Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 515 / 2892
My generalny remont, więc wszystko juz od A do Z. Ale budownictwo okropne :p
Zrobiłam super wielkie zakupy w internetowej drogerii i zapomniałam o dwóch najważniejszych produktach, których potrzebuję - kulce z Dove i żelu do mycia buzi z LRP....
no szał haha mój Tomek się tak zdenerwował, że aż laczek w drzwi poleciał hahahah
Ja nie wiem, czy mam we wtorek kolokwium Miało być, ale niestety nie było zajęć w tym tygodniu, więc teraz nie wiem, czy się po prostu przesunie, czy zostanie w planowanym terminie. W ogóle z tym przedmiotem jestem w d..., a bardzo bym chciała nie schrzanić, bo wykładowca jest jednym z najmilszych i najwspanialszych wykładowców, jakich kiedykolwiek spotkałam.
Strasznie wkurza mnie jedna osoba z rodziny. Jeśli tylko nie załatwię jej czegoś z czym nie jest mi po drodze to od razu jestem tą najgorszą.
Denerwuje mnie to, że czasem się czymś przejmuję, nawet drobnymi sprawami. Po chwili namysłu mówię sobie, że bez sensu i będzie dobrze, a po czasie znów to samo i tak w kółko...
Moja praca to kołchoz -.-' boję się ,że nie zostanie mi nic tylko wyjechać za granicę...
Od 10 bylam na szkoleniu, Dopiero w wracam do domu i wiem już że dzisiaj nic nie zrobię
Jest strasznie zimno i pada mżawka, a miałam się dzisiaj z facetem zobaczyć
Drugi tydzień zjazdy od piątku do niedzieli po 9-11 godz drugi tydzień z rzędu w tygodniu praca... Odpadam z sił a w domu tyle pracy....
Mam dość, przez ojca mam popsute auto. Mówiłam mu, żeby dziś nie jeździc nigdzie, że wiecozem pojadę do wujka, żeby zobaczył, co nie gra. A on nie, bo ja wymyślam, panikuje i pojechał. W tym momencie, auto nie nadaje się do jazdy już, musiałam je zostawić... A dopiero w poniedziałek, wujek mi zobaczy co i jak dokładnie poszło, ale wydaje mi się, że to nie będzie tanie i oczywiście będę musiała sama, za to zapłacić, bo to przecież moje auto. Coraz bardziej zastaniwam się, czy nie zabrać się i nie wyjechać gdzieś w cholere...
A ja właśnie dzisiaj myślałam i tym, że może pierwszy raz w życiu bym sobie poszła... Nie chcę jakiś hybryd czy żeli, czy innych cudów, tylko ogarnąć kształt i skórki, bo tego nie umiem