dziecko a ślub

Strona 4 / 4

malenka
malenka
337 lat temu

Również mieszkam na wsi i chyba jeszcze dalej tak ludzie uważają według moich obserwacji, jednak ja się z tym zupełnie nie zgadzam.. Różnie później wychodzi - czasem się parze ułoży, a czasem nie i wtedy znowu według otoczenia jest wstyd tak rozwód brać ewentualny.. Ale może za daleko wykroczyłam.. W każdym bądź razie osobiście chciałabym ślubu z miłości, bo facet za mną szaleje i jesteśmy szczęśliwi, a nie bo wpadliśmy i tak wypada.

dagusqa
Nieznany profil
2.45k7 lat temu

Owszem, chciałabym mieć męża, dziecko i szczęśliwe życie, ale NIGDY ślub z powodu dziecka. Są takie czasy, że wiele osób wychowuje dzieci w związkach niesformalizowanych lub nawet samotnie. Nie chciałabym krzywdzić dziecka slubem rodziców na siłę, ani siebie tylko dlatego, że tak wypada.
Cały czas z chłopakiem mówimy, że jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub, a jeszcze przedtym pewnie razem zamieszkamy

kamilja
kamilja
4.26k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Owszem, chciałabym mieć męża, dziecko i szczęśliwe życie, ale NIGDY ślub z powodu dziecka. Są takie czasy, że wiele osób wychowuje dzieci w związkach niesformalizowanych lub nawet samotnie. Nie chciałabym krzywdzić dziecka slubem rodziców na siłę, ani siebie tylko dlatego, że tak wypada. Cały czas z chłopakiem mówimy, że jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub, a jeszcze przedtym pewnie razem zamieszkamy :)

"jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub" tzn jesteś na tyle zaangażowana, że jesteś gotowa na dziecko (rodzinę), a nie jesteś gotowa na formalny związek?

sailor
sailor
10.69k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Owszem, chciałabym mieć męża, dziecko i szczęśliwe życie, ale NIGDY ślub z powodu dziecka. Są takie czasy, że wiele osób wychowuje dzieci w związkach niesformalizowanych lub nawet samotnie. Nie chciałabym krzywdzić dziecka slubem rodziców na siłę, ani siebie tylko dlatego, że tak wypada. Cały czas z chłopakiem mówimy, że jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub, a jeszcze przedtym pewnie razem zamieszkamy :)

kamilja • 7 lat temu
"jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub" tzn jesteś na tyle zaangażowana, że jesteś gotowa na dziecko (rodzinę), a nie jesteś gotowa na formalny związek?

Ślub to wiązanie się z konkretną osobą na całe życie. A dziecko nie oznacza że będziesz z ojcem dziecka do śmierci. Do ogromna różnica.

GlamRock
GlamRock
3.41k7 lat temu

Nie planowane dziecko to nie koniec świata, ale ślub tylko po to by ktoś nie patrzał na Nas krzywo jest głupotą, delikatnie mówiąc. Moja koleżanka teraz 24 lata, zaszła w ciąże i wymusiła małżeństwo na partnerze, bo nie ślubne to grzech i takie tam... Niestety na dobre jej to nie wyszło, bo dziś jest 24-letnią rozwódką z dzieckiem, którego nigdy nie chciała, ale to już nie mnie oceniać...

Alicja95
Alicja95
4.69k7 lat temu

Dziecko nigdy nie powinno być powodem ślubu.
Będzie kochane przez obojga rodziców, wtedy gdy oni będą szczęśliwi i nie ważne czy razem, czy z osobno.

Ślub się bierze dlatego, że chce się dać tej osobie wszystko to co jest najlepsze, a nie dlatego. że mamy dziecko i tak "trzeba".

Nic nie trzeba, a moim zdaniem nawet jest to bez sensu..
Częste kłótnie i brak szacunku nawzajem do siebie. Nie powinniśmy takiego przykładu dawać dziecku, ponieważ potem oni będą mieć skrzywioną psychikę i nie będą wiedzieć jak wychować dziecko.

Pamiętajmy, że dziecko kształtuje się w domu i wynosi potem wzór zachowania z domu!

Dzieci będą szczęśliwe, gdy będą widzieć szczęśliwych rodziców. Jednak gdy będą widzieć smutnych, złych, kłócących się rodziców będą przeżywać stres z tym związany. Wiem to z autopsji...

kamilja
kamilja
4.26k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Owszem, chciałabym mieć męża, dziecko i szczęśliwe życie, ale NIGDY ślub z powodu dziecka. Są takie czasy, że wiele osób wychowuje dzieci w związkach niesformalizowanych lub nawet samotnie. Nie chciałabym krzywdzić dziecka slubem rodziców na siłę, ani siebie tylko dlatego, że tak wypada. Cały czas z chłopakiem mówimy, że jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub, a jeszcze przedtym pewnie razem zamieszkamy :)

kamilja • 7 lat temu
"jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub" tzn jesteś na tyle zaangażowana, że jesteś gotowa na dziecko (rodzinę), a nie jesteś gotowa na formalny związek?

sailor • 7 lat temu
Ślub to wiązanie się z konkretną osobą na całe życie. A dziecko nie oznacza że będziesz z ojcem dziecka do śmierci. Do ogromna różnica.

dziecko to też wiązanie się z kimś na całe życie, nie można udawać, że ojciec dziecka (ewentualny przyszły mąż) nie istnieje. subiektywnie patrząc - nie zdecydowałabym się na dziecko z kimś, kogo nie chciałabym mieć u swojego boku przez całe życie.

naaatka
naaatka
5.8k7 lat temu

Jeżeli zaszłabym w ciążę z mężczyzną, z którym czułabym że mogę założyć rodzinę, to owszem ciąża mogłaby przyspieszyć ten sakrament, ale ślub tylko ze względu na dziecko nie wchodzi w grę.

dids
dids
1.71k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Owszem, chciałabym mieć męża, dziecko i szczęśliwe życie, ale NIGDY ślub z powodu dziecka. Są takie czasy, że wiele osób wychowuje dzieci w związkach niesformalizowanych lub nawet samotnie. Nie chciałabym krzywdzić dziecka slubem rodziców na siłę, ani siebie tylko dlatego, że tak wypada. Cały czas z chłopakiem mówimy, że jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub, a jeszcze przedtym pewnie razem zamieszkamy :)

kamilja • 7 lat temu
"jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub" tzn jesteś na tyle zaangażowana, że jesteś gotowa na dziecko (rodzinę), a nie jesteś gotowa na formalny związek?

sailor • 7 lat temu
Ślub to wiązanie się z konkretną osobą na całe życie. A dziecko nie oznacza że będziesz z ojcem dziecka do śmierci. Do ogromna różnica.

kamilja • 7 lat temu
dziecko to też wiązanie się z kimś na całe życie, nie można udawać, że ojciec dziecka (ewentualny przyszły mąż) nie istnieje. subiektywnie patrząc - nie zdecydowałabym się na dziecko z kimś, kogo nie chciałabym mieć u swojego boku przez całe życie.

No ale przecież jakby zaszła to by go nie usunęła. Antykoncpecja nie zawsze przeciw daje 100% pewność. Powiedzmy że masz chłopaka i jest Wam dobrze razem, ale to nie znaczy że chcecie się od razu wiazac na cale życie, a wpadki (wybaczcie mi to paskudne okteslenie) się zdarzają. Rozumiem, że jesteś za czekaniem do ślubu? (Nie ma w tym nic zlego) Bo dopiero po skonsumowaniu związki pojawia się możliwość zajścia w ciążę, a Ty wyobrażasz sobie to tylko z kimś z kim chcesz spędzić całe życie.

vicienne
vicienne
4797 lat temu

Nie. To ze dziecko sie ma, nie oznacza zaraz ze trzeba brac slub.

sailor
sailor
10.69k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Owszem, chciałabym mieć męża, dziecko i szczęśliwe życie, ale NIGDY ślub z powodu dziecka. Są takie czasy, że wiele osób wychowuje dzieci w związkach niesformalizowanych lub nawet samotnie. Nie chciałabym krzywdzić dziecka slubem rodziców na siłę, ani siebie tylko dlatego, że tak wypada. Cały czas z chłopakiem mówimy, że jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub, a jeszcze przedtym pewnie razem zamieszkamy :)

kamilja • 7 lat temu
"jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub" tzn jesteś na tyle zaangażowana, że jesteś gotowa na dziecko (rodzinę), a nie jesteś gotowa na formalny związek?

sailor • 7 lat temu
Ślub to wiązanie się z konkretną osobą na całe życie. A dziecko nie oznacza że będziesz z ojcem dziecka do śmierci. Do ogromna różnica.

kamilja • 7 lat temu
dziecko to też wiązanie się z kimś na całe życie, nie można udawać, że ojciec dziecka (ewentualny przyszły mąż) nie istnieje. subiektywnie patrząc - nie zdecydowałabym się na dziecko z kimś, kogo nie chciałabym mieć u swojego boku przez całe życie.

Ty może nie, ale ludzie są różni. Jeśli dziecko jest wynikiem wpadki, lub ojciec dziecka okaże się dupkiem to przecie matka na siłę nie zaciągnie go do ołtarza. Dlatego tak twardo będę obstawac przy swoim.

MissSilly
MissSilly
5557 lat temu

U mnie na wsi też taka mentalność i przez to twierdzę, że gdybym miała taką sytuację, to pewnie ślub bym brała. Ale też dlatego, że tatuś na pewno nie byłby z przypadku a jeśli jest z przypadku, przygoda albo "koleżeński seks" to broń Panie Boże przed ślubem! Nie można chyba bardziej dziecka skrzywdzić niż dwójką rodziców, którzy się nawzajem naprawdę nie kochają...

kamilja
kamilja
4.26k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Owszem, chciałabym mieć męża, dziecko i szczęśliwe życie, ale NIGDY ślub z powodu dziecka. Są takie czasy, że wiele osób wychowuje dzieci w związkach niesformalizowanych lub nawet samotnie. Nie chciałabym krzywdzić dziecka slubem rodziców na siłę, ani siebie tylko dlatego, że tak wypada. Cały czas z chłopakiem mówimy, że jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub, a jeszcze przedtym pewnie razem zamieszkamy :)

kamilja • 7 lat temu
"jeśli będzie dziecko to będzie i będziemy szczęśliwi, a kiedy będzieemy w 100% pewni to będzie ślub" tzn jesteś na tyle zaangażowana, że jesteś gotowa na dziecko (rodzinę), a nie jesteś gotowa na formalny związek?

sailor • 7 lat temu
Ślub to wiązanie się z konkretną osobą na całe życie. A dziecko nie oznacza że będziesz z ojcem dziecka do śmierci. Do ogromna różnica.

kamilja • 7 lat temu
dziecko to też wiązanie się z kimś na całe życie, nie można udawać, że ojciec dziecka (ewentualny przyszły mąż) nie istnieje. subiektywnie patrząc - nie zdecydowałabym się na dziecko z kimś, kogo nie chciałabym mieć u swojego boku przez całe życie.

sailor • 7 lat temu
Ty może nie, ale ludzie są różni. Jeśli dziecko jest wynikiem wpadki, lub ojciec dziecka okaże się dupkiem to przecie matka na siłę nie zaciągnie go do ołtarza. Dlatego tak twardo będę obstawac przy swoim.

@dids @sailor oczywiście, ze ludzie są różni. ale nie wypowiadam się za ludzi tylko w moim własnym imieniu, od tego w końcu mamy forum, żeby dyskutować i kontrowersyjne tematy to nic złego rozumiem wasz punkt widzenia - można być w związku, mieć przy okazji dzieci (z wpadki bądź nie) i nie trzeba się od razu wiązać ślubem.
po prostu podzieliłam się opinią, że dla mnie taki związek "na teraz" a nie na przyszłość to nie jest poważny związek i w takiej relacji nie zdecydowałabym się na ryzyko, że może być "wpadka". Nie twierdzę, że tylko ze względu na dziecko trzeba od razu wychodzić za mąż, też bym tak nie zrobiła. chodzi mi o inną rzecz i (znów z mojej subiektywnej perspektywy) odpowiedzialne podejście do sprawy.

mysweet
Nieznany profil
7.49k7 lat temu

Uważam, że nie ma co brać ślubu jak ma się dziecko np. z przypadkowym facetem. Rozumiem jak jest miłość, związek kilka lat, ale np. wcześniej nie myśleli o ślubie, bo byli zabiegani, zapracowani, a nagle jest dziecko i na to się decydują. To okej Ale nie uważam, żeby dziecko było od razu powodem do brania ślubu. Znam wiele par, które ślub wzięły dopiero po pojawieniu się maleństwa i są to dorośli ludzie, a nie nastolatkowie. Po prostu musi nadejść ten moment, oboje muszą być tego pewni itd. Potem się słyszy, że tyle rozwodów, albo małżeństwo prowizorka, gdzie każdy żyje sobie osobno, po swojemu i na boku ma kogoś innego. Zresztą znam jeden związek, gdzie dziecko było powodem nie rozstania i wygląda to tragicznie, nie wiem jak Ci ludzie ze sobą żyją, mieszkają, znoszą się... a do tego oczywiście kobieta z tego związku uważa się za najmądrzejszą i to co ona nie wie o związkach żyjąc z facetem, który gdyby nie dziecko to by ją zostawił no ale...

bobowaax3
bobowaax3
1847 lat temu

Oj takie myślenie to chyba już tylko nasze babcie mają.. W życiu nie wzięłabym ślubu ze względu na ciążę. Wiadomo jak to jest na początku, wszystko się wydaje kolorowe a później wychodzi. Ja obecnie mieszkam już ze swoim P ale gdyby tak nie było a dowiedzialabym sie że jestem w ciąży to po prostu chciałabym go lepiej poznać i zamieszkać razem bo wtedy człowiek się bardzo zmienia a my zauważamy więcej. Lepiej żyć z dzieckiem bez ślubu niż później się męczyć i ciągać po sądach o rozwód..

Chefie
Chefie
527 lat temu

moim zdaniem nie! Nie ma sensu się z kimś wiązać tylko i wyłącznie dlatego,że jest się zmuszonym przez sytuację bądz rodzinę... głupota.. bo i tak zazwyczaj z takich z związków przez siłę nic nie wychodzi.. rodzice się rozwodzą i tylko dziecko na tym cierpi... po za tym wielu ludzi wychowuje swoje dzieci bez ślubu i są szczęśliwi. Szkoda, że wiele osób jeszcze tego nie rozumie

1 2 3 4
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.