A tak właśnie w temacie Greya, do którego albo się wzdycha, albo się z niego śmieje... macie jakieś tytuły, które Was zawiodły/zaskoczyły? W sensie totalnie dobre recenzje, książka wyskakuje na każdym bookstagramie, itp. a Wy czytałyście i nie było tego czegoś? Ja kiedyś na siłę wciskałam w siebie Kinga. Misery, Cmętarz zwieżąt, Stukostrachy - i stwierdziłam, że jestem chyba na jego twórczość za młoda, bo nie czuję tego czegoś. Nawet się zastanawiałam czy w tym roku do niego nie wrócić, nie dać mu szansy po 10 latach.
Ja tak miałam z "Dziewczyna z pociągu" chociaż czytałam ją jak miałam 17 lat to totalnie mi nie szło. Przeczytałam połowę i zostawiłam ale też planuje do niej wrócić bo być może nie rozumiałam wtedy tekstu 😂 nie wie. 🤷
Super, też mam zamiar więcej czytać w tym roku. Pozycje mam już kupione. Kupiłam w zeszłym roku i nie miałam czasu i chęci żeby je przeczytać... Teraz muszę to nadrobić!
Ja pamiętam właśnie, że nawet w tv o niej ciągle mówili że taka super to kupiłam ale szału nie było.
Oprócz osławionego „Zmierzchu” i „Weronika postanawia umrzeć” inną taką książką, po którą sięgnęłam i która okazała się klapą to „13 powodów” (chociaż co do niej nie miałam oczekiwań), a z trochę innej kategorii „Mleko i miód” - swego czasu wyskakiwało mi dosłownie wszędzie, aż w końcu w Empiku stanęłam, otworzyłam, skrzywiłam się i odłożyłam . Totalną klapą był też ten jakiś spin off Harry’ego Pottera, ten, co to sztuka z tego była i nawet królowa J. K. dała błogosławieństwo - matko kochana, jakie to było złe.
A nie karzcie mi nawet opowiadać o co poniektórych yaojcach - ostatnie moje zaskoczenie akurat było na plus, ale zazwyczaj się zastanawiam, jakim cudem ktoś mógł puścić do druku coś tak szmatławego, a nawet nie jestem jakimś hardkorem Dlatego dobre yaoi to zawsze miła odmiana
No i zostają jeszcze wydawnictwa i wydające na zasadzie self publishing - też za bardzo w tym nie siedzę, ale tam się da znaleźć tyle perełek, że aż serce skacze (oczywiście „perełek” w tym negatywnym sensie - normalnie można by wziąć losową książkę i na jej przykładzie napisać poradnik „jak NIE pisać książek”)
Ale za wiele w mojej karierze takich rzeczy nie będzie, bo nie bardzo sięgam po nowości Ostatnio namiętnie czytam Żulczyka z nowszych autorów - wiem, że na jego temat opinie są mocno podzielone, bo fakt faktem: jest specyficzny, ale mnie on akurat odpowiada - zresztą powrzucam w chmurki z krótkimi opisami, bo jak już założyłam wątek, to by wypadało
EDIT: byłabym zapomniała o „Tajemnej historii” - przez chwilę interesowałam się dark academia, a tam to prawdziwa klasyka Spodziewałam się, że będzie poprawna, ale wypożyczyłam i okazała się naprawdę świetna Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam
Jeśli chodzi o ten spinn off HP to w zupełności się zgodzę - pierwszych siedmiu części jestem dozgonną fanką, i wiedząc to były chłopak kupił mi Przeklęte Dziecko z jakiejś okazji. Koszmar! Właśnie będę starała się gdzieś to sprzedać lub wymienić żeby mi nie zalegało
Ja dopiero zaczęłam tegoroczne czytanie, bo w pierwszym tygodniu kończyłam pozycje zaczęte w poprzednim roku, a postanowiłam sobie nie ułatwiać tego bingo
Z odkładaniem tego, co mnie nuży nie mam problemu, potrafię odłożyć zarówno po 5 stronach jak i 100 jeśli się nie wciągnę. Zmierzch czytałam w liceum i pochłonęłam całą sagę leżąc z grypą przez tydzień - dzięki tej książce i filmom poznałam masę muzyki (soundtracki są naprawdę świetne!) I bardzo intensywnie wówczas pisałam tworząc swoje opowiadania o wampirach. To były czasy
Ig mam od niedawna i obserwuje kilka bookstagramów i szukam, który z tych polskich autorów jest godny uwagi. 🤔 Np wszystkie powiesić w których bohaterką jest po 40stce, bierze rozwój i zaczyna nowe życie na Mazurach są dla mnie tak okropnie nudne, że omijam z daleka wszystkie "pensjonaty" i "cukiernie". Z polskich kryminałów czytałam jedną Bondę (coś ze środka serii i chyba dlatego mi nie podeszło) i Mroza i Chyłkę lyknelam bardzo prędko. Trochę Żulczyka, Miłoszewskiego i Wiedźmin oczywiście. Reszty nie znam i nie wiem czy warto. Może macie coś godnego polecenia?
@francescaa jeśli spodobała Ci się Chyłka to spróbuj serię z komisarzem Forstem - jedna z moich ulubionych!
Bardzo mi się też podobała trylogia Beaty Majewskiej - Konkurs na żonę. Ciepła i zostająca w pamięci.
Ja nid pisałam o zmierzchu, ale o pamiętnikach wampirów. Ale mi czasy przypomniałaś!
W antykwariacie zdobyłam kiedyś część z Frostem, z tym że któraś z kolei muszę zapolowac w bibliotece na pierwszy tom i zabrać się za czytanie
Co do pamiętników to oglądałam namiętnie serial najpierw i już później książka mi się nie podobała, ale fakt - to były czasy. 🤣
Świetny wątek! ❤️
Ja w tym roku biorę udział w wyzwaniu:
„Przeczytam 52 książki w 2021” oraz zdecydowałam się na okładkowe bingo.
Jak narazie przeczytałam 3 pozycje i każda z nich wpasowała się do bingo. 😁
to co czytam aktualnie nie wpisuje się w żadne bingo, ani klasyczne, ani okładkowe ani bezsenne
U mnie 6 książka i pierwszy kafelek w okładkowym bingo . „Zdarzyło się nad Jeziorem Mystic” to piękna historia i stracie, miłości i rodzinie. Zdecydowanie warto przeczytać
Ja po analizie stwierdziłam, że tylko okładkowe bingo jestem wstanie uzupełniać bo pozostałe niestety nie pasują kompletnie do tego co ja czytam.
A ja wziełam się za odkładanych Biegunów! Czy ktoś z Was czytał coś od Pani Olgi Tokarczuk? To moja pierwsza jej książka.
@francescaa u mnie na bookstagramie jest sporo polskich autorów --> www.instagram.com/wolne.litery/
Z kryminałów bardzo lubię Pana Sowę oraz teraz serię od Pana Piotrowskiego , Marcel Moss też fajnie pisze, ale to są bardzo lekkie książki i takie bez bardzo rozwiniętej fabuły.
@hangled Kristin Hannah czytałam na razie tylko Słowik, ale był piękny na czytniku mam Wielką samotność i biorę się za nią niedługo!