6 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 02.12.2022 przez Marynata

Balea mgiełka do włosów

Mgiełka do włosów z Balea. Butelka ma pojemność 50 ml i od razu jest z atomizerem. Bardzo wygodnie psika się z niego. Zapach ma bardzo słodki taki trochę owocowy.
Produkt jest dość produktu, w mgiełka długo pachnie nawet po użyciu.

✨tymczasem ja używająca tego początkowo jako płyn do dezynfekcji 😅 Tak, właśnie tak było. Ale już teraz wiem i naprawiłam swój błąd i używam produktu prawidłowo.

Zobacz post

Balea Mgiełka do włosów, The Most Wonderful Time

☃️ Kalendarz Adwentowy 2022 ☃️

🎁 17 grudnia 🎁
❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️

Balea Mgiełka do włosów, The Most Wonderful Time. Post trochę późno, ale działo się w moim życiu i jeszcze pewnie pojawią się kosmetyki z kalendarza.
Tutaj perfumy/mgiełka do włosów, która u mnie totalnie się nie sprawdziła. Zapach mi się w ogóle nie podoba i to chyba tyle.
Niby nic złego nie zrobiła moim włosom poza daniu im dziwnego zapachu. Trochę się utrzymywał. Jestem palaczem, więc dodatkowi ten zapach w połączeniu z zapachem papierosów na włosach dawał straszny efekt.
To nie produkt dla mnie.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post

Balea Mgiełka do włosów, The Most Wonderful Time

🎄 Balea. Kalendarz adwnetowy.

Okienko nr 17

W kolejnym, już siedemnastym okienku kalendarza Balea znalazły się perfumy do włosów. Zamknięte są one w różowej buteleczce o pojemności 50 ml. Perfumy posiadają atomizer, który rozpyla bardzo dużą „chmurkę” produktu na włosy. Produkt ma kwiatowy, słodki zapach, bardzo ładny, nienachalny. Popsikane tym kosmetykiem włosy pachną przez chwilkę, potem zapach znika. Nic spektakularnego z włosami ten produkt nie robi, bez większych zachwytów tutaj. Niemniej jednak fajnie przetestować coś nowego czego w poprzednim moim kalendarzu tej marki nie było.

Zobacz post

Perfumy do włosów

Perfumy do włosów, które znalazłam w kalendarzu adwentowym od Balea. Perfumy zostały zamknięte w malutkiej buteleczce o pojemności 50 ml. Aplikator daje porządną chmurkę kosmetyku. Zapach jest bardzo ładny niby słodki ale jak by miał jaką nutkę czegoś kwaśnego w sobie co daje bardzo ciekawy aromat. Opryskane kosmetykiem włosy przez chwilę pachną po czym zapach ulatnia się całkowicie i nic nie czuć. Produktu użyłam przed rozczesaniem włosów i generalnie nic mi to nie dało. Nie ułatwiało to czesania. Jedyne co zauważyłam to delikatne nabłyszczenie się włosów oraz ich zmiękczenie. Generalnie fajny gadżet do subtelnego rozświetlenia włosów, nic po za tym. Polecenie jest takie pomiędzy. Mgiełka nie narobiła mi krzywdy ale również nie wywarła na mnie jakiegoś wrażenia.

Zobacz post

Balea Mgiełka do włosów, The Most Wonderful Time

Kalendarz Balea okienko nr 17 a tam perfumy do włosów. Nigdy nie testowałam takiego kosmetyku więc cieszę się, że się pojawiły. Pachną cudownie zapach bardzo mi się podoba. Atomizer jest wygodny i nie zacina się. Zapach dość szybko się ulatnia. Nie maja żadnych właściwości pielęgnacyjnych. Jednak to fajna opcja aby poczuć się świeżo. Mam nadzieję, że na dłuższą metę nie będzie wysuszać włosów.

Zobacz post


Balea Mgiełka do włosów, The Most Wonderful Time

Dzień 17 - kalendarz adwentowy Balea: Zapach do włosów The Most Wonderful Time Balea.
Chyba pierwszy raz udało mi się dodać chmurkę, w dzień otwarcia okienka. Dziś znalazłam taki zapach do włosów, raczej nie korzystam z takich rzeczy, jednak od razu sprawdziłam czy mgiełka jest fajna. Niestety do końca nie leży mi, zapach bardzo szybko się ulatnia, czuć go może tylko chwilę po popsikaniu włosów, w dodatku atomizer jakoś tak w jednej linii rozpryskuje, zamiast ładnie równomiernie. Produkt jest całkiem ok, jednak nie zrobił na mnie wrażenia.

Zobacz post

Balea Mgiełka do włosów, The Most Wonderful Time

17 okienko kalendarza Balea.

A kryła się w nim mgiełka do włosów.
Znajduje się ona w uroczym, dziewczęcym opakowaniu.
Nie zauważyłam wpływu na włosy jeśli chodzi o pielęgnację. Ale właściwie użyłam jej raptem 3 razy. Nie nabłyszczy włosów, nie przesusza, w sumie nie robi z nimi nic.
Ale pchnie ona kwaśnymi owocami i ja takie zapachy bardzo lubię. Utrzymuje się na włosach jakiś czas nie jest to długo, ale też nie ulatnia się po kilku minutach. I to jest właściwie jej główne zadanie, także nie można się przyczepić do niczego.
Atomizer jest fajny rozpyla drobną mgiełkę na włosach i nie zacina się, więc mamy kolejny plus.

Nie do końca wiedziałam do jakiej kategorii ja przypisać, jeśli się mylę to proszę o poprawę.

Zobacz post
1