no jeśli mamy lekarza czy coś na rano czy popołudniu to musimy najlepiej na początku miesiąca zadeklarować, żeby szefowa mogła ułożyć grafik - czasami w miesiącu tez się zamieniamy jak coś wypadnie, ale to i tak nic bo wolnego dnia i tak nie ma całego
Dziwne, ale jak pracujące tam na stałe nie upomną się zaległy urlop to szefowa będzie dalej tak robiła. ;/
dziewczyny mają umowy do końca lipca i nie wiem co ostatecznie zamierzają z tym zrobić.
może jak ja to zgłoszę do Urzędu Pracy to szefowa się ogarnie, bo jedna z dziewczyn też jest po stażu i urlop odbierała dopiero pracując tam już na stałe (ale nie wiem czy od razu wszystko czy po jednym dniu). Ja nie wiem czy zostanę po stażu, a w UP powiedzieli, że urlop mi przepadnie jak nie wykorzystam więc już sama nie wiem
Niby pochmurno i ochłodzenie ale deszczu ani widu ani słychu... I o ile jestem letnia dziewczyna i uwielbiam ciepełko i słońce to jestem zmęczona już tym pyłem wszędzie i tą poszarzałą przyroda która nie może odżyć porządnie. Niby te bzy zaczynają kwitnąć ale są takie smutne klapnięte...
Po każdym przepracowanym miesiącu masz 1 albo 2 dni wolnego. Jeśli nie wykorzystasz to Ci przepadnie. Więc nie daj się i go sobie weź. Skoro tamte dziewczyny tak pozwalają się wykorzystywać to są po prostu głupie. Urlop się należy każdemu i to powinno być problemem szefowej ułożenie grafiku tak by każdy mógł urlop, szczególnie zaległy wykorzystać.
poślij ten deszcz do mnie . u nas pogoda się zmieniła, jest wiatr, zachmurzenie że zero słońca..a deszcze nie widać
Miałam dzisiaj nigdzie nie wychodzić, ale zapomniałam wczoraj wypożyczyć książki z biblioteki. W dodatku pogoda się zmieniła i pewnie znowu doznań jakiegoś szoku termicznego .
Niech pada, bo rzeczywiście jest mega sucho, wszystko wysycha. A ja i tak siedzę w pracy, więc mi to bez różnicy jaka pogoda
kwiecień to miesiąc w którym najbardziej potrzeba deszczu. Jest sucho jak pieprz i wypala wszystko na polach a w ogródku nie ma co robić bo i tak nie wzejdzie ;/
być może, tylko ja chciałam sobie skumulować wolne i wiem że 2 dni przysługują po każdym miesiącu przepracowanym
od maja mamy mieć kolejną stażystkę - może wtedy będzie łatwiej o urlop
no u nas to pewnie kwestia, że możemy stracić klientów - jak jest jedna na zmianie nie jest w stanie obsłużyć 5-6 osób, zwłaszcza że z jednym klientem potrafi zejść ok godziny, a co jeszcze jak miary biorą, więc szefowej o to pewnie chodzi. Teraz jak dojdzie druga stażystka może będzie inaczej.
Myślałam, żeby wziąć wolne na 2 i 4 maja, ale nie wiem czy w ogóle próbować - przyznam, że się trochę cykam. A "grozić" jej poinformowaniem UP na razie nie chcę, bo mogłoby to chyba negatywnie wpłynąć na traktowanie mnie. Sama nie wiem co robić. Praca nie najgorsza, ale stanowisko szefostwa mi jak i każdej z dziewczyn się nie podoba
A nie może zatrudnić więcej osób? Chociaż widać że to sknera skoro zamiast dać ludziom normalna umowę o pracę to wykorzystuje darmowa siłę roboczą.