Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2724 / 2771

monikove
monikove
3.6k2 miesiące temu

Od rana boli mnie głowa i jeszcze chcę mi się okropnie spać 😕

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.55k2 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

Trzymaj się kochana, mam nadzieję że do Was ta woda nie dojdzie. Ja widziałam akcje ratowniczą jak wyciągali starszego pana dachem a on tak strasznie płakał widząc że traci dorobek życia 😭😭 na żywo to wszytko jeszcze strasznie. Całe Kłodzko pod wodą jest, znajomi nie mają już do czego wracać, nawet ciężarówki są pod wodą

frambuesa
frambuesa
11.11k2 miesiące temu

Nie mogę na to patrzeć 😢 nie wiem czy wyłączyć wiadomości i się nie dołować bo nie ma jak pomóc czy patrzeć i wiedzieć co się dzieje..

Anja174
Anja174
9982 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Trzymaj się kochana, mam nadzieję że do Was ta woda nie dojdzie. Ja widziałam akcje ratowniczą jak wyciągali starszego pana dachem a on tak strasznie płakał widząc że traci dorobek życia 😭😭 na żywo to wszytko jeszcze strasznie. Całe Kłodzko pod wodą jest, znajomi nie mają już do czego wracać, nawet ciężarówki są pod wodą

Ty też się trzymaj ❤️ straszne to jest, ja dzisiaj cały dzień płaczę. Najgorsze że miało przestać padać a dalej leje z pobliskich tam i zapor zaczynają spuszczać wodę, obserwujemy cały czas na bieżąco ale znowu idzie noc, tego boję się najbardziej. No i straszą że idzie do nas fala z Czech

Fabuleux
Fabuleux
2.74k2 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

Anja174
Anja174
9982 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Fabuleux • 2 miesiące temu
Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

We Wrocławiu jest moje rodzeństwo, dalsza rodzina, też się martwię u nas mówią że wszystko dojdzie do Wrocławia, tak jak w 97

oewelina
oewelina
2.48k2 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Fabuleux • 2 miesiące temu
Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

Anja174 • 2 miesiące temu
We Wrocławiu jest moje rodzeństwo, dalsza rodzina, też się martwię :( u nas mówią że wszystko dojdzie do Wrocławia, tak jak w 97

Nas i mojego nowego domu (do którego nawet się jeszcze nie wprowadziłam) nie oszczędziło. Nie psiocze bo wielkich szkód nie zrobiło w samym domu ale w całej piwnicy mieliśmy 15 cm wody. Trysła jak Fontanna... Najlepsze jest to, że o 21 przygotowywałam framugi okien pod malowanie. Było sucho jak sprawdzałam piwnice. O 23 mąż poszedł skontrolować, mówił że sucho, poszedł na górę zobaczyć gdzie się woda zbiera i w momencie przyszło ciśnienie z pól. Fontanna w piwnicy, woda wylewająca się przez drenaż, który nie był w stanie poradzić sobie z ciśnieniem wody. Cała wylewka jest popękana, chodzi się jak po łóżku wodnym. Nie wiem co z instalacją bo na razie wszystko działa. O 8 wylewka wróciła na swoje miejsce ale szkody są niestety duże. Wylewka, meble (co prawda stare ale miałam tam pochowane rzeczy), warzywa na zimę zalane, płytki, rowery, nowe drzwi... Wszystko....

Ageczii
Ageczii
3.2k2 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Fabuleux • 2 miesiące temu
Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

Anja174 • 2 miesiące temu
We Wrocławiu jest moje rodzeństwo, dalsza rodzina, też się martwię :( u nas mówią że wszystko dojdzie do Wrocławia, tak jak w 97

oewelina • 2 miesiące temu
Nas i mojego nowego domu (do którego nawet się jeszcze nie wprowadziłam) nie oszczędziło. Nie psiocze bo wielkich szkód nie zrobiło w samym domu ale w całej piwnicy mieliśmy 15 cm wody. Trysła jak Fontanna... Najlepsze jest to, że o 21 przygotowywałam framugi okien pod malowanie. Było sucho jak sprawdzałam piwnice. O 23 mąż poszedł skontrolować, mówił że sucho, poszedł na górę zobaczyć gdzie się woda zbiera i w momencie przyszło ciśnienie z pól. Fontanna w piwnicy, woda wylewająca się przez drenaż, który nie był w stanie poradzić sobie z ciśnieniem wody. Cała wylewka jest popękana, chodzi się jak po łóżku wodnym. Nie wiem co z instalacją bo na razie wszystko działa. O 8 wylewka wróciła na swoje miejsce ale szkody są niestety duże. Wylewka, meble (co prawda stare ale miałam tam pochowane rzeczy), warzywa na zimę zalane, płytki, rowery, nowe drzwi... Wszystko....

Bardzo mi przykro 😔 współczuję dla mnie to nie do wyobrażenia bo my na wyżynie, nigdy nie widziałam takiej ilości wody jak pokazują na zdjęciach i filmikach 😭😭 w jak prognoza pogody? Mam nadzieję, że przestanie padać...

Anja174
Anja174
9982 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Fabuleux • 2 miesiące temu
Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

Anja174 • 2 miesiące temu
We Wrocławiu jest moje rodzeństwo, dalsza rodzina, też się martwię :( u nas mówią że wszystko dojdzie do Wrocławia, tak jak w 97

oewelina • 2 miesiące temu
Nas i mojego nowego domu (do którego nawet się jeszcze nie wprowadziłam) nie oszczędziło. Nie psiocze bo wielkich szkód nie zrobiło w samym domu ale w całej piwnicy mieliśmy 15 cm wody. Trysła jak Fontanna... Najlepsze jest to, że o 21 przygotowywałam framugi okien pod malowanie. Było sucho jak sprawdzałam piwnice. O 23 mąż poszedł skontrolować, mówił że sucho, poszedł na górę zobaczyć gdzie się woda zbiera i w momencie przyszło ciśnienie z pól. Fontanna w piwnicy, woda wylewająca się przez drenaż, który nie był w stanie poradzić sobie z ciśnieniem wody. Cała wylewka jest popękana, chodzi się jak po łóżku wodnym. Nie wiem co z instalacją bo na razie wszystko działa. O 8 wylewka wróciła na swoje miejsce ale szkody są niestety duże. Wylewka, meble (co prawda stare ale miałam tam pochowane rzeczy), warzywa na zimę zalane, płytki, rowery, nowe drzwi... Wszystko....

Współczuję moich sąsiadów tak właśnie zalało, woda na wysokość 2 metrów. U mnie tak wybiło w garażu i obok domu. Wody gdzieniegdzie wokół domu po kostki ale nie ma tragedii.

oewelina
oewelina
2.48k2 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Fabuleux • 2 miesiące temu
Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

Anja174 • 2 miesiące temu
We Wrocławiu jest moje rodzeństwo, dalsza rodzina, też się martwię :( u nas mówią że wszystko dojdzie do Wrocławia, tak jak w 97

oewelina • 2 miesiące temu
Nas i mojego nowego domu (do którego nawet się jeszcze nie wprowadziłam) nie oszczędziło. Nie psiocze bo wielkich szkód nie zrobiło w samym domu ale w całej piwnicy mieliśmy 15 cm wody. Trysła jak Fontanna... Najlepsze jest to, że o 21 przygotowywałam framugi okien pod malowanie. Było sucho jak sprawdzałam piwnice. O 23 mąż poszedł skontrolować, mówił że sucho, poszedł na górę zobaczyć gdzie się woda zbiera i w momencie przyszło ciśnienie z pól. Fontanna w piwnicy, woda wylewająca się przez drenaż, który nie był w stanie poradzić sobie z ciśnieniem wody. Cała wylewka jest popękana, chodzi się jak po łóżku wodnym. Nie wiem co z instalacją bo na razie wszystko działa. O 8 wylewka wróciła na swoje miejsce ale szkody są niestety duże. Wylewka, meble (co prawda stare ale miałam tam pochowane rzeczy), warzywa na zimę zalane, płytki, rowery, nowe drzwi... Wszystko....

Anja174 • 2 miesiące temu
Współczuję :( moich sąsiadów tak właśnie zalało, woda na wysokość 2 metrów. U mnie tak wybiło w garażu i obok domu. Wody gdzieniegdzie wokół domu po kostki ale nie ma tragedii.

Cieszmy się, że jesteśmy cali i zdrowi. To są tylko rzeczy nabyte. Staram się tak to sobie tłumaczyć by się z kupy nie rozpaść. Ktoś powie to tylko piwnica ale dla mnie to jest aż piwnica. Pracowaliśmy na ten dom 8 lat, trzy tygodnie do przeprowadzki a tu taka akcja... Nic najwyraźniej tak musiało być. Dziewczyny najważniejsze, że jesteśmy całe i zdrowe! Rzeczy można kupić, dom odbudować ale zdrowie i życie mamy jedno! Jakoś musimy to przetrwać!

maktao
maktao
7.22k2 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Fabuleux • 2 miesiące temu
Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

Anja174 • 2 miesiące temu
We Wrocławiu jest moje rodzeństwo, dalsza rodzina, też się martwię :( u nas mówią że wszystko dojdzie do Wrocławia, tak jak w 97

oewelina • 2 miesiące temu
Nas i mojego nowego domu (do którego nawet się jeszcze nie wprowadziłam) nie oszczędziło. Nie psiocze bo wielkich szkód nie zrobiło w samym domu ale w całej piwnicy mieliśmy 15 cm wody. Trysła jak Fontanna... Najlepsze jest to, że o 21 przygotowywałam framugi okien pod malowanie. Było sucho jak sprawdzałam piwnice. O 23 mąż poszedł skontrolować, mówił że sucho, poszedł na górę zobaczyć gdzie się woda zbiera i w momencie przyszło ciśnienie z pól. Fontanna w piwnicy, woda wylewająca się przez drenaż, który nie był w stanie poradzić sobie z ciśnieniem wody. Cała wylewka jest popękana, chodzi się jak po łóżku wodnym. Nie wiem co z instalacją bo na razie wszystko działa. O 8 wylewka wróciła na swoje miejsce ale szkody są niestety duże. Wylewka, meble (co prawda stare ale miałam tam pochowane rzeczy), warzywa na zimę zalane, płytki, rowery, nowe drzwi... Wszystko....

Anja174 • 2 miesiące temu
Współczuję :( moich sąsiadów tak właśnie zalało, woda na wysokość 2 metrów. U mnie tak wybiło w garażu i obok domu. Wody gdzieniegdzie wokół domu po kostki ale nie ma tragedii.

Widzialam, ze poziom wody już przekroczył ten z 97 roku… to jest straszne, trzymajcie się tam mocno dziewczyny 😭

Fabuleux
Fabuleux
2.74k2 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Fabuleux • 2 miesiące temu
Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

Anja174 • 2 miesiące temu
We Wrocławiu jest moje rodzeństwo, dalsza rodzina, też się martwię :( u nas mówią że wszystko dojdzie do Wrocławia, tak jak w 97

Ja mieszkam we Wrocławiu też. Siedzę lekko jak na szpilkach... Zwłaszcza, że mieszkanie które kupiłam i jest w budowie jest blisko jednej z rzek

Fabuleux
Fabuleux
2.74k2 miesiące temu

Mój zarządca budynku przywiózł dziś worki koło bloku... Mówią, że Wrocław bezpieczny więc po co takie przygotowania... Jestem lekko przerażona.

Diancia99
Diancia99
4422 miesiące temu

Jakby mało przygód było, tłumik nam się urwał w połowie drogi do domu od rodziców i musimy wracać, podmienić auto i znowu wracać do domu 🙄

maktao
maktao
7.22k2 miesiące temu
Fabuleux • 2 miesiące temu
Mój zarządca budynku przywiózł dziś worki koło bloku... Mówią, że Wrocław bezpieczny więc po co takie przygotowania... Jestem lekko przerażona.

W 97 też mówili różne rzeczy… dobrze, że przywożą worki

Anja174
Anja174
9982 miesiące temu
Fabuleux • 2 miesiące temu
Mój zarządca budynku przywiózł dziś worki koło bloku... Mówią, że Wrocław bezpieczny więc po co takie przygotowania... Jestem lekko przerażona.

maktao • 2 miesiące temu
W 97 też mówili różne rzeczy… dobrze, że przywożą worki

Lepiej się przygotować. U mnie niby byli przygotowani ale nikt się nie spodziewał że będzie aż tak źle. Miasto obok już się poddało. Prezydent ogłosił żeby strażacy wracali do domu i ratowali siebie i swój dobytek, część się ewakuuje Jelenia Góra też zalana, znajomi czekają na ewakuację. A prezydent jeszcze w czwartek po południu jeździł i mówił że wszystko mają pod kontrolą..

Diancia99
Diancia99
4422 miesiące temu
Fabuleux • 2 miesiące temu
Mój zarządca budynku przywiózł dziś worki koło bloku... Mówią, że Wrocław bezpieczny więc po co takie przygotowania... Jestem lekko przerażona.

maktao • 2 miesiące temu
W 97 też mówili różne rzeczy… dobrze, że przywożą worki

Anja174 • 2 miesiące temu
Lepiej się przygotować. U mnie niby byli przygotowani ale nikt się nie spodziewał że będzie aż tak źle. Miasto obok już się poddało. Prezydent ogłosił żeby strażacy wracali do domu i ratowali siebie i swój dobytek, część się ewakuuje :( Jelenia Góra też zalana, znajomi czekają na ewakuację. A prezydent jeszcze w czwartek po południu jeździł i mówił że wszystko mają pod kontrolą..

Współczuję... Moja rodzinę w tam tych stronach też zalewa bo ciocia dzwoniła i wyjść z domu nie mogą... Nawet pogrzebu nie mogą zrobić bo nie ma jak pochować jak tak leje 🙄

Marynata
Marynata
2.67k2 miesiące temu
Nieznany profil • 2 miesiące temu
@Anja174 i jak sytuacja u was?

Anja174 • 2 miesiące temu
Nieciekawie :( jest coraz gorzej.. miało niby trochę się uspokoić ale ciągle leje. Zaczyna nam się zbierać woda w piwnicy, dookoła domu wszędzie woda albo spływa albo stoi, powstały jakieś rzeki. Nasza spokojna rzeczka zmieniła się w ogromny potok, niewiele brakuje i zacznie nam się przelewać przez most, oby go tylko nie zerwała bo będziemy odcięci :( straż cały czas jeździ.. ale miejscowości obok już całkiem pozalewane. A straszą że najgorsze jeszcze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie to samo, byliśmy się przejść nad rzekę to tej wody już jest naprawdę sporo, w niektórych miejscach już wylała i właśnie straszą że to dopiero połowa tego co ma być. Straż już wczoraj jeździła po mieście aby przeparkować samochody stojące blisko rzeki, pod każdym sklepem worki z piachem, z takiego osiedlowego sklepu wszystko wywożą bo się boją że ich też zaleje 😪 i w nocy zaczął nam dach przeciekać. Już mam dość tego deszczu

Anja174 • 2 miesiące temu
Ja cały czas miałam nadzieję że nie będzie tak źle :( a tu właśnie cały czas mówią że najgorsze przed nami :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, słyszałam że dopiero wszystko ma zacząć spływać do nas z gór i z Czech, ciągle straszą że może się powtórzyć powódź z 97 roku ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie 😪

Anja174 • 2 miesiące temu
Też mam taką nadzieję, byłam mała ale pamiętam co się wtedy działo :( właśnie teraz wszystko zależy od tego co zrobią w Czechach..

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Mnie jeszcze nie było ale patrząc dokąd wtedy sięgała woda nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Ile strat wtedy ludzie ponieśli. Ponoć Czechy puściły już wodę i idzie wszystko do nas, dwa zbiorniki retencyjne już pełne więc nie ma ratunku. Ale pewnie gdyby nie te zbiorniki już by dawno wolało

Anja174 • 2 miesiące temu
Najbardziej boję się nocy, jak jest jasno to jeszcze widać co się dzieje. W nocy w ciemności jest o wiele straszniej :(

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
Niestety tak, a w tv tylko straszą. Mój Facebook też zalany tylko informacjami o stanie wody

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie to samo… i co chwilę ktoś dzwoni, pyta, wszyscy się martwią. Zastanawiam się co będzie do poniedziałku.

wenkka • 2 miesiące temu
Jak tam u Was po nocy? Dalej pada?

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
U mnie dalej leje, woda prawie osiągnęła stan jak w 97 roku, połowa miasta zalana i ma być kolejna fala 😪 ciągle wszystko pokazują na TVN24

Anja174 • 2 miesiące temu
U mnie też leje cały czas :( mamy powódź :( w mojej miejscowości jeszcze nie jest aż tak źle ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, wszystko dookoła zalane :( My cały czas sprawdzamy stan wody w piwnicy i na strychu, garaż zalany. Moi sąsiedzi mieli już 2 metry wysokości wody w piwnicy :( strażacy jeżdżą cały czas i robią co mogą

OrzechOwa235 • 2 miesiące temu
My byliśmy zobaczyć to aż się serce łamie, ludzie tam stoją i płaczą patrząc na swój cały dobytek 😭

Anja174 • 2 miesiące temu
Straszne :( najgorsze jest to że nic nie możesz zrobić… ja siedzę i ryczę. Boję się o nas, wody jest coraz więcej. Zapowiadali że ma być najgorzej do 13/14 a jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Poziom wody bardzo szybko się podnosi :( Ale znowu jak widzę tych ludzi siedzących na dachach i czekających na ratunek to serce się łamie i dziękuję że u mnie nie jest aż tak źle :(

wenkka • 2 miesiące temu
Współczuję! Trzymajcie się mocno! Z 2 czy 3 lata temu, gdy była powódź w Niemczech, zalało moją ciocie. Co prawda mieszkanie się uchowalo, bo mieszka wyżej, ale piwnica zalana po sufit, a auto odpłynęło z nurtem... Moi rodzice, gdy sytuacja się uspokoiła, jechali pomagać przy oczyszczaniu. Niestety, to są sytuacje, w których niewiele da się ostatecznie zrobić i bezsilność jest najgorsza. :( Mam nadzieję, że się uchowacie!

hangled • 2 miesiące temu
U moich rodziców na szczęście jest spokój, ale jak patrzę na Kłodzko to po prostu łzy się same w oczach zbierają. Wrocław już też widzę zaczyna ewakuację powoli :(

Anja174 • 2 miesiące temu
Do Wrocławia to wszystko dojdzie za dzień/ dwa :( Właśnie pojechali strażacy z łódkami, ewakuują ludzi z miejscowości obok. Coraz gorzej to wygląda :(

Fabuleux • 2 miesiące temu
Podobno Wrocław bezpieczny, jednak widzę Kłodzko i inne miejscowości i jakoś nie wiem czemu się martwię o Wro...

Anja174 • 2 miesiące temu
We Wrocławiu jest moje rodzeństwo, dalsza rodzina, też się martwię :( u nas mówią że wszystko dojdzie do Wrocławia, tak jak w 97

oewelina • 2 miesiące temu
Nas i mojego nowego domu (do którego nawet się jeszcze nie wprowadziłam) nie oszczędziło. Nie psiocze bo wielkich szkód nie zrobiło w samym domu ale w całej piwnicy mieliśmy 15 cm wody. Trysła jak Fontanna... Najlepsze jest to, że o 21 przygotowywałam framugi okien pod malowanie. Było sucho jak sprawdzałam piwnice. O 23 mąż poszedł skontrolować, mówił że sucho, poszedł na górę zobaczyć gdzie się woda zbiera i w momencie przyszło ciśnienie z pól. Fontanna w piwnicy, woda wylewająca się przez drenaż, który nie był w stanie poradzić sobie z ciśnieniem wody. Cała wylewka jest popękana, chodzi się jak po łóżku wodnym. Nie wiem co z instalacją bo na razie wszystko działa. O 8 wylewka wróciła na swoje miejsce ale szkody są niestety duże. Wylewka, meble (co prawda stare ale miałam tam pochowane rzeczy), warzywa na zimę zalane, płytki, rowery, nowe drzwi... Wszystko....

Anja174 • 2 miesiące temu
Współczuję :( moich sąsiadów tak właśnie zalało, woda na wysokość 2 metrów. U mnie tak wybiło w garażu i obok domu. Wody gdzieniegdzie wokół domu po kostki ale nie ma tragedii.

oewelina • 2 miesiące temu
Cieszmy się, że jesteśmy cali i zdrowi. To są tylko rzeczy nabyte. Staram się tak to sobie tłumaczyć by się z kupy nie rozpaść. Ktoś powie to tylko piwnica ale dla mnie to jest aż piwnica. Pracowaliśmy na ten dom 8 lat, trzy tygodnie do przeprowadzki a tu taka akcja... Nic najwyraźniej tak musiało być. Dziewczyny najważniejsze, że jesteśmy całe i zdrowe! Rzeczy można kupić, dom odbudować ale zdrowie i życie mamy jedno! Jakoś musimy to przetrwać!

Dokładnie tak, to jest najważniejsze. Pare ładnych lat temu nasz dom rodzinny się zawalił. To była katastrofa budowlana.
Zostaliśmy z niczym. Otrzymaliśmy ogromną pomoc od znajomych, ale było bardzo ciężko. Rodzice długo spłacali kredyty zaciągnięte na remont i meble w tamtym mieszkaniu. To było smutne, spłacać coś, czego już się fizycznie nie posiada.
Ale daliśmy rade. To tylko rzeczy. Najtrudniej rozstać się ze zdjęciami, pamiątkami, człowiek sentymentalny był zawsze. Ale najważniejsze, że wszyscy żyjemy. Rozumiem jak to jest znaleźć się w takiej sytuacji i szczerze współczuję wszystkim ludziom. Też dzisiaj siedzę cały dzień i płaczę kiedy tylko przeglądam wiadomości, jest mi okropnie przykro patrząc na to wszystko. Trzymajcie się dziewczyny

Jasia
Jasia
2.38k2 miesiące temu

Wszystkim, którzy ucierpieli z powodu powodzi życzę szybkiego powrotu do normalności. Trzymajcie się

icecold
icecold
2.77k2 miesiące temu
Jasia • 2 miesiące temu
Wszystkim, którzy ucierpieli z powodu powodzi życzę szybkiego powrotu do normalności. Trzymajcie się :serce:

też się podłączam. Cały czas śledzę wiadomości i sytuację, mam nadzieję, że ta tragedia się wkrótce skończy i wrócicie do normalności. Współczuję ogromnie, te wszystkie zniszczenia, tragedie ludzkie są straszne. @Anja174 trzymaj się Kochana, żeby ta noc szybko minęła

1 2723 2724 2725 2771
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.