Jayjun

Jayjun, Intensive Shining Mask

Taką mega ciekawą maseczkę dostałam od Kochanej @mysia302. Bardzo lubię takie maseczki z dodatkami, szczególnie jak mam więcej czasu wieczorem. Pierwszym krokiem było nałożenie esencji na oczyszczoną skórę twarzy. Miała ona lekką konsystencję, w kolorze białym, chłodziła twarz, szybko się wchłonęła. Dużym plusem był tutaj zapach, taki świeży i roślinny, zdecydowanie naturalny. Drugim krokiem była maseczka w płachcie. Była ona bardzo cieniutka, że prawie nie było jej widać na twarzy, ale fantastycznie nasączona serum. Pięknie przylegała, chłodziła, koiła i nawilżała przez całą aplikację. Zapach miała delikatny, naturalny. Ostatnim krokiem był krem pod oczy, który był dosyć treściwy, ale nawilżał znakomicie. Myślę, że skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie takiego kremu pod oczy. Ogólnie cały zestaw wspaniale nawilżał, a to najbardziej cenię w kosmetykach, także mogę zdecydowanie polecić, bo naprawdę super maseczka

Zobacz post

Maseczka Jayjun Intensive Shining Mask. Uwielbiam takie ładne maski, tutaj ombre różowo - niebieskie i dodatkowo jest to zabieg wieloetapowy czyli esencja, maska i krem pod oczy. Moja skóra tego dnia i w wcześniejszych była kapryśna, z niedoskonałościami, więc pomyślałam, że taki zabieg może będzie fajny. 
Najpierw nałożyłam esencję, która okazała się bardzo gęsta, przezroczysta. Na twarzy od razu mocno nawilżająca, ale niesamowicie miękka w konsystencji i twarz też stawała się taka mięciutka. Miała przypominają konsystencje do baz pod makijaż, taka aksamitną, ale wodnistą - jak to esencja. Zapach - taki apteczno - ziołowy. Później po wchlonieciu nałożyłam maskę, która już zapachu raczej nie miała. Była bardzo mocno nasączona, miała biała plachtę i dobrze dopasowała się do twarzy. Trzymałam ją na pewno około 20min lub więcej. Po ściągnięciu i odczekaniu, moja buzia mocno była lepiąca, więc obmyłam ją wodą. Później nałożyłam trzeci krok czyli krem pod oczy. Okazał się on biały, średnio gęsty o lekko perfumowym zapachu.
Po takiej pielęgnacji moja skóra była w ladnej kondycji przez wiele godzin. Była odpowiednio nawilżona, gładka i dopieszczona. Maskę robiłam z rana, więc efekty były długo.
Dodam, że krem starczył mi chyba na 3 razy, a esencja na 2, także te próbki były nie na jeden raz.
Ten super mini zestaw dostałam od @mysia302. ❤️

Zobacz post

3 etapowa skoncentrowana nawilżająca maseczka rozświetlająca do twarzy od Jayjun to produkt, który dostałam w pracy z okazji Dnia Kobiet. Pracuję w jednym z oddziałów Koreańskiej firmy i nie ukrywam, że nie spodziewałam się 'czegoś' z okazji Dnia Kobiet, więc zrobiło się miło, gdy ją dostałam 😊.
Na produkt składają się:
☁️ Esencja do twarzy,
☁️ Nawilżający krem pod oczy,
☁️ Maska w płachcie.
I niestety w przypadku tego trio pozytywów brak. A nie, przepraszam jest jeden nie wystąpiła reakcja alergiczna. A poza tym, żaden z 'produktów' nie wchłania się, skóra nieładnie się błyszczy, klei i swędzi, a do tego zamiast nawilżenia mamy napięcie skóry 😢.

Zobacz post