Aliexpress! Ostrzeżenie!

Strona 6 / 7

Allexa32
Allexa32
2.13k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Kosmetyki owszem (choć sama miałam maseczkę BIOAQUA i żyję, a moja cera ma się dobrze), ale rzeczy... sama widziałam IDENTYCZNĄ opaskę do spania oraz kosmetyczkę jak np. w Sin-Sayu, myślicie, że w Polsce nie sprowadzają rzeczy Made in China... WSZYSTKO TERAZ JEST Z CHIN. Nawet głupia podkładka pod myszkę, sama myszka, a także przybory kuchenne, które używamy do przygotowywania potraw w domu. Nie da się uciec od Chin, bo produkcja rzeczy na masową skalę ma miejsce właśnie tam, każdy kręci w Polsce na tym biznes, nie mówiąc o tym, że Made in China są także zabawki rzekomo posiadające atest... a w życiu koło niego nie stały... Nie oszukujmy się, ale żyjemy w takich czasach, że Chiny opanowały cały świat i wszystko teraz jest Made in China. Porozglądajcie się np. w Sin-Sayu - na dowód załączam chmurki, które przedstawiają TE SAME RZECZY, które kupiłam na Alie i są dostępne w tej sieciówce. W bzdury, że rzeczy z Aliexpress powodują gorączki i uczulenia wierzy moja Babcia, więc zlitujcie się xD Bo jakoś codziennie mamy do czynienia z produktami Made in China - nawet się nimi myjemy np. gąbka do ciała, masażer itp. :P Czym się różnią... wykonaniem? NIE. Miejscem produkcji? NIE. Jakością? NIE. CENĄ!

Allexa32 • 7 lat temu
Ceną, która uzależniona jest nie od jakości tylko od pieniędzy, które włożone zostały w marketing. Bo tak się już utarło, ze jak ma metkę i kupione w sklepie, sieciówce w Polsce, to jest super. A właśnie nieprawda, bo to wszystko robiły te same, małe, chińskie raczki. Nie rozumiem tego demonizowania aliexpress, naprawdę. Można kupić tam dużo fajnych rzeczy,dużo taniej. Może kupowanie kosmetyków rzeczywiście jest średnio mądre ale cała reszta... to to samo co i znajdziemy na każdym rogu, w każdym polskim sklepie.

Nieznany profil • 7 lat temu
Ja zamawiałam, zamawiam i będę zamawiać rzeczy na Aliexpress, bo kupuję tam bardzo fajne pierdółki np. wspominane Ci @Allexa32 tasiemki, za których metr w Polsce płaciłam kiedyś 1-1,50 zł, a na Alie kupuję całą zwijkę za 2,50!!! :) Nie potrułam się, nie dostałam uczulenia, a jak umrę kiedyś na raka to trudno xD Wspomniane przez Was dziewczyny stężenie ołowiu nie jest jedyną przyczyną raka. Tak jakby ktoś nie wiedział, że przed rozwojem Chińskiego Aliexpress ludzie też chorowali na raka, cholerę, wszelkiego rodzaju zakażenia, wirusy i bakterie namnażały się w błyskawicznym tempie itp.

Ano właśnie Wątek ma trochę słuszności ale poszedł w złą stronę - bez przesady takie demonizowanie WSZYSTKIEGO co kupujemy na aliexpress, to naprawdę mocna przesada.
A tasiemki są super!!

mysweet
Nieznany profil
7.49k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Kosmetyki owszem (choć sama miałam maseczkę BIOAQUA i żyję, a moja cera ma się dobrze), ale rzeczy... sama widziałam IDENTYCZNĄ opaskę do spania oraz kosmetyczkę jak np. w Sin-Sayu, myślicie, że w Polsce nie sprowadzają rzeczy Made in China... WSZYSTKO TERAZ JEST Z CHIN. Nawet głupia podkładka pod myszkę, sama myszka, a także przybory kuchenne, które używamy do przygotowywania potraw w domu. Nie da się uciec od Chin, bo produkcja rzeczy na masową skalę ma miejsce właśnie tam, każdy kręci w Polsce na tym biznes, nie mówiąc o tym, że Made in China są także zabawki rzekomo posiadające atest... a w życiu koło niego nie stały... Nie oszukujmy się, ale żyjemy w takich czasach, że Chiny opanowały cały świat i wszystko teraz jest Made in China. Porozglądajcie się np. w Sin-Sayu - na dowód załączam chmurki, które przedstawiają TE SAME RZECZY, które kupiłam na Alie i są dostępne w tej sieciówce. W bzdury, że rzeczy z Aliexpress powodują gorączki i uczulenia wierzy moja Babcia, więc zlitujcie się xD Bo jakoś codziennie mamy do czynienia z produktami Made in China - nawet się nimi myjemy np. gąbka do ciała, masażer itp. :P Czym się różnią... wykonaniem? NIE. Miejscem produkcji? NIE. Jakością? NIE. CENĄ!

Allexa32 • 7 lat temu
Ceną, która uzależniona jest nie od jakości tylko od pieniędzy, które włożone zostały w marketing. Bo tak się już utarło, ze jak ma metkę i kupione w sklepie, sieciówce w Polsce, to jest super. A właśnie nieprawda, bo to wszystko robiły te same, małe, chińskie raczki. Nie rozumiem tego demonizowania aliexpress, naprawdę. Można kupić tam dużo fajnych rzeczy,dużo taniej. Może kupowanie kosmetyków rzeczywiście jest średnio mądre ale cała reszta... to to samo co i znajdziemy na każdym rogu, w każdym polskim sklepie.

Nieznany profil • 7 lat temu
Ja zamawiałam, zamawiam i będę zamawiać rzeczy na Aliexpress, bo kupuję tam bardzo fajne pierdółki np. wspominane Ci @Allexa32 tasiemki, za których metr w Polsce płaciłam kiedyś 1-1,50 zł, a na Alie kupuję całą zwijkę za 2,50!!! :) Nie potrułam się, nie dostałam uczulenia, a jak umrę kiedyś na raka to trudno xD Wspomniane przez Was dziewczyny stężenie ołowiu nie jest jedyną przyczyną raka. Tak jakby ktoś nie wiedział, że przed rozwojem Chińskiego Aliexpress ludzie też chorowali na raka, cholerę, wszelkiego rodzaju zakażenia, wirusy i bakterie namnażały się w błyskawicznym tempie itp.

Allexa32 • 7 lat temu
Ano właśnie :D Wątek ma trochę słuszności ale poszedł w złą stronę - bez przesady takie demonizowanie WSZYSTKIEGO co kupujemy na aliexpress, to naprawdę mocna przesada. :) A tasiemki są super!! :)

@Allexa32 tylko wiesz uważaj...

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Kosmetyki owszem (choć sama miałam maseczkę BIOAQUA i żyję, a moja cera ma się dobrze), ale rzeczy... sama widziałam IDENTYCZNĄ opaskę do spania oraz kosmetyczkę jak np. w Sin-Sayu, myślicie, że w Polsce nie sprowadzają rzeczy Made in China... WSZYSTKO TERAZ JEST Z CHIN. Nawet głupia podkładka pod myszkę, sama myszka, a także przybory kuchenne, które używamy do przygotowywania potraw w domu. Nie da się uciec od Chin, bo produkcja rzeczy na masową skalę ma miejsce właśnie tam, każdy kręci w Polsce na tym biznes, nie mówiąc o tym, że Made in China są także zabawki rzekomo posiadające atest... a w życiu koło niego nie stały... Nie oszukujmy się, ale żyjemy w takich czasach, że Chiny opanowały cały świat i wszystko teraz jest Made in China. Porozglądajcie się np. w Sin-Sayu - na dowód załączam chmurki, które przedstawiają TE SAME RZECZY, które kupiłam na Alie i są dostępne w tej sieciówce. W bzdury, że rzeczy z Aliexpress powodują gorączki i uczulenia wierzy moja Babcia, więc zlitujcie się xD Bo jakoś codziennie mamy do czynienia z produktami Made in China - nawet się nimi myjemy np. gąbka do ciała, masażer itp. :P Czym się różnią... wykonaniem? NIE. Miejscem produkcji? NIE. Jakością? NIE. CENĄ!

Allexa32 • 7 lat temu
Ceną, która uzależniona jest nie od jakości tylko od pieniędzy, które włożone zostały w marketing. Bo tak się już utarło, ze jak ma metkę i kupione w sklepie, sieciówce w Polsce, to jest super. A właśnie nieprawda, bo to wszystko robiły te same, małe, chińskie raczki. Nie rozumiem tego demonizowania aliexpress, naprawdę. Można kupić tam dużo fajnych rzeczy,dużo taniej. Może kupowanie kosmetyków rzeczywiście jest średnio mądre ale cała reszta... to to samo co i znajdziemy na każdym rogu, w każdym polskim sklepie.

Nieznany profil • 7 lat temu
Ja zamawiałam, zamawiam i będę zamawiać rzeczy na Aliexpress, bo kupuję tam bardzo fajne pierdółki np. wspominane Ci @Allexa32 tasiemki, za których metr w Polsce płaciłam kiedyś 1-1,50 zł, a na Alie kupuję całą zwijkę za 2,50!!! :) Nie potrułam się, nie dostałam uczulenia, a jak umrę kiedyś na raka to trudno xD Wspomniane przez Was dziewczyny stężenie ołowiu nie jest jedyną przyczyną raka. Tak jakby ktoś nie wiedział, że przed rozwojem Chińskiego Aliexpress ludzie też chorowali na raka, cholerę, wszelkiego rodzaju zakażenia, wirusy i bakterie namnażały się w błyskawicznym tempie itp.

@mysweet też chcę mieć super tasiemki! Wyślesz mi link na priv?

mysweet
Nieznany profil
7.49k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Kosmetyki owszem (choć sama miałam maseczkę BIOAQUA i żyję, a moja cera ma się dobrze), ale rzeczy... sama widziałam IDENTYCZNĄ opaskę do spania oraz kosmetyczkę jak np. w Sin-Sayu, myślicie, że w Polsce nie sprowadzają rzeczy Made in China... WSZYSTKO TERAZ JEST Z CHIN. Nawet głupia podkładka pod myszkę, sama myszka, a także przybory kuchenne, które używamy do przygotowywania potraw w domu. Nie da się uciec od Chin, bo produkcja rzeczy na masową skalę ma miejsce właśnie tam, każdy kręci w Polsce na tym biznes, nie mówiąc o tym, że Made in China są także zabawki rzekomo posiadające atest... a w życiu koło niego nie stały... Nie oszukujmy się, ale żyjemy w takich czasach, że Chiny opanowały cały świat i wszystko teraz jest Made in China. Porozglądajcie się np. w Sin-Sayu - na dowód załączam chmurki, które przedstawiają TE SAME RZECZY, które kupiłam na Alie i są dostępne w tej sieciówce. W bzdury, że rzeczy z Aliexpress powodują gorączki i uczulenia wierzy moja Babcia, więc zlitujcie się xD Bo jakoś codziennie mamy do czynienia z produktami Made in China - nawet się nimi myjemy np. gąbka do ciała, masażer itp. :P Czym się różnią... wykonaniem? NIE. Miejscem produkcji? NIE. Jakością? NIE. CENĄ!

Allexa32 • 7 lat temu
Ceną, która uzależniona jest nie od jakości tylko od pieniędzy, które włożone zostały w marketing. Bo tak się już utarło, ze jak ma metkę i kupione w sklepie, sieciówce w Polsce, to jest super. A właśnie nieprawda, bo to wszystko robiły te same, małe, chińskie raczki. Nie rozumiem tego demonizowania aliexpress, naprawdę. Można kupić tam dużo fajnych rzeczy,dużo taniej. Może kupowanie kosmetyków rzeczywiście jest średnio mądre ale cała reszta... to to samo co i znajdziemy na każdym rogu, w każdym polskim sklepie.

Nieznany profil • 7 lat temu
Ja zamawiałam, zamawiam i będę zamawiać rzeczy na Aliexpress, bo kupuję tam bardzo fajne pierdółki np. wspominane Ci @Allexa32 tasiemki, za których metr w Polsce płaciłam kiedyś 1-1,50 zł, a na Alie kupuję całą zwijkę za 2,50!!! :) Nie potrułam się, nie dostałam uczulenia, a jak umrę kiedyś na raka to trudno xD Wspomniane przez Was dziewczyny stężenie ołowiu nie jest jedyną przyczyną raka. Tak jakby ktoś nie wiedział, że przed rozwojem Chińskiego Aliexpress ludzie też chorowali na raka, cholerę, wszelkiego rodzaju zakażenia, wirusy i bakterie namnażały się w błyskawicznym tempie itp.

nazwa001 • 7 lat temu
@mysweet też chcę mieć super tasiemki! Wyślesz mi link na priv? :)

@nazwa001 jasne

gosche
gosche
3.09k7 lat temu

Subtancje przenikają przez paznokcie do organizmu ? Pierwsze słysze

3/4 z wypowiadających się tu dziewczyn używa/używało odzywki Eveline 8w1 która zawiera formaldehyd - to dopiero trucizna, która jest przyczyną wielu chorób paznokci. Więc co do tych wszystkich norm unijnych to jak widać NICZEGO nie można być pewnym.

Co do firmy Ziaja - ma bardzo słaby skład. Wiele kremów pod oczy np zawiera substancje które nie są wsakzane do uzywania dla kobiet w ciązy bo moga powodowac wady płodu/są rakotwórcze. Polecam poczytać skład

majra
majra
5337 lat temu
gosche • 7 lat temu
Subtancje przenikają przez paznokcie do organizmu ? Pierwsze słysze xD 3/4 z wypowiadających się tu dziewczyn używa/używało odzywki Eveline 8w1 która zawiera formaldehyd - to dopiero trucizna, która jest przyczyną wielu chorób paznokci. Więc co do tych wszystkich norm unijnych to jak widać NICZEGO nie można być pewnym. ;) Co do firmy Ziaja - ma bardzo słaby skład. Wiele kremów pod oczy np zawiera substancje które nie są wsakzane do uzywania dla kobiet w ciązy bo moga powodowac wady płodu/są rakotwórcze. Polecam poczytać skład :)

@gosche tak jak chemia nas zabija tak substancje przenikają przez paznokcie do organizmu. Takich absurdalnych przykładów można wymieniać w nieskończoność, ale nie ma to sensu bo i tak znajdzie się ktoś kto wie "lepiej" i człowiek zostanie zlinczowany :p

madziek1
madziek1
4.02k7 lat temu
gosche • 7 lat temu
Subtancje przenikają przez paznokcie do organizmu ? Pierwsze słysze xD 3/4 z wypowiadających się tu dziewczyn używa/używało odzywki Eveline 8w1 która zawiera formaldehyd - to dopiero trucizna, która jest przyczyną wielu chorób paznokci. Więc co do tych wszystkich norm unijnych to jak widać NICZEGO nie można być pewnym. ;) Co do firmy Ziaja - ma bardzo słaby skład. Wiele kremów pod oczy np zawiera substancje które nie są wsakzane do uzywania dla kobiet w ciązy bo moga powodowac wady płodu/są rakotwórcze. Polecam poczytać skład :)

@gosche dlatego polecam czytać składy, nie kupować

maktao
maktao
7.21k7 lat temu

Ja kupiłam pędzle Zoeva. Do oczu. Są tak samo miękkie jak Hakuro, a zapłaciłam 20zł za 8 pędzli. Albo 6, juz nie pamiętam nawet bo każdego używam. Dla mnie to bajka, kopalnia skarbów, bo w sumie wszystko co kupuję, jest zazwyczaj przydatne i dobrej jakości.

Atualnie testuję krem na trądzik. Drugi dzien stosowania a mi wychodzą właśnie wszystkie podskórne pryszcze, i nawet nie bolą - a zwykle jak wychodzą to nie mogę dotknąć twarzy.

dids
dids
1.71k7 lat temu

Dziewczyny a tak z drugiej strony... Czy znacie miejsce każde zakładu produkcyjnego firm, z których macie kosmetyki?

paoleandra
Nieznany profil
3.23k7 lat temu

Ja znam Bell, mama byłego chłopaka tam pracowała i sama używała tych kosmetyków więc wierzę, że skoro widziała i używa to znaczy, że nie miała się czego bać.

mysweet
Nieznany profil
7.49k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Ja znam Bell, mama byłego chłopaka tam pracowała i sama używała tych kosmetyków więc wierzę, że skoro widziała i używa to znaczy, że nie miała się czego bać.

@paoleandra produkcja np. kosmetyków nie ma miejsca tylko w jednym zakładzie Np. kobitka mogła pracować przy produkcji, ale tak naprawdę wszystkie składniki są zewnątrz i nikt nie zna ich pochodzenia poza "tymi u góry" Przecież chleb powstaje w piekarni, ale zanim on powstanie do piekarni przyjedzie mąka z XYZ, drożdże z YXZ itd. Tak samo jest z kosmetykami, nikt nie jest w stanie stwierdzić, gdzie wcześniej był dany składnik i skąd się wziął, a to on "buduje" kosmetyk, prawda?

Szeptucha
Szeptucha
8.69k7 lat temu

Założę się ,że połowa clouders która tutaj napisała ,że kosmetyki z Aliexpress są złe ze smakiem zjada mięso i jajka z supermarketu...

Ubrania które kupujemy są made in china (co prawda coraz więcej sieciówek zaczyna powoli wprowadzać zrównoważony rozwój itd. by jednak zarobić ale przyzwoicie płacić pracownikom i nie zatrudniać dzieci etc.), ryby zawierają rtęć, warzywa i owoce psikane są pestycydami, a powietrze które wdychamy zanieczyszczone spalinami. Tak na prawdę jedyne co można zrobić by tego uniknąć to wyprowadzić się na bezludną wyspę na środku Pacyfiku, samemu uprawiać warzywa i najlepiej zjadać tylko to co samemu z nich spadnie, hodować ekologicznie bawełnę albo się zwyczajnie zabić zanim coś innego zabije nas.

A uświadomcie sobie jakie pieniądze są brudne, ile osób ich dotknęło z nie wiadomo jakimi chorobami czy syfem w domu... A jednak wątpię ,że przestaniecie ich używać :o

Uważam ,ze warto zwiększać świadomość ale też nie popadać w paranoje.

Zresztą ja też mam bloga i mogę napisać na nim co chce...

Mimo wszystko uważam ,ze kupowanie na Aliexpress nie jest zbyt dobrą opcją. Podróbki znanych firm zmniejszają im przychód (na biednego nie trafiło ale to tak jak ktoś by ukradł nam stówę bo mamy dwie), a ogólnie same kosmetyki zachwycające nie są. Przetestowałam kilka z nich i z żadnego nie byłam zachwycona i uważam to za stratę kasy...

misia1703
misia1703
3417 lat temu

ja tez nie jestem zwolenniczką kosmetyków z ali

MaryJane
MaryJane
1077 lat temu

a ja uwielbiam kosmetyki z ali nie koniecznie te podrobione ale np. maść z śluzu ślimaka - dzięki niemu w końcu przestałam mieć przesuszoną skórę na twarzy, widziałam też jak bardzo polecają pewną maść na blizny, na AZS która kosztuję również mniej niż 2 $, plastry na wągry czy czarną maskę. Co do ceny kosmetyków, kiedyś był o tym reportaż na galileo chyba, że koszt wyrobu samego kosmetyku to mniej niż 10 % całej kwoty, którą zapłacimy za niego, więc nie sugerowałabym się tym śmiesznym artykułem znalezionym w sieci tym bardziej, że w Pl też kupujemy kremy czy kosmetyki za mniej niż 5 zł i co, one też są takie złe? Też robione z nie wiadomo czego? Nie sądzę

tulipanna
tulipanna
3947 lat temu

@madziek1bardzo mocno popieram Twoje zdanie, dobrze, że o tym napisałaś to ważna kwestia

nexttime
nexttime
2.91k7 lat temu

Ja jeszcze nigdy nie zamówiłam nic z kosmetyków i raczej tego nie zrobie ostatnio czytałam np.
Pomadki - zgodnie z badaniami ten najczęściej stosowany przez nas kosmetyk może okazać się również bardzo niebezpieczny. Pomadki zawierają w sobie metale, które uważa się za rakotwórcze m.in kadm, ołów, aluminium oraz chrom. Mogą one bardzo źle wpływać na nasz układ nerwowy oraz cały organizm, a także są szkodliwe dla kobiet w ciąży. Podczas codziennego nakładania pomadek, kobieta zjada jej stanowczą większość podczas oblizywania ust oraz jedzenia posiłku, dlatego też niebezpieczne substancje przedostają się prosto do naszego organizmu. RADA: unikaj niesprawdzonych szminek, które są bardzo tanie i niefirmowe. Wybieraj pomadki ekologiczne, które nie zawierają w sobie ołowiu, a także staraj się unikać nakładania pomadki podczas osłabionej odporności lub w przypadku pojawiających się aft/opryszczek itp

dids
dids
1.71k7 lat temu
nexttime • 7 lat temu
Ja jeszcze nigdy nie zamówiłam nic z kosmetyków i raczej tego nie zrobie ostatnio czytałam np. Pomadki - zgodnie z badaniami ten najczęściej stosowany przez nas kosmetyk może okazać się również bardzo niebezpieczny. Pomadki zawierają w sobie metale, które uważa się za rakotwórcze m.in kadm, ołów, aluminium oraz chrom. Mogą one bardzo źle wpływać na nasz układ nerwowy oraz cały organizm, a także są szkodliwe dla kobiet w ciąży. Podczas codziennego nakładania pomadek, kobieta zjada jej stanowczą większość podczas oblizywania ust oraz jedzenia posiłku, dlatego też niebezpieczne substancje przedostają się prosto do naszego organizmu. RADA: unikaj niesprawdzonych szminek, które są bardzo tanie i niefirmowe. Wybieraj pomadki ekologiczne, które nie zawierają w sobie ołowiu, a także staraj się unikać nakładania pomadki podczas osłabionej odporności lub w przypadku pojawiających się aft/opryszczek itp

@nexttime te metale znajdują się też w innych kosmetukach. Np. Glin o którym piszesz znajduje się w większości (tylko te ekologiczne go nie zawierają) antyperspirantów. To nie koniecznie jest tak,że tylko to co na ali to zło

owieczka
owieczka
2.47k7 lat temu
MaryJane • 7 lat temu
a ja uwielbiam kosmetyki z ali nie koniecznie te podrobione ale np. maść z śluzu ślimaka - dzięki niemu w końcu przestałam mieć przesuszoną skórę na twarzy, widziałam też jak bardzo polecają pewną maść na blizny, na AZS która kosztuję również mniej niż 2 $, plastry na wągry czy czarną maskę. Co do ceny kosmetyków, kiedyś był o tym reportaż na galileo chyba, że koszt wyrobu samego kosmetyku to mniej niż 10 % całej kwoty, którą zapłacimy za niego, więc nie sugerowałabym się tym śmiesznym artykułem znalezionym w sieci tym bardziej, że w Pl też kupujemy kremy czy kosmetyki za mniej niż 5 zł i co, one też są takie złe? Też robione z nie wiadomo czego? Nie sądzę

Kremy czy inne kosmetyki za mniej niż 5 zł z drogerii często (wiadomo, nie zawsze) nie jadą do nas przez cały świat więc odpada koszt tak dalekiego transportu no i przede wszystkim żeby trafić na drogeryjną półkę muszą spełniać jakieś konkretne normy, więc w większości przypadków nie powinniśmy od nich świecić. A co do tego, że koszt wyprodukowania to zazwyczaj tylko mały procent ostatecznej ceny to zgadzam się z tym, chociaż to chyba oczywiste.

alex909
alex909
1.41k7 lat temu

Ja też jestem anty podróbkom! Choć z aliexpress zdarzyło mi się kupić dwie pomadki, które przyciągnęły mnie swoim opakowaniem, a na końcu okazało się, że jest to podróbka jakiejś pomadki czego nie byłam świadoma kiedy je kupowałam. W ogóle się nimi nie maluje, ale używam je do zdjęć. A co do artykułu to już wpadam przeczytać

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu
nexttime • 7 lat temu
Ja jeszcze nigdy nie zamówiłam nic z kosmetyków i raczej tego nie zrobie ostatnio czytałam np. Pomadki - zgodnie z badaniami ten najczęściej stosowany przez nas kosmetyk może okazać się również bardzo niebezpieczny. Pomadki zawierają w sobie metale, które uważa się za rakotwórcze m.in kadm, ołów, aluminium oraz chrom. Mogą one bardzo źle wpływać na nasz układ nerwowy oraz cały organizm, a także są szkodliwe dla kobiet w ciąży. Podczas codziennego nakładania pomadek, kobieta zjada jej stanowczą większość podczas oblizywania ust oraz jedzenia posiłku, dlatego też niebezpieczne substancje przedostają się prosto do naszego organizmu. RADA: unikaj niesprawdzonych szminek, które są bardzo tanie i niefirmowe. Wybieraj pomadki ekologiczne, które nie zawierają w sobie ołowiu, a także staraj się unikać nakładania pomadki podczas osłabionej odporności lub w przypadku pojawiających się aft/opryszczek itp

dids • 7 lat temu
@nexttime te metale znajdują się też w innych kosmetukach. Np. Glin o którym piszesz znajduje się w większości (tylko te ekologiczne go nie zawierają) antyperspirantów. To nie koniecznie jest tak,że tylko to co na ali to zło :)

oraz bardzo szkodliwe aluminium

1 3 4 5 6 7
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.