Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 516 / 2892
Ja w ogóle wpadłam na pomysł, by się zapisać na jakiś podstawowy kurs od paznokci po to tylko, by sobie umieć ogarnąć . Najlepsze jest, że od 2 lat praktycznie mieszkam pod Akademią Semilac.
Chyba mam jakiegoś pecha do chmurek Mam wrażenie, że nigdy nie trafiają do wyróżnionych
telefon mi nawala, czas pomyśleć o nowym, nie lubię takich zmian ale to już konieczność
ogólnie chodzi mi o te najpopularniejsze - ruchome na głównej, o wyróżnionych to nawet nie mówię
Właśnie maluje paznokcie, ten lakier ma takie krycie, że chyba będę musiała dać 4 warstwy
Upiekłabym jakieś bułki albo drożdżówki żeby mieć na poniedziałek do pracy, ale nie mogę się zdecydować na żaden przepis ;/
@Lacrimosa @Syll - znam Wasz ból. ja też zupełnie nie potrafię nic zrobić z paznokciami . Mój sposób na malowanie (zwykłym lakierem) to robienie tego przed kąpielą, bo pod wpływem wody lakier ze skóry odpadnie i zostanie tylko na paznokciach .
Źle się czuję, muszę coś załatwić, a nie wiem, który moment wybrać, by to zrobić
Miałam dziś pojechać z koleżanką do kina, ale tak strasznie boli mnie głowa, że nic z tego ;/
Haha, ja akurat z lakierem nie mam problemu i uważam, że całkiem nieźle sobie radzę, ale ogarnięcie kształtu i skórek totalnie mnie przerasta - zupełnie nie wiem, co z nimi zrobić
Twój sposób jest całkiem niezły - moja siostra zawsze mówi, że jeśli coś wygląda głupio, ale działa, to nie jest głupie . Tylko pewnie tak się zmniejsza trwałość lakieru, ale to już osobna kwestia .
Dziś wstałam o pierwszej po południu... Oczywiście to za późno, więc mnie głowa bolała. Przeszło po tabletce, ale nadal czuję się raczej słabo i wiem, że dziś za wiele nie zrobię W dodatku miałam bardzo atrakcyjny kupon promocyjny do Tigera i wiedziałam, co chcę kupić, ale musiałam go oddać, bo ważny jeszcze tylko dziś i jutro, a nie dam rady tam wejść, choć będę nawet przechodzić obok
Jest juz prawie wieczór a ja praktycznie nic nie mam ogarnięte na ten tydzień i wgl nie na tydzień a cale życie.. Ostatnio wszytsko zaczynam ale nie moge się zebrać żeby skończyć i tak mam rozgrzebane kilka rzeczy i spraw i nie wiem za co mam się zabrać.. i zazwyczaj wtedy nie robie nic.. i wszytsko tak sobie czeka i czeka..