Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1542 / 2862

Rano umyłam włosy, specjalnie odczekałam, żeby trochę podeschły a potem jeszcze porządnie je dosuszyłam. I poszliśmy na zakupy, w jedną stronę założyłam czapkę, bo nie chciałam żeby mnie przewiało. Ale w sklepie było tak gorąco, że jak wyszliśmy to już czapki nie założyłam, bo myślałam, że się ugotuję. I to był błąd, bo teraz cała głowa mnie boli

Co do korony ja już mam jej dość, przechodzę ją drugi raz... Chce mi się płakać bo czuje już konsekwencje tej choroby...

Temperatura mi się ciągle zmienia, czuje się szybko zmęczona pomijając fakt otępienia jakiegoś.... Ciągle mierze ta pieprzona temperaturę.... Mam 36,7 i już panikuje...

Kaszel, płuca, głową Ok czuje się normalnie Z myśleniem trochę gorzej ale to raczej kwestia siedzenia ciągle w domu. Czytam to niby problemy z temperatura ciała to powikłanie, które może trwać nawet kilka tygodni...

Serio co roku trzeba się będzie szczepić, żeby te pierwsze dwie dawki były ważne?
Oni ochu****li do reszty??!!
Naprawdę to już jakaś paranoja. 😡

A to mi też się tak zawsze trzęsą 😁 zawsze jak wstaje z fotela już po to ledwo stoję bo cała się trzęsę 🤦😁 kiedyś nawet zemdlałam po podaniu znieczulenia i kilka razy dostałam ataku paniki 🤷

To musiała być jakaś bardzo spoko 😁 nie mam pojęcia jak to jest, bo ja ostatni raz na NFZ zęby leczyłam jakieś 5 lat temu ponad 🤷

Ale jak się szczepisz dla papierka to w sumie po co się szczepisz? W Polsce nie ma restrykcji dla niezaszczepionych, nikt nigdy nie zapytał mnie jeszcze o zaświadczenie ze szczepienia i nie jest to planowane. Przecież tego nikt nigdzie nie sprawdza, w żaden sposób nie wpływa to na codzienne życie w Polsce. Więc jeżeli martwisz się że papierek przedłużą tylko po kolejnej dawce to raczej nie masz się czym martwić, bo sam papier do niczego nie jest potrzebny .

No ja właśnie mam wywalone i więcej się nie szczepie. Ja już nie wiem o co chodzi, ale dla samego papierka nie będę się kolejny raz kłóć...

Kanałów na pewno nie robią na NFZ. Byłam u dwóch różnych dentystów na NFZ i obie kobitki mnie odsyłały prywatnie. (Różnica 130km między miejscowościami w których byłam u dentystów)

Ale Ty się zaszczepilas bo wierzysz że jesteś chroniona przed ciężkim przebiegiem choroby czy ktoś na Ciebie naciskał i zrobiłaś to dla świętego spokoju?

Ja mam fajnego dentystę, który potrafi mnie uspokoić robimy zęby dopiero jak przestanę się trząść.. Robimy wdechy i wydechy A na fotelu bali się, że zemdleje bo co chwila pytali czy wszystko okej

Na całe szczęście ta szkoła jest za darmo. Ale powoli zaczynam widzieć minusy i też małe plusy Cosinusa, może nie samej szkoły co niektórych nauczycieli. Babka od prawa cywilnego raz prawie przysnęła podobno na lekcji. Bez problemu możesz się podpisać w dzienniku nawet jak nie byłaś kilka zjazdów. Wszyscy klepią, że notatki wystarczą do egzaminów a podręcznik to tylko dla chętnych.. Ej te książki są w ciul grube? Jak oni chcą taki materiał przerobić jak wychodzimy o 14 zamiast 18?
Bardzo fajna natomiast jest od finansów publicznych, gdzie wchodzisz spóźniona i masz kartkówkę. Tam samo z pracy biurowej.
Kurde ogromnie niemiło ze strony prowadzącego.

Minus
- nauczyciele mają wyjeb ane w ciul, bardzo łatwo idzie zagadać by wpisać się w dziennik choć nie było cię na zajęciach, twierdzą, że podręczniki są tylko dla chętnych jednak często brakuje podstawowych informacji
Plusy
- bardzo dużo nauczycieli po prostu tłumaczyć jak do głupka jak trzeba, zachęcają,
O przedszkolu zwaną klasą nie będę wspominać
moodlach brzmi intrygująco

Chciałabym by nauczyciele tutaj bardziej wymagali, bo mam takie a skoro oni nie chcą to ja też nie. Niestety udziela mi się to i nie lubię tego..