Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 497 / 2892
Nienawidzę tego czasu, kiedy mam takie problemy, że moją pierwszą myślą zaraz po obudzeniu są one...
Wiem, że jutro obleję kolokwium, będę się musiała uczyć na poprawkę, mam masę rzeczy do zrobienia i jeszcze mnie koleżanka poprosiła, żebym przyszła za nią do pracy w międzyczasie (nie na godzinkę, dwie. Na 9). Oczywiście się zgodziłam, więc będę musiała się spiąć.
Chce mi się płakać... Jestem wykończona psychicznie... Mam wrażenie, że jestem okropnym leniem ale nie mam po prostu siły, ochoty na nic i nie widzę sensu... Jesienna depresja
U mnie na szczęście zaczal jak juz wróciłam z pracy.
Nic mi tu dzisiaj nie dziala. Wyskakuje mk milion reklam bez pytania. W dodatku na forum nie mogę przejść na następną stronę... Zaraz się wścieknę.
mnie dziś kilka razy wywalało z jednej str na str główną zaczyna to być irytujące..
poślij do mnie trochę pogody bo dostanę depresji
ja ponarzekam jeszcze na to, że ostatnio mega się rozespałam... kiedy wstawałam 6-7:30 czułam się super. Ostatnio mam kilka dni luzu i śpię do po 8 i czuje sie jak
U mnie też leje, ma padać całą noc i jutro cały dzień Nie cierpię takiej pogody.
Pewnie to też wina pogody... Na jesień zawsze znajduje się więcej problemów