Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 1125 / 2892

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

a i ps. antybiotyki są na infekcje bakteryjne a nie wirusowe

mysweet
Nieznany profil
7.47k5 lat temu
GirlOnFire • 5 lat temu
Co myślicie na temat tego co dzieje się teraz w naszym kraju i na świecie? I jak spedzacie ten trudny czas?

sailor • 5 lat temu
No jedna wielka masakra. Ten rok jest paskudny. Ale jakoś się musimy dostosować mimo że jest ciężko. 😞

GirlOnFire • 5 lat temu
Ciężko to mało powiedziane. Jak znowu pozamykają wszystkich w domach to mniejsze zakłady pracy zaczną upadać :( Ciekawe co oni tam dla Nas za niespodzianki jeszcze szykują...strach pomyśleć.

Nieznany profil • 5 lat temu
@GirlOnFire Ja stawiam na lockdown - szczególnie w okresie świąt. Jestem pewna w 99%, że tak zrobią... mnie to już wszystko wkurza. Właśnie przechodzę końcówkę koronawirusa i wcale nie jest tak strasznie - chociaż ja nie mówię, że nie ma osób, które przechodzą go w gorszy sposób. Ale ja też mam inne choroby, więc mogłabym przechodzić go znacznie gorzej. U mnie była gorączka, ból gardła i oczywiście utrata smaku i węchu. Od zeszłego piątku siedziałam w domu tj. nadal siedzę :D Gorączkę miałam z 2 dni może, gardło bolało dłużej, a utrata smaku i węchu powróciła po 3-4 dniach. Myślę, że powinniśmy nauczyć się z tym żyć tak jak z innymi chorobami tj. grypą, rakiem itd. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale ludzie umierali i ubierać będą - także na choroby, które wymieniłam przed chwilą - na nie też nie ma lekarstwa. Jest wiele chorób, które leczy się tylko objawowo, a jednak przez nie, nie zamykamy hoteli, sklepów, lokalnych biznesów itp. itd. Bardzo, bardzo współczuję ludziom, którzy aktualnie stracili pracę lub dopiero co ją dostali i znowu stracili... :[ To jest ciężki czas. Być może dla niektórych świąt nie będzie - nie przez lockdown, a przez brak pieniędzy, żeby je spędzić w tradycyjny sposób. Do tego doprowadził rząd i śmieciowe umowy.

GirlOnFire • 5 lat temu
Zgadzam się z Tobą całkowicie...to co wyprawia obecny rząd to śmiech na sali.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Początkiem roku wszystkim mówiłam jaki to będzie ładny rok bo przecież 2 x20 a wyszło jak wyszło. W lutym pracę stracił mój tato, teraz ja... Pozatym w tym roku mieliśmy bardzo dużo pogrzebów w rodzinie :( i marzę tylko żeby ten rok się skończył a rząd poszedł po rozum ( ale to chyba mało realne)

GirlOnFire • 5 lat temu
Też uważam że rząd wprowadza Nas w bagno, w którym jeszcze bardzo długo będziemy siedzieć po uszy.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Niestety :(

GirlOnFire • 5 lat temu
Myślisz, że docieramy do momentu gdzie szczepionka na Corone będzie obowiązkowa?

monikove • 5 lat temu
Przecież już przepchneli tę ustawę, że tak...

domkapodomka • 5 lat temu
Ja może jestem głupia, ale nadal nie rozumiem. Koronawirusy są od dawna (zwalczamy je lekami), akurat ten jest tak groźny, bo szybko się rozprzestrzenia - rozumiem. Tutaj też rozumiem przymus siedzenia na tyłku w domu, ale nie rozumiem podziału i kategoryzowania prac - kosmetyczka i siłownia ma się zamknąć, a sklep spożywczy ma działać. Praca to praca i nikt nie powinien zmuszać lidzi do zaprzestania pracy. Ale tutaj jak zwykle masz wspaniały rząd robi popis (taki popis jak w przedszkolu, nie chodzi mi o PoPis xD ), zamykając chociażby głupie PEPCO do którego wejście jest w galerii, ale zostawiając PEPCO stojące luźno z wejściem z dworu (żeby Ci klienci z galerii też poszli do tego wolnostojącego, rzecz jasna, w czym ma to pomóc w zatrzymaniu rozprzestrzeniania wirusa, nie wiem). Objawy są bardzo zbliżone do grypy lub zapalenia oskrzeli - obie choroby zwalcza się antybiotykami. Dlaczego lelarze w ramach wspomagania nie przepisują antybiotyków przy covid? Czy to jest taki szczep wirusa, że żaden antybiotyk nie działa? A pomaga flegamina, ambrosol, envil, neosine, rutinoscorbin, vigantoleten - wszystko bez recepty? To mnie najbardziej zastanawia. Jak zaczęło się u K i nawet nie pomyślałam, że to covid tylko zwykła grypa władowałam mu antybiotyk, który miałam w domu, łykał co 12h w niedziele, poniedziałek i wtorek. W poniedziałek miał teleporade i powiedział lelarzowi, że łyka augumentin, ale mu sie zaraz skończy. Lekarz olał, mój też nie dał mi żadnych wskazań co do leków jakichkolwiek. Gdzieś było mówione, że covid organizm musi zwalczać sam, bez wspomagaczy? Że one w jakiś sposób nie pomagają, nie chronią organizmu? I po to ta szczepionka?

Ale po co antybiotyk? Dlaczego bierzecie antybiotyki BEZ KONSULTACJI Z LEKARZEM? Wiecie, że antybiotyki osłabiają organizm? Nie? Nikt nie mówi, że nie można się wspomagać. Masz gorączkę? Bierzesz coś na obniżenie gorączki. Boli Cię gardło? Bierzesz leki na gardło. Wszystko zależy od tego jakie masz objawy Gdzieś czytałam o specjalnej diecie wzmacniającą odporność, żeby szybciej pokonać wirusa. Możesz brać witaminy, ale ja je biorę na co dzień, więc nie musiałam robić tego ze względu na zakażenie. Szczepionka może i coś da, ale nie taka stworzona w rok. Chociaż myślę, że nic nie da 100% pewności braku zachorowania.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
GirlOnFire • 5 lat temu
Co myślicie na temat tego co dzieje się teraz w naszym kraju i na świecie? I jak spedzacie ten trudny czas?

sailor • 5 lat temu
No jedna wielka masakra. Ten rok jest paskudny. Ale jakoś się musimy dostosować mimo że jest ciężko. 😞

GirlOnFire • 5 lat temu
Ciężko to mało powiedziane. Jak znowu pozamykają wszystkich w domach to mniejsze zakłady pracy zaczną upadać :( Ciekawe co oni tam dla Nas za niespodzianki jeszcze szykują...strach pomyśleć.

Nieznany profil • 5 lat temu
@GirlOnFire Ja stawiam na lockdown - szczególnie w okresie świąt. Jestem pewna w 99%, że tak zrobią... mnie to już wszystko wkurza. Właśnie przechodzę końcówkę koronawirusa i wcale nie jest tak strasznie - chociaż ja nie mówię, że nie ma osób, które przechodzą go w gorszy sposób. Ale ja też mam inne choroby, więc mogłabym przechodzić go znacznie gorzej. U mnie była gorączka, ból gardła i oczywiście utrata smaku i węchu. Od zeszłego piątku siedziałam w domu tj. nadal siedzę :D Gorączkę miałam z 2 dni może, gardło bolało dłużej, a utrata smaku i węchu powróciła po 3-4 dniach. Myślę, że powinniśmy nauczyć się z tym żyć tak jak z innymi chorobami tj. grypą, rakiem itd. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale ludzie umierali i ubierać będą - także na choroby, które wymieniłam przed chwilą - na nie też nie ma lekarstwa. Jest wiele chorób, które leczy się tylko objawowo, a jednak przez nie, nie zamykamy hoteli, sklepów, lokalnych biznesów itp. itd. Bardzo, bardzo współczuję ludziom, którzy aktualnie stracili pracę lub dopiero co ją dostali i znowu stracili... :[ To jest ciężki czas. Być może dla niektórych świąt nie będzie - nie przez lockdown, a przez brak pieniędzy, żeby je spędzić w tradycyjny sposób. Do tego doprowadził rząd i śmieciowe umowy.

GirlOnFire • 5 lat temu
Zgadzam się z Tobą całkowicie...to co wyprawia obecny rząd to śmiech na sali.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Początkiem roku wszystkim mówiłam jaki to będzie ładny rok bo przecież 2 x20 a wyszło jak wyszło. W lutym pracę stracił mój tato, teraz ja... Pozatym w tym roku mieliśmy bardzo dużo pogrzebów w rodzinie :( i marzę tylko żeby ten rok się skończył a rząd poszedł po rozum ( ale to chyba mało realne)

GirlOnFire • 5 lat temu
Też uważam że rząd wprowadza Nas w bagno, w którym jeszcze bardzo długo będziemy siedzieć po uszy.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Niestety :(

GirlOnFire • 5 lat temu
Myślisz, że docieramy do momentu gdzie szczepionka na Corone będzie obowiązkowa?

monikove • 5 lat temu
Przecież już przepchneli tę ustawę, że tak...

domkapodomka • 5 lat temu
Ja może jestem głupia, ale nadal nie rozumiem. Koronawirusy są od dawna (zwalczamy je lekami), akurat ten jest tak groźny, bo szybko się rozprzestrzenia - rozumiem. Tutaj też rozumiem przymus siedzenia na tyłku w domu, ale nie rozumiem podziału i kategoryzowania prac - kosmetyczka i siłownia ma się zamknąć, a sklep spożywczy ma działać. Praca to praca i nikt nie powinien zmuszać lidzi do zaprzestania pracy. Ale tutaj jak zwykle masz wspaniały rząd robi popis (taki popis jak w przedszkolu, nie chodzi mi o PoPis xD ), zamykając chociażby głupie PEPCO do którego wejście jest w galerii, ale zostawiając PEPCO stojące luźno z wejściem z dworu (żeby Ci klienci z galerii też poszli do tego wolnostojącego, rzecz jasna, w czym ma to pomóc w zatrzymaniu rozprzestrzeniania wirusa, nie wiem). Objawy są bardzo zbliżone do grypy lub zapalenia oskrzeli - obie choroby zwalcza się antybiotykami. Dlaczego lelarze w ramach wspomagania nie przepisują antybiotyków przy covid? Czy to jest taki szczep wirusa, że żaden antybiotyk nie działa? A pomaga flegamina, ambrosol, envil, neosine, rutinoscorbin, vigantoleten - wszystko bez recepty? To mnie najbardziej zastanawia. Jak zaczęło się u K i nawet nie pomyślałam, że to covid tylko zwykła grypa władowałam mu antybiotyk, który miałam w domu, łykał co 12h w niedziele, poniedziałek i wtorek. W poniedziałek miał teleporade i powiedział lelarzowi, że łyka augumentin, ale mu sie zaraz skończy. Lekarz olał, mój też nie dał mi żadnych wskazań co do leków jakichkolwiek. Gdzieś było mówione, że covid organizm musi zwalczać sam, bez wspomagaczy? Że one w jakiś sposób nie pomagają, nie chronią organizmu? I po to ta szczepionka?

Nieznany profil • 5 lat temu
Ale po co antybiotyk? Dlaczego bierzecie antybiotyki BEZ KONSULTACJI Z LEKARZEM? ;| Wiecie, że antybiotyki osłabiają organizm? Nie? Nikt nie mówi, że nie można się wspomagać. Masz gorączkę? Bierzesz coś na obniżenie gorączki. Boli Cię gardło? Bierzesz leki na gardło. Wszystko zależy od tego jakie masz objawy :) Gdzieś czytałam o specjalnej diecie wzmacniającą odporność, żeby szybciej pokonać wirusa. Możesz brać witaminy, ale ja je biorę na co dzień, więc nie musiałam robić tego ze względu na zakażenie. Szczepionka może i coś da, ale nie taka stworzona w rok. Chociaż myślę, że nic nie da 100% pewności braku zachorowania.

dokładnie, poza tym antybiotyki bierze się całe, bo przerwanie kuracji po 3 dniach "bo czuję się lepiej" nie ma zupełnie sensu i może tylko wyrządzić więcej szkody. nie ma czegoś takiego jak "zostało mi, bo ostatnio nie wzięłam do końca" albo "brałem przez 3 dni i pomogło"

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
GirlOnFire • 5 lat temu
Co myślicie na temat tego co dzieje się teraz w naszym kraju i na świecie? I jak spedzacie ten trudny czas?

sailor • 5 lat temu
No jedna wielka masakra. Ten rok jest paskudny. Ale jakoś się musimy dostosować mimo że jest ciężko. 😞

GirlOnFire • 5 lat temu
Ciężko to mało powiedziane. Jak znowu pozamykają wszystkich w domach to mniejsze zakłady pracy zaczną upadać :( Ciekawe co oni tam dla Nas za niespodzianki jeszcze szykują...strach pomyśleć.

Nieznany profil • 5 lat temu
@GirlOnFire Ja stawiam na lockdown - szczególnie w okresie świąt. Jestem pewna w 99%, że tak zrobią... mnie to już wszystko wkurza. Właśnie przechodzę końcówkę koronawirusa i wcale nie jest tak strasznie - chociaż ja nie mówię, że nie ma osób, które przechodzą go w gorszy sposób. Ale ja też mam inne choroby, więc mogłabym przechodzić go znacznie gorzej. U mnie była gorączka, ból gardła i oczywiście utrata smaku i węchu. Od zeszłego piątku siedziałam w domu tj. nadal siedzę :D Gorączkę miałam z 2 dni może, gardło bolało dłużej, a utrata smaku i węchu powróciła po 3-4 dniach. Myślę, że powinniśmy nauczyć się z tym żyć tak jak z innymi chorobami tj. grypą, rakiem itd. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale ludzie umierali i ubierać będą - także na choroby, które wymieniłam przed chwilą - na nie też nie ma lekarstwa. Jest wiele chorób, które leczy się tylko objawowo, a jednak przez nie, nie zamykamy hoteli, sklepów, lokalnych biznesów itp. itd. Bardzo, bardzo współczuję ludziom, którzy aktualnie stracili pracę lub dopiero co ją dostali i znowu stracili... :[ To jest ciężki czas. Być może dla niektórych świąt nie będzie - nie przez lockdown, a przez brak pieniędzy, żeby je spędzić w tradycyjny sposób. Do tego doprowadził rząd i śmieciowe umowy.

GirlOnFire • 5 lat temu
Zgadzam się z Tobą całkowicie...to co wyprawia obecny rząd to śmiech na sali.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Początkiem roku wszystkim mówiłam jaki to będzie ładny rok bo przecież 2 x20 a wyszło jak wyszło. W lutym pracę stracił mój tato, teraz ja... Pozatym w tym roku mieliśmy bardzo dużo pogrzebów w rodzinie :( i marzę tylko żeby ten rok się skończył a rząd poszedł po rozum ( ale to chyba mało realne)

GirlOnFire • 5 lat temu
Też uważam że rząd wprowadza Nas w bagno, w którym jeszcze bardzo długo będziemy siedzieć po uszy.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Niestety :(

GirlOnFire • 5 lat temu
Myślisz, że docieramy do momentu gdzie szczepionka na Corone będzie obowiązkowa?

monikove • 5 lat temu
Przecież już przepchneli tę ustawę, że tak...

domkapodomka • 5 lat temu
Ja może jestem głupia, ale nadal nie rozumiem. Koronawirusy są od dawna (zwalczamy je lekami), akurat ten jest tak groźny, bo szybko się rozprzestrzenia - rozumiem. Tutaj też rozumiem przymus siedzenia na tyłku w domu, ale nie rozumiem podziału i kategoryzowania prac - kosmetyczka i siłownia ma się zamknąć, a sklep spożywczy ma działać. Praca to praca i nikt nie powinien zmuszać lidzi do zaprzestania pracy. Ale tutaj jak zwykle masz wspaniały rząd robi popis (taki popis jak w przedszkolu, nie chodzi mi o PoPis xD ), zamykając chociażby głupie PEPCO do którego wejście jest w galerii, ale zostawiając PEPCO stojące luźno z wejściem z dworu (żeby Ci klienci z galerii też poszli do tego wolnostojącego, rzecz jasna, w czym ma to pomóc w zatrzymaniu rozprzestrzeniania wirusa, nie wiem). Objawy są bardzo zbliżone do grypy lub zapalenia oskrzeli - obie choroby zwalcza się antybiotykami. Dlaczego lelarze w ramach wspomagania nie przepisują antybiotyków przy covid? Czy to jest taki szczep wirusa, że żaden antybiotyk nie działa? A pomaga flegamina, ambrosol, envil, neosine, rutinoscorbin, vigantoleten - wszystko bez recepty? To mnie najbardziej zastanawia. Jak zaczęło się u K i nawet nie pomyślałam, że to covid tylko zwykła grypa władowałam mu antybiotyk, który miałam w domu, łykał co 12h w niedziele, poniedziałek i wtorek. W poniedziałek miał teleporade i powiedział lelarzowi, że łyka augumentin, ale mu sie zaraz skończy. Lekarz olał, mój też nie dał mi żadnych wskazań co do leków jakichkolwiek. Gdzieś było mówione, że covid organizm musi zwalczać sam, bez wspomagaczy? Że one w jakiś sposób nie pomagają, nie chronią organizmu? I po to ta szczepionka?

Nieznany profil • 5 lat temu
Ale po co antybiotyk? Dlaczego bierzecie antybiotyki BEZ KONSULTACJI Z LEKARZEM? ;| Wiecie, że antybiotyki osłabiają organizm? Nie? Nikt nie mówi, że nie można się wspomagać. Masz gorączkę? Bierzesz coś na obniżenie gorączki. Boli Cię gardło? Bierzesz leki na gardło. Wszystko zależy od tego jakie masz objawy :) Gdzieś czytałam o specjalnej diecie wzmacniającą odporność, żeby szybciej pokonać wirusa. Możesz brać witaminy, ale ja je biorę na co dzień, więc nie musiałam robić tego ze względu na zakażenie. Szczepionka może i coś da, ale nie taka stworzona w rok. Chociaż myślę, że nic nie da 100% pewności braku zachorowania.

kngslk • 5 lat temu
dokładnie, poza tym antybiotyki bierze się całe, bo przerwanie kuracji po 3 dniach "bo czuję się lepiej" nie ma zupełnie sensu i może tylko wyrządzić więcej szkody. nie ma czegoś takiego jak "zostało mi, bo ostatnio nie wzięłam do końca" albo "brałem przez 3 dni i pomogło"

Przy Covidzie sa wypisywane antybiotyki - ode mnie trzy osoby miały . Po to żeby infekcja płuc nie przerodziła sie w bakteryjne zapalenie. ☺️ W necie tez troche o tym jest.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

@frambuesa to pewnie zależy wszystko od lekarza i objawów. Ja nie raz poszłam do lekarza niemal umierająca, bo w innych przypadkach nie idę, a dostawałam same leki bez recepty, które mogłam sobie kupić również bez wizyty . Raz też straciłam głos, byłam pewna, że to zapalenie krtani, a lekarka powiedziała, że gardło czyste
Nie wiedziałam, że antybiotyk może zapobiec takiej infekcji, myślałam, że można je podać dopiero gdy jest ona pewna.
Tak jak napisała @mysweet głównie leczy się to objawowo. A ja od zawsze powtarzam, że antybiotyki to nie wiataminki i nie można ich brać jak się chce, tylko należy stosować się do zaleceń lekarza. Czyli wybrać do końca, nawet jak objawy ustępują wcześniej i nie brać samemu, na własną rękę.

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@frambuesa to pewnie zależy wszystko od lekarza i objawów. Ja nie raz poszłam do lekarza niemal umierająca, bo w innych przypadkach nie idę, a dostawałam same leki bez recepty, które mogłam sobie kupić również bez wizyty :D. Raz też straciłam głos, byłam pewna, że to zapalenie krtani, a lekarka powiedziała, że gardło czyste xD Nie wiedziałam, że antybiotyk może zapobiec takiej infekcji, myślałam, że można je podać dopiero gdy jest ona pewna. :) Tak jak napisała @mysweet głównie leczy się to objawowo. A ja od zawsze powtarzam, że antybiotyki to nie wiataminki i nie można ich brać jak się chce, tylko należy stosować się do zaleceń lekarza. Czyli wybrać do końca, nawet jak objawy ustępują wcześniej i nie brać samemu, na własną rękę.

Taaak ja też nie wiedziałam ale poczytałam troche o tym . ☺️ Ja sama przyjmowałam raz w życiu antybiotyk, w gimnazjum i tyle wiec całkowicie sie zgadzam z tym, że niektorzy lekarze traktują jak witaminki i przepisują jakby to był lek na wszystko. Zreszta ludzie też tak uważają i ostatnio też slyszałam „Idz do lekarza to Ci przepisze atybiotyk i bedziesz zdrowa” szkoda że przepisanie antybiotyku powinno odbyć sie po badaniu krwi ktore potwierdzi że to infekcja bakteryjna...

Czytalam też genialna książkę o mikroflorze jelit i o tym jak jedno przyjmowanie antybiotyku niszczy ja na całe zycie..

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@frambuesa to pewnie zależy wszystko od lekarza i objawów. Ja nie raz poszłam do lekarza niemal umierająca, bo w innych przypadkach nie idę, a dostawałam same leki bez recepty, które mogłam sobie kupić również bez wizyty :D. Raz też straciłam głos, byłam pewna, że to zapalenie krtani, a lekarka powiedziała, że gardło czyste xD Nie wiedziałam, że antybiotyk może zapobiec takiej infekcji, myślałam, że można je podać dopiero gdy jest ona pewna. :) Tak jak napisała @mysweet głównie leczy się to objawowo. A ja od zawsze powtarzam, że antybiotyki to nie wiataminki i nie można ich brać jak się chce, tylko należy stosować się do zaleceń lekarza. Czyli wybrać do końca, nawet jak objawy ustępują wcześniej i nie brać samemu, na własną rękę.

frambuesa • 5 lat temu
Taaak ja też nie wiedziałam ale poczytałam troche o tym . ☺️ Ja sama przyjmowałam raz w życiu antybiotyk, w gimnazjum i tyle wiec całkowicie sie zgadzam z tym, że niektorzy lekarze traktują jak witaminki i przepisują jakby to był lek na wszystko. Zreszta ludzie też tak uważają i ostatnio też slyszałam „Idz do lekarza to Ci przepisze atybiotyk i bedziesz zdrowa” szkoda że przepisanie antybiotyku powinno odbyć sie po badaniu krwi ktore potwierdzi że to infekcja bakteryjna... Czytalam też genialna książkę o mikroflorze jelit i o tym jak jedno przyjmowanie antybiotyku niszczy ja na całe zycie..

Możesz mi podrzucić tytuł? Ja jestem właśnie na etapie wprowadzania kolejnych kroków, żeby polepszyć odporność. Przykro mi się to pisze, ale nigdy nie zwracałam uwagi na dietę, jakieś superfoodsy i tak dalej. Ale w tej sytuacji czuję się zmotywowana do poszerzania wiedzy i dbania o siebie i bliskich

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
@frambuesa to pewnie zależy wszystko od lekarza i objawów. Ja nie raz poszłam do lekarza niemal umierająca, bo w innych przypadkach nie idę, a dostawałam same leki bez recepty, które mogłam sobie kupić również bez wizyty :D. Raz też straciłam głos, byłam pewna, że to zapalenie krtani, a lekarka powiedziała, że gardło czyste xD Nie wiedziałam, że antybiotyk może zapobiec takiej infekcji, myślałam, że można je podać dopiero gdy jest ona pewna. :) Tak jak napisała @mysweet głównie leczy się to objawowo. A ja od zawsze powtarzam, że antybiotyki to nie wiataminki i nie można ich brać jak się chce, tylko należy stosować się do zaleceń lekarza. Czyli wybrać do końca, nawet jak objawy ustępują wcześniej i nie brać samemu, na własną rękę.

frambuesa • 5 lat temu
Taaak ja też nie wiedziałam ale poczytałam troche o tym . ☺️ Ja sama przyjmowałam raz w życiu antybiotyk, w gimnazjum i tyle wiec całkowicie sie zgadzam z tym, że niektorzy lekarze traktują jak witaminki i przepisują jakby to był lek na wszystko. Zreszta ludzie też tak uważają i ostatnio też slyszałam „Idz do lekarza to Ci przepisze atybiotyk i bedziesz zdrowa” szkoda że przepisanie antybiotyku powinno odbyć sie po badaniu krwi ktore potwierdzi że to infekcja bakteryjna... Czytalam też genialna książkę o mikroflorze jelit i o tym jak jedno przyjmowanie antybiotyku niszczy ja na całe zycie..

kngslk • 5 lat temu
Możesz mi podrzucić tytuł? Ja jestem właśnie na etapie wprowadzania kolejnych kroków, żeby polepszyć odporność. Przykro mi się to pisze, ale nigdy nie zwracałam uwagi na dietę, jakieś superfoodsy i tak dalej. Ale w tej sytuacji czuję się zmotywowana do poszerzania wiedzy i dbania o siebie i bliskich :)

Proszę - recenzja z mojego bookstagram czytałam ja bardzo dawno a mega zapadła mi w pamięci! https://www.instagram.com/p/BtQ1vEFhOEC/?igshid=1efv2pobxfstn

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
GirlOnFire • 5 lat temu
Co myślicie na temat tego co dzieje się teraz w naszym kraju i na świecie? I jak spedzacie ten trudny czas?

sailor • 5 lat temu
No jedna wielka masakra. Ten rok jest paskudny. Ale jakoś się musimy dostosować mimo że jest ciężko. 😞

GirlOnFire • 5 lat temu
Ciężko to mało powiedziane. Jak znowu pozamykają wszystkich w domach to mniejsze zakłady pracy zaczną upadać :( Ciekawe co oni tam dla Nas za niespodzianki jeszcze szykują...strach pomyśleć.

Nieznany profil • 5 lat temu
@GirlOnFire Ja stawiam na lockdown - szczególnie w okresie świąt. Jestem pewna w 99%, że tak zrobią... mnie to już wszystko wkurza. Właśnie przechodzę końcówkę koronawirusa i wcale nie jest tak strasznie - chociaż ja nie mówię, że nie ma osób, które przechodzą go w gorszy sposób. Ale ja też mam inne choroby, więc mogłabym przechodzić go znacznie gorzej. U mnie była gorączka, ból gardła i oczywiście utrata smaku i węchu. Od zeszłego piątku siedziałam w domu tj. nadal siedzę :D Gorączkę miałam z 2 dni może, gardło bolało dłużej, a utrata smaku i węchu powróciła po 3-4 dniach. Myślę, że powinniśmy nauczyć się z tym żyć tak jak z innymi chorobami tj. grypą, rakiem itd. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale ludzie umierali i ubierać będą - także na choroby, które wymieniłam przed chwilą - na nie też nie ma lekarstwa. Jest wiele chorób, które leczy się tylko objawowo, a jednak przez nie, nie zamykamy hoteli, sklepów, lokalnych biznesów itp. itd. Bardzo, bardzo współczuję ludziom, którzy aktualnie stracili pracę lub dopiero co ją dostali i znowu stracili... :[ To jest ciężki czas. Być może dla niektórych świąt nie będzie - nie przez lockdown, a przez brak pieniędzy, żeby je spędzić w tradycyjny sposób. Do tego doprowadził rząd i śmieciowe umowy.

GirlOnFire • 5 lat temu
Zgadzam się z Tobą całkowicie...to co wyprawia obecny rząd to śmiech na sali.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Początkiem roku wszystkim mówiłam jaki to będzie ładny rok bo przecież 2 x20 a wyszło jak wyszło. W lutym pracę stracił mój tato, teraz ja... Pozatym w tym roku mieliśmy bardzo dużo pogrzebów w rodzinie :( i marzę tylko żeby ten rok się skończył a rząd poszedł po rozum ( ale to chyba mało realne)

GirlOnFire • 5 lat temu
Też uważam że rząd wprowadza Nas w bagno, w którym jeszcze bardzo długo będziemy siedzieć po uszy.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Niestety :(

GirlOnFire • 5 lat temu
Myślisz, że docieramy do momentu gdzie szczepionka na Corone będzie obowiązkowa?

monikove • 5 lat temu
Przecież już przepchneli tę ustawę, że tak...

domkapodomka • 5 lat temu
Ja może jestem głupia, ale nadal nie rozumiem. Koronawirusy są od dawna (zwalczamy je lekami), akurat ten jest tak groźny, bo szybko się rozprzestrzenia - rozumiem. Tutaj też rozumiem przymus siedzenia na tyłku w domu, ale nie rozumiem podziału i kategoryzowania prac - kosmetyczka i siłownia ma się zamknąć, a sklep spożywczy ma działać. Praca to praca i nikt nie powinien zmuszać lidzi do zaprzestania pracy. Ale tutaj jak zwykle masz wspaniały rząd robi popis (taki popis jak w przedszkolu, nie chodzi mi o PoPis xD ), zamykając chociażby głupie PEPCO do którego wejście jest w galerii, ale zostawiając PEPCO stojące luźno z wejściem z dworu (żeby Ci klienci z galerii też poszli do tego wolnostojącego, rzecz jasna, w czym ma to pomóc w zatrzymaniu rozprzestrzeniania wirusa, nie wiem). Objawy są bardzo zbliżone do grypy lub zapalenia oskrzeli - obie choroby zwalcza się antybiotykami. Dlaczego lelarze w ramach wspomagania nie przepisują antybiotyków przy covid? Czy to jest taki szczep wirusa, że żaden antybiotyk nie działa? A pomaga flegamina, ambrosol, envil, neosine, rutinoscorbin, vigantoleten - wszystko bez recepty? To mnie najbardziej zastanawia. Jak zaczęło się u K i nawet nie pomyślałam, że to covid tylko zwykła grypa władowałam mu antybiotyk, który miałam w domu, łykał co 12h w niedziele, poniedziałek i wtorek. W poniedziałek miał teleporade i powiedział lelarzowi, że łyka augumentin, ale mu sie zaraz skończy. Lekarz olał, mój też nie dał mi żadnych wskazań co do leków jakichkolwiek. Gdzieś było mówione, że covid organizm musi zwalczać sam, bez wspomagaczy? Że one w jakiś sposób nie pomagają, nie chronią organizmu? I po to ta szczepionka?

Nieznany profil • 5 lat temu
Ale po co antybiotyk? Dlaczego bierzecie antybiotyki BEZ KONSULTACJI Z LEKARZEM? ;| Wiecie, że antybiotyki osłabiają organizm? Nie? Nikt nie mówi, że nie można się wspomagać. Masz gorączkę? Bierzesz coś na obniżenie gorączki. Boli Cię gardło? Bierzesz leki na gardło. Wszystko zależy od tego jakie masz objawy :) Gdzieś czytałam o specjalnej diecie wzmacniającą odporność, żeby szybciej pokonać wirusa. Możesz brać witaminy, ale ja je biorę na co dzień, więc nie musiałam robić tego ze względu na zakażenie. Szczepionka może i coś da, ale nie taka stworzona w rok. Chociaż myślę, że nic nie da 100% pewności braku zachorowania.

kngslk • 5 lat temu
dokładnie, poza tym antybiotyki bierze się całe, bo przerwanie kuracji po 3 dniach "bo czuję się lepiej" nie ma zupełnie sensu i może tylko wyrządzić więcej szkody. nie ma czegoś takiego jak "zostało mi, bo ostatnio nie wzięłam do końca" albo "brałem przez 3 dni i pomogło"

frambuesa • 5 lat temu
Przy Covidzie sa wypisywane antybiotyki - ode mnie trzy osoby miały . Po to żeby infekcja płuc nie przerodziła sie w bakteryjne zapalenie. ☺️ W necie tez troche o tym jest.

W 2017 roku miałam ostre zapalenie krtani i chore zatoki. Od lekarza do lekarza w sumie byłam u pięciu. Każdy tylko antybiotyki przepisywał zjadłam z pięciu trzy bo na dwa okazało się że mam uczulenie. Kolejne pół roku chodziłam po ginekologach. Żaden lekarz nie zrobił mi badania krwi już nawet nie wspomne o podstawowym badaniu. Co ja wtedy przeszłam to masakra 2 miesiące na zwolnieniu.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
GirlOnFire • 5 lat temu
Co myślicie na temat tego co dzieje się teraz w naszym kraju i na świecie? I jak spedzacie ten trudny czas?

sailor • 5 lat temu
No jedna wielka masakra. Ten rok jest paskudny. Ale jakoś się musimy dostosować mimo że jest ciężko. 😞

GirlOnFire • 5 lat temu
Ciężko to mało powiedziane. Jak znowu pozamykają wszystkich w domach to mniejsze zakłady pracy zaczną upadać :( Ciekawe co oni tam dla Nas za niespodzianki jeszcze szykują...strach pomyśleć.

Nieznany profil • 5 lat temu
@GirlOnFire Ja stawiam na lockdown - szczególnie w okresie świąt. Jestem pewna w 99%, że tak zrobią... mnie to już wszystko wkurza. Właśnie przechodzę końcówkę koronawirusa i wcale nie jest tak strasznie - chociaż ja nie mówię, że nie ma osób, które przechodzą go w gorszy sposób. Ale ja też mam inne choroby, więc mogłabym przechodzić go znacznie gorzej. U mnie była gorączka, ból gardła i oczywiście utrata smaku i węchu. Od zeszłego piątku siedziałam w domu tj. nadal siedzę :D Gorączkę miałam z 2 dni może, gardło bolało dłużej, a utrata smaku i węchu powróciła po 3-4 dniach. Myślę, że powinniśmy nauczyć się z tym żyć tak jak z innymi chorobami tj. grypą, rakiem itd. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale ludzie umierali i ubierać będą - także na choroby, które wymieniłam przed chwilą - na nie też nie ma lekarstwa. Jest wiele chorób, które leczy się tylko objawowo, a jednak przez nie, nie zamykamy hoteli, sklepów, lokalnych biznesów itp. itd. Bardzo, bardzo współczuję ludziom, którzy aktualnie stracili pracę lub dopiero co ją dostali i znowu stracili... :[ To jest ciężki czas. Być może dla niektórych świąt nie będzie - nie przez lockdown, a przez brak pieniędzy, żeby je spędzić w tradycyjny sposób. Do tego doprowadził rząd i śmieciowe umowy.

GirlOnFire • 5 lat temu
Zgadzam się z Tobą całkowicie...to co wyprawia obecny rząd to śmiech na sali.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Początkiem roku wszystkim mówiłam jaki to będzie ładny rok bo przecież 2 x20 a wyszło jak wyszło. W lutym pracę stracił mój tato, teraz ja... Pozatym w tym roku mieliśmy bardzo dużo pogrzebów w rodzinie :( i marzę tylko żeby ten rok się skończył a rząd poszedł po rozum ( ale to chyba mało realne)

GirlOnFire • 5 lat temu
Też uważam że rząd wprowadza Nas w bagno, w którym jeszcze bardzo długo będziemy siedzieć po uszy.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Niestety :(

GirlOnFire • 5 lat temu
Myślisz, że docieramy do momentu gdzie szczepionka na Corone będzie obowiązkowa?

monikove • 5 lat temu
Przecież już przepchneli tę ustawę, że tak...

domkapodomka • 5 lat temu
Ja może jestem głupia, ale nadal nie rozumiem. Koronawirusy są od dawna (zwalczamy je lekami), akurat ten jest tak groźny, bo szybko się rozprzestrzenia - rozumiem. Tutaj też rozumiem przymus siedzenia na tyłku w domu, ale nie rozumiem podziału i kategoryzowania prac - kosmetyczka i siłownia ma się zamknąć, a sklep spożywczy ma działać. Praca to praca i nikt nie powinien zmuszać lidzi do zaprzestania pracy. Ale tutaj jak zwykle masz wspaniały rząd robi popis (taki popis jak w przedszkolu, nie chodzi mi o PoPis xD ), zamykając chociażby głupie PEPCO do którego wejście jest w galerii, ale zostawiając PEPCO stojące luźno z wejściem z dworu (żeby Ci klienci z galerii też poszli do tego wolnostojącego, rzecz jasna, w czym ma to pomóc w zatrzymaniu rozprzestrzeniania wirusa, nie wiem). Objawy są bardzo zbliżone do grypy lub zapalenia oskrzeli - obie choroby zwalcza się antybiotykami. Dlaczego lelarze w ramach wspomagania nie przepisują antybiotyków przy covid? Czy to jest taki szczep wirusa, że żaden antybiotyk nie działa? A pomaga flegamina, ambrosol, envil, neosine, rutinoscorbin, vigantoleten - wszystko bez recepty? To mnie najbardziej zastanawia. Jak zaczęło się u K i nawet nie pomyślałam, że to covid tylko zwykła grypa władowałam mu antybiotyk, który miałam w domu, łykał co 12h w niedziele, poniedziałek i wtorek. W poniedziałek miał teleporade i powiedział lelarzowi, że łyka augumentin, ale mu sie zaraz skończy. Lekarz olał, mój też nie dał mi żadnych wskazań co do leków jakichkolwiek. Gdzieś było mówione, że covid organizm musi zwalczać sam, bez wspomagaczy? Że one w jakiś sposób nie pomagają, nie chronią organizmu? I po to ta szczepionka?

Nieznany profil • 5 lat temu
Ale po co antybiotyk? Dlaczego bierzecie antybiotyki BEZ KONSULTACJI Z LEKARZEM? ;| Wiecie, że antybiotyki osłabiają organizm? Nie? Nikt nie mówi, że nie można się wspomagać. Masz gorączkę? Bierzesz coś na obniżenie gorączki. Boli Cię gardło? Bierzesz leki na gardło. Wszystko zależy od tego jakie masz objawy :) Gdzieś czytałam o specjalnej diecie wzmacniającą odporność, żeby szybciej pokonać wirusa. Możesz brać witaminy, ale ja je biorę na co dzień, więc nie musiałam robić tego ze względu na zakażenie. Szczepionka może i coś da, ale nie taka stworzona w rok. Chociaż myślę, że nic nie da 100% pewności braku zachorowania.

kngslk • 5 lat temu
dokładnie, poza tym antybiotyki bierze się całe, bo przerwanie kuracji po 3 dniach "bo czuję się lepiej" nie ma zupełnie sensu i może tylko wyrządzić więcej szkody. nie ma czegoś takiego jak "zostało mi, bo ostatnio nie wzięłam do końca" albo "brałem przez 3 dni i pomogło"

frambuesa • 5 lat temu
Przy Covidzie sa wypisywane antybiotyki - ode mnie trzy osoby miały . Po to żeby infekcja płuc nie przerodziła sie w bakteryjne zapalenie. ☺️ W necie tez troche o tym jest.

Nieznany profil • 5 lat temu
W 2017 roku miałam ostre zapalenie krtani i chore zatoki. Od lekarza do lekarza w sumie byłam u pięciu. Każdy tylko antybiotyki przepisywał zjadłam z pięciu trzy bo na dwa okazało się że mam uczulenie. Kolejne pół roku chodziłam po ginekologach. Żaden lekarz nie zrobił mi badania krwi już nawet nie wspomne o podstawowym badaniu. Co ja wtedy przeszłam to masakra 2 miesiące na zwolnieniu.

uczulenie na leki to w ogóle jakiś kosmos, współczuję

NowWhat
NowWhat
7.84k5 lat temu

Brat mojego M. razem z żoną, która jest w zaawansowanej ciąży, mają potwierdzonego covida i przechodzą go objawowo

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
NowWhat • 5 lat temu
Brat mojego M. razem z żoną, która jest w zaawansowanej ciąży, mają potwierdzonego covida i przechodzą go objawowo :(

Trzymam kciuki zeby szybko zwalczyli ! 💪💪💪

sailor
sailor
10.72k5 lat temu

Zrobiłam sobie maseczkę i dostałam strasznego podrażnienia na twarzy. "Zalety" posiadania wrażliwej cery 😞

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
NowWhat • 5 lat temu
Brat mojego M. razem z żoną, która jest w zaawansowanej ciąży, mają potwierdzonego covida i przechodzą go objawowo :(

frambuesa • 5 lat temu
Trzymam kciuki zeby szybko zwalczyli ! 💪💪💪

Ja również!

Syll
Syll
17.75k5 lat temu

Znów powraca mi cierpnięcie rąk i nóg, kiedy bardzo stresuję się

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
a i ps. antybiotyki są na infekcje bakteryjne a nie wirusowe :D

To mi wszystko wyjaśniło, wiedziałam, że jestem dzbankiem

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
GirlOnFire • 5 lat temu
Co myślicie na temat tego co dzieje się teraz w naszym kraju i na świecie? I jak spedzacie ten trudny czas?

sailor • 5 lat temu
No jedna wielka masakra. Ten rok jest paskudny. Ale jakoś się musimy dostosować mimo że jest ciężko. 😞

GirlOnFire • 5 lat temu
Ciężko to mało powiedziane. Jak znowu pozamykają wszystkich w domach to mniejsze zakłady pracy zaczną upadać :( Ciekawe co oni tam dla Nas za niespodzianki jeszcze szykują...strach pomyśleć.

Nieznany profil • 5 lat temu
@GirlOnFire Ja stawiam na lockdown - szczególnie w okresie świąt. Jestem pewna w 99%, że tak zrobią... mnie to już wszystko wkurza. Właśnie przechodzę końcówkę koronawirusa i wcale nie jest tak strasznie - chociaż ja nie mówię, że nie ma osób, które przechodzą go w gorszy sposób. Ale ja też mam inne choroby, więc mogłabym przechodzić go znacznie gorzej. U mnie była gorączka, ból gardła i oczywiście utrata smaku i węchu. Od zeszłego piątku siedziałam w domu tj. nadal siedzę :D Gorączkę miałam z 2 dni może, gardło bolało dłużej, a utrata smaku i węchu powróciła po 3-4 dniach. Myślę, że powinniśmy nauczyć się z tym żyć tak jak z innymi chorobami tj. grypą, rakiem itd. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale ludzie umierali i ubierać będą - także na choroby, które wymieniłam przed chwilą - na nie też nie ma lekarstwa. Jest wiele chorób, które leczy się tylko objawowo, a jednak przez nie, nie zamykamy hoteli, sklepów, lokalnych biznesów itp. itd. Bardzo, bardzo współczuję ludziom, którzy aktualnie stracili pracę lub dopiero co ją dostali i znowu stracili... :[ To jest ciężki czas. Być może dla niektórych świąt nie będzie - nie przez lockdown, a przez brak pieniędzy, żeby je spędzić w tradycyjny sposób. Do tego doprowadził rząd i śmieciowe umowy.

GirlOnFire • 5 lat temu
Zgadzam się z Tobą całkowicie...to co wyprawia obecny rząd to śmiech na sali.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Początkiem roku wszystkim mówiłam jaki to będzie ładny rok bo przecież 2 x20 a wyszło jak wyszło. W lutym pracę stracił mój tato, teraz ja... Pozatym w tym roku mieliśmy bardzo dużo pogrzebów w rodzinie :( i marzę tylko żeby ten rok się skończył a rząd poszedł po rozum ( ale to chyba mało realne)

GirlOnFire • 5 lat temu
Też uważam że rząd wprowadza Nas w bagno, w którym jeszcze bardzo długo będziemy siedzieć po uszy.

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Niestety :(

GirlOnFire • 5 lat temu
Myślisz, że docieramy do momentu gdzie szczepionka na Corone będzie obowiązkowa?

monikove • 5 lat temu
Przecież już przepchneli tę ustawę, że tak...

domkapodomka • 5 lat temu
Ja może jestem głupia, ale nadal nie rozumiem. Koronawirusy są od dawna (zwalczamy je lekami), akurat ten jest tak groźny, bo szybko się rozprzestrzenia - rozumiem. Tutaj też rozumiem przymus siedzenia na tyłku w domu, ale nie rozumiem podziału i kategoryzowania prac - kosmetyczka i siłownia ma się zamknąć, a sklep spożywczy ma działać. Praca to praca i nikt nie powinien zmuszać lidzi do zaprzestania pracy. Ale tutaj jak zwykle masz wspaniały rząd robi popis (taki popis jak w przedszkolu, nie chodzi mi o PoPis xD ), zamykając chociażby głupie PEPCO do którego wejście jest w galerii, ale zostawiając PEPCO stojące luźno z wejściem z dworu (żeby Ci klienci z galerii też poszli do tego wolnostojącego, rzecz jasna, w czym ma to pomóc w zatrzymaniu rozprzestrzeniania wirusa, nie wiem). Objawy są bardzo zbliżone do grypy lub zapalenia oskrzeli - obie choroby zwalcza się antybiotykami. Dlaczego lelarze w ramach wspomagania nie przepisują antybiotyków przy covid? Czy to jest taki szczep wirusa, że żaden antybiotyk nie działa? A pomaga flegamina, ambrosol, envil, neosine, rutinoscorbin, vigantoleten - wszystko bez recepty? To mnie najbardziej zastanawia. Jak zaczęło się u K i nawet nie pomyślałam, że to covid tylko zwykła grypa władowałam mu antybiotyk, który miałam w domu, łykał co 12h w niedziele, poniedziałek i wtorek. W poniedziałek miał teleporade i powiedział lelarzowi, że łyka augumentin, ale mu sie zaraz skończy. Lekarz olał, mój też nie dał mi żadnych wskazań co do leków jakichkolwiek. Gdzieś było mówione, że covid organizm musi zwalczać sam, bez wspomagaczy? Że one w jakiś sposób nie pomagają, nie chronią organizmu? I po to ta szczepionka?

Nieznany profil • 5 lat temu
Ale po co antybiotyk? Dlaczego bierzecie antybiotyki BEZ KONSULTACJI Z LEKARZEM? ;| Wiecie, że antybiotyki osłabiają organizm? Nie? Nikt nie mówi, że nie można się wspomagać. Masz gorączkę? Bierzesz coś na obniżenie gorączki. Boli Cię gardło? Bierzesz leki na gardło. Wszystko zależy od tego jakie masz objawy :) Gdzieś czytałam o specjalnej diecie wzmacniającą odporność, żeby szybciej pokonać wirusa. Możesz brać witaminy, ale ja je biorę na co dzień, więc nie musiałam robić tego ze względu na zakażenie. Szczepionka może i coś da, ale nie taka stworzona w rok. Chociaż myślę, że nic nie da 100% pewności braku zachorowania.

kngslk • 5 lat temu
dokładnie, poza tym antybiotyki bierze się całe, bo przerwanie kuracji po 3 dniach "bo czuję się lepiej" nie ma zupełnie sensu i może tylko wyrządzić więcej szkody. nie ma czegoś takiego jak "zostało mi, bo ostatnio nie wzięłam do końca" albo "brałem przez 3 dni i pomogło"

frambuesa • 5 lat temu
Przy Covidzie sa wypisywane antybiotyki - ode mnie trzy osoby miały . Po to żeby infekcja płuc nie przerodziła sie w bakteryjne zapalenie. ☺️ W necie tez troche o tym jest.

Nieznany profil • 5 lat temu
W 2017 roku miałam ostre zapalenie krtani i chore zatoki. Od lekarza do lekarza w sumie byłam u pięciu. Każdy tylko antybiotyki przepisywał zjadłam z pięciu trzy bo na dwa okazało się że mam uczulenie. Kolejne pół roku chodziłam po ginekologach. Żaden lekarz nie zrobił mi badania krwi już nawet nie wspomne o podstawowym badaniu. Co ja wtedy przeszłam to masakra 2 miesiące na zwolnieniu.

kngslk • 5 lat temu
uczulenie na leki to w ogóle jakiś kosmos, współczuję :(

@kngslk po tym co mi się stało przy tych antybiotykach, jak mam jakiś nowy lek to biorę go tylko wtedy kiedy ktoś jest w domu. Mam nauczkę na całe życie.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
a i ps. antybiotyki są na infekcje bakteryjne a nie wirusowe :D

domkapodomka • 5 lat temu
To mi wszystko wyjaśniło, wiedziałam, że jestem dzbankiem xD

zdarza się czasem najlogiczniejsze odpowiedzi nie przychodzą do głowy

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

Ja nie mam stałego lekarza pierwszego kontaktu i za każdym razem nieważne u kogo miałam konsultacje jak byłam chora dostawałam antybiotyk. A 6 tabletek antybiotyku mi zostało z paczki, bo wyłykałam antybiotyk w zaleconej dawce, pół opakowania mi zostało. To nie tak, że biorę 3 dni i przestaję.
Dla mnie jest normalne, że jak zaczyna mi się choroba, nie pomógł mi gripex, a mam recepte (bo czasem mam trochę więcej recept niż potrzebuję) to wykupuję antybiotyk i go biorę. Może to nieodpowiedzialne i nie powinnam tak robić, nie robie tego też co chwila, ze dwa razy w życiu mi się zdarzyło i za każdym razem się wyleczyłam. Dla mnie to normalne No i nie ukrywałam tego nigdy przed.żadnym lekarzem, na konultacji mówiłam, że np. 3 miesiące temu byłam chora i wyleczyłam się antybiotykiem. Nigdy żaden lekarz nie zwrócił mi z tym uwagi, serio. Może dlatrgo, że moja karta choroby pokazuje, że ja się jestem w stanie wyleczyć tylko jednym antybiotykiem?

mysweet
Nieznany profil
7.47k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Ja nie mam stałego lekarza pierwszego kontaktu i za każdym razem nieważne u kogo miałam konsultacje jak byłam chora dostawałam antybiotyk. A 6 tabletek antybiotyku mi zostało z paczki, bo wyłykałam antybiotyk w zaleconej dawce, pół opakowania mi zostało. To nie tak, że biorę 3 dni i przestaję. Dla mnie jest normalne, że jak zaczyna mi się choroba, nie pomógł mi gripex, a mam recepte (bo czasem mam trochę więcej recept niż potrzebuję) to wykupuję antybiotyk i go biorę. Może to nieodpowiedzialne i nie powinnam tak robić, nie robie tego też co chwila, ze dwa razy w życiu mi się zdarzyło i za każdym razem się wyleczyłam. Dla mnie to normalne :? No i nie ukrywałam tego nigdy przed.żadnym lekarzem, na konultacji mówiłam, że np. 3 miesiące temu byłam chora i wyleczyłam się antybiotykiem. Nigdy żaden lekarz nie zwrócił mi z tym uwagi, serio. Może dlatrgo, że moja karta choroby pokazuje, że ja się jestem w stanie wyleczyć tylko jednym antybiotykiem?

No niestety do tego sama doprowadziłaś. Ja antybiotyk brałam raz w życiu - przy anginie i miałam robiony wymaz. Antybiotyk to nie witaminki jak wspomniała @kngslk i powinno się rozważyć czy naprawdę jest potrzebny. Nie ma konieczności brania go przy przeziębieniu - to organizm powinien zwalczyć sam. Im częściej sięgasz po antybiotyk, tym częściej będziesz go potrzebować, a organizm nie będzie sobie mógł poradzić z najmniejszym przeziębieniem. Przeszłam wiele chorób - bo opiekuję się dziećmi w różnym wieku i też chodzącymi do żłobka, przedszkola - gdzie zarazy są na porządku dziennym. Od niedawna biorę szczepionkę Ismigen i codziennie witaminy, więcej ruchu itd. Naprawdę nie trzeba sięgać za każdym razem po antybiotyk. Wykończysz swój organizm. Przemyśl to, bo ciągłe antybiotyki to nic dobrego dla naszego organizmu Już nie mówiąc o jelitach.

edit. Nie wiem dlaczego lekarze tak chętnie wypisują antybiotyki. To nie powinno być normalne. Ze skierowaniem na badania krwi robią problem, ale antybiotyk proszę bardzo...

1 1124 1125 1126 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.