Holika Holika
Maska do twarzy w płacie, Pure Essence, Avocado
3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt
Produkt dodany w dniu 08.09.2018 przez smerfetka3
Holika Holika, maseczka w płachcie z ekstraktem z awokado
Maseczkę tę dostałam od @carlax i z przyjemnością ją użyłam. Jest to zdecydowanie jedna z lepszych maseczek, jakie do tej pory miałam. Opakowanie ładnie wygląda i jest bardzo praktyczne przy otwieraniu. W środku bardzo cienka płachta, mocno nasączona serum, aż z niej kapało. Takie cienkie płachty są moimi ulubionymi, bo świetnie przylegają do skóry, praktycznie ich nie widać, są genialnie nasączone serum i mam wrażenie, że najlepiej nawilżają twarz. Zapach maseczki również był przyjemny, delikatny i naturalny. Maseczka świetnie nawilżyła skórę i ją zregenerowała Jestem z niej bardzo zadowolona
Maseczka w płaciePure Essence Mask Sheet Avocado marki Holika Holika, którą ma za zadanie oczyszczać twarz. Maska tradycyjnie jest na cienkim płachcie który ciężko się" rozkłada", jest równiez bardzo nasączona. Świetnie dopasowuje się do kształtu twarzy dzięki czemu lubie maski tej firmy. Maseczkę nałożylam zgodnie z zaleceniami producenta czyli 20 minut buźka była odświeżona ale troszkę się świeciła i była zaczerwieniona.
Holika Holika, Pure Essence, maska w płacie Avocado o działaniu regenerującym i nawilżającym.
Bardzo, naprawdę bardzo lubię awokado, więc obok tej maski nie mogłam przejść obojętnie. Chętnie wypróbowałabym więcej kosmetyków zawierających awokado, jednak jak dotąd na żadne się nie natknęłam, lub po prostu nie szukałam zbyt dobrze. Maska ma nawilżać, regenerować, koić, łagodzić podrażnienia, zmiękczać. Całkiem sporo jak na jeden produkt! Starałam się nie mieć co do niej zbyt wielkich oczekiwań, żeby później się nie zrazić. Inne maski z tej serii z którymi miałam do czynienia były "ok", żadna nie wyróżniła się niczym szczególnym. Z tą niestety było podobnie. Płachta jest cienka i łatwo jest ją dopasować do twarzy (choć u mnie żadna maska nie pasuje idealnie). Płachta była świetnie nawilżona w opakowaniu zostało też sporo esencji, którą wtarłam w szyję i dekolt. Maskę trzymałam na twarzy nieco ponad 10 minut, po tym czasie płachta była na tyle sucha, że za chwilę zaczęłaby wyciągać ze skóry to, co zdążyła jej oddać. Zapach był delikatny, bliżej nieokreślony, raczej z tych świeżych. Gdy cała esencja się wchłonęła, przemyłam twarz wodą. Skóra była dobrze nawilżona, jednak bez efektu wow.
Trzy maseczki koreańskich marek, które kupiłam już jakiś czas temu w internetowym sklepie Hani. Azjatyckie kosmetyki bardzo przypadły mi do gustu, mają piękne opakowania, bardzo fajne składy i świetnie działają. W tym zamówieniu znalazły się:
Master Lab Snail Mucin czyli maseczka zawierająca wyciąg ze śluzu ślimaka, który znany jest ze swoich regenerujących właściwości w przemyśle kosmetycznym
Maseczka Holika Holika Pomegranate Juicy, bogata w witaminy A, C, D oraz minerały pochodzące z roślin
Holika Holika Pure Essence Mask Sheet Avocado zawierająca ekstrakt z awokado, bogata w kwasy tłuszczowe, glicerydy, aminokwasy, witaminy i minerały
Maseczki w płacie bardzo łatwo się aplikuje, wystarczy nałożyć je na twarz, pozostawić na 10-20 minut, a następnie wklepać pozostałości esencji w skórę. Wszystkie te maseczki miały bardzo dobrze nasączone płaty i trzymałam je dłużej niż jest zalecane na opakowaniu a nadal były wilgotne. Taka płachta dobrze przylega do twarzy i po odpowiednim jej ułożeniu nic się nie przesuwa ani nie odkleja, otwory są dobrze wycięte i wszystko ładnie pasuje. W przypadku maseczki z awokado płachta jest straszliwie cienka... byłam tym bardzo zaskoczona po otwarciu opakowania. Bałam się, że ją porwę zanim wyląduje na mojej twarzy ale ostrożnie udało się wszystko ładnie rozłożyć i dopasować. Po użyciu każdej z tych masek skóra była widocznie odświeżona, jej kondycja wyraźnie poprawiona a niedoskonałości mniej widoczne. Buzia została głęboko nawilżona i stała się mięciutka i gładka. Na pewno w przyszłości wypróbuję inne maski z tych serii bo z każdej jestem zadowolona
Holika Holika Pure Essence Mask Sheet Avocado czyli regenerująca maska do twarzy w płacie zawierająca ekstrakt z awokado. Ten owoc sprawia, że maseczka jest bogata w kwasy tłuszczowe, glicerydy, aminokwasy, witaminy i minerały. Dzięki temu reguluje gospodarkę wodno-lipidową, chroni przed czynnikami zewnętrznymi, goi i regeneruje skórę. Nie powoduje podrażnień, ma właściwości zmiękczające i wygładzające. Odżywia i przywraca elastyczność, ma także działanie przeciwzmarszczkowe. Maseczka przeznaczona jest głównie do skóry suchej, przesuszonej, popękanej. Jest to maseczka w płacie, wykonana ze specjalnego materiału, który dzięki swojej strukturze świetnie dopasowuje się do twarzy i po nałożeniu pozostaje na miejscu. Po otwarciu opakowania zdziwiłam się trochę faktem, że maseczka praktycznie nie pachnie. Zapach wyczuwalny jest jedynie z bardzo bliska, jest delikatny ale zaliczam go raczej do przyjemnych. Po nałożeniu maski na twarz przestałam już go w ogóle czuć. Co mi się nie podobało to fakt, że maseczka jest strasznie ale to strasznie cienka. Miałam problem żeby ją rozłożyć i nie porwać. Otwory na oczy, nos i usta wydały mi się sporo za duże i przez to ciężko było ją dobrze ułożyć. Jednak kiedy już mi się to udało to została na swoim miejscu, nic się nie przesuwało ani nie odklejało. Esencji w opakowaniu jest naprawdę bardzo dużo, spokojnie wystarczy aby wklepać ją jeszcze w dekolt czy inną część ciała. Producent zaleca maseczkę usunąć po 15-20 minutach a następnie wklepać nadmiar płynu w skórę. Po tych 20 minutach, a wydaje mi się, że trzymałam ją nawet dłużej bo nie kontrolowałam dokładnie czasu, płachta była nadal mokra i sporo esencji zostało do wklepania. Po użyciu moja skóra była miękka w dotyku, gładka i bardzo dobrze nawilżona. Jestem zadowolona z działania maski i chętnie wypróbuję pozostałe warianty tej serii
Zobacz post
Moja cudowna paczuszka zawierająca zakupy ze sklepu internetowego Hani. Było to moje pierwsze zamówienie z tej strony i jestem naprawdę bardzo zadowolona i na pewno chętnie jeszcze nie raz coś zamówię. Paczka przyszła dobrze zapakowana, produkty były zabezpieczone i wszystko dotarło do mnie w idealnym stanie. Oprócz zamówionych przeze mnie kosmetyków w pudełku znalazłam aż 3 próbki mydła YOPE oraz jedną próbeczkę balsamu tej samej firmy i ręcznie napisaną miłą kartkę z moim imieniem. Zamówienie składało się z samych cudowności, którymi jestem zachwycona. Zamówiłam wymarzone cienie do powiek i kilka koreańskich produktów:
Żel nawilżający ALOE Holika Holika w opakowaniu 250 ml
Holika Holika Pomegranate Juicy Mask Sheet
HOLIKA HOLIKA PURE ESSENCE MASK SHEET-AVOCADO
Maska Master Lab Snail Mucin Śluz Ślimaka Tony Moly
Paleta cieni Death By Chocolate Makeup Revolution
O każdej z tych rzeczy na pewno dodam chmurkę w której napiszę coś więcej. Na razie produkty są w fazie testów ale już mogę stwierdzić, że nie żałuję zakupu. Żel jest tak uniwersalny, że ciężko będzie wybrać dla niego kategorię Pachnie bardzo delikatnie i przyjemnie, szybko się wchłania w skórę i pozostawia ją nawilżoną i miękką. Do masek w płachcie przekonałam się niedawno a te koreańskie to po prostu bajka. Płaty są dobrze wycięte, w opakowaniu znajduje się bardzo dużo esencji no i naprawdę działają. Skóra po ich użyciu jest w świetnym stanie A jeśli chodzi o cienie do powiek to kolory są przepiękne, no i ten zapach Wykonałam nimi już jeden makijaż i mogę stwierdzić, że mają bardzo dobrą pigmentację i nie osypują się
Podobne produkty
