Mój kumpel chodzi o 3 w nocy, twierdzi, ze wtedy aplikacja się mniej zawiesza. Mnie az tak nie wciągnęło
Oczywiście, że tak.
Poszłam raz z piesem na spacerek, obok garażu rodziców jest Pokestop ( grafitti jakoPokestop ustawili, czaicie? ) Wychodzę zza rogu a tam 5tka dzieciaków i każde z radością wykrzykuje co dostało po pokręceniu zdjęciem. hahahaha, smiesznie to wyglądało .
pobrałam wczoraj, już mam 6!
szczere mówiąc to sama się dziwiłam wszystkim co w to grają, dopóki sama nie ściągnęłam
większość moich znajomych oszalała na punkcie tego, ale ja nie gram bo średnio mnie interesują pokemony. zresztą z tego co wiem, to mój telefon nie ma żyroskopu i gra by nie działała tak jak powinna
Właśnie z androidem jest ten problem, na ios zmieniasz tylko region i działa (sprawdzałam, ale mam za starą wersję na ipodzie i nie ma aktualizacji), znowu w niemczech już mają, mieszkam kilka kilometrów od granicy - nie mogę pobrać i tak
Akurat nie mam telefonu, żeby przetestować... Ale tak się zastanawiam, czy ludzie nie zaczną przypadkiem wbiegać pod autobus czy coś goniąc pokemona i nie patrząc gdzie idą? 'XD Jak z tymi co zginęli robiąc selfi... Już tyle dziwnych rzeczy się dzieje wokół tej gry
ja tez gram, codziennie jezdze godzine do pracy i godzine wracam, wiec po drodze po kilka łapie : D od 3 dni mam spooooorą kolekcję : D Ale teraz mam biede, bo zapomnialam kodu pin i musze wpisac puk a nigdzie go nie mam :< Więc przerwa od telefonu XD
Ale spotykam ludzi na ulicy, którzy o tym rozmawiają, np. mijam grupkę ludzi i tylko słyszę "chodźmy tam, tam będzie pokemon" XD
Ostatnio słyszałam w tramwaju jak chłopak pyta dziewczyny "przepraszam, grasz w pokemongo?! Jak to się ściąga?!"
Mnie ta gra nie opanowała ale też nie mam na nią czasu.
hahaha, to też dobry sposób na podryw
ja nie gram, bo uważam to trochę za głupotę. wiem, że jak bym zaczęła, to pewnie by mi się podobało, ale wolę po prostu nie wciągać się w jakieś gierki, które tylko marnują mój czas
JUŻ JEST!!! Za chwilę idę łapać je razem z Wami
Zedytuje - póki co siedzę w domu i zbieram, o dziwo trzy się znalazły, chyba wyjdę na korytarz bo tam mam wiecej miejsca niz chodząc z pokoju do pokoju. Moja mama ze mnie się śmieje, bo do niej wykrzyknęłam "MAMO CZEMU PRZY TELEWIZORZE JEST TYLE POKEMONÓW?"
Już 6 w domu złapałam, mina rodziców jak krzyknęłam "u kogoś w tym bloku jest jigglypuff muszę go złapać" bezcenna.
A ja to nie wiem na jakiej zasadzie to działa ze macie je choćby w domu kilka - ja przeszłam całą wieś i znalazłam jednego Załamka
Chociaż tyle , ze mój pies był zadowolony ze spaceru