Zaobserwowałam, choć nie wiem czy istnieje metoda/osoba, która sprawi, że będę się bała mniej.
Miło, że zaobserwowałaś. Wierzę, że z każdym strachem można sobie poradzić i że ty też jesteś w stanie to przepracować ♥️
Jak to jest, czy położna musi przychodzić po porodzie? 🤔
Korzystałyście z tego? Jakie macie wspomnienia?
Myślę, że warto. Poza tym ona chyba musi. 🤔Sprawdzić głównie czy z maluszkiem wszystko ok. Ocenia chyba nawet warunki mieszkaniowe. 🤔 Nasza.obejrzala moja bliznę po CC - jak się goi. Poza tym ogląda maluszka, np
Kikut pępowinowy. Dopytuje, pomaga z karmieniem jak trzeba.
Mądra położna powinna spytać o samopoczucie mamy 🤔
Ona musi sie skontaktować i umówić. Ty nie musisz się zgodzić i jej przyjąć Ale ogólnie warto, szczególnie przy pierwszym dziecku. Położna środowiskowa sprawdza Ciebie (krocze, jeśli było nacinane), może pomóc w karmieniu piersią, sprawdza pępek noworodkowi, waży go. Wizyt powinno być 4 ale może być też mniej lub więcej.
Hmm .. u nas przed porodem można skorzystać z bezpłatnych wizyt już od 22tygodnia ciąży . Opowiada wtedy co i jakie zmiany zachodzą u ciebie i dziecka . U nas obowiązkowa jest opieka położnej po porodzie , możesz sobie ją wybrać oczywiście sama , nikt nie jest ci narzucony od Górnie , najlepiej popytać na jakimś forum u siebie w okolicy kogo polecają . Ja mam świetną położną i jestem bardzo zadowolona . Nie wiem czy wszędzie , ale u nas jest 6 wizyt raz w tygodniu po porodzie . Doradzi , pomoże , wytłumaczy . Ja zachęcam zawsze jest pod telefonem
Jesteśmy już z synkiem w domu ❤️ ogólnie jest grzeczną i kochaną dzidzią. Co prawda mamy problemy z karmieniem piersią i mały się mocno denerwuje przez to... Ale mam nadzieję że za chwilę załapie.
A tak z ciekawości, w jakim szpitalu rodziłaś ? Jestem z okolic Trójmiasta i słyszałam ostatnio bardzo dużo opinii, że ciężko znaleźć szpital, w którym od razu przyjmą i pacjentki są odsyłane do sąsiednich miast ;/
W Gdańsku na Zaspie. Przyznaje, że nie było problemu z dostaniem się - owszem w poczekalni swoje od siedziałam, głównie dlatego, że nie przyjechałam już rodząc a miałam skierowanie przez wysokie ciśnienie i musieli wywoływać poród.
Ale na sali leżała ze mną pani z Pucka 🤔
Co prawda jak już mnie wypisywali to sprzątaczki weszły zapytać czy już mogą przygotować łóżko pod kolejna osobę, i zanim zdążyłam dostać wszystkie wypisy a mąż przyjechać chociażby ze spodniami żebym mogła wyjść to one posprzątały i za pięć minut już kolejna pani leżała na moim łóżku...
Dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłaś Ja planuję rodzić w Malborku, ale jakby się nie udało to też myślałam o Zaspie .
Ogólnie polecam ❤️ najpierw było dużo niepewności. Ale nie mam jakiejś traumy po tej wizycie w szpitalu - a przyznaje, że bardzo panikowałam przed.
Już z dzieciaczkiem panie położne bardzo mi pomagały i doradzały. Nie trafiłam tam na żadna wredna babę - wszystkie widać, że były tam z powołania. Jeżeli potrzebowałam pomocy to zaraz jakąś przychodziła. A na początku byłam bardzo zielona i nie wiedziałam kompletnie jak się zabrać do małego i praktycznie co chwila je wolałam.
Też jestem kompletnie zielona w temacie opieki nad takim maluszkiem. Co prawda chodziłam do szkoły rodzenia, dużo czytam, oglądam filmiki, ale wiadomo jak to jest w rzeczywistości . Cieszę się, że trafiłaś na dobre położne, bo w niektórych szpitalach to tragedia. Mam nadzieję, że też mi się trafią miłe panie .
Gratulacje! ♥️ Pamiętaj, że jeśli masz problemy z karmieniem, a położna środowiskowa nie pomaga, to zawsze warto skontaktować się a Certyfikowana Doradcą laktacyjną No i najważniejsze, dużo przystawiać i tulić się ☺️