Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1435 / 2892
Wydaje mi się, że częściowo taki ruch spowodowany jest wakacjami - zazwyczaj było lekkie zwolnienie w tym okresie bo dużo osób wyjeżdżało.
Chociaż niestety lepsze jest wrogiem dobrego 😥. Mimo wszystko nawet jeżeli kryształków za chmurki dostaje się mniej, to oceny chmurek i szybsze napełnienie barometru trochę to rekompensuje więc samo dodawanie chmurek ma jakiś sens 🤔
Mnie chyba jednak więcej radości sprawia, jak mam więcej kryształków pod chmurką i widzę, że coś się dzieje. Nawet nie mam ostatnio ochoty robić zdjęć, choć nowych produktów do zrecenzowania mam mnóstwo... Zdążę je zużyć, zanim zrobię zdjęcia.
W ogóle po odświeżeniu chmurki mam mniej kryształków niż kiedyś w jeden dzień od dodania. To też już o czymś jednak świadczy.
Demotywujące jest to, że kryształków pod chmurkami mało ja przyznaję mało kryształkuje, ale staram się nadrabiać i wchodzę na konta, zostawiam po sobie ślad, ale działa to widzę jednostronnie…
Okres wakacji czy ogólnie ciepłych dni od początku istnienia DressCloud wiąże się z mniejszą aktywnością. To jest zupełnie normalne "w świece internetu". Szczególnie, gdy restauracje i inne miejsca zostały otwarte, ludzie po długim nie wychodzeniu z domu korzystają ze wszystkiego co jest normalne i oczywiste. Nie tylko u nas tak jest, widać to na innych stronach czy na IG. Tak już po prostu jest. Jeśli ktoś z tego powodu chce usunąć konto, oczywiście to rozumiemy, ale można je też zostawić i nie korzystać przez pewien czas, by wrócić, gdy jest większy ruch, szczególnie jesienią i zimą.
Szkoda usuwać, chociaż to każdego indywidualna decyzja . Jest mnóstwo innych powodów by tu być! 🌸 Takiej serdeczności nie ma nigdzie indziej! 🌸
Dokładnie, tak jak piszesz to każdego indywidualna decyzja i my ją szanujemy. Niemniej jednak byłoby bardzo szkoda szczególnie, że Wasze konta są takie piękne i włożyłyście w nie tyle pracy!
Niby tak, ale człowiek to taka istota, że lubi być chwalony (tu w postaci kryształków). Więc jeśli nasza praca nie zostaje doceniona 💎 przez innych no to automatycznie chęci do wrzucania spadają. Ja to tak widzę.
Zwłaszcza, że przed zmianą kryształków dostawało się całkiem dużo
Mimo wszystko dalej twierdzę, że dodawanie chmurek ma sens - bo mimo małej ilości kryształków, inną formą tego docenienia pracy jest ocena chmurki i napełnienie barometru 🤷♀️
@wenkka Jeżeli chodzi o odświeżanie to też widzę mega spadek - wcześniej właściwie dostawało się drugie tyle kryształków jak za nową chmurkę, teraz mimo odświeżania dwa-trzy razy dalej są one na szarym końcu...
Nie mogę się nie zgodzić. Ocenianie chmurek wypada teraz mega fajnie.
Ale te 💎 od innych też fajnie gdyby wpadały.
Nie zgodze się - takiej słabej aktywności w wakacje jak w tym roku nie było nigdy.
Juz nie wiem co robić.
On chce mi zabrać jednak te meble z kuchni. Wiem że za nie on płacił, ale no kurde. Jeszcze ma pretensje, że go wyrzuciłam. Tłumaczy, się że ja go sprowokował i w kółko to moja wina. Nie przeglądam go.
Zastanawiam się na obdukcją, ale minął równy tydzień wiec juz nawet śladu nie ma, choc jeszcze pobolewa mnie gardlo chwilami. W poniedziałek może zadzwonię do radcy, ale pewnie poleci mi jeśli chodzi o meble oddać.
Zrobił mi rozpiskę za co płacił i wyszlo mu ponad 2tysiace. Wszystkie meble do pokoju ja płaciłam, ale gotówką bo używane i nie mam potwierdzeń poza wyplatami z bankomatu.
Podliczylam go tez za połowę najmu garażu bo głównie on korzysta, ja mam tyle rzeczy że zmiescilabym się w domu, ale wyśmiał mnie. "Bo Ty się deklarowałaś że będziesz placic. "
Już nie wiem co robic. Przykro mi i plakac mi sie chce. Ciągle wypomina że przez 4-5 lat to on mnie utrzymywał. 😭
Został nam tydzień do wesela, a jeszcze sporo rzeczy nie mamy ogarnięte, ciągle towarzyszą nam jakieś kłótnie, z pierwszym tańcem to już jest wgl jakiś dramat. Wzięłam sobie cały tydzień wolnego w pracy i przyjechałam do rodziców bo tu będzie ślub ale szczerze nie mam pojęcia jak ja ten tydzień wytrzymam bo już są kłótnie o wszystko. Dodatkowo sytuacja z moim bratem się nie poprawia. Ehh.... bardzo bym chciała żeby było już po ...m
Weź mu oddaj to co chce i zerwij absolutnie kontakt! Zaoszczędzisz sobie chociaż nerwów
Tylko drugich mebli tak raczej nie dobiorę. 😭 Zostanę bez stołu. Krzeseł. Zabierze stolik kawowy i słupek z pokoju (ja za nie płaciłam) i wciąż nie wyjdę z jego domniemanego długu. 😭
Ej, ale nie jesteście małżeństwem To co on teraz chce podzielność majątkową, czy co? Weź naprawdę go olej i w ogóle z nim nie rozmawiaj. Nic mu się nie należy. Też nie pracował, a Ty pracowałaś godzinami, pamiętam jak pisałaś, że Cię to męczy itd., a co on wtedy robił? No chyba oboje doskonale wiecie. Bez przesady, żeby zabierać Ci meble z kuchni. Co on jakiś porypany jest? Co za typ. Zmień zamki i NIC MU NIE ODDAWAJ. Piwka same się nie kupowały. Już dawno przepił to, co włożył w te rzekome meble.
Ps. Rozpiską może sobie tyłek podetrzeć Powinien mieć faktury imienne.
Piwa prawie w ogóle nie pił. Także ten. Nie przepił. On akurat umie gospodarować kasą i na głupoty nie wydaje. Ja robiłam zakupy więc za alkohol i tak głównie ja płaciłam.
On kupił te meble do kuchni i parę rzeczy złożyliśmy się na pół.
Juz chyba niech sobie weźmie te meble, ten stolik i słupek. Wtedy ja wychodzę prawie na czysto (tam ze 130zł zostanie), ale za pol roku czynszu za garaż mu nie odpuszczę, więc to on mi będzie wisiał jakieś 1500 zł. Więc na nową kuchnie będzie akurat. 🤗 tylko czy on pójdzie na to...
Zwłaszcza że od razu nie zamierza zabrać rzeczy. Ja mu powiedziałam, że od razu oddaje klucze, a później jak chce przyjechać no to co ja zrobię jak będzie miał klucze? Wyniesie mi wszystko bez mojej wiedzy? Nie ufam mu już.
Też myślałam nad zmianą zamka jeśli nie odda kluczy.
Faktury z brw są w sumie na niego także na to ma kwity.
Ja na używane meble nie mam więc on się czuję wyruch***aby, a próbuje mnie wydymać... Takie odnoszę wrażenie.