Sól do kąpieli Treaclemoon - Your Cosy Winterday
Kolejna sól do kąpieli od Treaclemoon, którą miałam okazję testować. Sól ma przede wszystkim prześliczną grafikę z kotkiem, fioletowe opakowanie i zielone kryształki, które barwią wodę na fioletowy kolor. Podczas rozpuszczania się soli w wannie tworzy się spora, całkiem zbita fajna piana, która jest długotrwała. Do tego w całej łazience unosi się zapach z opakowania, bo sole te są naprawdę intensywne. Tutaj mamy połączenie śliwek i cynamonu, które trafiło w 100% w mój gust. Kąpiel była relaksująca i rozpieszczająca zmysły. Ja jestem zachwycona .
💜 Treaclemoon. Sól do kąpieli, Your Cosy Winterday.
Bardzo lubię sole do kąpieli tej marki. Niestety w polskim dm są niedostępne, ale dzięki bliskiej mi osobie z Niemiec mogę je co jakiś czas testować. Tym razem do kąpieli zabrałam sól w przeuroczej, fioletowej saszetce ze słodkim kotkiem. W opakowaniu znajduję się 80 g produktu. Jej zapach to śliwki i cynamon. Sól była w odcieniu zieleni, była drobna i po wsypaniu do wanny od razu się rozpuściła i zabarwiła wodę na ładny, fioletowy kolor. W wannie utworzyła się przyjemna piana. Kąpiel była miła dla oka i dla ciała. Skóra dzięki tej kąpieli była pachnąca, przyjemna w dotyku i odprężona.
Sól do kąpieli Your Cosy Winterday marki Treaclemoon. Sól ma cudne, zimowe opakowanie, które bardzo mi się podoba. W środku umilacz miał piękny, słodkawy zapach, który wypełniał całą łazienkę. Pod strumieniem wody utworzyło się morze pianki, która była puszysta, a woda zabarwiła się na brudny róż. Kąpiel z tą solą była relaksująca i odprężająca. Polecam.
Zobacz post
Treaclemoon - Sól do kąpieli, Your Cosy Winterday.
Sól mieści się w fioletowej saszetce o typowym kształcie dla soli tej firmy.
Szata graficzna jest naprawę urocza. 😍
Jest jej tutaj 80 gram i taką ilość zużyłam na jedną kąpiel.
Sól miała zielony odcień, ale po wysypaniu do wody podczas rozpuszczania barwiła ją na fioletowy odcień.
Zapach miała zdecydowanie śliwkowy i był wyczuwalny zarówno podczas kąpieli jaki i jeszcze długi czas po niej.
Moja skóra po kąpieli była przyjemna w dotyku. 😍
Te sole zdecydowanie są najlepszymi jakie do tej pory testowałam. 😍
Bardzo szybko dorwałam się do paczki od kochanej @dastiina , która zaskoczyła mnie spora ilością produktów do wanny. Jedna z nich jest właśnie sol Treaclemoon - Your Cosy Winterday. Opakowanie wystarcza spokojnie na kilka kąpieli. Proszek na początku skojarzył mi sie z ziemią i przyznaje, że byłam w szoku gdy nagle zamienił się w kolor różowy i powstała śliczna delikatna pianka, która zafarbowała na prawdę spora ilość wody. Sol pięknie pachnie, a zapach ten bardzo długo utrzymuje się na skórze. Produkt godny polecenia. Fantastyczny jeżeli chodzi o zimowy wieczór, a w dodatku ma przesłodkie opakowanie.
Zobacz post
Muszę przyznać, że lubię używać tematycznie produktów na daną porę roku. I tak jak jeszcze jesienią udało mi się upolować jakieś produkty w zimowym wydaniu trzymałam je na okres gdy spadnie śnieg. I chociaż produkt z dzisiejszej chmurki mocno mnie kusił aby użyć wcześniej dotrwał 😂! I dzisiaj przyszła pora na recenzję. Jest to sól do kąpieli z Treaclemoon "Your Cosy Winterday". Opakowanie jest tak bardzo urocze z tym kiciusiem 🐱😊. Ma też ładny kolor. Saszetka ma 80 g i można spokojnie podzielić ją na więcej użyć. Nie wpłynie to na umilenie kąpieli bowiem i zapach i intensywność koloru wody powala na kolana! Zapach to połączenie śliwki oraz cynamonu. Jest piękny! Długo go czuć a kąpiel jest bardzo przyjemna. Sól jest drobniutko zmielona coś jak puder. Szybko się rozpuszcza i barwi wodę na fajny fioletowy odcień chociaż granulki mają zupełnie inny kolor 😂. Na powierzchni wody wytworzyło się również mnóstwo piany. Bardzo mi to umiliło kąpiel. Z pewnością sól była warta zakupu i polecam ☺️.
Zobacz post
Treaclemoon - Sól do kąpieli - Your Cosy Winterday
Otulająca sól do kąpieli, jednej z moich ulubionych marek.
Kosmetyk ten dostałam w paczce świąteczno-urodzinowej od Kochanej @Kaamaa.
Kasia totalnie rozpieściła mnie tym umilaczem.
Uwagę przykuwa zdecydowanie urocze opakowanie, widzimy na nim kotka, który ogrzewa się w przytulnym pomieszczeniu robiąc na drutach (trochę abstrakcji ).
W środku saszetki znajduje się fioletowa sól, która wodę barwi na kolor wina.
Na powierzchni wody unosi się też aksamitna, biała pianka.
Kosmetyk ma przecudny zapach, który czuje się podczas całej kąpieli.
Zapach jest dla mnie otulający, odrobinka śliwki z przyprawami - przyjemnie i zimowo.
Podczas kąpieli z tą solą mogłam w pełni się zrelaksować.
Zapach uprzyjemniał kąpiel, a sama sól delikatnie zmiękczyła oraz wygładziła skórę.
Nie poczułam mocnego efektu nawilżenia, ale mimo to bardzo spodobał mi się ten kosmetyk, myślę, że to idealny umilacz w zimowy wieczór. 🥰
Treaclemoon. Sól do kąpieli, Your Cosy Winterday
Sole z tej marki są jednymi z moich ulubionych, jak tylko jestem w DMie i widzę jakieś nowości to oczywiście je kupuje. Opakowanie tych soli jest mega urocze, zresztą jak wszystkie od nich. W opakowaniu mieści się 80 g soli. Sól ma zapach śliwki i cynamonu, jest dobrze wyczuwalny podczas kąpieli a nawet po. Kolor soli może zdziwić bo jest to odcień zieleni a wodę zabarwia na ładny fioletowy kolor. Powstaje też trochę pianki. Kąpiel była bardzo przyjemna a skóra była wygładzona. Uwielbiam te sole.
Kolejna sól od Treaclemoon Your Cosy Winterday.
Uwielbiam opakowania marki tak samo jak od Balea i Tetesept, zawsze są urocze i trudno im się oprzeć. Ta sól zamknięta jest w saszetce fioletowej z kotkiem. Pachnie korzenne i bardzo dobrze bo ten zapach do mnie przemawia. Umilacz tworzy sporo pianki i barwi wodę na fioletowy kolor. Sól zmiękczyła skórę I ją nawilżyła. Kąpiel z nią to sama przyjemność i będę do niej wracać jak będę miała możliwość. 😊
Sól do kąpieli Treaclemoon Your Cozy Winterday dostałam ją od kochanej @Brill . Oczywiście musiała iść do testowania jako pierwsza przez tą uroczą grafikę z kotkiem. Sól jest drobno zmielona i ma taki typowo zimowy zapach. Kojarzy mi się on bardzo z korzennymi przyprawami. Woda zabarwia się na intensywny fioletowy odcień. Tworzy się też całkiem spora piana. Sól nie wysuszyła mojej skóry wydaje mi się, że była nawet lekko nawilżona. Oczywiście wiedziałam, że nie będę zawiedziona bo umilacze z firmy Treaclemoon są cudowne.
Zobacz post
Treaclemon, sól do kąpieli Your Coś Winterday.
Opakowanie zauroczyło mnie od początku, a kiedy zobaczyłam zapach śliwkowo-cynamonowy, musiałam ją mieć!
Uwielbiam wszystkie umilacze kąpielowe z zimowych edycji, zawsze zaskakują kompozycją zapachową, wprawiają w błogi nastrój, potrafią rozgrzać ciało w zimowe dni i kuszą niepowtarzalną szatą graficzną.
Są dostępne tylko przez krótki czas, zawsze mocno ich wyczekuje i to dodatkowo sprawia, że stają się wyjątkowe .
Kryształki soli są w zielonkawym odcieniu, jednak po wsypaniu do wody barwią ją na fioletowy kolor.
Wytworzyło się też sporo pianki, co bardzo mnie ucieszyło .
Zapach też mi się spodobał i towarzyszył jeszcze jakiś czas po kąpieli . Jest to połączenie cynamonu i śliwki, czyli typowo zimowe okołoświąteczne zapachy, ale mogłabym ich używać częściej, a śliwkowe aromaty rzadko są dostępne na co dzień w kosmetykach. Teraz tylko czekam na świąteczne cynamonowe ciasteczka z nadzieniem śliwkowym o podobnym zapachu .
Jeśli chodzi o skórę to została też ciut nawilżona i wygladzona.
Byłam z niej bardzo zadowolona, polecam .
Moje małe uzupełnienia umilaczy do wanny. Kupione z myślą o długich wieczorach. Gdy zauważyłam nowości z marki Treaclemoon od razu pomyślałam, że muszę je mieć. Uwielbiam sole do kąpieli od nich więc dwie trafiły do koszyka. Pierwsza z nich o nazwie Cookie Kiss to ta w uroczym opakowaniu z całującymi się ciasteczkami pod jemiołą. Przez dziurkę w saszetce czuć typowy dla wafelków zapach. Dosyć słodki i baardzo apetyczny. Druga saszetka to Your Cosy Winterday. Opakowanie nawiązuje już trochę do zimy i znajduje się na nim uroczy kotek. Tutaj czuję już bardziej owocowe nuty. Trochę coś jak śliwka i muszę przyznać, że to mój faworyt tych zakupów. Obie saszetki mają po 80 g i zawsze dzielę sobie na dwie kąpiele. Mój trzeci zakup to już nie nowość, ale u mnie znalazła się pierwszy raz. Sól również z marki którą bardzo lubię czyli Dresdner Essenz. Opakowanie z uroczymi pluszowymi króliczkami mnie urzekło ☺️. Zapach jest otulający jak sweterek i może trochę kojarzy mi się z dopiero co kupioną maskotką 😂. Tutaj saszetka ma 60 g więc troszkę mniej niż poprzednie. Sypiąc sól do wanny zdecyduję czy podzielić Sooo gemütlich na dwa użycia. Każda z saszetek nie kosztowała więcej niż 10 zł. Już wkrótce je przetestuję a każdą wersję opiszę w oddzielnej chmurce. Mam nadzieję na przemiłe chwile w wannie na relaksie ☺️.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
