Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1549 / 2892
Dziś rano dowiedziałam się, że u mojej córki w przedszkolu jedno dziecko z jej grupy ma pozytywny na Covid oraz 3 nauczycielki, z którymi miała kontakt mają pozytywny. I moje dziecko zostało zgłoszone na kwarantanne. Nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie fakt, że młoda ma niewydolność nerek i w przyszłym tygodniu miała mieć wizytę u lekarza w sprawie operacji. Tak że super!
Mam tylko nadzieję, że będzie zdrowa, bo katar się już pojawił..
Współczuję. Oby to był tylko zwykły katar. W szkole mojej córki wszystkie 5 klas pierwszych jest na kwarantannie bo 2 nauczycielki miały covid. Oby tylko szkół nie pozamykali całkiem.
Właśnie dostałam informację, że cała szkoła jak i przedszkole przechodzi od jutra na nauczanie zdalne.. życzę powodzenia jak takie małe dziecko (4 latka) będzie uczyło się na zdalnym.
Chore jest to, że nauczyciele prowadzą zajęcia bez masek czy przyłbic, jak wiedziały że się źle czują czy coś to biorę wolne, a nie że one mają kontakt z dziećmi i jeszcze zarażają 🤦.
Mam nadzieję, że się nie zaraziła i nie będzie miała..
O 18 zaczynam zmiane, a jedyne czego pragnę to sie zskopać pod kołdrą i spać
Przyłbice nic nie dają bo i tak powietrze się wydostaje. Maseczek nie skomentuje. Poza tym nie wyobrażam sobie by nauczyciele mieli prowadzić lekcje w maseczkach. Ale fakt, jak czują ze coś jest nie tak to od razu powinny iść do lekarza, w końcu odpowiadają nie tylko za siebie.
Też nie wyobrażam sobie jak ma wyglądać nauczanie zdalne przedszkolaków 😂 Jednak wg mnie na znałbym zawsze najbardziej cierpi pierwsza i ósma klasa. Niestety w tamtym roku same tego doświadczyłysmy dlatego mam nadzieję że teraz uda się tego uniknąć.
Niby masz rację, ale jednak jeżeli nauczycielka źle się czuję to albo idę do lekarza albo ubieram maseczkę 🤷.
Jedno dziecko z grupy też ma pozytywny, tak że to też jest wina matki, że jak widzi że dziecko kaszle czy ma gorączkę to zostawiam w domu a nie przechodzi cały tydzień i wyzaraża innych 🤦.
Ja na szczęście jeszcze tego nie doświadczyłam, bo mam córkę w przedszkolu dopiero, ale łączę się z Tobą w bólu i trzymam kciuki żeby wam nie zamkli szkoły .
A tak wgl jak to wygląda bo nigdy nie miałam dziecka na kwarantannie ani sama też na niej nie byłam więc nie wiem 🤷. Skoro szkoła ją zgłosiła do sanepidu to chyba powinnam mieć jakiś telefon, tak ? Bo nikt do mnie nie dzwonił, jedynie mam info ze szkoły że na zdalne przechodzimy i tyle 🤷🤦
U mojej mamy dziecko ma covida i co w tej sytuacji też rodzice nie wiedzieli, że dziecko źle się czuje ? A przyszło i zaraża... i 2 grupy na kwarantannie i 4 nauczycielki które miały kontakt no i woźna.
Niestety coraz więcej słyszy się, że szkoły i przedszkola są na zdalnych... Nie chcę znowu powtórek z rozrywki... Już mam dość tego wszystkiego.
Nie wyobrażam sobie takich maluszków przed komputerem, ale u nas w mieście burmistrz powiedział, że od 5 latków dzieci mogą siedzieć przy komputerze.
Ostatnio mam takie zjazdy. Jednego dnia czuję się tak cudownie mogę góry przenosić, gdzie zaraz 2 dni mogłabym z łożka nie wstawać, mam ból mięśni. I humorki takie dziwne.
Od ponad tygodnia mam w aplikacji empik kilka książek w koszyku, codziennie ich cena trochę rosła, a dzisiaj na niektórych książkach jest kilka a na niektórych kilkanaście złotych różnicy niż przed tygodniem!
Myślę że to taki trik, przed Black Friday. Jutro ceny mogą cudownie spaść 😁
Mam nadzieję na te spadki 😂 jutro lub już po tym całym zamieszaniu - w następnym tygodniu
Mój partner pojechał dzisiaj do rodziców, a ja siedzę i mi tak jakoś dziwnie Myślałam, że bardziej będę się cieszyć czasem sama ze sobą w tym naszym malutkim mieszkaniu.
Na stronie e-pacjenta twojej córki sprawdzisz czy ma kwarantannę albo dzwonisz do sanepidu. Możesz zdjąć z Was kwarantannę jeśli zrobisz 'państwowy' test i wyjdzie Wam negatywny. Wtedy hulaj duszo i możesz iść z nią do lekarza.
To chyba nie działa do końca tak jak napisałaś ze skróceniem kwarantanny.
Działa to dokładnie tak jak napisałam. Z negatywnym wynikiem zgłaszasz się do Sanepidu i zdejmują Ci kwarantannę. Kolega z klasy mojej córki miał kwarantannę, zrobili mu test, wyszedł negatywny i już kolejnego dnia miał zdjętą kwarantannę i był w szkole.
Aktualne przepisy (pacjent.gov.pl):
Kwarantanna wynikająca z ryzyka zakażenia koronawirusem, np. z uwagi na kontakt z osobą chorą, trwa 10 dni od dnia następującego po ostatnim dniu narażenia lub styczności ze źródłem zakażenia koronawirusem. Służby sanitarno-epidemiologiczne mogą podjąć decyzję o wydłużeniu lub skróceniu kwarantanny.
10 dni trwa też kwarantanna od dnia, w którym lekarza podstawowej opieki zdrowotnej skieruje Cię na test na koronawirusa, do chwili uzyskania wyniku testu. Jeśli wykonasz test na koronawirusa i otrzymasz wynik negatywny, to automatycznie Twoja kwarantanna się kończy. Jeśli wynik okaże się pozytywny, trafisz na izolację domową lub do szpitala.
Strasznie bolą mnie stopy, a że ciężko finansowo mam to zgłosiłam się na 6noc w pracy ... Ja się chyba wykończę. 😟
Kompletnie nie mogę pozbierać się do kupy . Jestem już tak wymęczona, że wlokę się wszędzie , bo nawet nie chodzę. Poniedziałek i wtorek mam dopiero wolny , a nastepnie ciągnę 6 dni drugiej zmiany konczące się nocką 🤯
jestem przebodźcowana, chce mi się płakać, wszyscy czegoś ode mnie chcą. mam dość.