Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Jeśli nie musisz, to zdecydowanie lepiej zostać w łóżku.

Ja chcę już wiosnę....mam dość tej pogody!

Z moich została zupa😜🤣

Gdybym się nie umówiła to chyba tez bym nie wstawała..

Teraz to mi narobiłyście ochoty, sto lat kopytek nie jadłam!

Koniecznie nie, ale chciałam przejść się na pocztę. Przesyłki nie uciekną!

Mi też, a właśnie mama wczoraj mówiła, żebym dzisiaj zrobiła

A u mnie piękne słońce ☀️❤️ Ale też nic mi się nie chce. A ma jutro najgorszy egzamin, na który jeszcze nie zaczęłam się uczyć Już żyję tylko tym, że po nim i po załatwieniu jeszcze jednej rzeczy jadę wreszcie do domu i mam wszystko gdzieś.

Wczoraj byłam na badaniach krwi i moczu, a dzisiaj idę do wyniki do lekarza, stresuje się jak przed każdym badaniem 😐

U mnie też dzisiaj to już totalnie jestem nie do życia 😞

Zupa kopytkowa 😂😁

A ja spałam za długo...

Syn znowu zwariował przez zęby w npcy wyglądam jak zombie a głowa boli mnie niemiłosiernie

Ja też dzisiaj jestem nie do życia.. pół nocy nie spałam przez wiatr

Tu mnie głowa boli a za oknej na zmianę jak nie pada deszcz to śnieg

Dostałam wczoraj awizo a teraz sobie przypomniałam, że nie mam nawet kiedy jechać i odebrać paczki..

Nie chce mi się malować a z drugiej strony chyba maseczka z Organic Shop zrobiła mi na ryjku taką masakrę, że.. no muszę..

Sypie śnieg, super. Ale tak wieje, że masakra 😐

u mnie jakaś magia, stałam na peronie, w sekundę zrobiło się ciemno, zaczął padać śnieg z deszczem, zawierucha okropna. po chwili wsiadłam do pociągu, wyjechał ze stacji i słońce

Miałam dzisiaj po śniadaniu iść do Lidla na małe spożywcze zakupy,i oczywiście przełożyłam to na jutro.😒 Pogoda mnie odstraszyła, jestem śpiąca i tu nawet kawa nie pomogła a do tego wczoraj wieczorem dostałam okresu, jak żyć 🤔