Niestety nie mam takiego sklepu Sinsay u siebie ale ten masko -peeling mogłam przetestować dzięki @Bambo 😍.
Znajduje sie on w ladnej saszwtce imitujacej filiżankę kawy. Po otwarciu pierwsze co to uderzył mnie dość intensywny zapach kawy. Szczerze powiedziawszy zapach bardzo przypadł mi do gustu. Peeling maska. zawiera w sobie drobimy zmielonej kawy ktore dobrze oczyszczaja z martwego naskorka.
Założyłam go na oczyszczona skórę twarzy i doczekałam 15 minut , dopiero po tym czasie wykonalam delikatny masarz twarzy.
Skóra po kek zastosowaniu jest miekka , przyjemna w dotyku i dobrze oczyszczona , pozbylam sie nartwego naskorka. Zapach byl przyjemny relaksujacy i zachecajacy do ponownego uzycia. Maseczka ta fajnie nawilża skórę i bardzo spodobal mi sie produkt 2w1 mogla bym po niego sięgnąć ponownie
🤎 Marion. Sinsay. Latte Machiato.
Maska, którą widzicie na zdjęciu pochodzi z Sinsaya, kupiłam ją kiedyś dla siebie i Endżi @mysia302. Maska jest w kształcie brązowego kubka z bitą śmietaną, posypką i ziarenkami kawy. W opakowaniu mieści się 7 ml maseczki, która dodatkowo jest peelingiem - bardzo lubię takie rozwiązania.
Produkt znajdujący się w środku saszetki ma brązowy kolor i sporo małych drobinek peelingujących. Jeśli chodzi o zapach to jest jakaś magia i rozkosz dla kawoszy, jednym słowem : petarda. Maseczkę trzymałam na buzi około 15 minut, czułam lekkie szczypanie przez pierwsze 2 minutki. Następnie po upłynięciu czasu wykonałam na buzi masaż i zmyłam maskę ciepłą wodą. Skóra po tej masce była wygładzona, oczyszczona - jakby nabrała drugiego życia. Żałuję, że nie kupiłam ich więcej, bo już chyba nie jest dostępna w Sinsayu.
☕ Sinsay. Maska-peeling do twarzy, Latte Machiato, Energizing
Uwielbiam kawę i maseczki o tym zapachu a ta maseczka to jest po prostu obłęd jeśli chodzi o zapach. Ale od początku, maseczkę dostałam w prezencie od mojej kochanej @kkosarska w paczuszce urodzinowej. 🤎 Ksenia trafiła idealnie bo uwielbiam maseczki a w dodatku ta jest kawowa więc podwójne trafienie. Zawsze się cieszę gdy mogę przetestować coś czego nie miałam a że teraz nie mam dostępu do Sinsaya to jeszcze bardziej ucieszyła mnie ta maseczka.
Od razu spodobało mi się opakowanie, to kubek z bitą śmietaną, posypką i ziarnami kawy. W opakowaniu mieści się 7 ml maseczki, która dodatkowo jest peelingiem
Maseczka ma brązowy kolor i sporo małych drobinek peelingujących. Jeśli chodzi o zapach to jest po prostu obłęd!, osoby, które uwielbiają kawę (tak jak ja) będą zadowolone. No nie mogłam się jej nawąchać i od razu miałam ochotę na kawę.
Maseczkę trzymałam 15 minut po czym wykonałam masaż kolistymi ruchami po czym zmyłam maskę ciepłą wodą. Skóra po maseczce jest dobrze oczyszczona i gładziutka. Super maseczka i z chęcią skusiłabym się na nią jeszcze raz. 🤎
Dzisiejszy dzień zaczęłam bardzo dobrze od kawy a mianowicie chodzi mi o maskę peeling który Zakupiłam W sklepie Sinsay.
Produkt ma bardzo ładne zachęcające do użytkowania opakowanie kawy latte.
Już są opakowania bez kupiło mnie do zakupu tego produktu. trafiłam jeszcze na promocje i zapłaciłam ten produkt dokładnie złoty 99 więc wydaje mi się że było warto.
Po otwarciu poczułam bardzo ładny kawowy zapach który przypadł mi do gustu.
Paczkę Nałożyłam na oczyszczoną twarz delikatnie rozprowadzić mamą bo zostawiłam ją na 15 minut po czym wykonując masaż twarzy został ten produkt usunięty.
Muszę przyznać że moja skóra po użyciu tego kosmetyku była naprawdę gładka oraz zadbana idealnie przygotowana na dalszy dzień.
Produktów w opakowaniu starczyło mi na jedną aplikację.
Czy kupując ten produkt ponownie Wydaje mi się że tak ponieważ jego zapach bardzo przypadł mi do gustu.
Wydaje mi się również że wypada lepiej niż pomarańczowa wersja.
Podobne produkty
