Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2396 / 2892
Skatowali przed chwilą jakiegoś chłopaka obok mojego osiedla. Masakra... Ponoć było kilku na jednego. Nienawidzę szczerze takich ludzi. Mam nadzieję, że chłopak przeżyje.
dziś rano było tak ciemno że zastanawiałam się czy przypadkiem nie zmieniliśmy czasu albo czy mój telefon nie oszalał z godziną :o
Ta gra to porażka 🤣 i żeby nie było spadało mi od 20-100 nie ze chciałam maksa 🤣 to powinno być na zasadzie np jak była gra saper albo coś a nie klikaj i miej farta
Zdobyłam dzisiaj przy pierwszej próbie w grze cały worek kryształków, ale mi tego nie zaliczyło, super 😡
To samo pomyślałam bo dostałam taką odpowiedź odnośnie poprzedniej gry. Szkoda tylko że błąd animacji nie działa odwrotnie - na naszą korzyść
Ja ci powiem tak po buncie dwulatka wchodzicie w bunt trzylatka a następnie w czterolatka I tak do nastoletnich lat gdzie wchodzi się w jeszcze większy bunt
Niestety kochana, przygotuj się na to, że może pierdyknąć w każdej chwili. I uzbroj się w tonę cierpliwości. Jak dziecie zacznie chodzić to już jesteś w dupie za przeproszeniem 🤣🤣🤣
Zależy od dziecka. Przez pierwsze 2 lata moje macierzyństwo było słodko-pierdzące. Nie wiedziałam co to kolka, 90% nocek było przespanych, Młoda ładnie jadła, ogólnie nie było z nią problemów. Później zaczęła pokazywać charakterek. No i te bunty z przerwami trwają od 7-8 lat. Teraz jesteśmy na etapie "jestem już prawie nastolatką, wiem lepiej i sama sobie poradzę".
Ogólnie narzekać nie mogę bo nie ma dzieci idealnych. Młoda jest złotym dzieckiem, ale czasem doprowadza mnie do szału.
Właśnie dostałam wiadomość, że anulowali 🥳 dostanę pieniążki i zamówię sobie coś innego ❤️
Edit: Dopiero jak dziewczyna dostała negatywa to teraz mnie przeprasza, że była na wakacjach 🙃
Ale jest coś takiego jak tryb wakacyjny... 🤔 a nawet jak zamówiłam i nie mogła wysłać to chyba mogła anulować, prawda?
Byłam dziś na rehabilitacji ,wczoraj również. Wczoraj myślałam,że ten rehabilitant był po prostu nie w chumorze, ale dziś powtórka. Niby kasę bierze prywatnie ,ale zachowanie ma gorsze niż większość tych co przyjmują na NFZ. Dawno nie spotkałam takiego buraka