Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 315 / 2893
o 10 mam zerówkę zaliczenia przedmiotu , ale przez te upały nic nie wchodzi do głowy....
W nocy miałam w mieszkaniu... 30,2 stopnia. Mieszkanie na poddaszu to tragedia. Wiatrak działał całą noc ale i tak ciężko było spać.
Od ranach się chmurzyło i grzmiało, myślałam że spadnie deszcz a tu się rozpogadza
Ja poszłam spać po 4 jak się burza skończyła. takiej burzy nie vidziałam jeszcze.... a przeżyłam trąbę i jeszcze tak burzę trvajacą od 19 do 6 rano, ale to v porovnaniu do tamtego..... Istna dyskoteka..
Przerobiłam na dzisiejsze kolokwium 168 z 287 slajdów.. a tu przyszedł sms z paczkomatu, jak tu spokojnie się uczyć..
U nas były dwie burze jedna po drugiej koło 3 nad ranem. Waliło konkretnie i błyskało co sekundę. Momentami łóżko drżało a raz tak walnęło, że mój chłopak ze stresowany obudził się myślał chyba, że coś wybuchło Ja to lubię takie burze i liczę , że jeszcze będą Fajnie chłodno było a teraz znowu gorąco
u nas też raz tak valnęło, że czervono się v pokoju zrobiło i taki huk z dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugim mruknięciem. Chłodu niestety nie poczułam
U mnie nie spadł ani gram deszczu. W nocy nie dało się spać. Jestem znów bez siły. 👎
Znow jest mega ciepło. Leze sobie i umieram. Do tego jestem tak pogryziona przez komary, że miejscami mam sine. Nie wien co sie dzieje, nigdy mnie nie gryzly
U mnie wczoraj były alerty troche się zbierało pod wieczór, ale pogrzmiało i przeszło.. o 23 zaczęło padać i jak tylko usłyszałam ten dźwięk to zasnęłam . Burzy nie było Dzisiaj od rana trochę lżej, jakoś bardziej wieje itd, ale i tak duchota niesamowita.
Znowu mi włączyli jakieś umpa-umpa za oknem, to chyba osiedlowe festiwale. A boję się, że jak zamknę okno, to się uduszę.
Gorąco, a ja w dodatku chora leżę z gorączką a miałam tyle planów na weekend
Hejtuję sąsiadów palaczy. Duszę się w mieszkaniu i tylko latam i zamykam okna 🤮
Robiłam zamówienie na H&M i nie ogarnęłam sobie piżamy, wtedy jeszcze mój rozmiar mógł być dostępny
W sumie ostatnio to mi się pieniądze rozpływają, a nic takiego wielkiego nie kupuję (no, może poza torebką). Dlaczego... życie musi być takie drogie?
4 godziny na nogach w upale, mój poziom energii -100, autobusu brak, domy od siebie oddalone o pół godziny, a ja zrobiłam tylko 3 ankiety.. Juhuu, jeszcze TYLKO 11.