Ja z moim też czekamy na paczki z Ali i oczywiście wszystkie są już w Polsce, ale poczta polska jak zwykle nie wyrabia
Ja długo walczyłam z Empikiem bo przyjęli moje całe zamówienie do realizacji i potem mi napisali, że puzzli nie mają a na stronie pojawiły się ale drożej. Kontaktowałam się z nimi na messengerze i mailowo i w końcu udało mi się uzyskać od nich kupon na 20zl jako rekompensate. We wtorek kupiłam monopoly żeby zrealizować ten kupon i miałam dostać przesylke czwartek piątek a nadal nie wysłali.
Szczerze? To powoli mam chęć żeby sobie kogoś znalazł i się do tego kogoś wyprowadził. Będzie bolało, ale inaczej sama tego chyba nie skończę. Choć jest mi wierny, to raczej nie mam co liczyć, że sam odejdzie.
Cieszyłam się na te święta ale chyba za wcześnie. 😭
A on już znalazł jakąś pracę?
PS. Nie chcę Ci mówić "a nie mówiłam" ale czy Ty nadal uważasz że ponowne zamieszanie z nim było dobra decyzja?
No nie znalazł. Uważa że się do niczego nie nadaje (w sumie ja też tak zawsze mówiłam). Także po części go rozumiem, ale po drugiej części znając jego doświadczenie i wiedzę zaczynam się irytować tym wszystkim. 😡
Rozwalilam pół mieszkania w ferworze świątecznych porządków i dostalam migreny. Idę na drzemke 30 min, bo zażyłam przeciwbólowe i mam nadzieję że puści i będę mogła to chociaż trochę ogarnąć do 19 jak mój wróci. 3majcie w kciuki.
Może iść nawet na sklep wykładać towar czy wrzucać piach do betoniarki na budowie, do tego nie trzeba nic umiem. Twój facet to zwykły pasożyt i w sumie muszę to powiedzieć, jesteś też sobie sama winna, drugi raz wpakowałaś się w ten związek, mimo że dobrze Ci się powodziło bez niego.
Też tak myślę. Od jakiegoś czasu czytam co tu piszesz i mam wrażenie że cały czas otaczasz się toksycznymi ludźmi. Najpierw miszkalas z nim, on ciągle pracował dorywczo. Później mieszkałaś z rodzicami od których uciekłaś bo też było źle. I znowu uciekłaś do niego. A tu się sytuacja powtarza.
Nie wiem dokładnie jakie są relacje między Wami, ale z boku nie wygląda to na miłość, tylko uzależnienie.
Przepraszam jeśli słowa są zbyt mocne.
złapało mnie przeziębienie.. katar mnie wykańcza. potrzebuję otrivin, a u mnie wszystkie apteki dziś zamknięte. umrę w nocy.
Myślę, że jesteś dla niego za dobra. Zobaczył że dajecie radę wyżyć z jednej wypłaty to po ma iść co pracy, zwykły z niego leń. Poza tym gdyby chciała to już dawno by coś znalazł. Chociażby wykładanie towaru w sklepie czy w jakiejś fabryce.
Mi by było głupio żerować na kimś... Sama niedawno straciłam pracę ale podjęłam się pierwszej lepszej żeby nie siedzieć na d*** i coś robić.
Nie no jak się poznaliśmy to miał naprawdę świetną pracę. Lubiłam z nim jeździć. Nauczyłam się dużo z elektryki i zwiedziłam cały kraj prawie, że. Więc jest wiele rzeczy których nie żałuję w tym związku.
Moze i mocne, ale szczere.
Faktycznie to może być uzależnienie, przynajmniej z mojej strony.
Nie mogę zasnąć, dalej męczy mnie choroba. Dodatkowo mam do pracy na 6 i mam nadzieję że brygadzistka to zrozumie i nie wstawi mi nn
Dwa lata temu na święta miałam grypę, rok temu byłam przeziębiona. Wczoraj zaczął mi się katar i lekki kaszel ;/
Kupiłam już prezent mamie wydałam łącznie prawie 700 zł.
A teraz się boje czy jej się wgl spodoba ohhhh
musiałam dzisiaj wstać z budzikiem, bo miałam rano coś do załatwienia i dopadł mnie taki ból głowy nawet nie ma południa a już wzięłam przeciwbólowe