8 na 8 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maska w płachcie Isana Ariel z kwasem hialuronowym i wodą morską natychmiast nawilża skórę, zmniejsza drobne zmarszczki i linie, a także pozostawia uczucie gładkiej skóry.

Produkt dodany w dniu 02.06.2023 przez bow90

Isana Disney Princess, Maseczka do twarzy w płacie, Meerwasser & Hyaluronsaure, Ariel

Isana, Disney,Ariel, nawilżająca maska na tkaninie z kwasem hialuronowym.
🧜‍♀️
Maskę kupiłam w Rossmannie,bo bardzo spodobało mi się opakowanie.
Kosmetyk jest zamknięty w niebieskiej saszetce z uroczą grafiką Arielki.
Maska miała przyjemny, świeży taki morski zapach.
Tkanina była cienka, dobrze nasączona esencją i miała uroczy nadruk.
Po użyciu maski skóra była fajnie nawilżona, gładka i miękka.
Kosmetyk nie spowodował wysypu niedoskonałości.
🤗

Zobacz post

Isana Disney Princess, Maseczka do twarzy w płacie, Meerwasser & Hyaluronsaure, Ariel

Isana
Disney Princess, Maseczka do twarzy w płacie, Meerwasser & Hyaluronsaure, Ariel.

Maseczka do twarzy marki Isana Ariel, którą dostałam od kochanej Elizy @bow90. Maseczka ma urocze opakowanie z syrenką, przyjemny zapach I dobrze wycięty Płat. Płachta ma morski kolor ze ślicznym nadrukiem. Maseczka dawała przyjemne uczucie chłodzenia a po odpowiednim czasie zdjęłam praktycznie suchy Płat. Skóra stała się świetnie nawilżona, wygładzona I gładka. Polecam!

Zobacz post

Isana Disney Princess, Maseczka do twarzy w płacie, Meerwasser & Hyaluronsaure, Ariel

Maseczka isana, edycja disney - Arielka . Jak zobaczyłam te edycje limitowane z disneyowymi postaciami w rossmannie to skusiłam się na kilka produktów, między innymi tą maseczkę. Maseczka miała zabawny nadruk z motywem morskim. Była dobrze wycięta, więc udało się ją ładnie dopasować do buzi. Po użyciu skóra była mega nawilżona i gładziutka. Fajny produkt .

Zobacz post

Isana Disney Princess, Maseczka do twarzy w płacie, Meerwasser & Hyaluronsaure, Ariel

Uwielbiam takie urocze motywy dlatego z tej maseczki jestem bardzo zadowolona.
Jest to limitowana seria Isana z księżniczkami Disneya. Ta akurat przedstawia mała syrenkę.
Maseczka zawiera wodę morską oraz kwas hialuronowy i ma dobrze nawilżać.
Po wyjęciu byłam mile zaskoczona jak zobaczyłam grafikę na masce. Płachta jest dość gruba i fajnie powycinana dzięki czemu ładnie się układa na twarzy.
Jest dobrze nawilżona dzięki czemu przez całe 15 min ani razu się nie odkleiła.
Twarz po użyciu maski jest bardzo dobrze nawilżona i miękka w dotyku. Napewno skusze się na inne maski z tej serii jeśli jeszcze będą.

Zobacz post

Isana Disney Princess, Maseczka do twarzy w płacie, Meerwasser & Hyaluronsaure, Ariel

Maseczka w płacie Ariel marki Isana, którą zakupiłam w Rossmannie. Maseczka w składzie zawiera kwas hialuronowy i wodę morską w składzie. Maseczka ma śliczną szatę graficzną opakowania i cudny płat, który cieszy oko. Płat był mocno nasączony esencją o delikatnym, przyjemnym zapachu.
Płat idealnie przylegał do twarzy i nie odklejał się podczas noszenia. Skóra po tej masce była widocznie nawilżona, odświeżona i miękka w dotyku. Maseczka nie podrażniła buzi i nie zaczerwieniła jej. Chętnie do niej wrócę. Polecam.

Zobacz post

Isana Disney Princess, Maseczka do twarzy w płacie, Meerwasser & Hyaluronsaure, Ariel

Maseczka do twarzy w płacie Isana Disney Princess z Arielką. Opakowanie ma śliczną grafikę, zwracającą uwagę. Tkanina także ma wzorek. Maseczka ma bardzo lekki zapach. Dobrze przylega do skóry i ma odpowiednio wycięte wzory. Po 15 minutach skóra wchłonęła praktycznie całą esencję bo płat był suchy. Skóra jest mięciutka i nawilżona. Nie ma potrzeby nawet używać kremu do twarzy. Nie zapycha skóry ani jej nie podrażnia.

Zobacz post

Maseczka do twarzy

Zaczęłam właśnie testy nowej serii z Isany inspirowanej księżniczkami Disneya. Ponieważ już trochę letni klimat a i o syrenach ostatnio głośno na początek wybrałam wersję z Arielką. Jest to oczywiście księżniczka z bajki "Mała syrenka", którą bardzo lubiłam w dzieciństwie. Maseczka wzbogacona jest o wodę morską oraz kwas hialuronowy i ma intensywnie nawilżać. Tkanina maseczki była naprawdę bardzo kolorowa, wesoła i utrzymana w bajkowym klimacie. W moim odczuciu nie była zbytnio gruba o średnio precyzyjnych wycięciach. Na moje gusta powinna mieć trochę mniejsze te otwory na oczy oraz trochę bardziej przylegać do kształtu nosa. Tragedii jednak nie było a samo użytkowanie okazało się dla mnie przyjemne. W środku saszetki esencja była mleczna oraz posiadała świeży taki ozonowy zapach, który był wyczuwalny przy aplikacji maseczki na twarzy. Materiał z którego wykonano maseczkę świetnie trzymał się na twarzy i nawet gdy zaczynała już powoli wysychać nie odstawał nawet na brodzie. Bardzo przyjemne było dla mojej twarzy zimno odczuwalne po przyłożeniu materiału do twarzy. Niemal natychmiast ją to pobudziło a także podziałało bardzo odświeżająco. W mojej ocenie rewelacyjnie sprawdzi się to w upalne dni a skóra z pewnością poczuje ulgę! Bardzo byłam zadowolona gdy po zdjęciu maseczki buzia się nie lepiła bo zwykle nie przepadam za tym uczuciem! Wrażenia z użytkowania oceniam jako naprawdę przyjemne ❤️😍.

Zobacz post


Isana Disney Princess, Maseczka do twarzy w płacie, Meerwasser & Hyaluronsaure, Ariel

Maseczka w płachcie z serii Disney Princess marki Isana, którą kupiłam jakiś czas temu w Rossmannie. Oczywiście skusiło mnie cudowne opakowanie, a także płachta z nadrukiem. W jej składzie znajdziemy wodę morską czy kwas hialuronowy, a jej zadaniem jest intensywnie nawilżać naszą skórę. Dodatkowo ma wygładzać i zmniejszać drobne zmarszczki i w efekcie nasza skóra powinna być młodzieńczo świeża. Płachta miała niebieski kolor i nadruk uroczych syrenek, więc bardzo mi się spodobała. Otwory były dobrze powycinane, a sama płachta choć troszkę grubsza, to była fantastycznie nawilżona. Miała bardzo delikatny zapach, który określiłabym jako kwiatowy z morską bryzą. Producent wspomniał, że minimalny czas trzymania jej na skórze to 10 minut, a ja trzymałam ją około 15. W tym czasie sporo produktu zdążyło się wchłonąć, ale jeszcze dużo resztek zostało do wmasowani. Esencja miała taki mleczny kolor, ale nie miałam po niej uczucia lepkości. Buzia przede wszystkim była dobrze nawilżona i efekt był dla mnie jak najbardziej zadowalający. Była również fajnie wygładzona i miękka i w moim odczuciu zyskała ogólnie świeży wygląd. Ja osobiście jestem z niej bardzo zadowolona. Pięknie się prezentowała, ładnie pachniała i zrobiła to co obiecywał producent. Jedyne w czym nie mogę się wypowiedzieć to zmniejszanie zmarszczek, bo nie mam jakichś bardzo rzucających się w oczy oprócz tych mimicznych. Cena regularna maseczki to 7,99 zł i myślę, że warto ją przetestować. Chętnie sięgnęłabym także po pozostałe maseczki z tej serii. U mnie nie wystąpiły podrażnienia czy inne działania niepożądane. Polecam!

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne do szpitala z Rossmanna

Moje ostatnie zakupy kosmetyczne w Rossmannie, które w większości są zakupami do szpitala. Charakter operacji jest taki, że przez kilka dni nie będę mogła skorzystać z prysznica, więc kupiłam chusteczki nawilżane do ciała. Pierwszy raz kupowałam takie typowo do mycia ciała i wybrałam te marki Tami. Przeznaczone są właśnie dla osób leżących, które nie mogą korzystać z łazienki, ale mogą się też dobrze sprawdzić podczas aktywności fizycznej czy w długiej podróży. W opakowaniu jest 50 sztuk i mają fizjologiczne pH i zawierają aloes, a same chusteczki są z bawełną. Zależało mi też żeby miały plastikowe zamykanie aby nie wysychały. Kolejna rzecz to nawilżany papier toaletowy i ja wybrałam Velvet Pure i tutaj również plastikowe zamykanie, a w środku 48 sztuk. Kolejne chusteczki są marki Isana i przeznaczone są do twarzy. Mamy tutaj pielęgnację 5 w 1 do wszystkich rodzajów skóry. Dzięki nim zmyjemy makijaż, ale mi posłużą do odświeżania skóry. Nie zawierają alkoholu i mają również pielęgnować , nawilżać i rozjaśniać. Tutaj niestety nie było plastikowego zamknięcia, ale mam nadzieję, że nie będą wysychały. Ostatnie chusteczki przeznaczone są do higieny intymnej marki Facelle. W opakowaniu znajduje się 20 sztuk i miałam je już kiedyś i były bardzo fajne, dlatego sięgnęłam po nie ponownie. Urofizjoterapeutka zaleciła mi koniecznie siadać na sedesie po operacji i kupić sobie właśnie nakładki na toaletę, z których można wszędzie skorzystać. W opakowaniu jest 10 sztuk i kosztowały około 3 zł jak dobrze pamiętam. Wyjątkowo sięgnęłam po antyperspirant w kulce zamiast w dezodorancie, ale raz, że zajmuje mniej miejsca, dwa na leżąco myślę, że łatwiej będzie mi użyć takiej kulki. Wzięłam jednak odpowiednik mojego ulubione dezodorantu, czyli Rexona Motion Sense Invisible Pure, zapach ma ładny, więc mam nadzieję, że się z nią polubię. Kolejna rzecz niezbędna to płyn do płukania jamy ustnej i wybrałam miniaturkę Colgate Plax Cool Mint. Potrzebowałam też malutkiej pasty do zębów i postawiłam na Colgate Max White z węglem, a do tego dokupiłam szczoteczkę do zębów Jordan w wersji Soft z printem w urocze pszczółki. Na co dzień używamy sonicznej szczoteczki, ale tam niestety nie będę mogła jej użyć. Ostatnią z niezbędnych rzeczy były patyczki do uszu i ja wybrałam markę Isana i ich podróżny pojemniczek w różowym kolorze. W środku jest aż 50 sztuk, Ostatnie trzy produkty można powiedzieć, że wpadły nadprogramowo. Robienie zakupów do szpitala nie należy do przyjemnych i chciałam sobie choć troszkę umilić te zakupy. Dlatego jak zobaczyłam stand z nowymi maseczkami to bardzo się ucieszyłam. Tutaj nie zaszalałam zbyt mocno. Wybrałam maseczkę z wizerunkiem Arielki o właściwościach silnie nawilżających z wodą morską i kwasem hialuronowym. Wybrałam też płatki pod oczy z Jasminą, bo raz, że kocham tę księżniczkę, a dwa płatki mają gwiazdki na końcach i cudowny fioletowy kolor! Cudowne połączenie. Zawierają kolagen i kwas hialuronowy. I ostatnie są Hydrożelowe płatki pod oczy Isana w kształcie uroczych motylków z kofeiną i kwiatami wiśni. Zakupy choć w większości ,,przymusowe'' to jestem z nich zadowolona i całkiem sprawnie poszło mi wybieranie takiej ilości kosmetyków. No i cieszę się na nową maseczką i płatki pod oczy oczywiście.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem