Opis produktu
Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne to efektywna i intensywna pielęgnacja, zapewniająca Twojej skórze widocznie więcej nawilżenia - dla zadbanego, świeżego wyglądu.
Produkt dodany w dniu 21.05.2018 przez jaaamfull
To już trzecia cudowna paczuszka urodzinowa w tym roku, tym razem od kochanej @monpij12. 😘♥️
Jestem zachwycona zawartością, każdy kosmetyk to dla mnie nowość, a większości nie widziałam na oczy, nie wiem skąd Monia bierze te perełki. 🤭😄
Prezent był przepięknie zapakowany w papier. W środku znalazłam:
💗 Śliczną kartkę z cudownymi życzeniami
💗 Mydełko Luksja Marshmallow, od dawna miałam ochotę kupić tego słodziaka, już niedługo wyląduje w łazience.
💗 Masło do ciała Dirty Works, Wow! Produkt wygląda świetnie, nie mogę doczekać się testów.
💗 Nawilżające kapsułki Isana, po wielu waszych chmurkach też chciałam je niedługo kupić. Akurat wczoraj skończyłam inne kapsułki, więc Monia chyba czyta mi w myślach. 😄
💗 Olejek Biotyna i Len do wzmocnienia włosów, moje wypadające włosy aż proszą o ten produkt, pójdzie od razu do użytku.
💗 The body shop, malinowy peeling do ciała, mała perełka.
💗 Kolejne dwie małe perełki to próbki produktów HempKing Budyniowy Peeling do ciała i Jogurtowy mus do ciała. Mus pachnie identycznie jak truskawkowy jogurt! Jestem tak zachwycona tym zapachem że mam ochotę od razu zamawiać pełnowymiarowy produkt.
💗 Miniatura żelu pod prysznic Treacle moon, wygląda apetycznie.
💗 Jeszcze bardziej apetyczna jest świeczka Coconut Cream, pachnie cudownie kokosowym deserem.
💗 Urocza różowa tubka to kremik do rąk z olejami jojoba, waniliowym i migdałowym.
💗 Woda różana, The Beauty Dept, idealny produkt na ciepłe dni do odświeżenia buzi.
💗 Krem do twarzy Garnier Bio.
💗 Saszetka z szamponem do włosów Eveline
💗 Saszetka z maską do włosów Biovéne
💗 Kokosowa maska do twarzy The Beauty Dept
💗 Próbeczka kremu BB Skin79.
💗 Śliczna kosmetyczka Missguided
💗 No i słodkości: Raffaello uwielbiam kokos i do jedzenia i w kosmetykach, oranżadka malinowa, czekoladka do picia mokate i kokosowa Princessa.
Kochana prezent jest przecudowny, najchętniej nie wychodziła bym z domu żeby mieć więcej czasu na testy. Bardzo dziękuję. 😘
Nawilżające kapsułki pielęgnacyjne z Isany zakupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami oraz śmiesznie niską ceną, ponieważ udało mi się je kupić na wyprzedaży w Rosmannie za przewrotną sumę 0,99 złoty Z tego co pamiętam normalna cena przed promocją tych kapsułek wynosiła około 8 zł. Zacznę od tego, że kupując kapsułki nie zwróciłam uwagi na skład, byłam zaślepiona totalnie niską ceną i promocją na nie. Niestety na samym początku składu jest silikon, a więc słabo. Teraz rozumiem, dlaczego po jakimś czasie ich używania na mojej cerze zaczęły się pojawiać niedoskonałości, moja cera była najzwyczajniej zapchana. Jeżeli chodzi o nawilżenie, to jakieś dają te kapsułki, ale w życiu ich ponownie bym nie kupiła.
Kapsułki pielęgnacyjne Isana Hydro dorwałam na wyprzedaży w Rosmannie. Wzięłam zapas również do paczuszek i w sumie bardzo się cieszę bo mi przypasował y. Po oderwaniu końcówki kapsułki płyn wylewamy na dłonie i wmasowywujemy w twarz. Płyn ten jest lejący ale nie za mocno, lekko żelowy nie spływa z dłoni a na twarzy staje się taką jakby wodą nawilżającą. Ładnie się wchłania i fajnie nawilża. Ja stosuję go na noc pod krem i rano jestem na prawdę zadowolona z efektów. W opakowaniu jest 10 kapsułek.
Zobacz post
Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne. Miłorząb japoński i witamina E do cery pozbawionej nawilżenia. W opakowaniu znajduje się 7 kapsułek, w których znajduje się oleista esencja, którą nakładam na oczyszczoną skórę twarzy. W jednej kapsułce znajduje się 0,38 ml substancji. Nakładam je na noc, ponieważ produkt jest dość tłusty a przez noc zdąży wchłonąć się w całości. Rano skóra jest nawilżona, sprężysta i rozjaśniona. Warto mieć je w swojej łazience i nakładać wtedy gdy skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia. Dostępne są w Rossmanie.
Zobacz post
Moja poranna pielęgnacja ☀️
——————
Wraz ze zmianą pogody zmieniła się moja codzienna pielęgnacja. Zawsze zaczynam od umycia twarzy wodą i delikatnym żelem. Nie mam jednego ulubieńca w kategorii żelu do mycia twarzy - używam tego co aktualnie mam. Po umyciu twarzy używam mgiełki, jednak gdzieś zgubiłam moją ukochaną mgiełkę z kwasem hialuronowym z Apis, dlatego używam mgiełki z mentolem i minerałami z serii Ylang-ylang i paczula, Ziaja. Następnie na ewentualne wypryski nakładam olejek z drzewa herbacianego a na całą twarz kapsułkę pielęgnacyjną Hydro booster, Isana. Ostatnim krokiem jest nałożenie na twarz kremu z filtrem, aktualnie używam SPF 50, Kolastyna Baby; kremu pod oczy - mojego ukochanego, odżywczego kremu z serii pomarańczowej Vianek a na usta maści z witaminą A. ❤️
Denko - marzec. Chociaż mogłoby być tego więcej, to na ten miesiąc jestem zadowolona z zużyć. Udało mi się zdenkować:
Delia Dermo System, próbka hipoalergicznego kremu nawilżającego. Ogólnie mówiąc krem fajny, jedynie nie podobał mi się efekt błyszczącej cery.
Avon Distillery, Głęboko nawilżający eliksir na noc z gliceryną roślinną. W tym kosmetyku wszystko mi się podobało, po za ceną pełnowymiarowego opakowania, dlatego cieszę się, że mogłam go przetestować.
Yves Rocher mini żel pod prysznic mango & kolendra. Bardzo lubię żele od YR i co jakiś czas po nie sięgam. W tym przypadku zapach był ładny i mega owocowy.
Avon planet spa, odżywczy scrub do rąk i stóp z masłem shea. Piękny zapach i super efekt zachęca do ponownego kupienia.
Body Boom peeling kawowy o zapachu kokosa. Peeling był wydajny, świetnie sobie radził z martwym naskórkiem, a także ujędrniał.
Efektima Peeling do ciała, Cukier & olej kokosowy. To kolejny świetny peeling do ciała, z którego działania jestem zadowolona.
Vichy Mineral 89 próbka nawilżającego boostera. Bardzo spodobał mi się ten kosmetyk zwłaszcza za to, że przy dobrym nawilżeniu nie pozostawił tłustej, błyszczącej warstwy.
Cosmia maseczka do twarzy matująca. Maseczka poradziła sobie z moją tłustą cerą, więc oceniam ją jak najbardziej na plus.
Cien Food For Skin żel-peeling do mycia twarzy. Początkowo polubiłam go, ale z każdym kolejnym użyciem zniechęcał mnie do siebie coraz bardziej. Zaczął podrażniać i bardzo wysuszać buzię, dlatego zużywałam go na przemian z innymi kosmetykami.
Balea, Dream Big żel pod prysznic o zapachu kokosa i cukierków lodowych. Kosmetyki Balea nie są u mnie łatwo dostępne dlatego cieszę się z każdej możliwości testowania tych cudeniek.
Farmona Tutti frutti peeling do ciała Wiśnia & Porzeczka. Lubię te peelingi, bo dają super efekty i są w małych pojemnościach dzięki czemu są idealne na podróże.
Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne. Takich kapsułek używałam po raz pierwszy i mega mnie zaciekawiły. Gdy tylko nadarzy się okazja oczywiście skuszę się na ich zakup.
Marion Sweet Mask, Bąbelkująca nawilżająca maseczka do twarzy Strawberry & Coconut Cake. Maseczka o super działaniu i pięknym zapachu jaki tworzy połączenie truskawki i ciasteczka kokosowego.
Fitokosmetik Maska do włosów objętość i lekkość. Super w tej masce było, to że pomimo objętości włosy nie były napuszone.
Bielenda Coconut Oil nawilżające kremy do rąk. Od jakiegoś czasu zaczęłam systematycznie zużywać kremy do rąk, dzięki takim świetnym zapachom idzie mi to znacznie lepiej.
Tołpa, maska-peeling-żel 4w1 korygująca niedoskonałości. Kosmetyk jest delikatny, a zarazem dokładny i skuteczny, za co ma u mnie dużego plusa.
Bielenda Japan Beauty metaliczna maseczka peel-off, regeneracja i kojenie. Dzięki pięknemu zapachowi i mieniącemu kolorowi jej aplikacja jest jeszcze przyjemniejsza.
Nature Love Sea Algae Maska pod oczy z algami. Pierwszy raz miałam z nimi styczność i bardzo mi się spodobały.
Bielenda Monster odżywcza maska w płacie 3D Zalotna Baśka. Maski w płacie są bardzo wygodne w użyciu, a gdy dają fajne efekty - jak ta - to jest jeszcze większe zadowolenie.
Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne znalazłam w paczce urodzinowej od @madziek1. Bardzo mnie zaciekawiły, ponieważ nigdy wcześniej nie miałam z nimi do czynienia. W opakowaniu znajduje się 7 kapsułek na 7 aplikacji, ja obecnie jestem w połowie zużywania. Zapach jest bardzo delikatny, mało wyczuwalny, ale raczej przyjemny. Zawartość jednej kapsułki spokojnie wystarcza na całą twarz, szyję i dekolt. Kosmetyk ma dość tłustą konsystencję, którą jednak dobrze się rozprowadza. Po użyciu kapsułki skóra jest widocznie nawilżona, miękka i promienna, ale bez nieestetycznego efektu błyszczenia.
Kapsułki bardzo mnie zaskoczyły, oczywiście pozytywnie, więc jestem zadowolona z testów.
Kolejny słynny produkt z DC, skusiłyście mnie do przetestowania. Kosztują coś koło 8 zł i są do kupienia w Rossmannie. Mają przepiękny zapach, w którym zakochałam się od pierwszego użycia. W małej rybce znajduje się odpowiednia ilość produktu, resztą zawsze smaruję męża. Moja skóra po nim nie jest klejąca, następnego dnia jest niesamowicie miękka. Jak dla mnie to kosmetyk idealny, pięknie nawilża i nie mogę oderwać palców od twarzy.
Zobacz post
Wspaniała paczka urodzinowa jaką dostałam od kochanej @madziek1 w piątek, czyli dokładnie w dzień moich urodzin. W środku znajdowała się super karteczka z życzeniami. Znalazłam także oczyszczającą maskę w płacie 3D z wizerunkiem kotka z Bielendy. AA Beauty Bar maska węglowa oczyszczająca. Mini żel pod prysznic o zapachu brzoskwiniowym, który pachnie dosłownie jak brzoskwiniowy tymbark. Korean Energy wzmacniający termo-zabieg do włosów, który bardzo mnie zaciekawił. Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne, totalna nowość dla mnie, ponieważ nigdy nie używałam produktów tego typu. Kokosowa odżywka do włosów, jestem jej mega ciekawa, ale musi poczekać aż skończę tą której obecnie używam. Śliczny kubeczek w zajączki, ale super to już chyba trzeci z paczek urodzinowych. Dezodorant Lady in Paris o pięknym i przyjemnym zapachu. Glinka wulkaniczna marokańska, przyznam szczerze, że pierwszy raz widzę i myślę, że będzie przy niej dużo zabawy. Super drewniana dekoracja do zawieszenia. Nawilżająca maska kokosowa, której kiedyś tyle szukałam, aż w końcu zapomniałam o niej, a teraz będę mogła wreszcie przetestować. Korean Energy złuszczająca maska do twarzy 2w1, super że może być stosowana jako maska lub peeling. Olivia Grace krem do rąk Lush Peony o ciekawym kwiatowym zapachu. Love recipe bananowa maska w płacie, już wyobrażam sobie jak cudnie ona pachnie. Zozole żelki owocowe, które z trudem wytrzymały do zdjęcia. Herbatka owocowa, której jeszcze nigdzie nie widziałam, a jej smak cynamonu i maliny mnie tak interesuje że zaraz idę sobie ją zrobić.
Dziękuje Ci kochana za tyle wspaniałości, jeszcze niczego z tych rzeczy nie używałam, a większości nawet nie widziałam dlatego czeka mnie sporo testowania. Sprawiłaś mi wiele radości, a tym samym spełniłaś już część życzeń urodzinowych.
Naście dni nowego roku za nami, a ja przychodzę z grudniowym denkiem. Kiedy zużyte opakowania leżały w pudełku, wydawało mi się, że jest bardziej spektakularne. W grudniu udało mi się zużyć 14 produktów. Aż 3 z nich są z paczki od @Rymsia. Sandra zawsze wysyła tak trafione paczki!
Większości z produktów nie opisywałam w chmurkach, więc tym razem bardziej się przyłożę do opisu.
❄ Płyn micelarny Fresh Juice od Bielenda. Był to bardzo dobry micel. Zmywał i domywał nawet wodoodporny mejkap. Zapach nie był nachalny, raczej delikatnie pachniał ananasem. I ta wydajność! Używałam go ponad pół roku! I nie mógł się skończyć! Nie zauważyłam rozświetlania, które zapewnia producent.
❄ żel pod prysznic papaja i arbuz od Hebe. Tu nie będę się rozpisywać, bo o nie ma o czym. Ani to ładnie pachniało, ani dobrze myło. Jestem na nie👎
❄ olejek pod prysznic od Isana. Która z nas go nie zna? Produkt wielofunkcyjny! Używałam go do mycia pedzli i gąbek, jak również świetnie sprawdzał się podczas golenia. Uwielbiam. Genialny produkt za śmieszne pieniądze.
❄ Szampon Nature Box. Często myje włosy szamponami bez sls, parabenów ect. Jednak z nim się nie polubiłam. Bardzo przetłuszczaly mi się po nim włosy. Z jednej strony szampon ze składem ok, a z drugiej nie spełniał u mnie swojej podstawowej roli.
❄ antyperspirant Lady Speed Stick. Tu krótko, zwięźle i na temat. Spełnia swoją funkcję.
❄ baza pod makijaż od Bell. Mam ją z wymiany kosmetycznej. Wcześniej nie używałam żadnego primera. I zakochałam się. Po pierwsze przedłuża trwałość makijażu. Po drugie nawilżenie! Działa rewelacyjnie na przesuszoną cerę. Kupię ponownie (A rzadko to robię)!
❄ tusz do rzęs volumix fiberlast od Eveline. Początkowo się z nim nie polubiłam, ale to wina grzebyczkowej szczoteczki. Kiedy już się do niej przyzwyczaiłam, to pokochałam tę mascare. Idealnie wydłuża i rozdziela. Do tego tusz nie osypuje się!.
❄ próbka podkładu avon power stay. To zabawne, ale produktu było tak mało, że starczyło aby na małą kropkę 😂
❄ krem do rąk Avon care. Rewelacja. Małe, poręczne opakowanie, super nawilżanie. Delikatny zapach i przede wszystkim to, że nie pozostawiał klejącej warstwy!
❄ maska Animal. Jej poświęcę osobną chmurkę!
❄ Hydrożelowe płatki pod oczy z Efektimy. Użyłam na wielkie, sylwestrowe wyjście. Był to fajny umilacz, który wprowadził w nastrój imprezowy (ahh, ten brokat ) ale czy robił coś niesamowitego? Raczej nie.
❄ Garnier fructis maksa papaja
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/708645-garnier-fructis-hair-food-maska-do-wlosow-papaya/
❄ żel do mycia twarzy Biolaven
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/718863-biolaven-zel-myjacy-do-twarzy-olej-z-pestek-winogron-i-olejek-lawendowy/
❄ kapsułki Isana
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/ampulki-serum-olejki-do-twarzy/743342-isana-hydro-booster-kapsulki-pielegnacyjne-nawilzajace/
Będąc na ostatnich świątecznych zakupach przypomniałam sobie o kapsułkach, których używałam będąc na pierwszym roku studiów (oj dawno ).
Miałam ochotę urozmaicić sobie pielęgnację, więc nie zastanawiałam się długo. Tym bardziej, że tygodniowa kuracja kosztowała niewiele ponad 5 zł.
Mowa tu o hydro kapsułkach pielęgnacyjnych od Isana.
Produkt troszkę przypomina leki, dlatego, że opakowanie to blister, z którego wyciska się niebieskie "kropelki". Środek wypełniony jest oleistym płynem, który starcza idealnie na całą twarz. Produkt zawiera ekstrakt z miłorzębu japońskiego i witaminę E. Całość ma intensywnie nawilżyć skórę.
Kapsułki jest to fajna odskocznia od tradycyjnego kremu lub olejku. Fajnie nawilżają, z tym, że zauważyłam też skutek uboczny- zapychanie.
Codziennie po użyciu ampułki wyskakuje mi mała krostka. Zużyję do końca bo podoba mi się nawilżona cera, jednak na dłuższą metę nie mogłabym stosować przez w.w zapychanie.
Isana Hydro booster kapsułki pielęgnacyjne, nawilżające. Już od dawna chciałam wypróbować kapsułki, kiedy tylko zobaczyłam je na promocji w Rossmannie nie mogłam przejść obojętnie. Kapsułka ma niebieski kolor i kształt rybki. "Ogonek" dość ciężko się odrywa ale z każdą kolejną kapsułką jest to łatwiejsze. W środku każdej rybki znajduje się gęsty i tłusty płyn, który bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy. Po ich użyciu skóra jest miękka, bardzo delikatna w dotyku i wyraźnie nawilżona, jednak nie jest to efekt długotrwały. Przy nierównomiernym rozprowadzeniu płynu pozostaje efekt tłustej twarzy. Minusem według mnie jest też zapach, dość trudny do zdefiniowania i niezbyt ładny, na szczęście po nałożeniu zapach nie utrzymuje się na twarzy.
Zobacz post
Uwielbiam testować dziwne rzeczy. No bo takie rybki nie można inaczej określić. Przed ich zakupem nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam. Nie do końca ogarnęłam jak odrywać końcówki, więc je odcinam nożyczkami i wyciskam na twarz. W środku takiej rybki jest bardzo gęsty, przezroczysty płyn. Produkt bardzo ładnie pachnie, dopóki nie zacznę go rozsmarowywać, wtedy zapach jest wręcz przykry. Kojarzy mi się z siarką. Konsystencja jest mega gęsta i tłusta, coś jak olejek. Ja zdecydowałam się używać te ampułki pod żel aloesowy i tworzyć sobie taką mieszankę. Daje mi ona mega nawilżający krem na noc. Nie czuję wielkiej różnicy po tygodniu ich stosowania i pewnie do nich nie wrócę, ale jeśli lubicie dziwoty w pielęgnacji to warto spróbować na sobie .
Zobacz post
Promocja w Rossmannie Ten uczuć, kiedy wchodzisz jedynie po tusz do rzęs, a kończysz z maseczką, ampułkami (przecież mi się kończą, muszę dokupić...), płynem do demakijażu i płatkami pod oczy...
Arbuzowej maski jeszcze nie testowałam, jest w planach na najbliższe dni, za to reszta kosmetyków to moje numery jeden.
Płatki pod oczy z Perfekty stosuję wtedy, gdy potrzebuję pobudzenia. Wystarczy włożyć te płatki do lodówki, po godzinie wyciągnąć (kilka opakowań mam tak w razie nagłego kataklizmu już w lodówce), na 30 minut nałożyć pod oczy i gotowe. Usuwają skutecznie oznaki zmęczenia i opuchliznę. Polecam je z całego serca.
O tuszu z Lovely nie będę się za bardzo rozpisywać, ponieważ chyba większość go zna. To mój drugi tusz (pierwszym był żółty Rimmel) i od tamtej pory...już ładnych parę lat jestem mu wierna. Moje rzęsy się z nim lubią, chociaż mam lepsze i gorsze dni, jak każdy
To samo płyn do demakijażu. Teoretycznie jest do demakijażu oczu, ale wykorzystuję go też do demakijażu twarzy. Sprawdza się przy każdym kosmetyku, nie podrażnia mi skóry, idealny.
Czas na kapsułki. Idealny nawilżacz. Używam ich, kiedy moja skóra jest w fatalnym stanie, czy to po bardzo intensywnym opalaniu, czy przy zmianie klimatu. Polecam każdemu, kto ma problemy z nawilżeniem skóry twarzy.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
