Balea

Kicia124

Moje denko październikowe ,udało mi się zużyć trochę kosmetyków . Waciki bezpyłowe semilac niezbędne przy robieniu paznokci hybrydowych . nivea lakier do włosów , odświeżacz powietrza aril , żel pod prysznic adidas body fitness fajnie orzeźwiał skórę . Balea mydło w płynie , nivea żel krem do mycia twarzy , avon płyn do higieny intymnej ,mini johnson płyn do mycia ciała i włosów . Płyn do soczewek clean active , mydło w kostce Luksja głównie używam mydła w kostce do mycia gąbki do makijażu i pędzli . Pastylkę do kąpieli , balsma do ust chupa chups ,mini peeling do ciała sweet snuggles , podkład max factor colour up , puder max factor creme puff to dwa moje ulubione kosmetyki do makijażu . Dwie próbki żelu pod prysznic Voyage oraż szampon , mini szampon z h&m , perfum elza , ziaja oliwkowa odżywka do włosów , żel do kąpieli myszka w paski , ava serum , marion serum , aura świeczka , serum douglas,próbkę odżywki l;oreal , peeling bielenda , trzy maseczki bielenda , peeling do ciała bielenda . 9 maseczek w płachcie , peeling bielenda do twarzy , kilka próbek kremów głównie do twarzy . dwie próbki zapachowe .Z denka jestem zadowolona najbardziej z produktów zużytych do pielęgnacji twarz czyli maseczek i próbek . Mam nadzieję ,że w listopadzie również uda mi się zużyć dużo kosmetyków .

BlackWitch

Mydło do rąk z dozownikiem od Balea. Jak zawsze produkt tej firmy mnie nie zawiódł. Mydło jest wydajne,ma ladne opakowanie i swietny zapach. To mydełko należy do letniej ,limitowanej edycji Pacific Vibes. Zapach jest świeży i intensywny. Kosmetyk nie wysusza rąk a wręcz je pielęgnuje. Jedno opakowanie starcza na bardzo długo. Około 1.5 miesiąca a to dzięki dozownikowi ,który zapobiega nadmiernemu zużywaniu.

monikove

Balea, Pacyfic Vibes, mydło w płynie o zapachu kwiatu frangipani.
Kosmetyk jest zamknięty w plastikowej butelce z wygodną pompką o pojemności 500 ml.
Grafika jest bardzo przyjemna dla oka.
Jest taka uspokajająca, lekka, przywodzi na myśl spokojne wody Pacyfiku o zachodzie słońca i delikatny zapach wody.
Zapach jest adekwatny do grafiki, czyli lekki, kwiatowy, spokojny oraz łagodny.
Bardzo mi się podoba.
Konsystencja jest żelowa, ale niezbyt gęsta,a mimo to kosmetyk dobrze się rozprowadza.
Mydełko delikatnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę, ale przy tym jej nie wysusza.
Kosmetyk pozostawia delikatny zapach jeszcze chwilę po umyciu rąk.

bow90

Mydło do rąk Balea Pacific Vibes kupiłam je ostatnio w sklepie z chemią niemiecką. Mydełko ma przepiękną szatę graficzną, która od razu przykuła mój wzrok. Pachnie cudnie tak słodko i kwiatowo .Mydło dobrze się pieni i doskonale oczyszcza dłonie. Nie wysusza ich i pozostawia je nie tylko czyste ale też pachnące . Pompka jest wydajna nie dozuje dużo produktu i nie zacina się.

Kicia124

Mydło w płynie Balea Cremseide Pacific Vibes . Jest to mydełko z edycji limitowanej kupiłam je ostatnio w sklepie Niemieckim . Co przykuło moją uwagę od razu to śliczna buteleczka w letnim klimacie . Plastikowa buteleczka z pompką o pojemności 500 ml . Mydełko o zapachu kwiatu frangipani ,bardzo ładny przyjemny zapach . Mydełko ma przezroczysty kolor , dobrze lekko się pieni i oczyszcza ręce . Zapach mydła po umyciu nie jest wyczuwalny na rękach . Mydełko jest wydajne ,nie wysusza dłoni .

megianto

Też lubicie mydła do rąk od Balea?
Ja bardzo.
Tym razem przy zakupie nie miałam zbytnio wyboru spośród zapachów. Wybrałam miodowy klasyk, który uwielbiam. Zapach jest intensywny i długotrwały. Drugie mydło ma zapach kwiatu frangipani. Zapach jest dość ładny, ale jednak wolę owocowe.
Oba mydła delikatnie się pienią i dobrze myją skórę, nie podrażniając jej. Za to mydło Pacific Vibes znacznie przesusza skórę, która staje się tępa w dotyku.
Mydełka znajdują się w praktycznych dozownikach o pojemności 500 ml mających przepiękną szatę graficzną, która nawiązuje do zapachu danego mydła.

monpij12

Denko 07/2020

Tak się prezentuje moje lipcowe denko. Szczerze mówiąc wydawało mi sie, że udało mi się tego zużyć więcej ale nie jest najgorzej.

- Zużyłam kilka maseczek z których maseczka Frudia ograniczającą sebum to moja już znana i ulubiona a nowość która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła to Bielenda Vege.
- maskę regeneracyjną Biovax użyłam spokojnie na dwa razy i byłam bardzo zadowolona z efektu
- skończyłam też szybko któryś już z kolei mini płyn do demakijażu oczu Isana , chyba go polubiłam.
- sól do kąpieli grejpfrutowa Fresh Juice , była fajnym kąpieloumilaczem.
- Herbs żel pod prysznic z olejem konopnym , ten produkt zużyłam dopiero teraz tylko dlatego że miałam dużo innych żeli które chciałam przetestować i również dlatego że ten był mega wydajny. Ale był cudowny, pięknie pachniał i doskonale nawilżał skórę. Mój ulubieniec
- mydło w płynie Balea Pacific Vibes -bylo świetne aż żal że się skończyło już planuje zakup następnego.
- XBC plasterki oczyszczające na nos były ok ale nie zwaliły z nóg. Będę testować kolejne bo te nie były źle, coś tam oczyszczały nos ale nie takiego efektu oczekuje.
- wcierka do włosów Banfi hajszesz była rewelacyjna, widocznie zmniejszyła mi wypadanie włosów i powodowała odrastanie nowych. Myślę że trzeba kontynuować kurację dla jeszcze lepszego efektu
- no i Tołpa turbo krem antycellulitowy, tu mam na prawdę dylaemta bo oczarował mnie zapachem, efektem ujedrnienienia i nawilżenia ale cellulitu nie ruszył co jednak jest zrozumiałe po jednym opakowaniu. Należałoby zakupi kolejne jednak przez jego wysoka cenę rozważam zakup tańszych produktów.

Tak czy siak z denka jestem zadowolona a w sierpniu zabieram się za zużycie maseczek ☺.

megianto

Żel pod prysznic i mydło do rąk od Balea z edycji limitowanej Pacific Vibes o zapachu kwiatu frangipani. Zestaw dzięki pięknej szacie graficznej i miłym choć dość mocnym zapachu idealnie nadaje się na prezent o ile ktoś lubi kwiatowe kosmetyki.
Konsystencja obu produktów jest idealna, w formie żelu. Produkty mają przezroczystą barwę. Są to produkty typu vegan. Delikatnie się pienią i szybko zmywają. Jednak po użyciu mydła do rąk dłonie pozostają dość tempe w dotyku. Ponadto przy dłuższym użytkowaniu mydła dość mocno została wysuszona skóra dłoni. Przy użytkowaniu żelu nic takiego nie zauważyłam.

monpij12

Balea mydło w płynie Pacific Vibes ❤. Bardzo lubię mydełka w płynie u kupując je zwracam uwagę na opakowanie i zapach. Firmę Balea uwielbiam więc przyszedł czas żeby spróbować ich mydełka. Wybrałam takie piękne letnie opakowanie które ma bardzo wygodną pompkę i dozuje odpowiednią ilość mydła na raz. Poza grafiką również zapach mydełka jest bardzo letni, wakacyjny. Kojarzy mi się z wypoczynkiem w ciepłe upalne dni na jakiejś pięknej wyspie. Mydełko świetnie się sprawdza do codziennego mycia rąk i chętnie go używam jestem z niego zadowolona. Jedyne do czego mogę się przyczepić to że mogłoby dłużej pachnieć na dłoniach bo zapach jest boski 😍.

megianto

Mydło do rąk od Balea o zapachu frangipani, który jest bardzo intensywny i długo wczuwalny. O ile z żelu pod prysznic jestem zachwycona to z mydła niestety nie. Konsystencja dość luźna, podczas rozprowadzania pojawia się delikatna piana. Po spłukaniu dłonie są tempe w dotyku, co mi bardzo przeszkadza. Mydełko jest przezroczyste. Do kompletu można zakupić żel pod prysznic o tym samym zapachu. Ogólnie mydełko jest wydajne i znajduje się w buteleczce z dozownikiem o przepięknej, letniej grafice.