Schwarzkopf

Dwufazowy eliksir marki Schwarzkopf Gliss Kur. Eliksir przeznaczony jest do pielęgnacji farbowanych włosów albo pasemek, jego zadaniem jest nadanie blasku i utrzymanie intensywności koloru włosów. Jest to nowość tej marki więc skusiłam się na zakup. Nie mam farbowanych włosów, ale jako, że w porach letnich włosy jaśnieją, używam tego eliksiru aby włosy nie utraciły intensywności brązu. Eliksir ma przyjemny, nieco słodkawy (czereśniowy?) zapach. Po spryskaniu włosów i wyschnięciu, nie pozostawia tłustej powłoki. Na pierwszym zdjęciu widać jego dwufazowy skład, który ma chronić przez wymywaniem się pigmentów oraz jednocześnie pielęgnować włosy. Drugie zdjęcie pokazuje produkt po zmieszaniu. Po kilku zastosowaniach zauważyłam, że włosy nabrały blasku, na koniec wakacji się okażę czy zachowały intensywność koloru. Na razie jestem zadowolona z produktu. Polecam.

Zobacz post

Odżywki w sprayu Gliss Kur Ultimate Color, które kupiłam w zeszłym miesiącu w Kauflandzie na przecenie. Jedno opakowanie kosztowało 3 zł, więc bez zastanowienia wzięłam dwie sztuki - dla siebie i chłopaka. Odżywki są dwufazowe - jedna różowa i druga bezbarwna olejowa, które po wymieszaniu mają tworzyć kompleksowy eliksir. Odżywka miała za zadanie wydobyć blask i kolor włosów farbowanych. Podobało mi się opakowanie - 100 ml pojemnik z pompką dobrze leżał w dłoni i wygodnie rozpylał produkt na włosach. Po zużyciu całego opakowania jednak nie wróciłabym do tego kosmetyku. Miał on alkohol dość wysoko w składzie, co zauważyłam dopiero przy końcu, kiedy moje włosy zaczęły robić się suche i trochę sztywne. Potrzebowałam około dwóch tygodni żeby dojść z nimi do ładu, bo były ciężkie w obsłudze. Nie żałuję, że ją przetestowałam za taką cenę, ale nie wrócę do tej wersji i będę bardziej uważała na składy, bo czasem promocje odbierają rozum i wygrywają z racjonalnym myśleniem

Zobacz post

Gliss Kur Hair Repair Ultimate Color - czyli dwufazowy eliksir, który ma zapewnić intensywny kolor i blask włosów. Dostałam go w jednym z boxów kosmetycznych, które zamawiałam w tamtym roku. Zużyłam go dość szybko, wystarczył mi na jakiś miesiąc. Ja stosowałam go głownie na końcówki lub przed czesaniem włosów, bo ułatwiał rozczesywanie.
Jeśli chodzi o działanie, kilka słów od producenta:
"Formuła linii Gliss Kur Ultimate Color została opracowana tak, aby lepiej i dłużej chronić kolor farbowanych włosów, zapewniając im zdrowy połysk. Scan Repair Complex oraz filtr UV zawarte w kosmetykach sprawiają, że kosmetyki działają na dwa sposoby: chronią włosy przed wymywaniem pigmentów, efektywnie wpływając na trwałość koloru i jednocześnie zapewniają skuteczną pielęgnację. "

PLUSY
cena (18 zł za 100 ml na internecie)
zapach
fajnie nawilża włosy, łatwo się je rozczesuje
ja miałam miniaturkę, małą wersję i była super poręczna, wszędzie można ją było zabrać

MINUSY
starcza na dość krótko (przynajmniej moja mała pojemność)
nie miały jakiegoś zdrowego połysku, a jak psikało się za dużo to były zwyczajnie mokre

Zobacz post