nie ma miejsca a on chce usiąść więc ustąpiłam miejsca po czym jakas starsza pani zaczęła mieć do mnie pretensje że nie puściłam jej...

Wiele miałam takich przypadków stojąc w kolejce z dzieckiem. Najbardziej utkwiło mi jednak czekanie na lekarza- Syn miał wtedy jakieś 9 miesięcy. Na drzwiach gabinetu napisane, jak byk: "DZIECI PONIŻEJ 1r.ż PRZYJMOWANE POZA KOLEJNOŚCIĄ". Stanęłam więc blisko drzwi, by za chwilę wejść. ALE- jakaś 60+ kobieta mnie atakuje, że Nie ma to jak dziecko wziąć na ręce i udawać, że malutkie jest! Że przecież od razu widać, że dawno roczek skończył a ja się w kolejkę tylko wpycham. Że przecież dziecku nic nie jest! Na nic zdały się moje słowa, że synkowi do roku dużo brakuje (miał około 9 miesięcy, a po prostu był duży) i że skoro mam przywilej to po prostu zaraz wejdę do gabinetu. A ta do mnie że bezczelna gówniara jestem, że co to za pyskowanie do starszych i że ja teraz nie wejdę tylko ona. Aż wyszła pani doktor i powiedziała, że jak się nie uspokoi to jej dziś nie przyjmie. Po czym zawołała mnie do siebie.

Czasem zastanawiam się, kto jest gorszy- dzieci czy dorośli?

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
Mówi się, że młodzież niewychowana a mi opadły ręce. Byłam na poczcie, jak zwykle kolejka ludzi. Przede mną z 5 osób, za mną starsza Pani (ale nie taka stara, może z 50+, ładnie ubrana, pełen makijaż, neonowa szminka - mentalnie na pewno czuje się na mniej niż ma ;) ). A za nią młoda Pani dwójką dzieci - dziewczynka, która przeglądała jakąś książeczkę i chłopczyk w wózku, który zaczął się trochę niecierpliwić. Jak przyszła moja kolej, mówię do tej Pani, że proszę, niech przejdzie przede mnie, a te babsko za mną, że ona się nie zgadza. Że ona też ma dzieci i trójkę wychowała. Trochę mnie zatkało, ale mówię nadal grzecznie - i co, nigdy Panią nikt nie przepuścił w kolejce? A ona na to że nie, a teraz to my mamy tyle przywilejów, że postać w kolejce można. No i pytam dalej, to jak Panią nikt nie przepuszczał, to Pani też musi tak źle robić? Pytam jakich przywilejów? A ona na to, że 500+. Mówię dalej grzecznie, że nie mam dzieci, więc 500+ nie jest dla mnie żadnym przywilejem, więc pytam kim jesteście "wy" w jej odczuciu? A ona na to, że wszystkie młode, bo teraz to nas jak KSIĘŻNICZKI traktują, nic nie robiMY, stać w kolejce nie możeMY, pieniądze za nic dostajeMY. Ponownie powtórzyłam, że nie mam tych przywilejów, bo nie mam dzieci, więc proszę wyjaśnić jakie ja mam przywileje jako młoda osoba? W odpowiedzi usłyszałam "WSZYSTKIE MOŻLIWE, NIE BĘDĘ DYSKUTOWAĆ DALEJ". Oczywiście przy okienku naklejka, że matki z dzieckiem, kobiety w ciąży obsługujemy poza kolejką. Jakim kur.a trzeba być chamem, żeby w taki sposób się zachowywać i w ogóle przeprowadzić taką dyskusję. Oczywiście nie przepuściła tej Pani z dziećmi, a mi przy wyjściu wymownym tonem powiedziała że nie mam szacunku do starszych. A czy tylko starszym należy okazywać szacunek? Swoim zachowaniem raczej nie pokazuje jakby na niego zasłużyła. Jak wyszłam to aż się poryczałam...

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Masakra... Ja pamietam podobna sytuacje w autobusie jakieś dwa lata temu. Rano autobusy przeważnie przepełnione ale znalazłam miejsce siedzące i gdy weszła pani z chłopcem z zespołem dałna, zaczął płakać że nie ma miejsca a on chce usiąść więc ustąpiłam miejsca po czym jakas starsza pani zaczęła mieć do mnie pretensje że nie puściłam jej...

martulla • 5 lat temu
Wiele miałam takich przypadków stojąc w kolejce z dzieckiem. Najbardziej utkwiło mi jednak czekanie na lekarza- Syn miał wtedy jakieś 9 miesięcy. Na drzwiach gabinetu napisane, jak byk: "DZIECI PONIŻEJ 1r.ż PRZYJMOWANE POZA KOLEJNOŚCIĄ". Stanęłam więc blisko drzwi, by za chwilę wejść. ALE- jakaś 60+ kobieta mnie atakuje, że Nie ma to jak dziecko wziąć na ręce i udawać, że malutkie jest! Że przecież od razu widać, że dawno roczek skończył a ja się w kolejkę tylko wpycham. Że przecież dziecku nic nie jest! Na nic zdały się moje słowa, że synkowi do roku dużo brakuje (miał około 9 miesięcy, a po prostu był duży) i że skoro mam przywilej to po prostu zaraz wejdę do gabinetu. A ta do mnie że bezczelna gówniara jestem, że co to za pyskowanie do starszych i że ja teraz nie wejdę tylko ona. Aż wyszła pani doktor i powiedziała, że jak się nie uspokoi to jej dziś nie przyjmie. Po czym zawołała mnie do siebie. Czasem zastanawiam się, kto jest gorszy- dzieci czy dorośli?

strasznie współczuję, mi było wstyd za to, że te babsko się tak zachowało...

martulla
martulla
2.08k5 lat temu
ksanaru • 5 lat temu
Wczoraj się chyba lekko odwodniłam i teraz czuje się średnio fajnie, skóra o sobie znać i pić mi się ciągle chce..

To co jest z Tobą?! Ćkaj dużo, żebyś miała dużo wigoru. 😁❤️

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
Mówi się, że młodzież niewychowana a mi opadły ręce. Byłam na poczcie, jak zwykle kolejka ludzi. Przede mną z 5 osób, za mną starsza Pani (ale nie taka stara, może z 50+, ładnie ubrana, pełen makijaż, neonowa szminka - mentalnie na pewno czuje się na mniej niż ma ;) ). A za nią młoda Pani dwójką dzieci - dziewczynka, która przeglądała jakąś książeczkę i chłopczyk w wózku, który zaczął się trochę niecierpliwić. Jak przyszła moja kolej, mówię do tej Pani, że proszę, niech przejdzie przede mnie, a te babsko za mną, że ona się nie zgadza. Że ona też ma dzieci i trójkę wychowała. Trochę mnie zatkało, ale mówię nadal grzecznie - i co, nigdy Panią nikt nie przepuścił w kolejce? A ona na to że nie, a teraz to my mamy tyle przywilejów, że postać w kolejce można. No i pytam dalej, to jak Panią nikt nie przepuszczał, to Pani też musi tak źle robić? Pytam jakich przywilejów? A ona na to, że 500+. Mówię dalej grzecznie, że nie mam dzieci, więc 500+ nie jest dla mnie żadnym przywilejem, więc pytam kim jesteście "wy" w jej odczuciu? A ona na to, że wszystkie młode, bo teraz to nas jak KSIĘŻNICZKI traktują, nic nie robiMY, stać w kolejce nie możeMY, pieniądze za nic dostajeMY. Ponownie powtórzyłam, że nie mam tych przywilejów, bo nie mam dzieci, więc proszę wyjaśnić jakie ja mam przywileje jako młoda osoba? W odpowiedzi usłyszałam "WSZYSTKIE MOŻLIWE, NIE BĘDĘ DYSKUTOWAĆ DALEJ". Oczywiście przy okienku naklejka, że matki z dzieckiem, kobiety w ciąży obsługujemy poza kolejką. Jakim kur.a trzeba być chamem, żeby w taki sposób się zachowywać i w ogóle przeprowadzić taką dyskusję. Oczywiście nie przepuściła tej Pani z dziećmi, a mi przy wyjściu wymownym tonem powiedziała że nie mam szacunku do starszych. A czy tylko starszym należy okazywać szacunek? Swoim zachowaniem raczej nie pokazuje jakby na niego zasłużyła. Jak wyszłam to aż się poryczałam...

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Masakra... Ja pamietam podobna sytuacje w autobusie jakieś dwa lata temu. Rano autobusy przeważnie przepełnione ale znalazłam miejsce siedzące i gdy weszła pani z chłopcem z zespołem dałna, zaczął płakać że nie ma miejsca a on chce usiąść więc ustąpiłam miejsca po czym jakas starsza pani zaczęła mieć do mnie pretensje że nie puściłam jej...

martulla • 5 lat temu
Wiele miałam takich przypadków stojąc w kolejce z dzieckiem. Najbardziej utkwiło mi jednak czekanie na lekarza- Syn miał wtedy jakieś 9 miesięcy. Na drzwiach gabinetu napisane, jak byk: "DZIECI PONIŻEJ 1r.ż PRZYJMOWANE POZA KOLEJNOŚCIĄ". Stanęłam więc blisko drzwi, by za chwilę wejść. ALE- jakaś 60+ kobieta mnie atakuje, że Nie ma to jak dziecko wziąć na ręce i udawać, że malutkie jest! Że przecież od razu widać, że dawno roczek skończył a ja się w kolejkę tylko wpycham. Że przecież dziecku nic nie jest! Na nic zdały się moje słowa, że synkowi do roku dużo brakuje (miał około 9 miesięcy, a po prostu był duży) i że skoro mam przywilej to po prostu zaraz wejdę do gabinetu. A ta do mnie że bezczelna gówniara jestem, że co to za pyskowanie do starszych i że ja teraz nie wejdę tylko ona. Aż wyszła pani doktor i powiedziała, że jak się nie uspokoi to jej dziś nie przyjmie. Po czym zawołała mnie do siebie. Czasem zastanawiam się, kto jest gorszy- dzieci czy dorośli?

Ja miałam podobną sytuację (może to za dużo powiedziane), ale pani doktor wyprosiła kobitkę, którą o ile dobrze pamiętam weszła przede mną bez slowa (albo zapytała czy może wejść i ja się zgodziłam - nie pamiętam już), a miała na późniejszą godzinę niż ja. Wyszła napewno bez słowa. W tym przypadku ona była z małym dzieckiem. No ale tu były zapisy, więc to trochę inna historia, zwłaszcza, że to nie była wizyta, że dziecko bardzo chore czy coś.
Ja jestem z takich co raczej wpuszczają w kolejkę, choć zdarza się że później żałuję. No ale taka moja natura, czasami jestem zbyt dobra, ale jak ktoś naprawdę z mocnym bólem, czy coś naprawdę poważnego to zrozumiałe, że lepiej żeby wszedł wcześniej.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

Ja tego nie rozumiem, bo dla mnie to nie ważne, czy to osoba starsza, która wyraźnie się źle czuje, czy kobieta w ciąży, czy rodzic z dzieckiem które jest marudne. Jeżeli ktoś mnie poprosi w kolejce czy może przejść przede mnie bo się śpieszy, a ja mam czas to się zgodzę. Tak samo chętnie korzystam, gdy ktoś z pełnym wózkiem zakupów mnie przepuszcza jak mam kilka rzeczy. Nie raz miałam też tak, że jechałam komunikacją miejską i zwyczajnie nie miałam siły wstać, bo się źle czułam, a i tak słyszałam komentarze, że niewychowana gówniara. Czy młody człowiek nie może się źle czuć?

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
Ja tego nie rozumiem, bo dla mnie to nie ważne, czy to osoba starsza, która wyraźnie się źle czuje, czy kobieta w ciąży, czy rodzic z dzieckiem które jest marudne. Jeżeli ktoś mnie poprosi w kolejce czy może przejść przede mnie bo się śpieszy, a ja mam czas to się zgodzę. Tak samo chętnie korzystam, gdy ktoś z pełnym wózkiem zakupów mnie przepuszcza jak mam kilka rzeczy. Nie raz miałam też tak, że jechałam komunikacją miejską i zwyczajnie nie miałam siły wstać, bo się źle czułam, a i tak słyszałam komentarze, że niewychowana gówniara. Czy młody człowiek nie może się źle czuć?

Na to wychodzi, że młody, zdrowy to będzie siedział? Przecież młodzi nie chorują i nie czują się źle.

Olaj
Nieznany profil
6.03k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Martwiłam się, że źle się ubrałam na rozmowę , a jedna Pani jest zupełnie na sportowo i do tego z plecaczkiem xD

Lusia0422 • 5 lat temu
Ja też nigdy nie wiem jak sie na takie spotkania ubrać :/

Janettt • 5 lat temu
@Lusia0422 Ja wychodzę z założenia że najlepiej "na galowo". Dlatego ubrałam jasną bluzkę, czarne spodnie i czarne botki. Myślę, że na bardziej elegancki ubiór inaczej nieco patrzą. No ale może jestem staroświecka. ;)

Ja tez zawsze się tak ubieram na rozmowę

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Martwiłam się, że źle się ubrałam na rozmowę , a jedna Pani jest zupełnie na sportowo i do tego z plecaczkiem xD

Lusia0422 • 5 lat temu
Ja też nigdy nie wiem jak sie na takie spotkania ubrać :/

Janettt • 5 lat temu
@Lusia0422 Ja wychodzę z założenia że najlepiej "na galowo". Dlatego ubrałam jasną bluzkę, czarne spodnie i czarne botki. Myślę, że na bardziej elegancki ubiór inaczej nieco patrzą. No ale może jestem staroświecka. ;)

Nieznany profil • 5 lat temu
Ja tez zawsze się tak ubieram na rozmowę

Tak chyba najbezpieczniej.

aporanek
aporanek
7.91k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
W tym miesiącu znowu uda mi się zrobić duże denko.. gdyby tylko chciało mi się zbierać te opakowania.. xD

martulla • 5 lat temu
Ja zebrałam póki co tylko 4 duże opakowania i resztę saszetek, ale to jak dla mnie zebrać tyle na raz.. to i tak szacunek 😁

Ja jeszcze nic nie mam

Olaj
Nieznany profil
6.03k5 lat temu

Złapała mnie wirusowka

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
W tym miesiącu znowu uda mi się zrobić duże denko.. gdyby tylko chciało mi się zbierać te opakowania.. xD

martulla • 5 lat temu
Ja zebrałam póki co tylko 4 duże opakowania i resztę saszetek, ale to jak dla mnie zebrać tyle na raz.. to i tak szacunek 😁

aporanek • 5 lat temu
Ja jeszcze nic nie mam xD

Ja zużyłam dopiero jeden żel pod prysznic... Słabo mi coś ostatnio idzie to denkowania.

alicja166
alicja166
3.13k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Złapała mnie wirusowka

Współczuję Dużo zdrówka

arxbella
arxbella
2.84k5 lat temu

koszmarnie mnie boli głowa i chyba przez to że się odwodniłam

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k5 lat temu

Jestem niewyspana i głową mnie boli. 😞
Rano miałam katar i kaszel, ale wypłukałam zatoki i wzięłam tabletki i już jest dobrze ☺️

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.