4 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 04.03.2022 przez bow90

Max Factor Divine Lashes

Tusz Max Factor Divine Lashes to moim zdaniem brat bliźniak kultowej maskary 2000 Calorie. Różni je tylko szczoteczka, która w przypadku Divine Lashes jest dość gruba i puszysta z przewężeniem na środku. Moim zdaniem oba te kosmetyki są przestarzałe. Opakowania są nudne, a zapach produktu odstrasza. Ich działanie jest mocno pogrubiające, z tendencją do grudkowania i tworzenia 'pajęczych nóżek'. Moim zdaniem takie wykończenie jest niemodne. Ja takiego efektu nie lubię, wolę tusze które rzęsy wydłużają, podkręcają i mocno rozdzielają. Tusz nie jest wodoodporny i ma tendencje do rozmazywania. In plus jest to, że można go łatwo zmyć - nawet samą wodą.
Ja swojego egzemplarza nie kupiłam, otrzymałam go do testów. Sama po spotkaniu z 2000 Calarie w życiu nie kupię już maskary od Max Factor. Są na rynku tusze tańsze i lepsze w moim odczuciu.

Zobacz post

Tusz max Factor Divine Lashes

Tusz mieści się w standardowym opakowaniu gdzie w zakrętce mamy szczoteczkę. Szczoteczka jest lekko zwężana w środku i na końcówce, ma ona dosyć gęste, proste włoski. Aplikacja nią nie sprawia żadnego problemu.

Tusz ma dosyć gęstą konsystencję, nie osypuje się, ani nie rozmazuje. Nie skleja rzęs, nie zostawia grudek, nie odbija się na powiekach. Nie trzeba nakładać go zbyt dużo, aby uzyskać fajny efekt. Rzęsy zostają fajnie wydłużone i pogrubione. Mają one intensywny czarny kolor. Mimo wydłużenia i pogrubienia rzęsy nie są ciężkie.

Taki efekt utrzymuje się przez cały dzień, w ciągu dnia tusz się nie ściera, ani nie rozmazuje. Później nie ma też problemu z jego zmyciem, zmywa się mleczkiem jak i płynem micelarnym. Tusz jest bardzo wydajny.

Zobacz post

Max Factor Divine Lashes

🖤 Max Factor. Tusz do rzęs. Divine Lashes.

Bardzo polubiłam się z tą maskarą. Ten produkt na pewno zagości na stałe w mojej kosmetyczce. Produkt zamknięty jest w standardowym dla firmy czarnym opakowaniu. Szczoteczka ma fajny kształt, dobrze się nią maluje. Tusz wydłuża i pogrubia rzęsy, a co najlepsze to możemy stopniować efekt jaki będzie na naszych rzęsach - producent obiecuje lekką formułę i możliwość dodawania objętości z każdą kolejną warstwą i obietnica jest tutaj spełniona. Przy pierwszej warstwie rzęsy są ładnie rozczesane, rozdzielone i nieco podkreślone. Druga warstwa daje nam widoczne pogrubienie. Ja poprzestałam na trzech warstwach i ten efekt podoba mi się najbardziej, rzęsy faktycznie są mega pogrubione i wydłużone. Co najważniejsze rzęsy nie były posklejane i nie tworzyły się "pajęcze nóżki". Tusz dobrze trzymał się przez cały dzień, nie odbijał mi się, nie rozmazywał ani się nie kruszył. Jestem zadowolona i chętnie go używam.

Zobacz post

Max Factor Divine Lashes, Tusz do rzęs, Pogrubiający, Rich Black

Tusz do rzęs Max Factor Divine Lashes dostałam go do testów z wizaż.pl. Tusz zapakowany jest w tekturowy kartonik. Sam tusz ma bardzo eleganckie opakowanie. Szczoteczka jest grubsza i szeroka. Nie jest silikonowa. Bardzo dobrze maluje się nią rzęsy. Nie odbija się na powiekach i nie brudzi ich. Tusz nie osypuje się także z opakowania. Po dwóch warstwach rzęsy są idealnie pogrubione oraz rozdzielone. Tusz nie daje efektu pajęczych nóżek. Moje rzęsy są także wydłużone i wyglądają jak sztuczne. Produkt nie robi efektu pandy i bardzo długo zachowuje swoją trwałość. Nie miałam problemów z jego zmyciem. Jestem bardzo zadowolona i chętnie kupię go jak mi się skończy bo jest naprawdę świetny.

Zobacz post

Testowanie Max Factor

Kolejne testowanie u mnie. Tym razem marka Max Factor. Do zrecenzowania dostałam podkład Miracle Pure z kwasem hialuronowym i wit. C. Wybrałam sobie kolor 45 Warm Almond, który jest chyba ok. Choć musze powiedzieć, że to wybieranie odcieni w ciemno jest dość stresujące dla mnie. Dodatkowo dostałam czarny tusz do rzęs Divine Lashes, z którego bardzo się cieszę. Uwielbiam malować rzęsy i tusze u mnie najszybciej 'wychodzą' z całej kolorówki. I jeszcze mały smaczek w postaci płynnego cienia do powiek. Jest to odcień 01 Lovely Rose. Jest to śliczne błyszczące różowe złotko. Cień nie dość, że ma piękny odcień to jeszcze szybko zastyga. Bardzo fajny produkt, przy okazji mój pierwszy cień w takiej formie.

Zobacz post

testowanie max factor

Moje pierwsze testowanie z wizaż.pl w tym roku . Udało mi się załapać na kolorówkę co bardzo mnie cieszy bo makijaż wykonuje codziennie i jedynie jak mam wolne to go nie noszę. Będę testować produkty marki Max Factor, którą bardzo lubię. Pierwszy kosmetyk to tusz do rzęs pogrubiający Divine Lashes. Podobno po kilku warstwach daje efekt wow. Szczoteczka jest nie silikonowa i nawet spora. Drugi kosmetyk to podkład nawilżający Miracle Pure z bardzo ciekawą końcówką. Mam odcień nr 44 Warm Ivory mam nadzieję, że nie będzie biały ani zbyt ciemny. Ma filtr 30SPF co bardzo mnie cieszy. Ostatni kosmetyk to metaliczny cień do powiek w płynie nr 01 Lovely Rose. Nigdy nie testowałam cieni w płynie więc jestem ich ciekawa. Niebawem chmurki z testów .

Zobacz post
1