Opis produktu
Batiste Cherry to zapach radosny, soczyście owocowy. Apetyczna wisienka z nutką retro sprawia, że aż chce się ruszać na podbój świata. Zacznij od deseru – a Batiste Cherry niech będzie wisienką na torcie udanego dnia.
Szampon Batiste Cherry jest dostępny w dwóch pojemnościach: 200 ml i 50ml (idealny w podróż lub do torebki).
Batiste Cherry, suchy szampon do włosów.
Opakowanie jest śliczne i kolorowe. Od razu rzuca się w oczy i kusi. Opakowanie jest śliczne i kolorowe. Szampon co prawda troszkę bieli włosy, ale łatwo daje się wyczesać. Włosy po nim są świeższe, puszyste i uniesione u nasady. Jest to moje SOS w momencie gdy nie mam czasu umyć włosów. Zapach pozostaje aż do mycia i jest bardzo przyjemny, owocowy. Nie używam go codziennie, więc duże opakowanie starczyło mi na długo. Na pewno wrócę kiedyś do tej wersji.
Batiste, suchy szampon do włosów w wersji mini o wiśniowym zapachu, który dostałam w paczce urodzinowej od @02oliwcia. Bardzo lubię takie mini wersje kosmetyków, które mogę zabrać ze sobą wszędzie. Szampon bardzo dobrze radzi sobie ze swoimi zadaniami, szybko odświeża włosy, unosi je u nasady i nadaje im nieco objętości. Ma bardzo przyjemny i owocowy zapach, który utrzymuje się na włosach jeszcze długo po zastosowaniu. A co najważniejsze nie pozostawia białych śladów po sobie. Mała puszeczka jest bardzo wygodna w użyciu, a mimo swojej pojemności na pewno wystarczy mi na długo, bo takich produktów używam sporadycznie.
Może zdjęcia nie powalają jakością ale musiałam się Wam od razu pochwalić przecudowną paczuszką od @02oliwcia. W paczce nie mogło oczywiście zabraknąć ślicznej kartki z życzeniami. Znalazłam w środku także: Intervion gąbkę do makijażu - łezkę, jest bardzo mięciutka i może się fajnie używać. Bielenda kokosowy balsam do ust, którego już nawet próbowałam i jest bardzo słodziutki. Peeling kawowy Body Boom o zapachu kokosa, już dawno chciałam go przetestować dlatego bardzo się cieszę się, że go dostałam. Bielenda kokosowy krem do rąk, u mnie nigdzie go nie widziałam, więc super że już go mam. Batiste suchy szampon do włosów o wiśniowym zapachu, mój poprzedni skończył mi się i nie zdążyłam kupić, więc teraz już nie muszę. Bielenda odżywcza maska w płacie 3D, która jest dla mnie totalną nowością. Balea żel pod prysznic o zapachu kokosa i lotosu, który pachnie nieziemsko. Cynamon z Green Touch, który mega mnie ciekawi. Czarną herbatę również z Green Touch w super opakowaniu. Wawel czekolada kokosowa, czyli moja ulubiona. Cztery owocowe herbatki: biała - poziomka z mandarynką i zielona - pigwa z cytrusami, ciekawe smaki, których jeszcze nie piłam.
Kochana paczuszka trafiona w stu procentach, wszystko tak idealnie dopasowane do mnie. Dziękuję po raz kolejny, bo widać ile serca włożyłaś w przygotowanie jej.
Suchy szampon Batiste znany przez większość z Was. Miałam już kilka wersji, jednak tą kupiłam pierwszy raz. Muszę powiedzieć, że ten zapach podoba mi się najbardziej ze wszystkich, które miałam okazję testować. Z racji tego, że troszkę przesusza skórę głowy to nie stosuję go zbyt często. Jedynie wtedy kiedy moje włosy naprawdę tego potrzebują. Już nie raz okazał się zbawienny dlatego polecam wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali
Zobacz postDzisiejsze zakupy. Będąc w galerii oczywiście musiałam wstąpić do Rossmanna i Hebe. W Rossmannie skorzystałam jeszcze z promocji i kupiłam eyliner w pisaku Eveline. Już długo zastanawiałam się nad jego zakupem i gdyby nie promocja to pewnie bym go nie kupiła bo bardzo rzadko robię kreski Kupiłam również 2 maseczki z Bielendy, które ostatnio bardzo polubiłam a aktualnie również są na promocji W Hebe natomiast skusiłam się na suchy szampon Batiste - również w promocyjnej cenie
Zobacz post
Zestaw do pielęgnacji włosów, który mam w akademiku. Pierwszą część kosmetyków do włosów już pokazałam kilka dni temu.
W tygodniu używam dwóch szamponów do włosów, moje włosy dość szybko się przyzwyczajają do takich produktów, więc staram się jakoś urozmaicić pielęgnację. Aktualnie używam bananowego szamponu The Body Shop oraz Keratin Syoss, oba są bardzo fajne. Posiadam również odżywkę Colorist Syoss, jestem z niej bardzo zadowolona, sprawdza się super. Posiadam również odżywkę w sprayu Gliss Kur, tutaj wersja różowa, oraz olejku z czarnuszki. Raz w tygodniu nakładam maskę do włosów z Kallosa, opakowanie jest duże i dzięki temu używam jej już któryś miesiąc. Maska jest super. Posiadam jeszcze suchy szampon Cherry Batiste, jest on w stanie poratować moje włosy tuż przed wyjściem.
Do pokazania swojej pielęgnacji włosów zapraszam @kngslk oraz @kkosarska.
Suchy szampon Batiste o zapachu wiśni czy tam czereśni ? w każdym bądź razie nie pachnie ani tym ani tym , pachnie po prostu ŁADNIE . Jest efekt suchych włosów na tłustych ale ilość białego pyłu pozostającego na włosach jest OGROMNA . Nie wiem co lepsze , przyznać się że nie miałam czasu umyć czy niech się zastanawiają czy nie mam wszy !! :o Dobre na chwilę
Zobacz post
Zestaw kosmetyków w kolorze niebieskim .
Pierwszy kosmetyk, to suchy szampon Batiste w wersji czereśniowej, chociaż nie do końca pachnie tymi czereśniami, to jego zapach bardzo mi się podoba, zresztą nie tylko mnie, bo moja mama zażyczyła sobie żebym zamówiła dla niej kolejną sztukę . Szampon ten świetnie radzi sobie z odświeżeniem i nadaniem objętości włosów. Owszem pozostawia po sobie biały proszek, ale da się go łatwo pozbyć.
Drugi produkt, to płyn micelarny Cien, bardzo mi podpadł i podrażnił nie tylko moje oczy, ale i spowodował wysyp krostek na twarzy.
Dezodorant Balea świetny i bardzo kobiecy zapach. Nie sprawdza się u mnie jako dezodorant, bo nie chroni przed potem i brzydkimi zapachami. Za to fajnie sprawdza się w roli mgiełki, na ubraniach czuć go mega długo, a na ciele kilka godzin.
Maseczka Neogen, to jedna z lepszych maseczek w płachcie, z tych co do tej pory miałam okazję używać. Świetnie wpłynęła na moją skórę, która była po niej dobrze nawilżona, miękka i wygładzona. Niestety jak zwykle płachta nie pasowała na moją twarz.
Suchy szampon Batiste Cherry.
Już nieraz kusił mnie wygląd opakowania, jednak zawsze obawiałam się zapachu tego szamponu. Bałam się, że może pachnieć jak jakieś tanie wino, jednak na szczęście tak nie jest. Szampon ma najlepszy zapach z wszystkich moich dotychczasowych suchych szamponów Batiste. Pachnie słodko, jednak nie mdło, czuć w zapachu odrobinę wiśni. Myślę, że nawet osoby, które nie lubią tych owoców mogłyby śmiało się przekonać do tego zapachu. Szampon świetnie odświeża włosy, jest doskonały w kryzysowych sytuacjach, gdy musimy szybko gdzieś wyjść a mamy tłuste włosy. Nie wyobrażam sobie, że nie mam suchego szamponu w domu, u chłopaka czy na studiach. Szampon kosztuje coś około 14 złotych, opakowanie wygląda bardzo uroczo. Podobają mi się na nim usta, które tworzą wiśnie.
Porównanie starszej wersji suchego szamponu Batiste oraz nowej.
W tych starych wersjach mało który zapach mi się podobał, bo były zbyt intensywne i sztuczne. To jedyna wersja, którą nawet lubię pod tym względem. Wersja ta pozostawia niestety mocny biały osad na włosach, który potem dość ciężko usunąć. Jednak bardzo dobrze radzi sobie z odświeżeniem włosów. Ładnie je tez unosi u nasady.
Nowa wersja pachnie bosko, naprawdę jestem zachwycona tym zapachem i zapach ten utrzymuje się na włosach przez cały dzień. Zostawia o wiele mniej osadu niż stara wersja. Niestety w głównym zadaniu, czyli odświeżaniu włosów wypada kiepsko. Nie ma tutaj również efektu unoszenia włosów u nasady.
Jednak używam go do nadania włosom ładnego i długotrwałego zapachu.
A tak prezentuje się moje denko czerwiec 2019.
Nivea żel pod prysznic, cudowny żel który zagości na stałe w mojej łazience. Bardzo dobrze oczyszcza, jest wydajny i cudnie pachnie, a jego zapach utrzymuje się na skórze przez dobre kilka godzin.
Bebeauty maseczka do włosów, bardzo fajnie wygładziła i nawilżyła moje włosy, a kosztowała grosze.
Dwie te same próbki kremu Vianek, jedną mam od Kochanej @Sherifka89 . Fajny krem, dobrze nawilża szybko się wchłania, ale nie skuszę się na pełnowymiarowy produkt, bo wiem, że zapach szybko zacząłby mnie męczyć.
Holika Holika peeling enzymatyczny, dostałam go na urodziny od Kochanej @sufcia72 . Był bardzo wydajny, skuteczny, a zarazem delikatny.
Pianka do mycia twarzy Nivea, bardzo ją lubię i szkoda było mi ją wykończyć. Ślicznie delikatnie pachnie, dobrze oczyszcza i nie podrażnia.
Batiste fajny produkt w awaryjnych sytuacjach, polubiłam go też moja mama i kupiła sobie kolejne opakowanie.
Pantene fajny szampon, ale wersje w białych opakowaniach mam wrażenie działają nieco lepiej.
Etja olejek z drzewa herbacianego, produkt bardzo uniwersalny, zagościł u mnie na stałe.
Chusteczki do higieny intymnej o skutecznym działaniu i delikatnym, przyjemnym zapachu.
Nivea antyperspirant, jedyny skuteczny u mnie, ślicznie pachnie.
Marion do włosów również mi się spodobał, od Kochanej @Sherifka89 .
Polecam ten mini zmywacz do paznokci, nie trzeba milion razy pocierać, żeby zmyć do końca lakier.
Etja olejek cytrynowy, jak to pachnie , cudo do kąpieli, do kominka, do jamy ustnej, a i dobry do odstraszania owadów .
Lactacyd bardzo skuteczny i nie podrażnia.
Próbka perfum od Kochanej @Sherifka89 fajny zapach, ale bardziej spodobała mi się wersja, która będzie w kolejnym denku.
Maseczka pomidor zachwyca tylko nadrukiem, poza tym to duży bubel.
Saszetka zapachowa do szafy, ładny, długotrwały zapach.
A takie produkty udało mi się zużyć dzięki akcji na forum- tym razem denkowałyśmy produkty do włosów.
Ja zdenkowałam jeden duży szampon Pantene, który Wam polecam. Bardzo ładnie pachnie, a jego zapach utrzymuje się na włosach naprawdę długo. Dobrze oczyszcza zarówno włosy, jak i skórę głowy, nie przesuszając ich przy tym. Moje włosy po użyciu tego szamponu naprawdę ładnie się prezentują.
Kolejny pełnowymiarowy produkt, który zużyłam to suchy szampon Batiste. Po suche szampony sięgam tylko w awaryjnych sytuacjach, ale ten wyjątkowo przypadł mi do gustu i to już kolejne moje opakowanie tej wersji. Dobrze radzi sobie z szybkim odświeżeniem, ładnie pachnie i nadaje włosom objętości.
Zużyłam także dwie próbki, z których również byłam zadowolona.
Suchy szampon Batiste Cherry |
____________________________________
Uwielbiam suche szampony tej marki. Jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam i zawsze spełniają moje oczekiwania. To moje pierwsze czerwcowe denko. Ostatnio nie rozstaje się z suchymi szamponami, ponieważ hormony w ciąży szaleją, a ja ciagle czuję się jakby włosy były nieświeże. Ten przepięknie pachnie wiśnią
Miniaturki suchych szamponów kupiłam przy okazji przygotowywania świątecznej paczuszki. Był to mój pierwszy kontakt z tego typu produktem.
PLUSY
małe opakowanie jest bardzo poręczne i można je ze sobą nosić w torebce;
działa tak jak powinien, nie na długo (cały dzień nie da rady), ale daje radę;
opakowanie jest ładne, a cena nie przeraża.
MINUSY
zdecydowanie bardziej cenowo opłaca się barć duże opakowanie;
opakowanie wystarcza na 3-4 zastosowania;
szampon nie daje efektu na cały dzień, jedynie na kilka godzin.
Mini wersja suchego szamponu Batiste w wersji Cherry. Dostałam go w prezencie urodzinowym od kochanej @nostami. Cecylia trafiła idealnie , bo to jest jedna z moich ulubionych wersji zapachowych. Szampon co prawda bieli włosy, ale łatwo daje się wyczesać. Włosy po nim są świeższe, puszyste i uniesione u nasady. Jest to moje SOS w momencie gdy nie mam czasu umyć włosów. A wersja mini jest idealna do kosmetyczki Oczywiści opakowanie śliczne, a zapach długo wyczuwalny.
Zobacz post
Na co dzień nie używam suchych szamponów, ale ostatnio bardzo takiego potrzebowałam ze względu na pewną sytuację.
Miałam go już kiedyś w wersji miniaturowej i bardzo spodobał mi się wtedy jego zapach. Chociaż w sklepie było dużo innych wersji, postawiłam na sprawdzoną. Szampon ten dobrze radzi sobie z szybkim odświeżeniem, nie zostawia po sobie białego pyłku. A jego zapach długo utrzymuje się na włosach.
Suchych szamponów używam bardzo rzadko, ale lubię mieć w domu tak na wszelki wypadek. Jednak najlepsze zwykle okazują się być marki Batiste. Wersja cherry pachnie bardzo ładnie, zapach utrzymuje się kilka godzin. Szampon błyskawicznie odświeża włosy, efekt utrzymuje się długo. Kosmetyk dodaje objętości, odpowiednio rozprowadzony nie zostawia białego nalotu.
Zobacz post
Suchych szamponów Batiste chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Będąc w Rossmannie kupiłam te, które najbardziej lubię. To moje wyjście awaryjne, kiedy przy dziecku nie zawsze jest czas wysuszyć włosy. Umyć jeszcze dam radę, ale wysuszyć moje gęste i grube włosy już nie bardzo - średnio zajmuje mi to koło godziny. Batiste lubię za to że :
ma przyjemny zapach,
jest wydajny,
nie pozostawia białych śladów,
bardzo łatwo się ten produkt wyczesuje.
Suchy szampon Batiste z promocji w Natutrze , niestety nie załapałam się na gratisowe małe opakowanie , chyba clouders zrobiły najazd na Naturę, bo rozeszły się w ciągu godziny
Zapach jaki wybrałam to wiśniowy, nie przepadam za wiśnią ale tutaj to był strzał w dziesiątkę. Szampon pachnie przepieknie, jak narazie jest to najlepszy zapach wg mnie. Mam wrażenie, że ta wersja trochę mniej odświeża włosy i słabiej je unosi niż np wersja tropikalna. Opakowanie starczy na dość długo więc jest to wydajny produkt. Trzeba uważać żeby nie przesadzić z ilością, bo można sobie zabielić włosy.
Podobne produkty