Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 439 / 2892

Sherifka89
Sherifka89
13.12k6 lat temu
Syll • 6 lat temu
Okropnie pada i wieje, a ja za niecałe dwie godziny muszę iść do ortodonty... Mam nadzieję, że przejdzie.

u mnie też leje i wieje

Syll
Syll
17.76k6 lat temu
Syll • 6 lat temu
Okropnie pada i wieje, a ja za niecałe dwie godziny muszę iść do ortodonty... Mam nadzieję, że przejdzie.

Sherifka89 • 6 lat temu
u mnie też leje i wieje :O

Południe Polski?

monikove
monikove
3.9k6 lat temu
nazwa001 • 6 lat temu
Ostatnio coraz częściej to pisze, o tym myślę i tak czuję. Jestem totalnie wypompowana z energii. W pracy młyn, każdy weekend zajęty/zaplanowany. A ja nawet nie mam czasu ani porządnie się wyspać ani poleniuchować. Tak totalnie - wziąć książkę, koc i kakao i nic poza tym. Strasznie mi tego brakuje. A o kilku dniach wolnych w pracy nie wiem kiedy będę mogła pomyśleć. Na pewno nie prędko. Coraz częściej też mam ochotę wynieść się "na swoje". Mieszkamy z moimi rodzicami, mamy wszystko osobne - wejście, łazienkę, kuchnię, pokój, wszystkie sprzęty. Ale kurcze. Nie chcemy inwestować, bo wiemy, że na zawsze tu nie zostaniemy. A ja nie znoszę tych mebli, wystroju. A jednocześnie nie chce teraz tego zmieniać, bo ta zaoszczędzoną kasa mi się przyda. Poza tym może nie straszne wtrącanie się, ale ingerencja mamy w mój porządek, w to co robię i jak to robię. Wiem że ona chce dobrze, ale to strasznie męczące, kiedy ciągle słyszę jak i kiedy ona by to zrobiła. Próbowałam z nią rozmawiać, ale to na nic, bo jest trochę nadopiekuńcza. Mam nadzieję, że gdy zaoszczędzimy jeszcze trochę kasy uda nam się wziąć kredyt, mieć wkład własny i w końcu sobie coś ogarnąć.

Ja i mój facet mamy zamiar pojechać zagranicę na dłużej, bo chcemy się wynieść z mieszkania mojego. Tam jest potrzebny remont, a wiem, że jego brat palcem nie kiwnie. Nawet się nie dołoży, a my nie mamy zamiaru wszystkiego za niego robić. Zresztą ile kasy na, to pójdzie. Stwierdziliśmy, że czegoś poszukamy, ale musimy mieć większą kasę na start. Mam nadzieję, że nam się uda, bo chciałbym w końcu się trochę bardziej usamodzielnić.

Konwalia
Konwalia
2776 lat temu
nazwa001 • 6 lat temu
Ostatnio coraz częściej to pisze, o tym myślę i tak czuję. Jestem totalnie wypompowana z energii. W pracy młyn, każdy weekend zajęty/zaplanowany. A ja nawet nie mam czasu ani porządnie się wyspać ani poleniuchować. Tak totalnie - wziąć książkę, koc i kakao i nic poza tym. Strasznie mi tego brakuje. A o kilku dniach wolnych w pracy nie wiem kiedy będę mogła pomyśleć. Na pewno nie prędko. Coraz częściej też mam ochotę wynieść się "na swoje". Mieszkamy z moimi rodzicami, mamy wszystko osobne - wejście, łazienkę, kuchnię, pokój, wszystkie sprzęty. Ale kurcze. Nie chcemy inwestować, bo wiemy, że na zawsze tu nie zostaniemy. A ja nie znoszę tych mebli, wystroju. A jednocześnie nie chce teraz tego zmieniać, bo ta zaoszczędzoną kasa mi się przyda. Poza tym może nie straszne wtrącanie się, ale ingerencja mamy w mój porządek, w to co robię i jak to robię. Wiem że ona chce dobrze, ale to strasznie męczące, kiedy ciągle słyszę jak i kiedy ona by to zrobiła. Próbowałam z nią rozmawiać, ale to na nic, bo jest trochę nadopiekuńcza. Mam nadzieję, że gdy zaoszczędzimy jeszcze trochę kasy uda nam się wziąć kredyt, mieć wkład własny i w końcu sobie coś ogarnąć.

@nazwa001 mam podobnie jak Ty i niestety czasem żałuję, że zgodziłam się tak mieszkać mimo iż wcześniej mieszkałam sama w małym metrażu to miałam to czego tu nie mam, prywatność i nikt mi nie wtykał nosa w nie swoje sprawy i nie wytykał jeśli czegoś nie zrobiłam. Po pracy mogłam śmiało rzucić wszystko w przysłowiowy kąt i mieć chwilę dla siebie nawet po 11h pracy. Niestety mamy wspólną łazienkę i tu najbardziej rażący temat pranie. Mam uczulenie na proszki do prania i niektóre płyny i kapsułki w związku z tym kupuję swoje często droższe i sprawdzone a ona mi perfidnie mi to wytyka a najlepsze jest to, że mi to wszystko podbiera bo skoro ja tyle wydaję na pranie, to ona sobie zaoszczędzi ... albo jeśli chodzi o remont to podobnie jak Ty nie chcę inwestować gdyż nie planuję tu na stałe mieszkać.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k6 lat temu
Nieznany profil • 6 lat temu
Albo zmieniam zdanie. Jednak chcę jechać do tego centrum, bo sąsiedzi robią remont i wiertarki tak nap***ją, że własnych myśli nie słyszę :D. Chętnie bym wstała i wyszła, tylko że jeszcze mam lekko wilgotne włosy, a myłam 4 godziny temu.

ksanaru • 6 lat temu
tak bardzo doceniam mieszkanie w domku jednorodzinnym :serce: Oby szybko przestali :D

Mieszkam i tu, i tu i z dwojga złego jednak wybieram mieszkanie. Dom ma wiele wad, a hałasy to też chleb powszedni: a to sąsiad trawę kosi, a to owczarek niemiecki innego ujada na wszystko, co się rusza i tak o .

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k6 lat temu
Syll • 6 lat temu
Okropnie pada i wieje, a ja za niecałe dwie godziny muszę iść do ortodonty... Mam nadzieję, że przejdzie.

Sherifka89 • 6 lat temu
u mnie też leje i wieje :O

Syll • 6 lat temu
Południe Polski? :D

Ja z Poznania melduję pogodę równie okropną. Wyszłam jednak z domu to chwilami tak wiało, że aż zaczynałam biec, zamiast iść (nie ma to, jak złapać sobie wiatr w żagle), widziałam sporo pourywanych gałęzi, a nawet jakieś poprzewracane znaki drogowe.

frambuesa
frambuesa
11.65k6 lat temu

Warszawa tez koszmarna pogoda 😢😭

gulonica
gulonica
4.54k6 lat temu

U mnie też jest okropnie. Co chwilę wyłącza się prąd... 😑

kngslk
kngslk
9.55k6 lat temu

Chcę się ogarnąć ze swoim jedzeniem na uczelnie a jakoś nie potrafię.. Jedyne co mi przychodzi na myśl "na wynos" to risotto z pomidorami, które robię zawsze . Potem kończy się kanapką i batonikiem na mieście... Może macie jakieś fajne pomysły? Nie mam możliwości podgrzania jedzenia no i nie jem mięsa. Myślałam czy nie założyć wątku nowego o luncboxach i tam dzieliłybyśmy się pomysłami. Co wy na to?

Sesil95
Sesil95
2.86k6 lat temu
kngslk • 6 lat temu
Chcę się ogarnąć ze swoim jedzeniem na uczelnie a jakoś nie potrafię.. Jedyne co mi przychodzi na myśl "na wynos" to risotto z pomidorami, które robię zawsze :(. Potem kończy się kanapką i batonikiem na mieście... :( Może macie jakieś fajne pomysły? Nie mam możliwości podgrzania jedzenia no i nie jem mięsa. Myślałam czy nie założyć wątku nowego o luncboxach i tam dzieliłybyśmy się pomysłami. Co wy na to?

Dobry pomysł z tym wątkiem, chętnie bym się zainspirowała

gulonica
gulonica
4.54k6 lat temu
kngslk • 6 lat temu
Chcę się ogarnąć ze swoim jedzeniem na uczelnie a jakoś nie potrafię.. Jedyne co mi przychodzi na myśl "na wynos" to risotto z pomidorami, które robię zawsze :(. Potem kończy się kanapką i batonikiem na mieście... :( Może macie jakieś fajne pomysły? Nie mam możliwości podgrzania jedzenia no i nie jem mięsa. Myślałam czy nie założyć wątku nowego o luncboxach i tam dzieliłybyśmy się pomysłami. Co wy na to?

Świetny pomysł z tym wątkiem

wenkka
Nieznany profil
8.77k6 lat temu

Od 8.30 robią nam meble w kuchni...

Zagmatwana
Nieznany profil
5.72k6 lat temu

Znalazlam komodę w Ikea która chciałam kupić. Pojechałam po nią do Janek a jej nie ma na stanie

sailor
sailor
10.72k6 lat temu

W żadnej Castoramie w Krk nie ma takiej toalety jak chcemy i musimy jechać aż do Oświęcimia. 😒

Domka
Domka
216 lat temu

Dzisiejsza pogoda to żart. Chwilami słońce, deszcz taki, że leci poziomo, wiatry takie, że niektóre miejscowości nie mają prądu bo drzewa na linie pospadały a na dodatek widziałam pierwszy raz w życiu dwie tęcze naraz, jedna obok drugiej

ksanaru
ksanaru
17.88k6 lat temu

Wiatr pozbawił mnie prądu na jakiś czas i nie umiałam sobie znaleźć zajęcia, mimo tego że godzina nie była późna to było strasznie ciemno..

nazwa001
nazwa001
5.61k6 lat temu

Wzięłam się za zrobienie torebki z włóczki, zrobiłam kilka rzędów, ale nie wyszły równe i wszystko rozwalilam nienajlepszy dzisiaj dzień na szydełkowanie. Może jutro mi się uda.

Dell
Dell
4.93k6 lat temu

Właśnie dostałam informację, że przez brak prądu dzisiejsza nocna zmiana ma wolne, i w sumie to trochę się cieszę ale teraz muszę szukać sobie zajęć do rana (spałam po południu więc nie ma opcji że teraz zasnę). Chyba nadrobię trochę kryształkowanie, obejrzę jakiś film i poczytam książkę 😂

hangled
hangled
4.3k6 lat temu

Nienawidzę faktu, że wieczorem pod moim blokiem nie idzie zaparkować. Zazwyczaj udawało mi się zaparkować chociaż na osiedlu, ale dzisiaj to już musiałam stanąć dosyć daleko.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k6 lat temu
Nieznany profil • 6 lat temu
Znalazlam komodę w Ikea która chciałam kupić. Pojechałam po nią do Janek a jej nie ma na stanie ;(

Pro tip: na ogół do sklepów są podane numery telefonów, i można dzwonić z pytaniami, czy mają coś na stanie. Ja dziś tak zrobiłam, bo potrzebowałam konkretnej rzeczy z centrum handlowego dość daleko ode mnie i nie chciałabym tam jechać na darmo. Zadzwoniłam, spytałam i pojechałam . Przy okazji chciałam też kupić sznurowadła do Vansów, więc weszłam do ich sklepu, ale akurat się skończyły - jednak tu planuję ten sam myk: przed wyprawą zadzwonię i spytam, czy są, mam nadzieję, że jest gdzieś telefon do tego sklepu podany .

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.