Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1195 / 2892
Napisałam, żeby w miarę możliwości dodawać jednak wcześniej (albo później) chmurki, aby nie utrudniać innym. Tak wiem że nie każdy czyta forum, ale jednak jeśli ktoś czyta to było by po prostu miło jakby miał na uwadze osoby, które mogą walczyć o odznakę i tyle Więc sama "wrzuć na luz". Plus tak, każda ma swoje sprawy, różne rzeczy na głowie i tak, może być dla niektórych dziewczyn zawodzące to, że poświęcając swój czas dla odznaki ich starania idą na marne przez kogoś innego. W końcu dla wielu z nas DC to miła odskocznia w ciągu dnia.
To jest zwyczajna prośba, żeby nie dodawać chmurek o 23.59, bo właśnie poświęcamy swój czas i specjalnie sporo z nas siedzi do północy już jakiś czas U mnie to trzecie podejście, u innych dziewczyn z tego co wiem to też już któreś, więc myślę że odznaka jest dla nas wystarczająco trudna do zdobycia. Jak tak bardzo komuś zależy to wrzuci chmurke kiedy chce, nawet o 23:59, jak ktoś chce to zwróci uwagę na dziewczyny pracujące na odznakę i tyle. Życzę wszystkim miłej nocy i solidarności przy zdobywaniu kolejnych odznak!
@wenkka kurcze, nigdy nie myślałam o tym, że nawet na coś takiego każdy człowiek może reagować inaczej. Dla mnie wada wzroku to część życia od zawsze i zachowanie organizmu przy wymianie oksów jest tak naturalne, że myślałam, że ma tak każdy to trzymam kciuki, żeby ten ból szybko ustąpił, bo to pewnie mocno uciążliwe i męczące. Ja będę teraz wymieniać, akurat znowu stuknie mi dwa lata, zawsze jestem podekscytowana przy doborze oprawek, ale te aktualne uwielbiam tak bardzo, że chyba przy nich zostane na kolejne dwa lata
@Marudziara jeny, jakie to jest złe, takich optyków-wieszczy powinno się karać Ja wtedy miałam 17 lat, wszyscy robili oksy w VE i ofc ja też musiałam, bo to lamerskie u prywaciarza w małym rodzinnym mieście. Ta typiara potem nas przepraszała, proponowała zniżki i błagała, żeby skargi nie pisać. Bo ja z tymi oksami tydzień chodziłam, nic nie widząc, aż w końcu wróciłam do starych, a mama wzięła nowe w ciul drogie i zaniosła do starej, dobrej optyczki. I wtedy wyszło, że tamta dała ciała. Nie mówiąc o tym, że szkło miało grubość 2 cm, a miały być cieniutkie. Teraz jestem wierna mojej prywaciarce z rodzinnego miasta, jak babka przejdzie na emeryture to chyba się zapłaczę.
Wiem jak to jest, przeżywałam to w lipcu. Moje niby miały dobrą moc, ale soczewka była w nieprawidłowym miejscu - zbyt nisko względem mojej źrenicy. Z bliska wszystko się rozmazywało, z daleka tak samo. Jak przechylałam głowę w bok to obraz był zniekształcony jak w krzywym lustrze, wszystko takie jakby wychudzone. Chodziłam tak kilka dni i oczy bolały, ale była już pandemia i ciężko było od razu oddać je do optyka, a podobały mi się moje nowe oprawki :p W końcu poprawili mi szkła i widok miałam jak w HDR, nawet nie umiem powiedzieć czy oczy bardziej bolały jak wszystko było rozmazane czy totalnie wyostrzone. Przeszło po 2 dniach bo się przyzwyczaiłam, ale do tego czasu miałam mocne migreny
Sama próbowałam zdobyć tą odznakę i wiem jakie to jest trudne (aktualnie rezygnuje, bo nie mam zamiaru poświęcać się dla wirtualnej odznaki), ale do głowy by mi nie przyszło upominać dziewczyny o nie dodawanie o danej godzinie chmurek i jeszcze pisanie jakie to jest chamskie. Mi samej zdarzyło się wstawić chmurki na chwilę przed północą, żeby dobić do 100% barometr i nie wiedziałam, że robię coś "chamskiego" 🙄
Podpinam się pod Twoją wypowiedź całą sobą, przecież właśnie w odznakach o to chodzi żeby trochę o nie powalczyć! Poza tym ostatnio coraz częściej z powodu tej odznaki jest dużo hejtu na forum, a to się bardzo przykro czyta. Trochę rozumiem rozżalenie w takich sytuacjach, ale nie ma co od razu stygmatyzować takich osób, że na pewno zrobiły to po złości. Pamiętajcie też że są jeszcze inne odznaki, gdzie codzienna aktywność jest kluczowa, ta na którą wy zbieracie nie jest jedyną i nikt nie będzie specjalnie wstrzymywał się z dodawaniem chmurek tuż przed północą, jeśli ma w tym jakiś swój cel. Także serio polecam wyluzować, wiadomo że każdy chciałby mieć wszystkie odznaki, ale czasami naprawdę nie warto
któryś z sąsiadów puścił jakieś techno bity i aż cała chałupą trzęsie masakra
Co weekend loguję się na pierwsze zajęcia z rana, wpisuję nazwisko na czat i zasypiam do 9:30. Z jednej strony dobrze bo dosypiam i naprawdę przyjemnie się śpi na studiach, z drugiej obiecałam sobie być lepiej zorganizowaną w nowym roku
To ja na szczęście przy soczewkach trafiłam na świetnego okulistę, który siedział ze mną i pokazywał co i jak.
Ale np teraz bylam o okulisty, przepisała mi szkła do okularów, pytam, co z soczewkami, a ona że mam pokazać te receptę na szkła, a optyk dobierze odpowiednie moce soczewek wg tabeli. Zdziwiłam się troche, bo poprzedni okulista wszystko robił sam.
Ja do tej, co pomyliła cylindry już też nie zawitałam...
Ze mną wada wzroku tez jest niemal od zawsze, ale odkąd pamiętam przy zmianie okularow boli mnie głowa i oczy. Moja siostra ma to samo, moze rodzinne.
Ja nie znoszę ani chodzic do okulisty ani wybierać oprawek. Kocham soczewki nad życie. 💜
Zrobiłam podobnie dzisiaj i sie okazało, że zrobiła babka prace w grupach
Na szczęście ogarnęłam to szybko jak cisza nastała. Ewaluacja w szkole nie jest cieżkim tematem więc powiedziałam co wiedziałam
@vianna Zazdro! Ja np. dzisiaj o 8 miałam już pierwszy egzamin. Nie powiem - dziwnie wyglądali studenci na kamerkach o tej godzinie
To jakiś wcześniejszy termin, czy już sesja? U mnie się sesja dopiero 12 lutego zaczyna, jestem jeszcze na etapie powtarzania sobie, że zostało mi dużo czasu
U mnie sesja dopiero od 30.01 ale zawsze z rana dają nam lajtowe wykłady, za to za każdym razem mamy ćwiczenia do 20.15. O tej godzinie ledwo co siedzimy, a babka daje nam zadania z rachunkowości na czas - kto pierwszy ten lepszy, im szybciej wyśle się pracę tym wyższa punktacja. I zaczyna się wyścig szczurów, ale totalnie wymęczonych