Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 622 / 2891
U mnie to samo.. a miałam dzisiaj wolne i plany na robienie zdjęć do chmurek 😞
Łóżko mnie trzyma, chociaż nie chce mi się spać. Ale dzisiaj do 19 muszę zdążyć dokończyć pracę, zrobić notatki na zaliczenie ustne i jeszcze porobić zdjęcia na DC i Instagram.
Zadzwoniłam do przychodzi żeby wiedzieć od której do której przyjmuje "moja" Pani doktor..
Ale nie mam sił nawet do niej pójść..
Poszłam sobie zrobić herbate i zjeść i juz czuje że chce wracać do łóżka..
Noga mnie boli, bąbel się wcale nie zmniejsza na stopie i chodzę na palcach, a od tego boli mnie cała łydka 😐
A ja młodego do przedszkola odprowadzić musiałam 😊 ale i tak wstać się nie chciało
Udziela się wszystkim przygnębienie 😊, które przeradza się w choroby 😀.
Ja chce wiosnę 🌷🌸🌼🌻🌈☀
Ja bym przebiła 😊, bo kiedyś tak miałam i stwardniał tak,że nie mogłam już wcale chodzić. Długo potem robiłam okłady zmiękczające i tarką tarlam by go usunąć
Jestem zmasakrowana. Nie spałam pół nocy, a miałam iść dzisiaj do Tesco do kierowniczki zerwać umowę. Znaczy nie byłam z nią umówiona. Pisałam do niej wczoraj, ale oczywiście nie odpisała, a muszę zerwać umowę, bo muszę iść do lekarza, a tak nie mam ubezpieczenia. Myślałam, że będę mieć jakieś chociaż pojedyncze godziny w tym miesiącu, ale okazało się, że nie. To po co mi taka umowa skoro i tak nie pracuje. I teraz będę chodzić, aż ją zastanę. Masakra 😤
muszę się uczyć na jutrzejszy egzamin a piętro wyżej taki remont, że nie słyszę własnych myśli...
Szykuję się do przeprowadzki i już nie mam siły, mam zdecydowanie za dużo rzeczy...
Jedna z najcięższych dla mnie nocek, psychicznie i fizycznie ze względu na chorobę. Ledwo stoję, najchętniej spałabym do 16, umyła potem zęby i wyszła do pracy. W domu sajgon i przypominają mi się słowa mojej mamy "najlepiej zawsze mieć porządek, bo niewiadomo, kto Cię odwiedzi, albo co się stanie". Ja wolałabym zdychać w czystości 😭😭😭
Ona potrafiła do mnie pisać nawet z godzinę przed pracą, żebym przyszła. W końcu zaczęłam jej odmawiać jak tak robiła. Jak pisała dzień wcześniej, to jeszcze spoko, ale godzinę przed?? Chciałam grafik, to mi nie dała. Zresztą co by to dało skoro miałam mieć wolne, a ona pisze żeby przyjść, albo zapomniała, że mam mieć wolny dzień. Ona była taka nie ogarnięta, że szok. Teraz mnie wkurzyła, bo pisałam do niej z tą umową, to cisza. I teraz kiedy w pracy ją zastanę... Dramat. Podejście, to ona ma pierwsza klasa 😒
@hangled mam to samo... już część rzeczy spakowałam do kartonów, ale jak pomyśle o całej reszcie to odechciewa mi się kompletnie.
A do tego od piątku do końca stycznia zostajemy z samym materacem, stolikiem i dwoma walizkami bo całe umeblowanie jedzie już do Polski także mam nadzieje że nie zwariuję wśród białych ścian 😅
To ja mam o tyle dobrze, że w sobotę przewozimy wszystko i już od razu na nowe mieszkanko. Teoretycznie mogłabym jeszcze poczekać z pakowaniem, ale z tym tempem wolę zacząć wcześniej