moim zdaniem zdecydowanie za często, zimą kaktusów się w ogóle nie podlewa, a ja bym podlała odrobinę albo wstawiła do talerza z wodą na 10 minut, co 2-3 tygodnie
Ja podlewając swojego kaktusa co tydzień, troszkę tylko dawałam mu wody ale dość szybko zgnił bo chyba go przelałam
Na to nie wpadłam... sieję w zwykłej, sklepowej ziemi, może faktycznie spróbuję z ziemią, w której tamte samosiejki rosły
dostałam kilka w zamian za coś tam i tak siedzą chyba od września, wszystkie wyglądają dobrze, nie marnieją, ale też nie rosną i już mnie to denerwuje..
Zwykła sklepowa nie zawsze pasuje do wszystkiego. Jak spróbujesz to koniecznie daj znać, czy się udało.
Ewentualnie tą sklepową zmieszać z tamtą. Ale skoro w tamtej ziemi wyrosły to ja bym próbowała w tamtej. Może w tamtej ziemi jest coś co pomaga we wzroście roślinek.
No tak jest najlepiej. Czasami internet to kopalnia wiedzy, gorzej jak każdy ma inne patenty
Najważniejsze żeby nie zalewać liści wodą i żeby nie narażać ich bezpośrednio na promienie słońca, ważne żeby miały jednak dostęp do wodnego miejsca
Ja tak miałam z jedną roślinką, jestem na takiej grupie na fb o roślinkach i czytałam o niej. Było pół na pół w komentarzach czy zraszać liście, czy nie. No więc zraszałam i mi trochę klapła. Dodałam nowy post, z tym, że zraszałam i klapła i nagle same komentarze żeby nie zraszać .
A to mój ostatni łup z biedronki. Strasznie mi się spodobała ta Bromelia i szczególnie osłonka i nie mogłam go nie kupić. Mam nadzieję, że mój mi jej nie uśmierci jak mnie nie ma
Mam jeszcze zielonolistkę i drzewko szczęścia w liczbie 2 bo głupia zawsze rozsadzam, miałam 3, ale jedno drzewko oddałam mamie mamy też cytrusa, mandarynkę zasiałam ale mi trochę zmarniała, miałam paprotkę i wrzosa ale pierwsze mój A. uśmiercił, a drugie ja (nie mam szczęścia do wrzosów). Gardenię też usmiercilam.
Mamy jeszcze taki wiszący, ale nie pamiętam jak się nazywa. Mój wpadł na pomysł żeby za firanką go puścić od strony okna i latem nam sporo odnóży się uśmierciło.
Mam również mini storczyka, którego już tu pokazywałam. Ostatnio nie kwitnie, ale jak wrócę do domu to muszę mu zrobić kąpiel w wodzie z czosnkiem - po tym ładniej rosną i więcej kwiatów mają.
No i odnośnie storczyków - pamiętajcie żeby nie zalać w storczyku liści, żeby woda w liściach nie stała, bo wtedy liście żółkną i do niczego się nie nadają. Najlepiej wlewać im wodę do osłonki i żeby chłonął wodę od dołu.
Czyli w sumie mam 7 kwiatów o ile wszystkie policzyłam niestety mam mało miejsca w domu także na więcej sobie pozwolę po przeprowadzce.
I właśnie przeczytałam, że jedno drzewko szczęścia mi zmarnowało przez złe światło i za dużo wody pewnie.