La le

patpat

LALE KAWOWE MASŁO POD OCZY. Masło posiada prosty i naturalny skład, oczywiście do zakupu zachęcił mnie również kawowy zapach. Faktycznie po otworzeniu słoiczka od razu unosi się dość intensywny kawowy aromat. Podoba mi się to, że również po nałożeniu na skórę zapach jest długo wyczuwalny. Opakowanie również przypadło mi do gustu- prosty, szklany i malutki słoiczek. Jak sama nazwa mówi jest to masło więc posiada bardzo gęstą konsystencję. Należy nałożyć porcję produktu i rozgrzać w palcach, wtedy konsystencja zmienia się w bardziej kremową i leistą. Masło przegenialnie nawilża i odżywia okolice pod oczami, pozostawia lekko tłustą warstwę więc ja lubię stosować je tylko na noc. Jest to mój pierwszy produkt z tej firmy, ale na pewno w przyszłości spróbuję jeszcze inne kremy bo ten sprawdza się naprawdę świetnie.

byKadia

Masełko pod oczy od la le. Masełko zamknięte w słoiczku z nakrętką. Zapach przepiękny kawowy. Konsystencja zbita, ale bardzo dobrze wydobywa się z słoiczka oraz rozprowadza na skórze. Topi się pod palcami dobrze nawilżając skórę pod oczami. Niestety nie zauważyłam, żeby opuchlizna pod oczami zeszła. Polecam ten kosmetyk .

byKadia

Masło kawowe pod oczy od La Le. Masełko zamknięte jest w szklanym pojemniczku o dość sporej pojemności (jak na produkt do pielęgnacji okolic oczu). Konsystencja zbita, ale dobrze się ją rozprowadza, ponieważ topnieje pod ciepłem palca. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Zapach przepiękny kawowy, ale nie jest mocny. Masło nawilża skórę pod oczami, szybko się wchłania i przygotowuje na kolejne kroki w pielęgnacji. Pod makijażem się nie warzy.

majathebee

La Le Kawowe masło pod oczy ☕
Zacznijmy od tego, co zdecydowanie wyróżnia to masełko, czyli zapach. Bardzo intensywny, oczywiście kawowy. Piękny! Masło łatwo roztapia się pomiędzy palcami i dobrze rozprowadza się po skórze. Jest dosyć tłuste, ale dobrze sprawdza się nawet pod makijażem. Dobrze nawilża skórę pod oczami, ale zmniejszenia cieni czy opuchlizny już nie zauważyłam. Z drugiej strony ciężko tego wymagać od jednego kosmetyku. Masełko jest bardzo wydajne. Polecam ❤️

Heylovely

Masło kawowe pod oczy marki La•Le

Masełko to kupiłam po wielu poleceniach. I zdecydowanie się nie zawiodłam. 😊

Zacznę od tego, co dla niego najbardziej charakterystyczne - zapachu. Jest to piękny, intensywny zapach kawy, który czuć jeszcze długo po nałożeniu produktu na skórę. ☕

Konsystencja produktu, jak sama nazwa wskazuje, przypomina masło. W opanowaniu jest stała, ale po kontakcie ze skórą szybko się rozpuszcza, dzięki czemu produkt przyjemnie się rozprowadza.

A jak działanie? U mnie produkt zmniejsza opuchliznę pod oczami. I rzecz jasna świetnie nawilża skórę w tych okolicach. Według producenta ma on też za zadanie opóźniać oznaki starzenia. 🕐

Produkt jest bardzo wydajny, mały słoiczek wystarczy w zupełności na parę miesięcy codziennego stosowania.

darua

To masełko jest niewiarygodnie tłuste. Dla mnie to zaskoczenie bo do tej pory mialam bardzo lekkie produkty pod oczy. Dopiero zaczynam z niego korzystać i nie wiem jakie będą efekty. Podchodzę jednak bardzo optymistycznie do tego produktu.
Edit z efektami. Używajcie go na różne części ciała bo jest cholernie wydajne przez tę gęstą konsystencje. Nadaje się także na pięty, łokcie, usta i wszystkie miejsca, które wymagają dodatkowej ochrony i pielęgnacji. Pięknie natłuszcza skóre, jako produkt pod oczy bardziej nadaje się na noc.

monixowa

To mój pierwszy kosmetyk od La-le, ale już wiem, że nie ostatni. Masło zawiera olej z ziaren kawy. Ten krem ma dosyć gęstą konsystencję i może się wydawać, że będzie ciężko go nałożyć. Aby to zrobić, wystarczy rozetrzeć trochę kremu w palcach, a następnie nanieść na skórę. Po odkręceniu wieczka unosi się obłędny, kawowy aromat 😍 masło ma właściwości nawilżające i wygładzające. Doskonale radzi sobie z podrażnieniami i zaczerwienieniem, a także niweluje opuchliznę i cienie pod oczami.
A co najważniejsze, jest to kosmetyk naturalny, dlatego nie powinien u nikogo wywołać alergii lub podrażnień.
Podsumowując, kosmetyk poza tym, że nawilża i wygładza skórę, to jeszcze likwiduje cienie pod oczami, dzięki czemu skóra ma promienny wygląd 🤗

ReinaBella

Sugerując się opiniami z internetu szukałam jakiegoś kremu pod oczy, a masełko kawowe z La-Le ma naprawdę dobry skład i wszyscy go zachwalają. Rozświetla cienie pod oczami, nawilża, wygładza zmarszczki. Zapachowi nie można się oprzeć, mogłabym wąchać go przez cały czas. Ma fajną konsystencje jak na masło, bo jest mięciutkie i nie trzeba rozcierać w dłoniach. Malutkie opakowanie, ale ja mam go już kilka miesięcy.

Pysiaaa94

Oto ciąg dalszy wieczornej pielęgnacji twarzy
Po właściwym oczyszczeniu czas na... Tonik ❗Obecnie mam fazę na toniki z kwasami, które mają za zadanie delikatnie złuszczać naskórek i wyrównywać koloryt cery. Mój nr 1 w tej kategorii to żelowy tonik z kwasem migdałowym firmy Norel Dr Wilsz i UWAGA ❗Tutaj już musimy mieć na uwadze, że stosując go regularnie,zwłaszcza na samym początku wystąpić może widoczne gołym okiem złuszczanie martwego naskórka co w moim przypadku trwało kilka dni i musiałam pogodzić się z tym, że makijaż wyglądał fatalnie. Jednak to chwilowy efekt i wszystko wróciło do normy Kolejnym krokiem jest serum nawilżające z Tołpy, intensywnie i głęboko nawilża, jest idealnym "podkładem" pod krem. A jeśli o nim mowa - krem firmy Frudia - nie nazwała bym nawilżenia jakie daje mocnym aczkolwiek w tym momencie takiego nie potrzebuję Na sam koniec masło kawowe pod oczy marki LaLe. Mój ponadczasowy ulubieniec, pomaga redukować sińce pod oczami i tworzy oleistą ochronną warstwę dzięki czemu rano delikatna i cienka skóra pod oczami jest napięta i nawilżona ❤

wolin03

Trochę zbiorczy post Na tapecie jest marka La-Le, kawowe masło pod oczy, krem głęboko nawilżający do twarzy i hydrolat z borowiną i lipą. Masło pod oczy na tłustą i treściwą konsystencję, używam go przy wieczornej pielęgnacji na dzień jest trochę za ciężki pod makijaż. Ale efekt po przebudzeniu jest świetny, działa jak filiżanka espresso, stawia oczy na nogi ☺️ Bardzo fajnie nawilża, regeneruje skórę wokół oczu. Zakupić można dwie wersje małą i dużą, moja jest mała ale kosmicznie wydajna 😍 i warto wspomnieć o zapachu świeżych ziaren kawy ☕ Krem natomiast dobrze nawilża skórę, pozostawiając ją miękką w dotyku. Jeśli potrzebuje się szybkiej regeneracji warto się nim zainteresować 👌Poza tym zawiera też hydrolat rumiankowy który dobrze sprawdza się przy skórze trądzikowej. Samo dobro ☺️ I na ostatek został nam hydrolat. Hydrolat ma za zadanie przywrócić skórze właściwe PH po jej wcześniejszym oczyszczaniu. Zapach ma ziołowy, wcale nie przeszkadza w użytkowaniu, moja skóra pije go jak szalona! W dodatku też nawilża skórę i dedykowany jest do skóry trądzikowej. Marka La-Le jest marką Polską 🇵🇱 której bliska jest idea zero waste, stąd szklane i minimalistyczne opakowania kosmetyków. W tym trudnym czasie warto wspierać rodzime manufaktury ☺️

Monszewska

Jak to przyzwyczajenie zmienia podejście człowieka 🤭. Miesiąc temu pisałam, że cieszę się, że nie kupiłam pełnowymiarowego opakowania masła La Le. No i stało się. Zapach niezmiennie jest przepiękny, zdecydowanie spodoba się każdej fance kawy 😊. Nie przekonywała mnie idea masła pod oko, bo przez to krem nadaje się tylko do użytku na noc. Teraz już kompletnie mi to nie przeszkadza wręcz uwielbiam go używać. Na plus jak wcześniej pisałam: skład, cena, wydajność i wielozadaniowość. Widzę, że rano skóra jest odżywiona. Warto dać szansę kosmetykom i poużywać ich dłużej po to, by zmienić swoje podejście. Jestem na to najlepszym przykładem i biję się w pierś, że przez moje uprzedzenia mogłam przekreślić tak świetny produkt.

Monszewska

Będąc na targach Ekotyki skusiłam się na próbkę kawowego masełka pod oczy La Le. I poniekąd cieszę się, że nie kupiłam pełnowymiarowego opakowania, gdyż mam mieszane uczucia. Zapach jest przepiękny, zdecydowanie spodoba się każdej fance kawy 😊. Nie przekonuje mnie jednak idea masła pod oko. Przez to krem nadaje się tylko do użytku na noc, gdyż zostawia tłustą, świecącą się warstwę, co widać na 2 zdjęciu. Nie czułam po nim odpowiedniego nawilżenia mojej suchej skóry. Na plus wydajność i wielozadaniowość. Można go stosować na całą twarz -chociaż dla mnie jest za tłusty lub na usta. Może mój sceptycyzm to kwestia przyzwyczajenia i preferencji, bo nie miałam wcześniej styczności z tego typu produktem. Skład i cena bardzo na TAK.

imkarolajn

Moja ulubiona czwórka! Naturalny dezodorant od LaLe, który ma super konsystencję, przyjemny zapach i gigantyczną pojemność. DObrze niweluje brzydkie zapachy i wystarczy mi na wieki. Pod oczy używam masła kawowego od LaLe, ten produkt pachnie najlepiej na świecie, idealnie nawilża delikatną skórę, a 30ml wystraczy mi na pół roku z pewnością, a może nawet na rok! Olej z pestek malin to mój hit hitów, tutaj mam od NaturalMe. Ma delikatny zapach, jest suchym olejem, więc wysycha błyskawicznie, świetnie nawilża skórę. A hydrolat z EcoSpa jest idealnym zamiennikiem tonika w codziennej pielęgnacji. Jestem taka zadowolona i szczęśliwa, gdy używam takich super naturalnych kosmetyków!

imkarolajn

Masło kawowe pod oczy to mój hit, kupiłam ten produkt od LaLe, zapakowany jest w szkle, ma 30ml i kosztował około 25zł. Uwielbiam ten produkt, pachnie niesamowicie, super nawilża skórę pod oczami i powieki, a dodatkowo jest tak wydajny że starczy mi na pewno na pół roku, a może i dłużej. Już wiem, że masło kawowe to będzie mój hit na lata!