Holika Holika

Plasterwk na nos który znalazlam w paczuszce od @izvsza😍.
Produkt ten znajduje sie w ladnej saszetce ma rowniez ładny kolor. Produkt ten jak każde inne średnio sie u mnie spisał niestety plasterki nie sa dla mnie. Coś tam zrobil ale jak zwykle efekt minimalny. Nie podraznił ani nie uczulił mnie w żaden sposób. Czy polecam raczej tak bo jednak cos tam robi.

Zobacz post

Kosmetyk, który bardzo długo mnie ciekawił, aż musiałam w końcu kupić. Jest to plaster na noc Pig-nose clear black head od Holika Holika. Kupiłam go w sklepie i Hani: http://www.sklep.hania.com.pl/,bo już ciekawość mnie zżerała co to jest i czemu tak wiele osób poleca ten kosmetyk. Jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tego typu wszelkich płatków, plastrów na wągry. Testowałam już ich trochę i efekt nigdy mnie nie zadowalał w 100%. Albo występowały problemy techniczne, czyli plaster nie lepił się, albo ich zapach był odrzucający, albo co najgorsza nie robił kompletnie nic. Tak więc muszę się przyznać, że w przypadku tego plastra moje podejście było dość pesymistyczne, coś w stylu: ,,Eh pewnie nic nie pomoże, no ale sprawdzę z ciekawości''. Tak więc siedzę sobie w weekend w domu, środek dnia no przypomniałam sobie o jego istnieniu. Niewiele myśląc poszłam i go nakleiłam. W tym miejscu pozwolę sobie przerwać tę pasjonującą część historyczną i przedstawić kilka założeń produktu. Holika Holika wypuściła całą serię Pig, której głównym zadaniem jest oczyszczanie skóry twarzy i z zanieczyszczeń i ze znienawidzonych przeze mnie właśnie porów. Akurat na nosie mam ich całe stado, więc każdy mniej to dla mnie radość. Ten plaster ma za zadanie właśnie oczyszczać nasz nos z tych wszystkich nieprzyjemności jakimi są wągry i inne zanieczyszczenia. Dodatkowo dzięki zawartości witaminy C i aloesu działa rozjaśniająco na skórę i ma zostawiać ją oczyszczoną i gładką. Jego użycie jest proste, ponieważ zwilżamy nos wodą. Ja zrobiłam to naprawdę porządnie, ponieważ wcześniejsze plastry, które testowałam były jakieś oporne na wodę. Następnie wyciągamy plaster z saszetki i po ściągnięciu ochronnej folii nakładamy na nos różową stroną. W sumie po nałożeniu nasz nos wydaje się większy jak u świnki. Byłam w szoku bo wszystko ładnie przylgnęło i nie musiałam się tu wiele wysilać. Nie miał żadnego zapachu i nie zauważyłam tu nic nadzwyczajnego. Z plastrem chodzimy 15-20 minut i czekamy aż wyschnie, a następnie ściągamy. No i tu zaczęły się niespodzianki. Po raz pierwszy spotkałam się z tak mocnym przylgnięciem kosmetyku do skóry. Ze względu na podwinięcia na skrzydełkach nosa, które zaschły w tej pozycji ciężko to było zerwać na raz. W końcu udało mi się go powoli ściągnąć. Polecam to robić od boków do środka, bo w ten sposób łatwiej idzie. Kiedy ściągnęłam plaster najpierw go podziwiałam. Były na nim wągry ! Wyciągnięte i paskudne ! Zrobiłam nawet zdjęcie, na którym niestety mało widać, ale nie jest zbyt atrakcyjne, więc nie polecam osobom o słabej wytrzymałości żołądka. Mój nos był czerwony niczym u Rudolfa przez pierwszych kilka minut, ale posmarowałam żelem aloesowym i szybko zszedł ten efekt. Niemniej jednak jeszcze na drugi dzień był gładziutki w dotyku ! Oczywiście wszystkie pory nie zostały wyciągnięte, ale ich część owszem co już poprawiło stan. Moje podejście było dość ,,olewcze'', a i tak zobaczyłam świetne efekty. Myślę, że gdybym wcześniej choć oczyściła skórę peelingiem czy też maską ,,na ciepło'' byłoby zdecydowanie dużo lepiej. Planuję zaopatrzyć się w te plasterki i wykonywać taki zabieg przynajmniej raz w tygodniu. Myślę też nad zakupem peelingu z tej serii, bo naprawdę wywołała na mnie pozytywne wrażenie. Koszt u Hani tego plasterka to 6,95 zł ! Ja jestem bardzo zadowolona i serdecznie polecam ! Może przy ściąganiu trochę boli i nos jest czerwony, ale faktycznie robi swoje ! ♥

Zobacz post

Holika Holika, Pig-nose, Clear, Oczyszczający plaster na nos.
Opakowanie zawiera 18 sztuk plasterków, podzielone są one po 3 szt w 6 oddzielnych saszetkach. Zdecydowanie ułatwia to przechowywanie, a plasterki można przykleić w dowolnym miejscu na twarzy. Wypróbowałam je na brodzie i czubku nosa, którego typowe plastry dedykowane na tę część twarzy, nie obejmują. Na czubku nosa sprawdziły się dobrze, oczyściły go przyzwoicie. Niestety na brodzie pojawia się ten sam problem, co z innymi plastrami. Produkt marszczy się, co uniemożliwia skuteczne działanie. Nie mniej będę jeszcze testowała na czole.

Zobacz post

Holika Holika- Pig Nose czyli plastry oczyszczające przeciw zaskórnikom, które otrzymałam od Kochanej @rudamaruda !
Jak tylko je otrzymałam to od razu postanowiłam je wypróbować, ponieważ od dawna marzyłam o ich użyciu. Sama nigdy nie miałam do nich dostępu i byłam ciekawa jak poradzi sobie ten plasterek. Oczywiście już samo opakowanie urzeka i zachęca do zakupu i to chyba przez nie tak bardzo chciałam je mieć.
Plasterek delikatnie zwilżyłam , odkleiłam taśmę ochronną i nakleiłam na nos. Od razu spodobało mi się to, ze nie jest tak jak większość czarny tylko... różowy ! Mamy wtedy prawdziwy świński nos .
Po około 20 minutach jak już zasechł to odkleiłam go . Na szczęście nie przyczepia się zbyt mocno, więc nic nie bolało. Bardzo fajnie oczyszcza ! Ja chętnie sięgnę po niego ponownie.

Zobacz post

Już raz mialam podobną maseczkę na wągry ale tamta nie spełniła swojego zadania dlatego też kupiłam teraz drugą w odrobinę innym opakowaniu. Maseczka ma takie samo stosowanie, trzy plasterki które nakładamy jedne po drugim. Niestety tym razem tez się zawiodłam i na pewno juz wiecej tego nie kupię, plasterki jedynie co wyrywaja to włoski.

Zobacz post

Oczyszczający zestaw 3 plasterków Holika Holika Pig Nose zamówiłam z czystej ciekawości, jak mi się sprawdzi. Zestaw składa się z 3 kroków, podobnie jak poprzedni zestaw którego wcześniej testowałam - Holika Holika Gudetama Pig Nose. Pierwszy jak i drugi zestaw wypada porównywalnie. Plasterki dobrze oczyszczają pory na nosie i nadmiar sebum. Jeżeli chodzi o zaskórniki to pierwszy jak i drugi zestaw "wyciąga" ich niewiele, ale dobrze że chociaż trochę sobie z tym radzi. Cena za zestaw jak dla mnie jest za wysoka, ponownie raczej się nie zdecyduję na ich zakup głównie przez wygórowaną cenę.

Zobacz post

Świnkowa maseczka na nos firmy Holika Holika. Dostałam ją od @ove3 w świątecznej paczce i bardzo się ucieszyłam, bo nigdy nie testowałam ani takich plasterków na wągry, ani koreańskich kosmetyków. Pierwszy z tych plasterków zupełnie u mnie nie zadziałał, więc trochę wstrzymywałam się z wykorzystaniem tego. Ale w końcu postanowiłam spróbować, bo w sumie czemu nie. Ogromnego problemu z zaskórnikami nie mam, są raczej niewielkie i mało widoczne. Nie spodziewałam się też efektu wow, ale ten plasterek pozytywnie mnie zaskoczył. Ładnie oczyścił skórę i pozbył się z niej wszystkiego, co nie powinno się w niej znajdować. Efekty były widoczne na plasterku, ale nie był to przyjemny widok. Plaster dobrze się przykleił do skóry, nie spadał z niej. Wykonał swoje zadanie w 100%, a przy tym był bardzo wygodny. Jestem zdecydowanie na tak i pewnie jeszcze kiedyś zrobię sobie takie oczyszczenie skóry.

Zobacz post