Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Produkt dodany w dniu 21.03.2022 przez domkapodomka
La le, dezodorant w kremie czarna trufla, bób tonka, mango. Tą miniaturę miałam z kalendarza adwentowego La le. To druga wersja zapachowa jaką testowałam. Zapach był bardzo delikatny, praktycznie niewyczuwalny. Dezodorant miał bardzo zbitą konsystencję, przez co wydobywanie było utrudnione i problematyczne. Niestety jeśli chodzi o ochronę przed poceniem to dezodorant nie sprawdził mi się. Nie wysuszal skóry, ale kompletnie mnie nie chronił. Używałam go w ciąży gdy wiedziałam, że będę w domu. Tak udało mi się go zużyć. Niestety naturalne dezodoranty jakoś się u mnie nie sprawdzają.
Zobacz post
Mój pierwszy antyperspirant w kremie. To, co podoba mi się w nim najmocniej, to zapach. Nie jest taki chemiczny, jak w przypadku innej formy antyperspirantów. Ten na zapach mango i wanilii, co jest świetnym połączeniem moim zdaniem. jeśli chodzi o konsystencje, przypomina mocno masło do ciała. Fajnie się rozproawadza pod pachami. Delikatnie się rozpuszcza. Nie odczuwałam nieprzyjemności pod pachami, wręcz przeciwnie. Po użyciu innej formy zawsze mam jakiś dyskomfort, tu nie. Jestem totalnie w tym rozwianiu zakochana!
Zobacz post
6/2022 Czerwcowe denko może nie jest wybitnie duże, ale cieszę się, że używam tylko tego, co potrzebuję.
Zużyłam:
:Good: Isana, żel do golenia. Bardzo odpowiada mi taka formuła, choć chyba nie jest zbyt wydajna. Przyjemnie pachnie i nie podrażnia.
Rexona, antyperspirant. Daje dobrą ochronę, ale lekko brudzi jednak ubrania.
:Good: Isana, mydło w płynie. Lubię te mydła, bo nie są drogie i dobrze działają.
beBio, odżywka do włosów suchych. A ta odżywka sprawdziła się u mnie całkiem w porządku. Nie obciążyła włosów. Tylko mam wrażenie, że kiepsko z wydajnością.
/ La-Le, dezodorant w kremie. Był naprawdę super, jeżeli chodzi o działanie i zapach. Ale wielki minus za konsystencję. Niesamowicie twarda, ciężko się go wyciągało z opakowania, kruszył się. Potem bardziej plastyczny, ale jednak pod tym względem niestety na minus. Dlatego nie wiem, czy kupiłabym pełnowymiarowe opakowanie.
:Bad: Vianek, Olejek do demakijażu. A z tym się nie polubiliśmy. Nie domywał makijażu, ciężki, tłusty. No nie podoba mi się.
W kalendarzu adwentowym znalazłam dwie peóbki dezodorantu w kremie. Wersja ze zdjęcia ma bardziej plastyczną formę, zdecydowanie łatwiej się ją nabiera i rozsmarowuje na skórze, chociaż przy nabraniu większej ilości potrafi się zbić i zrolować na palcach.
To co, trzeba marce oddać to to, że La Le potrafi w zapachy. Czarna trufla, bób tonka i mango - znacie smak tego błyskawicznego ryżu z torebki? Ten z jabłkiem i cynamonem, przekąskę? Dlanie ten prpdukt pachnie identycznie! jest słodki, elegancki... coś pięknego. Zapach jest naprawdę intensywny, chociaż nie utrzymuje się bardzo długo, po aplikacji powoli zaczyna tracić swoje zapachowe nuty.
Radzi sobie z ochroną przed potem, ale przyznam, że używałam go głównie w dni, kiedy zostawałam w domu, więc nie miałam nadmiernie wielkiego wysiłku.
Bardzo żałuję, że te dezodoranty mają formę taką, a nie np. w sztyfcie. Wtedy na pewno zdecydowałabym się na pełną wersję tego zapachu, bo jest obłędny!
