Avon, Planet Spa, Volcanic Iceland, Wygładzająca maseczka do twarzy z minerałami z Islandii.
Ta maseczka ma jak dla mnie piękny, męski zapach, który jest naprawdę intensywny. Jest dla mnie bardziej rozgrzewającym peelingiem niż maseczką, bo nakładamy ją na wilgotną skórę i masujemy przez minutę. Podczas kontaktu z wodą odczuwamy efekt ciepła, mocząc dłonie i wracając do masażu ten efekt się powtarza, jest chwilowy i bardzo przyjemny.
Kosmetyk zawiera mnóstwo drobinek wyczuwalnych pod palcami, dlatego bardziej pasuje mi do peelingu niż maseczki. Efekt oczyszczenia i wygładzenia był bardzo odczuwalny, w tej kwestii świetnie sobie maska poradziła. Skóra była miękka i gotowa na dalszą pielęgnację.
Avon, Planet Spa, Wygładzająco-oczyszczająca maseczka do twarzy z minerałami z Islandii.
Zacznę od tego, że maseczką bym tego nie nazwała. Produkt nakładamy na wilgotną twarz i przez ok 1 minutę wykonujemy koliste ruchy. Ma on w sobie mnóstwo maleńkich drobinek, mniejszych niż peelingi drobnoziarniste, ale dobrze je czuć pod palcami. Maseczka ma efekt rozgrzewający i to czuć bardzo mocno. Myślę, że osoby z cerą wrażliwą nie powinny sięgać po ten produkt. Jednak moja twarz jest odporna na takie rzeczy i ja z tego produktu jestem zadowolona. Po użyciu twarz była gładziutka, pory mniej widoczne, oczyszczone. Skóra była lekko zaczerwieniona, ale niedługo. Po zmyciu produktu nie czułam pieczenia, swędzenia. Produkt mnie nie uczulił i ogólnie nie wyrządził krzywdy.
Pojemność produktu jest mniejsza niż większości maseczek od Avon, bo ma tylko 50 ml. Ja kupiłam go za ok 11 zł.
Z marką Avon nie miałam już dawno do czynienia, jednak to, że kuzynka jest konsultantką czasem skusi mnie na jakiś produkt. Głównie są to perfumy, ale w tym wypadku mamy maseczkę do twarzy. Nie jest to typowa maseczka, ponieważ dla mnie bardziej spełnia rolę rozgrzewającego peelingu. Dlatego, że na mokrą twarz nanosimy produkt i wmasowujemy go okrężnymi ruchami w skórę. Po upływie około minuty zmywamy go i możemy przejść do dalszej pielęgnacji naszej cery. Poza tym w maseczce można wyczuć małe drobinki, które peelingują twarz podczas masażu. Jako sam w sobie produkt nie jest zły. Rzeczywiście czuć efekt rozgrzania skóry podczas masażu i jakiś czas po nim. Maseczka nie zrobiła mi krzywdy i nie miałam żadnych przykrych niespodzianek po jej stosowaniu. Sam zapach produktu jest dosyć mocny, kojarzy się z męskim perfumami. Dlatego być może nie każdemu przypadnie on do gustu.
Zobacz postPodobne produkty
