KONKURS: 8 urodziny DC!🎂 Wygraj dresscloudowy zestaw!☁️ (WYNIK)
Strona 3 / 4
Trafiłam tu przez przypadek szukając tematów i paznokciach hybrydowych którymi się interesuje. I żałuje że dopiero tak późno poznałam ten portal, jestem z wami dopiero od 2 dni ale nadrobię tą stratę 😄
Dress Cloud jest dla mnie drugim domem, czymś czego zawsze szukałam, jest tu mnóstwo inspiracji, porad, same wspaniałe i miłe kobiety. 😍 Cieszę się ze dołączyłam do tego teamu!
Na Dresscloud trafiłam przypadkowo dzięki mojej kuzynce, która opowiedziała mi o stronie lub wstawiła screena z portalu na swojego kosmetycznego Instagramie. W tamtym momencie zaczynałam swoją blogową przygodę. Zasięgi na blogu były dosyć niskie i pamiętam, że było mi przykro ponieważ nikt nie czytał moich tekstów. Nie byłam też na tyle odważna żeby pisać recenzje kosmetyczne na Instagramie, dlatego spróbowałam tutaj! Okazało się, że na mój profil trafiło wiele miłych Clouders i zostałam na dłużej. Obecnie jestem już tutaj 7 lat, jednak wydaje mi się, że wiedziałam o Dresscloud od samego początku (powstania) jednak zwlekałam z założeniem konta. Co śmieszne troche obawiałam się zakładki z testowaniem produktów, wydawało mi się, że to może być jakiś scam. Mimo tego zaryzykowałam i zostałam na dłużej, a osoba która wprowadziła mnie w ten świat zrezygnowała z chmurkowania po kilku miesiącach. DressCloud jest dla mnie bezpieczną przystanią, w której mogę wyrazić moje opinie, nie tylko kosmetycze ale i światopoglądowe na forum. To skarbnica wiedzy, radar trendów i inspiracji. Tutaj zawsze znajdzie się Clouder, która wesprze ciepłym słowem i doradzi. Nigdy nie spotkałam tylu miłych osób w jednym miejscu. Cieszę się, że Dresscloud jako jedno z niewielu miejsc w sieci jest przestrzenią bez hejtu i negatywnych emocji.
W dzień 8 urodzin życzę nam wszystkim kolejnych 8 lat a nawet i więcej! Mam nadzieję, że ten magiczny klimat nigdy nie znikinie a przyjaźnie tutaj zawiązane zostaną z nami na zawsze!
Na DC trafiłam dokładnie całe 5 lat temu. Czy przypadkiem czy nie? Naprawdę trudno mi sobie to przypomnieć. Jedno wiem na pewno, że choćby nie wiem co się działo, choćbym na jakiś czas o Was zapomniała to zawsze wracam i zawsze miło mi się tu przesiaduje bo dresscloud jest dla mnie uwielbianą społecznością jaką razem tworzymy i nie wyobrażam sobie jakiejś części mojego życia bez niej. Całuję Was wszystkich.
Natknęłam się w sumie przypadkiem, kiedy szukałam darmowych testowań kosmetyków.
Jestem tu już 2 lata ale czuje się jakbym była rok, bo dopiero tyle czasu działam aktywnie. Na początku nie byłam przekonana, bo nie mogłam nic wygrać, w przeciwieństwie do Wizażu gdzie odrazu wygrałam 2 paczki, a na obu stronach zaczęłam w tym samym momencie. Zwątpiłam trochę i przestałam korzystać. Po czasie wróciłam i chyba wtedy rozumiałam zamysł strony, nie samo wygrywanie, a tworzenie społeczności gdzie sobie pomagamy z problemami, dzielimy się opiniami i wspieramy się.
DressCloud jest dla mnie miejscem gdzie czuje się sobą, wiem że mogę liczyć na wsparcie i zrozumienie. ❤
Dziękuję za ten czas który mogę tu być i działać. ❤
@Dresscloud jesteście dla mnie:
💜 uzależnieniem
💜 dawką emocji
💜wsparciem
💜 rodziną
💜dobrym filmem
💜 inspirację
💜 niezbadaną przygodą
A tak po za tym ponieważ jeszcze nie pisałam to wysyłana moc życzeń,jeszcze milion lat z nami,samych pięknych chwil🎉🎉🎉🎉🎉
Na Chmurkę trafiłam jakoś trzy lata temu, szukałam alternatywy dla instagrama, gdzie było mnóstwo hejtu i tu było tak przyjaźnie. Tylko miłe komentarze, brak pogoni za lajkami. Ostatnio jestem bardzo mało aktywna w internecie I niestety też rzadko bywam tutaj, ale uwielbiam wracać w okresie świąt Bożego Narodzenia! Uwielbiam Wasz kalendarz, miłe dziewczyny, piękne zdjęcia I wpisy na blogu😍
Na DressCloud trafiłam przez mojej siostre, która założyła tu konto i mi je pokazała. Z nudów postanowiłam i ja założyć konto i tak zaczęłam poznawać ten portal no i tak już jestem 6 lat na DressCloud. Kiedy to zleciało? Ja nie wiem. 🤷
DressCloud jest dla mnie idealnym portalem dla kobiet, dzięki niemu poznałam na prawdę fajne kobitki i szczerze? nie myślałam, że z niektórymi będę mieć tak fajny kontakt na co dzień. Pomimo tego, że nie znam się na żywo z niektórymi Clouders to czuję jakbyśmy się znały sporo czasu i za to uwielbiam ten portal bo łączy ludzi, zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże, doradzi.
DressCloud jest dla mnie odskocznią od codziennych obowiązków, problemów, czuję się tu jak u siebie i to pewnie przez tą miłą atmosferę, która tu panuje. Każdy dzień zaczynam od DressCloud a dlaczego? to proste - nie ma lepszego portalu!. ❤️ Cieszę się że mogę tu być! ❤️
Na DressCloud trafiłam 596 dni temu. ❤ Trafiłam tutaj całkowicie przypadkiem. Był to zupełnie inny rok niż zawsze, ponieważ pojawiła się na świecie pandemia. Mowa o 2020 roku. Niby nie tak dawno, ale jestem tutaj już prawie dwa lata. 😳Dzięki Bogu nie straciłam pracy, ale przez lockdown wylądowałam na ciągłym home office. Uwierzcie mi nigdy nie miałam takiego porządku w domu. 😅 Zaczęłam trochę interesować się testowaniem kosmetyków na różnych portalach. Dosyć mocno wkręciłam się w wizaz.pl, z którego dostawałam paczkę za paczką. Zaczęłam obserwować różne dziewczyny na Instagramie, które również brały udział w testach i u jednej z nich zobaczyłam wzmiankę o @DressCloud. Weszłam tu i na początku czułam się zagubiona i lekko krytykowana. 🤪 Zdarzyło się że dostałam zjebkę za odgrzebanie jakiegoś starego wątku na forum, czy wstawienie chmurki o 23:59. 🤭🤣 Ale przetrwałam i jestem tutaj dalej, Otwarcie się na innych i czucie się tutaj swobodnie ułatwiła mi akcja z urodzinowymi paczuszkami i Paczki świątecznej – Christmas Time. 🎁 Udało mi się poznać cudowne i ciekawe osoby. Tak jak to pisałyśmy sobie właśnie na forum pod tegoroczną akcją świątecznej paczuszki, większość z Was jest dla mnie jak koleżanka, a nie jak obca dziewczyna z internetu. Dzięki @rena442 wiem gdzie znaleźć perfumy w dobrej cenie. 😁 Dzięki @frambuesa mam coraz więcej książek w domu. 📚 Dzięki @mysweet i @dastiina mogę brać udział w świątecznej akcji 🎅🤶, o której edycji 2022 już myślę i nie mogę się doczekać. 🙈 Dzięki @Marynata mam motywację do denkowania. 😅 I dzięki wielu, wielu innym dziewczynom mam chęć gdzieś zajrzeć, coś przeczytać czy się dowiedzieć. ❤
Mój mąż wie, że DressCloud jest już częścią mnie, małym hobby. Dzisiaj będę zabierała się za pracę do grudniowej Królowej DC i Bartek wie, że jest to dla mnie zabawa, ale też coś ważnego. 😊 Już sam się zdeklarował, że jak będę gotowa to w przerwie od grania w Valoranta lub LOLa zrobi mi zdjęcie. 😁
Nie mogę powiedzieć, że DressCloud jest całym moim życiem, ale jego jest dużą częścią.
DressCloud to dla mnie odskocznia od codzienności. Dzięki DressCloud poznałam wiele kosmetyków, firm, patentów, cudownych osób. Wiem że jeśli czegoś szukam, jakiejś inspiracji, to pierwsze co muszę tutaj poszukać. ❤
PS. W czwartek wyjeżdżam, na firmową integracjo wigilię i już planuję jakie zdjęcia porobić i zaplanować chmurki na ten czas ☁️ i jak tu ogarnąć otwieranie mojego kalendarza Adwentowego. 😅
Konto założyłam 26.12. i w tym roku mija 6 rok jak mam konto. Jestem tu 2181dni. Co sprawiło, że mnie tu przywiało? Widzę, że jako jedna z nielicznych pamiętam jak tu trafilam. Trwał konkurs świąteczny u @MagicLovv i warunkiem było założenie konta na DC.
Zatem utworzyłem konto. Chciałam nawet zacząć korzystać ze strony, ale... No właśnie... Używałam tylko telefonu i nie dało się na moim starym LG nic dodać.
Odpuściłam. Zapomniałam o @Dresscloud, bo skoro nie dało się korzystać to po co ja tam. Minął jakiś rok. W końcu miałam dostęp do laptopa i przypomniało mi się o założonym tu koncie no i w końcu udało mi się dodać pierwszą chmurkę. Jaka to była radość. Pierwsze kryształki zdobyte. No szok.
Były też gry, które początkowo chyba najbardziej mnie wciągnęły, aż złapałam bakcyla i zaczelam sie udzielać też na forum. I tak nieśmiało się rozkręcałam.
Wtedy też był czas, że sporo grałam w konkursach. Zaczęłam zagłębiać się bardziej w temat kosmetyków, makijażu.
Sporo dziewczyn tu na DC miało wpływ na moje zainteresowanie pielęgnacją i make upem. Cieszę się że Was znalazłam.
Często też dostaje od Was mocnego kopa w tyłek dzięki czemu jestem w stanie wziąć się za siebie - nie raz mocne słowa sprawiały, że brałam się za siebie. Wiele się u mnie potrafi dziać i cieszę się że wykazujecie zainteresowanie co u mnie, bo ja realnie nie mam komu się zwierzać.
DressCloud jest dla mnie prawie jak drugi dom, gdzie mogę się wypłakać i liczyć na wsparcie.
Trochę pracy włożyłam w tworzenie swojego konta tutaj i nie wyobrażam sobie stąd zniknąć, a jak patrzę ile Clouders już nie ma to przykro jest trochę.
Ja się przywiązuje bardzo do niej i ludzi więc może stąd moje niezrozumienie znikania stąd.
Ale cieszę się że dużo wciąż zostało i nadal tu są. Ja nawet gdy nie dodaje chmurek to obserwuje chmurki czy forum z boku. Nie zawsze mam niestety czas w ostatnim okresie na kryształkowanie i chmurkowanie, ale na ile mogę tyle daje od siebie. Często jestem zła na siebie, że nie mogę zebrać się do chmurkowania.
Dlaczego tu chce dalej być? Bo lubię dodawać chmurki, oglądać inne, lubię rozmowy na forum, lubię wszelkie rozdania na DC i gry z różnych okazji które @kornel dla nas tworzy. Uwielbiam dostawać piękne swopy zapakowane z 💜 przez @babsi i @ann. Jesteście naprawdę wspaniali i cieszę się że tu znalazłam swoje miejsce i nie wyobrażam sobie innego, gdzie byłabym tak akceptowana i choć po części rozumiana. Dzięki Wam wiem, że mogę więcej! Choć często zazdroszczę Wam jak Wam się wszystkim wiedzie, ale całym sercem z Wami jestem wierząc, że w końcu u mnie będzie tak jak powinno i niech ta szczerość i pomoc zawsze bedzie na tej stronie.
Niesamowicie też cieszę się, że mogłam zamieścić swój wpis w Wędrującym Zeszycie Dresscloud. Zostawiłam tam swój ślad i mam nadzieję zostanie tam na długo, a gdy nas już nie będzie ktoś dalej będzie prowadził to miejsce i opowiadał o nas wspominając wpisy w Zeszycie. Może za daleko wybiegam w przyszłość, ale mam nadzieję to miejsce nigdy nie wyginie jak dinozaury.
Wiele zmian też zaszło na DC - jedne na plus inne mniej zadowalające, ale cały czas idziemy do przodu. Nigdy nie przestawajcie przeć do przodu, bo to naprawdę fantastyczna strona. 💜
To moje, nasze miejsce! Dbajmy o nie. 💜💜💜
Odkąd zobaczyłam post, to myślałam, co by tu napisać. Potem przeczytałam wpis @kngslk i właściwie tak bardzo chodzi mi cały czas po głowie, bo oddaje wszystko, co mogłabym napisać, że muszę się poddać, żeby nie wyjść na papugę.
Nie w ramach konkursu, tylko luźnej myśli, dodam, że dla mnie ten portal to przestrzeń, w której mogę pochwalić się, co mi wyszło, ponarzekać na to, co się nie udało, poczytać o przygodach każdej z was. Czasem mam wrażenie, jakbym niektóre dziewczyny znała latami, choć nigdy się nie widziałyśmy. Wiem, która z Was ma nową pracę, kto chce ją zmienić, kto wychodzi za mąż, a kto rozstał się z chłopakiem. Wiem też do kogo napisać, gdybym chciała napić się dobrego wina w Krakowie 🍷. To czasem więcej niż wiemy o ludziach, których widujemy na żywo.
🥳♥️
*chyba wszyscy wiemy do kogo uderzyć gdybyśmy chciały napić się dobrego wina w Krakowie
Trafiłam tutaj przez przypadkowo napotkanego bloga w którym była informacja o tej stronce. Zaciekawiło mnie to bardzo 🙂
Trochę się bałam na początku i bardzo zachowawczo publikowalam posty, jednak z czasem bardzo się zaangarzowałam i poczułam się tutaj jak u siebie.
Z Dressclud jestem kilka dobrych lat🙂 dokładnie 2271 dni. Przeżywałam z wami każda najważniejszą chwilę w moim życiu. Od zaręczyn po swój ślub i nardzony moich córeczek. Czuje się tutaj jak z wielką rodziną. Pomimo kilku przerw z portalem spowodowanych brakiem czasu jednak zawsze tutaj wracam ! Nie wyobrażam sobie inaczej❤❤❤
Dressclud jest dla mnie rodziną, miejscem w sieci gdzie czuje się dobrze, zrozumiana i bez hejtu. Lubię się z wami chwalić nowymi ciuchami, recenzować kosmetyki oraz opowiadać nowinki z życia. Dresscloud to cząstka mojego życia. Dobrych kilka lat spędzonych z wami jest na to dowodem 😄😍
1. Trafiłam tu wprost ze znanego wszystkim portalu sprzedażowego. Tam to ktoś podał linka, weszłam i zostałam. O ile dobrze pamiętam nie skorzystałam z linka, tylko samodzielnie wklepałam adres strony w pasek przeglądarki, obawiając się jakiegoś wirusa. 🙈 Historia zwyczajna, podobna do historii wielu z Was. 😁
2. Jestem tu już 7 lat. 8 pyknie mi chyba w styczniu lub lutym. 🤔 Jeśli spojrzeć na te 7 lat to... Można powiedzieć, że DressCloud towarzyszy mi niemal przez całe dorosłe życie. Zaczęło się na drugim roku studiów. Minął licencjat, rok przerwy, magister, narzeczony, mąż, dziecko... 😱 Stopień zaangażowania w portal zależał od tego co i jak bardzo intensywnie działo się w moim życiu. Pamiętam miałam sporą przerwę kiedy robiłam magistra. A także teraz, kiedy ogromną część dnia i nocy to towarzyszenie 10-miesięcznej córce. Czasami wchodziłam tu z nudów, innym razem ciekawa opinii użytkowniczek na temat jakiegoś kosmetyku. Czasem wiódł mnie tu nurtujący mnie problem i możliwość żądania pytania na forum, bo było jasne, że ktoś życzliwy mi zawsze odpowie. Poszukując sukni ślubnej, szukałam tu inspiracji. A mając już swoją wybraną - oglądałam inne po prostu z ciekawości. Maluszki zaczęły mnie interesować od kiedy mam własnego i czasem teraz specjalnie zaglądam do użytkowniczek o których wiem, że mają niemowlaki by dowiedzieć się między chmurkami co tam u nich słychać. 🙈 Kiedy podpasuje mi konkurs - biorę w nim udział, kiedy trafię na grę - gram, jeśli mogę. W grudniu odpalam kalendarz adwentowy.
Przegląd moich chmurek z tych wszystkich lat pokazuje jak nauczyłam się robić lepsze zdjęcia, bardziej estetyczne, doświetlone. Pokazuje też jakie zmiany zachodziły w mojej pielęgnacji i podejściu do kosmetyków, a także jak się nosiłam i co się w tym względzie pozmieniało. Rokrocznie robiłam zdjęcie wszystkich moich kosmetyków, aby przekonać się czy mam tego za dużo i czy mogę z czegoś zrezygnować (mam chyba 4 takie chmurki 🤔). Zmiany można też zaobserwować w moich usilnych staraniach o zapuszczenie włosów po to, by za chwilę je ściąć do ucha. 🙈 A ostatnio nie uświadczysz u mnie ciuchów, bo bardzo rzadko kupuję coś nowego... A cała szafa jest przecież obfotografowana. 😂
Kiedy oglaądam swoje kilkuletnie chmurki
3. DressCloud jest dla mnie zatem miejscem, które towarzyszy mi od bardzo dawna na różnych etapach życia i przypuszczam, że na długo jeszcze ze mną zostanie. To taka różowa przystań w internecie, która zmieniła się nie mniej niż ja przez te wszystkie lata. Obserwowanie rozwoju portalu to fantastyczna sprawa, zwłaszcza, że zawsze pod uwagę brany tu jest głos użytkowniczek. Dlatego... Ja zostaję! A portalowi i całej ekipie go tworzącej: sto lat! ☺️
1. Jak trafiłam na Dresscloud - to naprawdę dobre pytanie. Wiem, tyle że pewnego popołudnia zamiast się uczyć trafiłam na link polecający na vinted, ale czyj to był link nie mam pojęcia. Przeprowadziłam w tej sprawie nawet kiedyś śledztwo, które zakończyło się fiaskiem, mimo to cieszę się, że udało mi się tu trafić.
2. Jak wskazuje licznik pod zdjęciem profilowym na Dresscloud jestem już 6 lat. Dlaczego tak długo? Bo Dresscloud to świetna społeczność, miejsce gdzie można się inspirować i przez to 6 lat nie stało w miejscu, ciągle się rozwija, dostarczając nam wiele atrakcji.
3. Dresscloud jest dla mnie miejscem gdzie mogę realizować swoje hobby jakim jest fotografia, miejscem gdzie poznaje nowości kosmetyczne i mogę uzyskać porady na każdy temat.
Na @Dresscloud trafiłam zupełnie przypadkiem. Na instagramowym profilu Elevenstory była wzmianka o portalu, już nawet nie pamiętam czy to był post czy story, ale wtedy była w swopie bluza Angel Story Black. Bardzo mnie zainteresował portal dla dziewczyn o którym nigdy nie słyszałam. Weszłam na stronę, zalogowałam się i przepadłam...
To było dwa lata temu, a moja miłość do DC trwa. Podoba mi się możliwość wrzucania recenzji - zdjęć i opinii, ale również społeczność Clouders. Bawią mnie gierki Kornela. Podobają mi się konkursy.
DC to dla mnie codzienna przyjemność i chwila dla siebie.
1. Na Dresscloud trafiłam z polecenia jednej z Clouders, ale nie pamiętam już której.
2. Jestem już z Wami 6 lat, choć żałuję, że nie od samego początku.. Dlaczego tu zostałam?
Cenie sobie Waszą ogromną pracę i serce, które tu wkładacie. Cenię też sobie naszą społeczność. Bez hejtu, bez wytykania, bez złośliwych komentarzy, bez zazdrości. Szczera, przyjemna atmosfera, wspólne gry, chęć zdobywania kolejnych odznak i pachnących swopów. Wszystko to sprawia, że z przyjemnością tu zaglądam. Czuję się jak jedna z Was, jakbyśmy były jedną, wielką rodziną.
3. Dresscloud jest dla mnie codziennością, swojego rodzaju pasją i wirtualną rodziną. Uwielbiam tworzyć z Wami ten portal.
1. Na portal trafiłam przypadkiem, w zasadzie przywiodła mnie tu moja grażynowa natura. Szukałam zniżki do jakiegoś sklepu i wyszukiwarka skierowała mnie na tutejsze forum. Kod rabatowy okazał się już nieaktualny, ale zaciekawiło mnie to miejsce. Zupełnie inne, zupełnie mi nieznane. Przyznam, że nie od razu założyłam tu konto, na początku wydawało mi się, że jest tu hmm... zbyt dziewczęco. Bo z reguły wolę zakładać spodnie, zamiast sukienek. Bo zawsze wolałam wypad do castoramy, niż wypad na ciuchy. A tu na wstępie uderzyło mnie różowe logo, które w żadnym stopniu nie przypominało żadnego znanego mi loga ulubionych zespołów metalowych. Ale na tyle często tu wracałam żeby pooglądać chmurki, że w końcu założyłam konto, a po kolejnych miesiącach zapragnęłam podzielić się swoimi chmurkami. Ot, taka krótka historia, jak odkryłam, że potrafię się odnaleźć w bardziej kobiecych klimatach
2. Jestem tutaj od 784 dni, ale tak uczciwie przyznając to prawdziwa liczba dni to mniej więcej połowa. Tak jak wspominałam, na początku byłam tylko obserwatorem, później był okres dużej aktywności, gdzie każdy dzień zaczynałam i kończyłam na tym portalu. A potem zmieniłam pracę i nie miałam czasu na nic. Dopiero teraz uczę się od nowa znajdować czas na przyjemności, czas dla siebie i regenerację po pracy. No i wróciłam do punktu gdzie znowu jestem obserwatorem. Ale, ale! Skoro już tu wróciłam, to tak prędko się mnie nie pozbędziecie, na razie zbieram amunicję w postaci zdjęć
3. Dresscloud jest dla mnie jak sobotni, leniwy wieczór z dobrym filmem lub książką oraz kubkiem gorącej czekolady lub grzanego wina. To chwila relaksu, którego nikt nie jest w tanie mi odebrać, chwila tylko dla mnie. Tutaj czuje się tak komfortowo jak we własnym domu.