Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 313 / 2893

kngslk
kngslk
9.55k6 lat temu
Sesil95 • 6 lat temu
Pierwszy raz mieli problem z pobieraniem krwi u mnie... Teraz wiem co czują ci, którzy boją się pobierania krwi :~

o, to ja u mnie zawsze jest problem

gulonica
gulonica
4.55k6 lat temu

Jestem max zmęczona już... a jeszcze muszę zacząć sie uczyć na mega egzamin na piątek. ;/

sailor
sailor
10.72k6 lat temu
Sesil95 • 6 lat temu
Pierwszy raz mieli problem z pobieraniem krwi u mnie... Teraz wiem co czują ci, którzy boją się pobierania krwi :~

kngslk • 6 lat temu
o, to ja :D u mnie zawsze jest problem :P

U mnie to samo. Min. 3 wkucia za każdym razem. Nawet moja mama ma czasem problem... 🙄
A co najlepsze, raz się wkuła a tu... krew w ogóle nie leci. 😊

kngslk
kngslk
9.55k6 lat temu
Sesil95 • 6 lat temu
Pierwszy raz mieli problem z pobieraniem krwi u mnie... Teraz wiem co czują ci, którzy boją się pobierania krwi :~

kngslk • 6 lat temu
o, to ja :D u mnie zawsze jest problem :P

sailor • 6 lat temu
U mnie to samo. Min. 3 wkucia za każdym razem. Nawet moja mama ma czasem problem... 🙄 A co najlepsze, raz się wkuła a tu... krew w ogóle nie leci. 😊

U mnie Panie pielęgniarki zawsze mówią, że chowam żyły i nie mają w co kłóć..
Zawsze jest ten sam scenariusz, wchodzę i pytam która ręka, słyszę, że obojętnie. Daję prawą, po chwili słyszę: "może jednak ta druga?". Daję lewą, a nie.. tu też źle.. będzie problem. W tym momencie najczęściej tracę kontakt z otoczeniem . Dlatego mam taką traumę przed pobieraniem krwi.

Sesil95
Sesil95
2.86k6 lat temu
Sesil95 • 6 lat temu
Pierwszy raz mieli problem z pobieraniem krwi u mnie... Teraz wiem co czują ci, którzy boją się pobierania krwi :~

kngslk • 6 lat temu
o, to ja :D u mnie zawsze jest problem :P

sailor • 6 lat temu
U mnie to samo. Min. 3 wkucia za każdym razem. Nawet moja mama ma czasem problem... 🙄 A co najlepsze, raz się wkuła a tu... krew w ogóle nie leci. 😊

kngslk • 6 lat temu
U mnie Panie pielęgniarki zawsze mówią, że chowam żyły i nie mają w co kłóć.. :D Zawsze jest ten sam scenariusz, wchodzę i pytam która ręka, słyszę, że obojętnie. Daję prawą, po chwili słyszę: "może jednak ta druga?". Daję lewą, a nie.. tu też źle.. będzie problem. W tym momencie najczęściej tracę kontakt z otoczeniem :D. Dlatego mam taką traumę przed pobieraniem krwi. :/

To u mnie powiedziała, że mam bardzo widoczne żyły i łatwo się wkłuć, ale co z tego skoro krew leci mega wolno, a potem już wcale nie chciała lecieć. O dziwo zmieniła rękę i tam wszystko normalnie

sailor
sailor
10.72k6 lat temu
Sesil95 • 6 lat temu
Pierwszy raz mieli problem z pobieraniem krwi u mnie... Teraz wiem co czują ci, którzy boją się pobierania krwi :~

kngslk • 6 lat temu
o, to ja :D u mnie zawsze jest problem :P

sailor • 6 lat temu
U mnie to samo. Min. 3 wkucia za każdym razem. Nawet moja mama ma czasem problem... 🙄 A co najlepsze, raz się wkuła a tu... krew w ogóle nie leci. 😊

kngslk • 6 lat temu
U mnie Panie pielęgniarki zawsze mówią, że chowam żyły i nie mają w co kłóć.. :D Zawsze jest ten sam scenariusz, wchodzę i pytam która ręka, słyszę, że obojętnie. Daję prawą, po chwili słyszę: "może jednak ta druga?". Daję lewą, a nie.. tu też źle.. będzie problem. W tym momencie najczęściej tracę kontakt z otoczeniem :D. Dlatego mam taką traumę przed pobieraniem krwi. :/

Oooo to wrażliwa jesteś. Ja już jestem przyzwyczajona.

Martwię się bo u Młodej w przedszkolu panuje grypa żołądkowa i codziennie któreś dziecko się zaraża...

Syll
Syll
17.76k6 lat temu

Miałam dzisiaj jechać na ankiety, a przed chwilą naciągnęłam sobie mięsień na szyi i w ogóle głową mnie mogę ruszyć..

kdybcia
kdybcia
466 lat temu
Syll • 6 lat temu
Miałam dzisiaj jechać na ankiety, a przed chwilą naciągnęłam sobie mięsień na szyi i w ogóle głową mnie mogę ruszyć..

jeju współczuje strasznie ;c ja byłam przez godzinę bez prądu w pracy i myślałam, że dosłownie się rozpłynę ;c

wenkka
Nieznany profil
8.77k6 lat temu

Lubię jak jest ciepło, ale nigdy nie wiem, co ubrać do pracy... jak jeszcze tylko siedze przed komputerem, to spoko, ale schody zaczynają się, jak akurat mam wyjście do Sądu...

Chloreek
Chloreek
8096 lat temu

Dziewczyny obiecywałam sobie, ze jak w końcu się poprawi pogoda to nie będę narzekać. Ale 36 stopni to zdecydowanie powyżej moich sił.
Tez tak macie, ze jak jest gorąco to nie chce wam się jeść? Może macie jakieś propozycje na obiady w taki upał? Już sałatki z arbuzem zaliczyłam, wczoraj robiłam ziemniaczki z kefirem. Średnio przepadamy za zupami, ale dziś intensywnie myśle nad chlodnikiem 😂

sailor
sailor
10.72k6 lat temu
Chloreek • 6 lat temu
Dziewczyny obiecywałam sobie, ze jak w końcu się poprawi pogoda to nie będę narzekać. Ale 36 stopni to zdecydowanie powyżej moich sił. Tez tak macie, ze jak jest gorąco to nie chce wam się jeść? Może macie jakieś propozycje na obiady w taki upał? Już sałatki z arbuzem zaliczyłam, wczoraj robiłam ziemniaczki z kefirem. Średnio przepadamy za zupami, ale dziś intensywnie myśle nad chlodnikiem 😂

Ja też wymiękam przy taj pogodzie. Dlatego nie lubię lata, choć nawet jeszcze lata nie ma. Czuję się źle, nie mogę się skoncentrować na pracy. A co do jedzenia to apetyt mam niestety taki jak miałam.

TheDream
Nieznany profil
3.69k6 lat temu

Ja wcale nie mam apetytu gdy trwają upały, jako przegryzkę lubię zimne owoce, dzisiaj wcinam truskawki Do obiadów mięsnych w lecie obowiązkowo zimna mizeria

Syll
Syll
17.76k6 lat temu
Chloreek • 6 lat temu
Dziewczyny obiecywałam sobie, ze jak w końcu się poprawi pogoda to nie będę narzekać. Ale 36 stopni to zdecydowanie powyżej moich sił. Tez tak macie, ze jak jest gorąco to nie chce wam się jeść? Może macie jakieś propozycje na obiady w taki upał? Już sałatki z arbuzem zaliczyłam, wczoraj robiłam ziemniaczki z kefirem. Średnio przepadamy za zupami, ale dziś intensywnie myśle nad chlodnikiem 😂

Oj zdecydowanie. Jak jest tak gorąco to na śniadanie jem tylko płatki z zimnym mlekiem. O jakiejś ciepłej potrawie w ciągu dnia nawet nie myślę.

majalis
majalis
5996 lat temu
Chloreek • 6 lat temu
Dziewczyny obiecywałam sobie, ze jak w końcu się poprawi pogoda to nie będę narzekać. Ale 36 stopni to zdecydowanie powyżej moich sił. Tez tak macie, ze jak jest gorąco to nie chce wam się jeść? Może macie jakieś propozycje na obiady w taki upał? Już sałatki z arbuzem zaliczyłam, wczoraj robiłam ziemniaczki z kefirem. Średnio przepadamy za zupami, ale dziś intensywnie myśle nad chlodnikiem 😂

Wczoraj zrobiliśmy mega lekki obiad: makaron z truskawkami zblendowanymi z jogurtem, posypany twarogiem

gulonica
gulonica
4.55k6 lat temu

Jest tak gorąco, że nie chce mi się myśleć. ;/

mysia302
mysia302
12.68k6 lat temu
Nieznany profil • 6 lat temu
Ja wcale nie mam apetytu gdy trwają upały, jako przegryzkę lubię zimne owoce, dzisiaj wcinam truskawki :slini: Do obiadów mięsnych w lecie obowiązkowo zimna mizeria :serce:

Mam to samo na takie upały to pilnuje żeby pić wodę a co do jedzenia to jakoś nie mam smaka na nic

bow90
bow90
5.56k6 lat temu

od soboty już do pracy

mysia302
mysia302
12.68k6 lat temu
bow90 • 6 lat temu
od soboty już do pracy :(

współczuje, nie znoszę sobót w pracy

bow90
bow90
5.56k6 lat temu
bow90 • 6 lat temu
od soboty już do pracy :(

mysia302 • 6 lat temu
współczuje, nie znoszę sobót w pracy :/

powiem szczerze, że już wolę poniedziałki niż soboty jeszcze ma być 32 stopnie a my nie mamy klimatyzacji tylko dwa wiatraki na cały sklep

mysia302
mysia302
12.68k6 lat temu
bow90 • 6 lat temu
od soboty już do pracy :(

mysia302 • 6 lat temu
współczuje, nie znoszę sobót w pracy :/

bow90 • 6 lat temu
powiem szczerze, że już wolę poniedziałki niż soboty :( jeszcze ma być 32 stopnie a my nie mamy klimatyzacji tylko dwa wiatraki na cały sklep :(

Masakra...U mnie w pracy wgl nie działa klima ale i tak jest chłodniej niż na zewnątrz ale jak jest dużo pracy to jest mega gorąco.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.