Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1110 / 2892
Cały czas mi się wydaje że nie mam niepotrzebnych rzeczy, a co porządki znajduje tyle rzeczy, których nie używamy ze głowa mała
Nic mi niestety nie wiadomo czy miałam kontakt z kimś zarażonym. Przez ten tydzień bólu głowy nie dało się zbić kompletnie niczym, więc wiem co czujesz. Do tego okropny ból pleców, problemy z oddychaniem i wieczna gorączka.... Mi na szczęście już trochę przeszło, mam nadzieję, że ten test potwierdzi, że jestem zdrowa i w końcu będę mogła wrócić do normalnego życia, bo mam już dość
Tak, ja przez cały czas mam bóle w klatce i ból głowy 🤷 chociaż proszki już zażyłam, a za bardzo nie mam co brać bo polopiryny nie mogę bo okres, paracetamol na mnie nie działa, gripexu nie mogę bo mam uczulenie na pseudoefedryne 🤷 tak że pozostaje mi jedynie voltaren i ibuprom. Mnie na szczęście plecy nie bolą, ale za to mięśnie już tak. Mam nadzieję że Twój wynik okaże się negatywny, ja nawet nie chce myśleć o tym że mogę być zarażona 😭
Mój kuzyn miał wirusa. Ciotka dzwoniła z dwóch telefonów i kompletnie nie mogła się dowiedzieć gdzie go zabrali i co z nim jest, ale już jest wszystko dobrze. Zdaję sobie z powagi sytuacji itp. ale chyba coś ze mną jest nie tak, że nie boję się tego tak jak większość osób z mojej rodziny, która panikuje. Może po prostu mam za bardzo pozytywne myśli.
Mielismy jechac dzisiaj nad jezioro posiedziec na kocu, chciałam zrobić K niespodziankę i urządzić piknik.
A on leży ledwo żywy z gorączką i z godziny na godzine wygląda coraz gorzej. jutro jedzie do lekarza, a jeśli jego stan będzie się poharszał to pakuje go w auto i robię wycieczkę na sor.
A ja wariuję z powodu moich zębów. Od 2 dni mam założony aparat i mam ochotę go wyrwać. 😞 Mam nadzieję, że za kilka dni będzie dobrze. A do tego mam pustki w porfelu i ciągłą ochotę na zakupy. 😂
Mam teraz 3 dni urlopu, ale zamiast odpocząć to jestem zakopana rzeczami na studia, chciałabym już normalne studia
Z dnia na dzień coraz gorzej. Potrzebuje niemal całodobowej opieki, której teraz nikt w stanie nie jest zapewnić, nawet w niewielkim stopniu. Pielęgniarka z opieki przez covid - zamiast 5 dni w tygodniu przychodzi 2, a 3 dni w tygodniu służy teleporadą. Babcia już wysiada, my nie wiemy jak pomóc. Dwa dni temu było pogotowie, powiedzieli, że "stan jest stabilny", parametry w normie, dziadkowi nic się nie dzieje". Więc nie ma szans na zabranie do szpitala, bo przed SOR'em stoją karetki w kolejkach.
Bardzo mi przykro. Mam nadzieje, że będzie jednak lepiej. Trzymam kciuki!
Dziękuję. Wszyscy się staramy, wszyscy robimy co możemy, ale niestety powoli godzę się z myślą, że lepiej już nie będzie. Kilka razy w tym roku pomyślałam "co jeszcze może pójść nie tak" i się okazywało, że sporo. Naprawdę mroczny czas u mnie.
Właśnie się dowiedziałam, że zmarła moja ciocia a miała tylko 52 lata niech ten rok się już skończy...
Czyżby po tej ostatniej zmianie na stronie z postami jest mniej chmurek niż wcześniej? Bo mam ponad 700 chmurek zaległych i aż zgłupiałam bo ostatnio było 300😂😥😥😥
Czy tylko mi rano tak bardzo nie chce się wstawać do pracy? Oddalabym wiele za jeszcze godzinke snu
Ludzie są naprawdę dziwni i okrutni... Jakiś czas temu wystawiłam bluzę na OLX na sprzedaż i teraz pan pisze że chciałby ją odebrać osobiście i ja przymierzyć u mnie w domu... To napisałam że odbiór osobisty ok ale nie będę zapraszać obcego pana do domu to się obraził i jeszcze mnie zwyzywał😑😑😑