Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 625 / 2892
Dopiero połowa stycznia, a ten miesiąc ciągnie się jak głupi... zaczął się nieprzyjemnie i tak te głupie stresujące sytuacje się namnażają. Oby zniknęły z przyjściem lutego 😭
Byłam wczoraj w przychodni i niestety ale antybiotyk
Ale przynajmniej mogę całe dnie leżeć ❤😂
Ja dostałam dziś to co każda z nas co miesiąc i umieram. Leżę od rana i się nie ruszam... 😭
Też szukałam ale znalazłam CHYBA większą wersję, napiszę do Ciebie na priv 😂
Wczorajsza nocka mocno mi się ciągnęła i bolała mnie ręka, mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej
Ale jestem... w sumie to już mi wszystko jedno. Dziś musiałam zapłacić 11 zł kary w bibliotece (kiedy macie trzymiesięczny termin zwrotu i to wciąż za mało) i oblałam obie poprawki.
Od 5 rano do teraz ktoś z klatki obok non stop coś wierci i to jest tak niesamowicie męczące szczególnie kiedy wszystko cię boli
ostatnio mam mało czasu na DC i dodatkowe zajęcia, nowa praca i już brak czasu dla siebie a w dodatku choroba mnie dopadła, katar i kaszel
U mnie od ponad dwóch tygodni całe dnie ktoś na górze coś wierci.. Ja rozumiem remont, ale to jest męczące, tym bardziej, że jak kiedyś mój mąż włączył głośniej muzykę w dzień około 12 to już ten sąsiad byl u nas, a ten jak halasuje to się nie przejmuje sąsiadami..